zupapomidorowa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez zupapomidorowa
-
A nie, oglądam się przed kąpielą i nienawidzę reklamy "gładka rewolucja"
-
Jedzenie mięsa jest moją pierwotną potrzebą... I wszystko jasne, jestem facetem Cześć wam :)
-
Cześć wam ludzie. Przepraszam, że wywołałam na topike takie niszczycielskie siły, nie miałam zamiaru. Okazało się, że jestem przedpotopowa i nie zbieram się tak szybko do kupy, jakby się zdawało. A że niektórym to nie pasuje, trudno. Nie sądziłam tylko, że komuś jeszcze się oberwie. Rambo - owszem, jestem księżniczką. Kocham tylko siebie. Dobrze, że zrezygnowałeś z odliczania, bo to faktycznie nie warte... Natomiast jeśli chodzi o użycie słowa "zombie" które tak cię uraziło - w nerwach podsumowałam tak wszystkich swoich adoratorów. Jak wiesz, wszystkim kazałam się odczepić. Nie chodziło mi ani o wygląd, ani o nic innego, ot, słowo. Tyle. Więc przestań piertolić i poszukaj sobie porządnej dziewczyny. A ja ogłaszam, że jedyna osoba, z którą w najbliższym czasie planuję sobie spędzać czas i układać życie, to (werble) zupapomidorowa. A do towarzystwa będę miała jeszcze psa i kafe ;) Przegrałam życie
-
WeWo - moim zdaniem powinien prowadzić żurek... :D
-
W zasadzie była poza kafe, ale na kafe jakby się odbiło :O Tydzień kłótni był ostatnio. Ale jeszcze będzie pięknie, jeszcze będzie wspaniale...
-
Jaką zabawę... Wszystkich wypłoszyłeś.
-
Rambo - no, miałam mokre łapy :D
-
Whatever. Wiecie, weekend idzie :D Calusieńki spędzę w domu, od rana do wieczora! Kto ze mną?! :D
-
A może "dead man walking!"? Albo dead meat? Bo jedni lubią dead, a inni surowe... A Rambo jak wiadomo, wielkim terrorystą był
-
No jak mnie nadal będziesz tak wkurzał, to zrezygnuj z odliczania, bo cię uduszę, ożywię i znowu uduszę...
-
Tja, tylko kto nas później zasypie, jak już będziemy na dnie?
-
Tak sobie tuptam, postanowiłam że muszę pogłębić sobie doła :P
-
Rambo - ty i twoje jazdy to dosłownie niewyczerpane źródło pomysłów dla przyszłych pokoleń
-
Kmicic - bo się nie odzywasz, myślałam, że padłeś na posterunku :P
-
Czyli jednak nie śpisz. To może zabaw mnie konwersacją. Ktoś jeszcze tu jest? Bo mnie się za nic na spanie jeszcze nie zbiera.
-
Zabij póki młode. Początki bezsenności są najgorsze.
-
Czyli, ani płci, ani dorodności nie uszkodziłam. Dobrze...
-
Ehem, czyżbym uczyniła dyshonor i do kobiety zwróciła się jak do mężczyzny? Proszę wyprowadzić mnie z ewentualnego błędu. Kmicic - . Ja jej nie widziałam.
-
Że niby wcale nie dorodnym? :D
-
Albo mniej dorodnym... :P
-
No ja też jestem, i też bez badąga :O Mintaja - Niee, nic ;)
-
Ach co za dzień :O
-
Husky - to ty na tym zdjęciu? Ja pierdolę, jesteś piękna! Chyba zmienię orientację... Rambo - bajerować to my, nie nas ;) A w ogóle to już mnie tu nie ma
-
Tofu :) Wszystkiego najlepszego :) i żeby ci nigdy nie kapało za kołnierz, bo to cholernie nieprzyjemne :)
-
o wy prywaciarze! :D Miło was widzieć :) Co u was słychać? Bo u mnie "West Side Story" (moja mama oglądała i chyba jej się zasnęło :D )