Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

fanta z butelki

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. odnalazlam ...:) jestescie dziewcznki????????????? pozdrawiam...
  2. PeneLoppe....no chyba zartujesz? ciekawy tatus z niego...na papierku....szkoda dziecka...dorosnie to bedzie mial zal do taty....ale to problem ojczulka!!!!! ty badz teraz dzielna-masz dla kogo zyc i sie usmiechac!!! wszytsko jakos sie ulozy!!!! najwazniejsze ze dajesz rade...i mam nadzieje ze psychicznie tez sie podnioslas po tym przejsciu!!! a co z dzieciakami jak tak harujesz? siedza z babcia? trzymaj sie kobietko...kiedys jeszcze bedziesz sie smiac....z tego dupka!!!!
  3. hej dziewczyny....widze ze kazda z nas zaglada tu raz na rok....u nas...u mnie w sumie ok, mam teraz ferie wiec sobie troche odpoczywam w domku...........czyli sprzatanie, pisanie prac, gotowanie, mycie okien....i czasami hoopek....ogolnie jest ok...... a co u was=? lady? peneLoppe...? piszcie!!!!!!appapa buzki
  4. LAdy...doszlam..badz doroslam do mojej decyzji...jutro wychodze na pare dni z domu..niech pomysli....moze da mu to cos do zrozumienia...caly czas obiecywalam ze to zrobie...i on nic sobie z tego nie robil..ale teraz we mniec cos peklo...nie umiem tak dalej...wyjde, zobacze jaka bedzie reakcja....znajac jego wybuchowy charakter- bedzie mowil ze jak wyszlam mam nie wracac....czas pokaze...ale ja juz tak dalej nie moge...jestem tak wykonczona psychicznie...w domu nie mam spokoju....a egzaminy na karku........niech pomysli!!!!!!!!!!
  5. Lady :) i bardzo dobrze ze widzi , ze wie....ze swiat nie stanal tylko na nim:) ze jestes w stanie byc znowu szczesliwa i promienna za sprawa innego mezczyzny....i oby tak dalej..nie zlam sie....i badz dalej szczesliwa u boku faceta...ktory cie szanuje...i kocha:)
  6. dzis nadrabia :D nawet zostalam zaproszona na zakupy i na kolacje do restauracji :D
  7. nie Lady...mieszkamy nadal razem.... ....dzis nasza 2 rocznica....prosilam go wczoraj abysmy spedzili sobie fajny wieczor...i aby nie gral..takie rocznice sa dla mnie wazne.....wychodzi na to ze tylko dla mnie.....wiec juz byla mala sprzeczka..bo przesadzam....a on musi isc dzis grac....juz sie umowil....do tego wlasnie wychodzi gdzies na chwile z bratem ( te jego chwile!!!!)...a o 23 jest umowiony w grze.....:(((((((( ah sama nie wiem............nie mam sil!!!!!!!!!!!!!! i co wy na to??????????????jak tu byc spokojnym?
  8. kto tu jest podly i niemoralny to powinna ona sobie sama na to pytanie odpowiedziec pomagajac rozbic cudze malzenstwo!!!!! faceci sa podli....ale niektore kobiety tez maja swoje za paznokciami!!!!!!!
