Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

paulaaaaa23

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez paulaaaaa23

  1. Czesc dziewczyny! Witaj aniu :) My wczoraj wieczorem wrocilismy od przyjaciol po tygodniowej nieobecnosci w domciu. Alez mielismy zimno w domciu... brrr.... Teraz mala spi a ja korzystajac z chwili zajrzalam tutaj a zaraz zabieram sie do pisania kolejnego rozdzialu pracy licencjackiej. Troche to zaniedbalam, moj promotor sie juz upominal o ciag dalszy a ja stanelam w miejscu. Chcialabym sie wreszcie obronic i isc na magisterke, bo boje sie ze jak jeszcze bardziej to odloze to juz nigdy tych studiow nie skoncze. A szkoda by bylo :( W srode mam mamuski imieniny. Kupilam jej perfumy-jej ulubiony zapach. Zastanawiam sie czy jeszcze cos do tego dolaczyc. Maz przywiozl z holandii bardzo fajne lampe, ale kusi mnie by ja sobie sobie zostawic. Naprawde jest swietna-nie wiedzialam, ze maz ma taki niezly gust. A tam mozna za grosze kupic bardzo fajne rzeczy do wyposazenia domu. Tak sobie ostatnio o swietach myslalam i przyznam sie , ze chyba pierwszy raz w zyciu nie moge sie ich doczekac. To bedzie pierwsza gwiazdka z nasza Majuska :) Dobra zabieram sie za moja zintegrowana komunikacje marketingowa bo znow sie rozmarzylam. Pogoda dzis fatalna, raczej nigdzie nie wyjdziemy. Nie wiem tylko co tu na obiad zrobic, hmmm... Potrzebny mi pomysl. Milego dnia :)
  2. Zajrzalam tylko na chwilke, by potwierdzic, ze ciasto jest pyszne! Rewelacja! Po powrocie do domu podrzuce przepis mojej mamie- w przyszlym tygodniu ma imieniny, bedzie jak znalazl. Jedyny minus to taki, ze jest nieco zbyt pracochlonne(jak dla mnie-swierzaka w tym temacie), ale naprawde warto! Witaj agi :)
  3. Sylwinka, niestety wczoraj ostatecznie nie mialysmy czasu na ciasto, ale dzis juz napewno je zrobimy. Tzn moja przyjaciolka bedzie robila a ja i Maja bedziemy jej pomagac :) . Jutro wracaja nasi mezczyzni-trzeba ich ugoscic. Chociaz mojemu mezowi to by sie jakas dietka bardziej przydala. Bardzo przytyl ostatnio. Dobrze go karmie :) Musze sie w takim razie czegos wiecej dowiedziec o tych chodzikach, chociez szczerze mowiac to nie wyobrazam sobie, ze moglybysmy obyc sie bez niego. Na czworaka to mala wszedzie wejdzie, a tak jest w pewien sposob ograniczona.
  4. Witam wszystkie "stare" i "nowe" mamusie! Niestety nie zagladalam tu kilka dni, gdyz wyjechalismy do naszych przyjaciol, a u nich net troszke zawodzi. Nasi faceci maja wspolny interes i wyjechali do holandii a ja siedze z Maja u przyjacoilki juz czwarty dzien. Myslalam, ze beda z mala problemy-nowe otoczenie i ludzie, ktorych dotad widywala gora dwa razy w miesiacu, ale na szczescie jest ok. Biega po domku w chodaczku z nadzieja, ze w koncu uda jej sie dopasc malego ratlerka naszych przyjaciol. Biedna psinka-tylko na dworzu ma chwile spokoju. Maja jest wrecz zafascynowana zwierzaczkiam. A ja wreszcie wyrwalam sie na troche z domu. Naprawde dobrze mi zrobila chwilowa zmiana otoczenia. Wczoraj bylysmy na zakupach i kupilam malej buciki, takie zeby nauczyla sie chodzic, bo teraz tylko to jej w glowie. Takie sztywne i za