klara1984

charlotte27 widzę że te same województwo i ten sam wiek. Ja mieszkam 60 km do Lublina. Tylko u mnie więcej cykli starań ale może Tobie wcześniej się uda. Ja nie chce się za mocno nakręcać ale w głębi serca marzę żeby to była ciąża :)

dziewczyny brzuch mnie pobolewa już 2 dzień jak na okres, czasami skurcze są bardzo silne, piersi mam jakby miały wybuchnąć a do przyjścia @ jeszcze 4 dni. Myślicie że to może być oznaka ciąży? nigdy aż tak wcześnie i długo mnie nie bolało podbrzusze. Pewnie jutro nie wytrzymam i zrobię test. Wiem że może być niewiarygodny. Kurcze takie wkręcanie się jest koszmarne:(

Ja brałam 3 lata tabletki Mercilon. Nie narzekałam na samopoczucie. Po odstawieniu ich nie odczułam żadnych zmian w organizmie. Nie biorę tabletek już rok. I od samego początku po odstawieniu mam regularne cykle co 28 dni. Staram się o dzidziusia już pół roku i nadal nic. Czekam na okres. powinien pojawić się 11 ale dziś już napuchły mi piersi i strasznie boli podbrzusze, czuję że @ może przyjść lada chwila :(

Fistacja moje gratulacje. W końcu super wiadomość na tym forum. dałaś nadzieje reszcie dziewczyn że i nam się uda.

hejka Nie jestem zwolenniczką pączków ale szef w pracy stawiał więc nie wypadało odmówić. Ja właśnie mam remont w domu i co najzabawniejsze, że dałam kiedyś mojemu mężowi testy ciążowe żeby mi schował, żeby mnie nie kusiły. No i tak je schował że sam nie wiedział gdzie są. I dziś po 1,5 m-c znalazłam je porządkując szafki haha. Najgorsze jest to ze obiecałam nie robić ich do przyjścia @ ale oczywiście już kuszą. A mam jeszcze 8 dni do @, mam nadzieje że wytrzymam, bo to rozczarowanie patrząc na jedną kreskę jest okropne. Ale pewnie jak dla każdej z nas.

widzę że ten miesiąc zaczyna być owocny i w końcu któraś z nas zostanie szczęśliwą mamą Gratuluję Kreyyyzolka Tylko jeszcze nie dziękuj żeby nie było tak jak w moim przypadku

ale w naszej tabelce nas dużo, szkoda tylko że nie mamy 2 tabelki z terminem porodu zamiast terminem @ Może którejś w końcu się uda albo nasze forum jakieś pechowe :)

ja mam jeszcze 10 dni do przyjścia okresu. W domu zero testów no i jakoś wytrzymuje. Nie zrobię ani jednego dopóki nie spóźni mi się okres o co najmniej 2 dni

nie no dziewczyny trochę wolniej piszcie, nie nadążam czytać haha. Ja dopiero jak wrócę z pracy mogę siąść na kompa posiedzieć.

ale się znowu rozpisałyście, nie nadążam czytać Ja dopiero po pracy. Witam nowe koleżanki, czym nas więcej tym większa szansa że którejś się uda a reszta pójdzie w ślad za innymi :)

hejka Ja tez sobie dzisiaj dłużej pospałam, potem kościół i teraz wielka nuda bo mąż dalej chory leży

dziewczyno Portugalczyka nie czuje się urażona i nie obrażam się. Potrzebowałam opinii i ją dostałam. Od tego mamy te forum żeby się poradzić wyżalić

mam takie pytanie, bo właśnie przeczytałam gdzieś na necie że przeziębienie i gorączka bardzo osłabia plemniki a ja zamiast dać mężowi odpocząć to go męczę. Myślicie że jeśli by nawet doszło do zapłodnienia to ciąża by obumarła z uwagi na uszkodzony plemnik

Xenia33 taki ma zamiar. Upiekłam mu właśnie pizze, nafaszerowałam lekami a wieczorem do działa :)

hej Ja też już po sobotnich porządkach, maż leży w łózko z gorączką a ja robię za pielęgniarkę haha

witaj Greczen napisz trochę o sobie, czy stosujesz jakieś leki lub testy, czy miałaś już jakieś badania ... itp.

oczywiście to jest rozwiązanie tylko nie wiem czy jego plemniki są w formie.

hejka w ten popołudniowy dzień weekendowy Jak ja kocham piątki po południu kiedy mogę usiąść sobie przed tv wypić kawę i nie myśleć o tym że jutro kolejny dzień pracy Mam problem z mężem bo rozchorował się na grypę i ma 39 stopni gorączki a ja prawdopodobnie jutro mam owulację, przynajmniej tak zazwyczaj mam że 15 dc, no i widzę jak zmienia mi się śluz. I co mam teraz zrobić? Zmusić męża?! :(

Witaj barbera Jasne że do nas pasujesz. Podziwiam Cię że tyle przeszłaś. większość z nas na tym forum stara się o dziecko kilka miesięcy i każda z nas to przeżywa. Ale Ty masz za sobą aż 6 lat. Współczuję i trzymam mocno kciuki

już niedługo przestaną na nas zarabiać bo wszystkie będziemy w ciąży :)

Ciekawe czy którejś z nas spełni się to życzenie

dzięki. Uczę się na błędach, teraz obiecałam sobie zero testów dopóki nie przyjdzie okres.

ja już postanowiłam ze od tego cyklu nie będę wyszukiwać sobie żadnych objawów. Bo jak ostatnio wyszedł mi przed okresem pozytywny test ciążowy i byłam szczęśliwa a za 2 dni test już był negatywny i dostałam okres to byłam załamana

dla mnie trojaczki to już dużo nie mówiąc już o 6

często oglądam w tv rodzina 2+8 i ostatnio jak oglądałam z mężem to mąż się mnie pyta czy bym wolała nie mieć dzieci czy urodzić 6 na raz. A ja mówię że wolałabym 6, tylko zatrzymałabym sobie 2-3 a resztę oddałabym koleżankom z forum haha. Nie no oczywiście żartowałam z tym oddaniem :)