zupapomidorowa

O Boże, na kafe są normalne kobiety. Wyrażam podziw i póki co spadam.

O, it works!! Kour! :D

A vłaśnie, że zaglądam, tylko rzadziej, bo tu czasem takie vymiany zdań, że się boję odezvać.

No i po co mnie doprowadzasz do rechotu? :P

A ja jem mrożoną szynkę :)

Czytam, ale ostatnio nie mogę za często pisać :) Psuje mi się internet.

No, to dobrze, że chociaż Kmicic zadowolony :)

Tak, głównie muł i kamienie. O ile ktoś uzna je za cenne :) Dół jaki jest, każdy widzi.

WTF? Nie przepychajcie się, błagam... Kath - fajnie, że jesteś :)

Robię co mogę :D

W związku z mądrą bajką o nieoglądaniu się za siebie nie wypowiem się na temat zaprawiania się lub nie. Dzisiaj też nie mogę spać, ale kto wie, może padnę jak wczoraj. wam

Deprecha w normie. Spać nie mogę, kto mi opowie bajkę? :P

Cześć :D Kath - trzymam kciuki, żeby szybko poszło i żeby wszystko się udało :)

Imo jeśli coś da się sprzedać, to już powinno mieć prawa autorskie :D Właściwie logiczne...

Aaa, utworem... Noo, jakby Matejko machnął kleksa? Mnie się podoba średnio :D Ale co kto lubi :D Mnie się podobają jeszcze gorsze brzydactwa ;)

Husky - kleks nie może być dziełem poetyckim :O Chyba, że po chińsku, to może...

Kmicic - jak klasycznie :D Komuś jeszcze zależy, żeby było tajemniczo, no, no... Husky - takie cuś: http://www.agnieszkamazur.com/index.php?show=cloth&lng=pl&what=85 tylko mam zrobić podkręcone i seksi, bo to nie inscenizacja, tylko zabawa ;)

Husky - nie było, bo to nie ten kawałek europy ;)

Ogólnie chodzi o okolice 1620 - 80 Husky, no mnie się jakoś 1666, tfu, znaczy, 1660 kojarzy... W 1666 paliło się w Londynie :D

Husky mnie też, a skończyły mi się ziemniaki :O Nie wiem, co by tu... Kmicic - noo, teraz to nie trzeba się tak wysilać, zamiast kombinować, nie dość, że wypchną, to jeszcze spódnicę oblepią, wszystko widać :P Więc nie narzekaj :D

Kmicic - bardzo dobrze, właśnie o to chodzi, biała batystowa koszula, cycki wypchnięte do przodu półgorsetem, opływająca ciało spódnica... Mam to przed oczyma, ale uszyć bym sama nie dała rady :O Husky - ale chyba nie masz na myśli jedzenia? :D

:D Greckie też niezłe, ale za dużo zasłaniają. Niech mnie ktoś kopnie, bo nie zmienię tematu...

Dzięki :) No szukam... Jak nie znajdę, to się pochlastam, albo coś. Albo powiem, żem świszczypała i nakłamałam :O

Husky - obiecałam coś uszyć :D Szyć umiem, ale zgubiłam wykrój :O Jeszcze XIIIwieczny dam radę z pamięci (bez marszczeń) bo to proste, ale już barok pastoralny to nie na moje siły bez wykroju :O A słowo się rzekło...

Hehe, depresja kafeteryjna.... Coś w tym jest :D Babinicz - Anka - serio, to nie kafeteryjną, ale tak ;)