Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Agula.83

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Ja bym mogla z Toba isc ;-) tylko ze mieszkam w Poznaniu
  2. Sluchajcie u nas problemy zaczely sie jak wlasnie pojawily sie wieksze pieniadze, on poczul sie pewnie.....i ze moze sobie ze mna pogrywac. Jak go poznalam byl inny, skromny, wrazliwy, czuly.....ale potem to zaniklo troche. Zastanawiam sie czy on sie odezwie jeszcze, znaczy sie zaczal sie odzywac sluzbowo, ale ja jestem glupia i mam nadzieje. Moi znajomi mowia mi ze on jeszcze przyjdzie do mnie.....poza tym jego koledzy to tak srednio szanuja swoje panny, kuzyn ma dziewczyne od 7 lat (moja przyjaciolka, ktora nie wie ze ja zdradzil, ja wiem) a drugi kuzyn bzyka co nie spierdala na drzewo.....
  3. Sluchajcie ja tez tesknie.....3 miesiace temu mielismy lekki kryzys, ja mialam sesje bylam nerwowa on nie potrafil tego zrozumiec ze mam egzaminy i musze sie uczyc.....no i wyniknela klotnia bo po raz kolejny pokazal mi ze jest egoista i mysli tylko o sobie.....wyszlam od niego. Zadzwonilam wieczorem zapytalam czy mu przeszla zlosc...a on ze to tak i cos innego tez mu przeszlo....ja sie wtedy zalamalam.....po czym po tygodniu wrocilismy do siebie, bylo idealnie przez 3 miechy, mowil ze kocha....ze jestem jego sloneczkiem, tulil sie do mnie....no i po 3 miesiacach znowu taki numer.....ale przez te 3 miesiace mowie bylo idealni.....rece mi opadly, tylko on jest zdziwiony ze nie przezywam tego tak jak wtedy.....ale ja go nadal kocham.... :-(
  4. Cholera brakuje mi go.....pierwsza sie w zyciu nie odezwe, nie tym razem (zawsze to ja pierwsza reke wyciagalam do niego). Nie wiem co bedzie dalej....
  5. Mala - co rozumiesz przez sformulowanie, takie jak ja hmmmm?
  6. zanm same przypadki takie ze zwiazki z kilku letnim starzem nie koncza sie od razu......tylko problem polega bardziej na tym ze czasem to przetrwa a czasem nie....
  7. Zranil mnie - wez sie tylko nie obwiniaj bo wina zawsze lezy po srdoku. Po to sa klotnie i roznego rodzaju konflikty zeby usiasc i o nich rozmawaic, dochodzic do porozumienia. Moj eks to by chcial sielanke, ale takich zwiazkow nie ma. Zawsze klotnie byly, sa oraz beda. Ale oni tak maja ze jak tylko pojawia sie porblem to szukaja pocieszenia.....moj probowal sie pocieszac jakas pipa w samolocie, eski, maile.....az sama odkrylam te ich wypociny. Jak mu wtedy chcialam podizekowac za znajomosc to mnie doslownie za noge trzymal i plakal ze byl glupi (na szczescie tylko pisal, z zadna sie nie spotkal)....wybaczylam mu to. A ja jak taka kretynka zastanawialam sie jak to do kupy pozbierac zeby sie poukladalo. A w sumie tez moglam sie pocieszac bo dlaczego i nie..? No i mam za swoje :-/ i tez mowie ze milosc to choroba mozgu, bo go nadal kocham......
  8. Hahaha święte słowa ;-) tu nie duma, tu GŁUPOTA niestety uszami im wychodzi.
  9. Faceci sa glupi po porstu, bardzo czesto nie doceniaja tego co maja....bo sie przyzwyczajaja za szybko. Ja szczerze powiem ze nie wiem czy on wroci czy nie, ale jakos tak czuje (intuicyjnie) ze przyjedzie do mnie jeszcze , choc pewnosci nie mam niestety. Dzis pogoda beznadziejna to tez mam lekkiego dola, ale wiesz no bedzie co ma byc....choc z drugiej strony nie kumam po co sie odzywa do mnie, jak od niego wychodzilam to mu wtraznie powiedzialam ze ma zniknac, nie dzwonic, nie pisac.....tak jakby umarl.
×