Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

fanta z butelki

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez fanta z butelki

  1. oj to juz taki powzany krok...ale powiem wam szczerze...ze gdybym byla na dzien dzisiejszy zareczona..odkladalabym slub...jak najdalej ode mnie!!!! moj chlopak cos wspomina o slubie......kiedys chcialam bardzo...a nawet i dziecka...a teraz.....mam juz jednego wielkiego dzieciaka w domu!!! kocham go bardzo...ale boje sie jakby to bylo jeszcze potem!!!! obiecuje ze jak bedzie dziecko , nie bedzie gral.....ale czy tu wierzyc?!
  2. Swiete slowa!!!!!!!!!!!!!!!! jakby tak mieli w momencie zostac sami...moze by docenili co maja..a co moga stracic!!!!!!!!!!
  3. hehehe mam dokaldnie to samo...potrafi mi godzinami o jego wlakach , glidach i tym podobnych opowiadac.......nie interesuje mnie to zupelnie..........ja tez nigdy nie mialam problemu odlozyc mojego zajecia ...jak mnie o cos poprosil........ale u mnie to wyglada tak...ze jestem steskniona tego aby spedzic fajnie chwuilke z nim...wec chetnie odkladam...a nie powinnam...powinnam pokazac mu... ze tez potrafie!!!! powiedziec: zaraz, za chwileczke, momencic, moze, nie chce mi sie, nie mam teraz czasu ;) ale ja sie ciesze z kazdej spedzonej wspolnie minutki!!! rozmwialam z kumpela- chodzi do psychologa- p. psycholog twierdzi---aby posluchac co ma ci partner na te tematy do powiedzenia....ale ja musialabym sluchac jedno i to samo:(
  4. pewnie ze wole jaks siedzi w chalpie...zamiast latac z kumplami z baru do baru....filmikow, zdjec i tym podobnych nie ma.......uwaza ze mnie mnie:D...ale mimo to....przykro mi gdy zamiast spedzic ze mna fajny wieczor...spedza go przy kompie........jest na tyle uzalezniony od tego....ze chcialby abym tez sie dolaczyla do tej gry...moglibysmy razem grac:D czesto slysze jak masz ochote usuadz przy mnie- spedzimy ten czas razem:D
  5. miss kiss nie daj sie dziewczyno tak traktowac...zaslugujesz na cos lepszego........co znaczy ze facet melduje sie raz na miesiac...i liczy ze rzucisz wszytsko i polecisz na skrzydlach...moze i tak jest.........ale pokaz dume.....i nie daj sie!!!!! jesli on tak moze...to ty tez!!!!!!!!!!on zazdwoni..odmow....poboli.........ale pokazesz mu ze nie jestes jego dama na posylki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  6. oddycham dla niego czy twoj tez taki zapalony komputerowiec?
  7. oddycham dla niego powiem ci...ze tez nad tym ostatnio myslalam.......i coraz czesniej" nie dziwie" sie kobietom ktore zdradzaja........jak nie masz milosci i czulosci w domu........nie mozesz liczyc na bezpieczenstwo w ramionach twojego faceta,............to faktycznie: sorry....ale moze ktos inny moze ci to dac!!!!!! u mnie jest tak w kratke............raz jest pelno czulosci.......a potem czuje sie taka odrzucona!!!!!!!!!!!niechciana!!!!!!!!!!!!! wszystko jest wazniejsze ode mnie!!!!!!!!!!!!
  8. miss kiss nie reaguj...wykrec sie ze masz cos w planach........nie badz glupia...on cie wykorzystuje!!!
  9. faceci......naprawde szkoda gadac..........u nas wszoraj bylo super:) a dzis znowu to samo....soboty sa u nas dniem bez kompa.........mhm....pojechalam na zakupy......wracam- siedzi przed kompem!!!mielismy miec dzis gosci....wiec trzebabyo troche chalpe ogarnac..............obiad zrobic, do kaloryferow wody wlac....z psem wyjsc..........ciasto upiec--------------gdy tylko o cos poprosilam to bylo: zaraz, chwileczke, nie mam teraz czasu, znowu sie czepiasz, marudzisz i czemu zaczynasz znowu plakac......przeciez to ty ich zaprosilas..../zaznaczam- jego kuzynka i kuzyn-to ze ja na glowie staje bo maja kuzyni przyjechac,chce aby chalpa byla ogarnieta, aby bylo cieplo w domu, cos moc dac na stol...slysze nie mam czasu, to ty ich zaprosilas?!...zakupy zrobilam sama, obiad,( obiad zrobilam- tojeszcze wystylgl...bo nie mial wlasnie czasu aby zjesc) ciasto, posprzatalam...wielce pomogl mi wlac wode do kaloryfera.....wkurzylam sie...mial isc z psem...zlapalam smycz...i wyszlam sama z nim!!!! spotkalam sie z zona jego najlepszego przyjaciela...bylysmy razem na spacerze...sama mowi...D to duze dziecko...i nie rob nic za niego....chce mu sie jesc..niech zrobi sam.....juz nie chodzi mi o to...czasami tez przesadzam- zamiast sie wkur....to zaczynam w nerwach sama wszystko robic......ale mnie wkurw...ten jego pier...ny komputer!!!!!!!!!!!!!!!!wszystko waznijesze od mnie!!!! prosilam skoncz.....mam yniedlugo gosci...chcialabym abys mi pomogl....mialam jechac jeszcze do ciotki zobaczyc czy chalpa stoi......tamci odmowili..........wiec ja zamiast siedziec tam....przyjechalam do ciotki......... jak stwierdzilam ze ja jednak pojade i zostane w koncu tam spac....to uslyszalam : wiesz to ja sobie wyjde dzis gdzies polazic......(mogl jechac ze mna- jestem tu sama w lesie jak palec- nawet mu psa zostawilam)
  10. uslyszysz ,, uslyszysz...a mojemu to chyba tylko tymczasowo odbija:D
  11. watpie...przestan juz myslec negatywnie babo!!!!!!!!!!! jakby tak bylo..to bys z jego strony pewnie nawet "czesc" nie uslyszala!!!!!
  12. nie przejmuj sie....daj mu tez troche czasu.......a ty wykozystaj twoj wolny czas jakos milej...wiem latwo sie mowi...tez zawsze tak robie...starajac sie myslec o czyms innymm...nigdy mi to nie wyhcodzi ;)
  13. zakochana...moze w ciazy jestes;) lepiej niech nie nadejdzie...a najgorszym przypadku napisz cos o dniu jutrzejszym!!!!!!!!!!!!!!!! umowiliscie sie na konkretna godzine?
  14. mam nadzieje ze to nie jest takie "tymczasowe"...wiesz ile razy mi mowi...ze przestanie z ta gra...ojoj...zliczyc bym nie mogla!!! zawsze jak widzi ze jestem smutna...to mowi ze wie ze to przez niego.....i ze juz powoli ma dosc grania..mam nadzieje ze to tak na serio:(
  15. zawsze przed praca i po :) a teraz dzwonil czy sie juz za nim stesknilam :D- widzielismy sie wczoraj ;)
  16. ja tez chyba musze czesciej wyzywac "sie na was"....ale mysle ze to ja mam racje;) moj wlasnie teraz dzwonil :)
  17. no wlasnie...ja tez jeszcze musze pocwiczyc...na nim i na sobie:D
  18. oj napewno...wiesz sama jacy faceci sa ..jak im sie nie chce to nie......i kropka.... i ty tam jutro nosem za bardzo nie krec...kozystaj z sytuacji!!!!!!!!!!!!!!
  19. nie ma nic zlego co by na dobre nie wyszlo... ja sie jeszcze pocieszam tym ze mam ostatni weekend...przed nastepnym semestrem :( potem zacznie sie znowu nauka:( jak pomysle to nie chce mi sie !!!!!!
  20. niestety musi sie pogodzic z tym ze synus dorasta.....i 1 w jego zyciu....nie bedzie wiecej ona!!! miejmy nadzieje;) dzwonil juz wieczorem? a gdzie PeneLoppe?
  21. heheheheehhe....wiec zakochana...przy najblizszej okazji- jak bedzie juz wszytsko wyjasnione...to szukasz mieszkania!!!!!! z nim;)
  22. hhehehhehe ciekawie....ja mieszkalam tylko 1,5 roku...moja wspollokatorka jakas dziwna byla.....cale sczescie mialysmy osobne pokoje!!!! zakochana.....wspolczucia!!!!!!!!!!
×