  9. Ojciec wraca z pracy i widzi, jak trójka jego dzieci siedzi przed domem,ciągle ubrana w piżamy i bawi się w błocie wśród pustych pudełek po chińszczyźnie, porozrzucanych po całym ogródku. Drzwi do auta żony były otwarte, podobnie jak drzwi wejściowe do domu i nie było najmniejszego>śladu po psie. Mężczyzna wszedł do domu i zobaczył jeszcze większy bałagan. Lampa leżała przewrócona, a chodnik zawinięty pod samą ścianę. Na środku pokoju głośno grał telewizor na kanale z kreskówkami, a jadalnia była zarzucona zabawkami i różnymi częściami garderoby. W kuchni nie było lepiej: w zlewie stała góra naczyń, resztki śniadania były porozrzucane po stole, lodówka stała szeroko otwarta, psie jedzenie było wyrzucone na podłogę, stłuczona szklanka leżała pod stołem , a przy tylnich drzwiach była usypana kupka z piasku. Mężczyzna szybko wbiegł na schody, depcząc przy okazji kolejne zabawki i kolejne ciuchy, ale nie zważał na to, tylko szukał swojej żony. Zaniepokoił się, że może jest chora, albo że stało się coś poważnego. Zobaczył, że spod drzwi do łazienki wypływa woda. Zajrzał do środka i zobaczył mokre ręczniki na podłodze, rozlane mydło i kolejne porozrzucane zabawki. Kilometry papieru toaletowego leżały porozwijane między tym wszystkim, a lustro i ściany były wymalowane pastą do zębów. Przyspieszył kroku i wszedł do sypialni, gdzie znalazł swoją żonę, leżącą na łóżku w piżamie i czytającą książkę. Spojrzała na niego, uśmiechnęła się i zapytała jak mu minął dzień. Popatrzył na nią z niedowierzaniem i zapytał: > - Co tu się dzisiaj działo? > Uśmiechnęła się ponownie i odpowiedziała: > - Pamiętasz, kochanie, że codziennie jak wracasz z pracy do domu, to pytasz> mnie, co ja do cholery dziś robiłam? > - Tak - odpowiedział z niechęcią. > - Więc dziś tego nie zrobiłam. ania juz czytam i odpisuje!!!
  10. Po zaciemnionym niebie biegnie smuga kolorowa, z ogonem rozpryskującym się po królestwie nocy. Po chwili znika w blasku księżyca, tak jak rok miniony. Lecz coś po nim pozostanie- wspomnienia i marzenia. Szczęście i te dni gorsze, słowa raniące i te kojące. Uśmiech igrający ze łzami. A ja życzę Wam, aby te wspomnienia, które pozostaną w pamięci w Nowym Roku były inne. Z marzeniami, masą dobrych dni, słowami płynącymi z serca, które uszczęśliwią, wspomnienia z masą miłości i przyjaźni.
  11. hej ...u mnie stara bieda!!! u mojego..mhm..stracil prace...i chyba zwariuje z nim w domu!!!!!!!!!!!!!!!!! mam nadzieje ze znakjdzie sobie szybsko cos nowego....nie umiem sobie tego wyobrazic....bo wiem co sie bedzie dzialo....caly dzien wolny....wiec bedzie tylko dobra okazja aby grac!!!!!! juz w piatek mialam dobry przyklad...z samego rana polecialam do pracy...wrocilam o 14 na godzinke aby przebrac sie do nastepnej...moj ksiaze jeszcze spal...!!!!!!!!1 wstal jak wychodzilam..zdziwiony ze ja juz wychodze!!! dzewczyny to powinno byc odwrotnie!!! to ja powinnam skupic sie na studiach!!!i siedziec w domu!!!! jak na dzien dzisiejszy..wychodzi na to ze jestem glowa rodziny!!!!!;) i mam "nosze spodnie!""...ojej,.....kiepsko sie z tym czuje!!!
  12. macie racje!!! juz nie raz chwytalam za walizke i chcialam wychodzic!!!! a on dobrze sobie zdaje sprawe...ze jestem tu sama jak palec....i nie mam gdzie isc...ale zawsze znajdzie sie jakis dach nad glowa!!!! on zdaje sobie sprawe...ze zawsze moze na mnie liczyc!!! do tej pory mieszkal u mamusi...wiec mial wyprane, wyprasowane i ugotowane...jak mu kasy braklo to mu mausia dala!!!! wiec wymaga tego tez i odemnie!!!co do rachunkow...placi cale szczescie troche wiecej ...ale wlasnie dlatego upomina sie o jakies tam sumki gdy mu przybraknie!!! zobaczymy...ma czas dzis do 22....aby wrocic do domu...ah naprawde nie mam sil i pomyslow aby z nim walczyc...aby sprobowac pokazacmu (nauczyc go)ze "rodzina, kobieta" powinny byc wazniejsze od kolegow i komputera!!!! zawsze mam w takich momentach wrazenie ze wszytsko jest wazniejsze!!!! a mozemy przeciez spedzic tak milo czas we dwoje!!!! wiem ze najlepszym wyjsciem z tej sytuacji jest sie spakowac i wyjsc na pare dni z domu!!!on nie wierzy w moje gadanie!!! ale ja nie rzucam slow na wiatr...nie tak jak on..jak cos mowie ...to tez tak robie!!! przyjdzie wlasciwa pora i czas...i sie sam przekona!!!!
×