fanta z butelki

PeneLoppe....ja bym zadzwonila do brata.....ze jak sie wielki tatus nie pojawi aby posiedziec z dzieckiem...to kur...on ma ruszyc swoje dup..sko...bo to w koncu "kochany wujaszek" jest jak tatusiowi sie nie chce!!!!! Zakochana....jak to jest z tym wyjazdem do rodziny? kiedy bylo planowane=?

lnka co sie sprawdzalo?

małpiatk_a za malo stanowcza...kobieto bylabys inna...byloby tez zle!!!! badz najlepiej jaka jestes...............maja nas kochac takimi jakimi jestesmy!!!!!!!!!!!11i kropka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! papapa spij dobrze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!i nie mysl za tyle!!!!!!!!!!!!

zakochana pewnie w ksiazkach siedzi..........PeneLoppe juz w lozeczku.-...ale jej fajnie :) ja tez siedze i mecze sie nad praca.................ah zycie!!!!!!!!!!!!!1

to byloby w sumie najgorsze wyjscie zmienic prace...i pracowac znowu z nim!!!!!!!!!!!!!!!!!!! niech sie facet zdecyduje...czy chce miec kobiete czy kochanke!!!!!!!!!!!!!!!1

wiec mozliwe---ze ta oferta to tylko czysty objaw jego zlego sumienia!!!!!

wiem ze pisalas juz wczesniej...........ale tyle tego jest ze pomalu sie gubie ;)

nie wiem co bym zrobila..zalezy jakie macie teraz relacje ze soba!!'? jakby bylo ok...to czemu nie........

mieliscie w miedzyczasie jeszcze inne problemy...czy zaczelo sie wlasnie od jego decyzji o zmianie pracy?

hej dziewczyny...wpadla do mnie kumpela....ma tez takie same problemy....oj duzo by gadac i pisac na te tematy............pogadalysmy, pozalilysmy sie sobie..............i jestem............musze pisac prace na uczelnie............wiec cala noc przede mna:(

wcielo was dzis wszytskie czy co?????????;)

mika 089... mieszkacie ze soba? i nie napisalas po jakim okresie czasu stal sie taki..........eh...my to chyba wszystkie tak z tymi facetami............albo wszyscy faceci tak z nami...............

zakochana....wszystko w swoim czasie!!!!!!!!!!;) chyba nie masz zamiaru teraz wszystkiego popsuc...i wskoczyc z nim tak ot sobie do lozka!!!!!!!!!!!!!!!! czekaj "babo" ;)

ciotka wyjechala na wakacje...a ja jestem teraz Dozorca :D psa i domu :D

brat wpadl...i znajac zycie nie wyjdzie do mojego powrotu...eh.....faceci!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

troche szalenstwa jeszcze nigdy nikomu nie zaszkodzilo!!!! ah ja siedze sama na odludziu.....z psiurem. ktory mi soac nie daje.... "moj chopek"zostal sam w domu....ale pewnie i tak nie zateskni , bo nie bedzie mial kiedy:( z tego co wiem to zaraz po moim wyjezdzien wpadl do niego brat...wiec szalenst komputerowych nie bedzie konca!!!!! jeden przy kompie...drugi przy PS....:( wiec chlop nie bedzie mial czasu aby pomyslec!!!!!! a ja siedze i sie borykam z myslami....co dalej...co zrobic aby bylo dobrze!!!i jak dac mu do zrozumienia ze cos jest nie tak....bo jak to chlop niczego zlego nie widzi..jedynie to ze ja wszytsko psuje!!!!!

hehehe..zakochana....samopoczucie, samopoczuciem...ale chociaz warto bylo popic....by na chwile oderwac sie od problemow!!! a kac przejdzie:) nie przejmuj sie...jeszcze bedzie nie jedna okazja aby posiedziec z nim na zajeciach....jeszcze pod wplywem twojego zlego samopoczucia bys do niego cos palla......i bys zalowala....a tak to odpoczniesz w domciu..nabierzesz sil..i mozesz wyruszyc dalej z wolna glowa na spotkanie;)

zakochana....:) mam nadzieje ze dzis ci sie udalo wydostac z lozka i pojsc na zajecia:) daj znac jak sie czujesz ;) pozdro :)

Peneloppe....papapap...spoju dobrze i do jutra :) zieciu...naprawde nie wiem ja ci dalej pomoc...jesli uwarzasz za sluszne pogadac z jej matka , to zrob to...........ale walcz jak kochasz!!!!!!!!!!! ja bede tez pomalu uciekac do spanka......jesli masz ochote to wpadnij tu jeszcze jutro...to pomyslimy jeszcze nad twoja systuacja!!!!!!!!!!!

moze mamus ma upatrzonego ziecia na oku.... a moze jest sama niespoelniona w milosci...i szuka corce partnera pod swoje "widzi mi sie"

zacznij podsylac jej do domu w zaloty najgorsza kanalie z okolicy ...moze matka otworzy oczy..i zrozumie!!!;)

kobieta w wieku 30 lat..powinna do tego juz dawno temu dojsc...... ta matka to jakas porabana:D a czy ta twoja A. nie przeciwstawia sie temu?

nie wiem co ci konkretnego doradzic....ale jak kochasz...to walcz.....nie wiem jak twoja dziewczyna do wszytskiego podchodzi.....i ile macie lat.....ale przychodzi taki okres w naszym zyciu..ze kiedys musimy sie zdecydowac....co dla nas jest wazniejsze...mam nadzieje ze twoja dziewczyna kiedys zrozumie to....i przeciwstawi sie matce.....niech porozmawia z nia ze to jej zycie...15 wiek mamy jjuz za soba, gdzie rodzice dobierali partnerow zyciowych!!! jesli nadal bedzie przeciwko tobie...nie wiem..zaczniijcie miec jednakowe zainteresowania, hobby, szkole...gdzie moglibyscie sie spotykac....moze kiedys zaakceptuje decyzje corki.... nie rob bledu....jak kochasz naprade..i nie rezygnuj...............

ja wczoraj zrobilam sobie takiego drina..po wypiciu jednego mialam juz zarabisty humor:D oj poszloby sie gdzies na impreze.......

ups...ale najwazniesjzce ze to tez na W!!!! znalazlam fajny cytat: