zielona *

ja nie mialam zegarka :P ale zostawie sobie ta kolie na szyi pasuje do mojego perlowego uzebienia :P

oki doki na trzy - zrzucamy odzienie wierzchnie i udajemy ze nie marzniemy raz ...dwa...trzy .....:P

jeszcze za zimno na takie kreacje :D

w szafie oczywiscie i tak nic nie bylo :P odwieczny dylemat - nie mam co na siebie wlozyc ! w glowie ... tez niewiele :P

witajcie wiosenne gracje :D ja robie porzadki , w szafie i .........w glowie

ale sie tu milo, poezyjnie i nastrojowo zrobilo co probuje wyslac slowo w przestrzen - kafe mnie powstrzymuje :O nie wiem, co jest? pewno nie dane mi sie udzielac

za pozno :O nie oszczedzajac w slowach, wyslalam niebacznie posta .....

Bö hahahahahah towarzyszko niedoli mnie juz nawet tasma nie pomoze :( no chyba zeby zakleic sobie oczka :P w przeciagu ostatnich miesiecy udalo mi sie wykonczyc trzy pary okularystyczne - w tych ostatnich pisalam zdaje sie mature :O nie mam innego wyjscia - wizyta u brylologa sie klania soczewek nie jestem w stanie wydlubac z oka -odpada

Skull :) znamy sie ? dobrze sie znamy ? ;) skad sie znamy? :D

Miazga , nie wiedzialam ze Ty i malosolny macie sie ku sobie:O jestem zazdrosna :P

nie posiadam i kropka ! ale mam - druk S-Abf ;)

czyli musze pozostac przy sprawozdaniach odrecznych :( takowego guzika nie posiadam

Brum , bo to sa ptaki ...odziane w piora ;) Bö , powaznie pstrykasz? wklej jakies dzielo :) ja fotografuje najczesciej wlasne dzieci - tysiackrotnie :D mam wrazenie ze co dzien wygladaja inaczej , :O

w tym miejscu pragne pozdrowic wszystkie zielone pomarancze oczywiscie , czesto nie zdaje sobie nawet sprawy z wlasnego postepowania , dobrze jednak ze inni wiedza co robie ! inaczej juz dawno bym sie pogubila .....

Bö , nie przejmuj sie :) ja jestem Nadzieja , wczesniej bylam inna osoba ... a najczesciej jestem pomaranczka - oczywiscie kazda jedna ;)

tak , tak Miazgo i napisales jeszcze ze nie lubisz tych prezesow - bo maja brzydkie auta :P widzisz? my chloniemy kazde slowo Twe!

Bö , on nie moze Cie omijac ! w koncu jestescie jednoscia ;) :D

tez zapamietalam tych prezesow i ich atuty ;) :D

palilam :P jak smok , po dwie paczki dziennie nie pale juz - bedzie tego z 10 lat

Miazgo , na drodze czas plynie jakos inaczej , znacznie szybciej :O kiedys , jako palacy jeszcze kierowca probowalam wyrzucic niedopalek za okno .... :O wrzucilam go sobie za ramie - bolesne doswiadczenie :O probujac wyciagnac peta , obejrzalam sie - na sekunde , zdawalo mi sie .... i juz lezalam doslownie w rowie :O lezalam - bo z auta moglam wyjsc tylko przez drzwi pasazera , od tego dnia nigdy wiecej nie zapalilam za kierownica , na cos sie nauka przydala :P

Miazgo , kope lat jak zyjesz?

ech , to juz nie pierwszy raz , swiat w okol mnie zdaje sie walic - a ja stoje nietknieta :) albo kilka dni wczesniej podejmuje nagla decyzje - ktora w perspektywie czasu zapobiega katastrofie , cuda , cuda

Bö

czuje sie cholernie winna - bo facet za mna rozpoczal droge hamowania ze znacznym opoznieniem , niby ewidentnie jego wina - mimo wszystko glupie uczucie :( nawet mnie nie drasnal - kierowca za nim skasowal mu doszczetnie woz mialam okazje obejrzec sobie to wszystko w lusterku .. akcja trwala okolo 10 minut - tak mi sie zdawalo , a moj Aniol ? jest najlepszy

Brum , witaj :) wypadek drogowy ,