kostke chyba beda odpowiednie, jak myslicie? Obu sylwiom przesylam serdeczne zyczenia-spoznione ale szczere :) A ten przepis na ciasto z nutella wyprobujemy juz dzis. Moja przyjaciolka uwielbia kucharzyc. Wlasnie pojechala do sklepu po skladniki, a ja wykorzystalam moment, ze internet zaskoczyl i postanowilam sie odezwac. Aaaaaa, bylabym zapomniala-mam problem niestety. Okres mi sie spoznia i ogolnie to nie najlepiej sie czuje, a bardzo nie chcialabym byc znowu w ciazy. Pocieszam sie tym, ze przeciez zawsze mialam nieregularny, mam spirale ktorej tak naprawde nigdy tak "do konca" nie wyprobowalam. Niby prawdopodobienstwo wpadki bardzo, bardzo male, a jednak sie boje... Pozdrawiam Was wszystkie!
  5. Czesc dziewczyny! Alez dzis pieknie na dworzu. Bylismy na cmentarzu a wlasciwie to dwoch, a pozniej na spacerku z Majka. Teraz mala odsypia nocke, bo troche dzis wariowala, ja mam chwile dla siebie a mezus biedaczek wrzuca wegiel do piwnicy. Nie myslalam, ze tego az tyle sie zuzywa. Mielismy 3 tony, ale dokupilismy jeszcze jedna, na wypadek gdyby pozniej zabraklo. Pyśka bardzo prosze o przepis, jesli oczywiscie wykonanie tego przysmaku nie jest zbyt skomplikowane. W wolnej chwili sprobuje swoich sil ponownie. Ciekawe co teraz mi wyjdzie :) oliwwka, moja mala tez miala taka szczepionke. Chcialam jej oczszedzic dwoch czy trzech wkloc wiecej. Sladu nie bylo ale niestety po kazdej goraczkowala. Z jednej strony maja one swoje plusy, ale podobno coraz czesciej wystepuja po nich jakies powiklania. U znajomych moich znajomych, dziecko ponoc przestalo sie rozwijac w wieku trzech lat-podobno na skutek otrzymania wlasnie takiej szczepionki. Ale ja tam nie wiem ile w tym jest prawdy. Ta szczepionke polecil mi pediatra, a ja staram sie nie dolowac takimi przykrymi historiami. Zycze wszystkim milego popoludnia :)
  6. Witam Was wszystkie! Pyśka, alez mi ochoty na slodkosci narobilas! Az wyslalam mojego ukochanego do cukierni, bo ja w tych sprawach to mam dwie lewe rece. Wstyd sie przyznac, ale jeszcze nigdy nic nie upieklam... Tzn probowalam, ale zapomnialam wbic jajka do murzynka i na tym moja przygoda z pieczeniem ciast sie zakonczyla. Tak patrze w kalendarz i wierzyc mi sie nie chce , ze juz prawie listopad. Alez ten czas leci... Jutro jade na cmentarz do taty, w niedziele pewnie bedzie duzy ruch na drogach a to dosc daleko. I przyjaciolke tez jutro "odwiedze". Przygnebiajace to swieto... :( A Maja dzis wyjatkowo wszystko zjada co to tylko jej podaje. Chyba pierwszy raz w swoim zyciu zjadla dzis caly duzy sloiczek gerbera. Tzn jego zawartosc nie sloiczek :)
  7. No i okazalo sie, ze malej cos zaszkodzilo bo i kupcie brzydka zrobila. Fuj! Przypuszczam, ze to reakcja alergiczna na zupke z jagniecina, bo wczoraj dalam jej ja pierwszy raz. Dostala leki na brzuszek, ma duuuzo pic, no i z jedzonkiem mamy nie szalec. aga, ja mam jedno dzieciatko ale poki co nie planuje wiecej i zdecydowalam sie na spirale. Mam ja 7 miesiecy i narazie jest ok. Moja znajoma miala niedawno usunieta macice z przyczyn zdrowotnych. Ma 2 dzieci, wiecej i tak miec nie chciala, ale twierdzi, ze nie czuje sie teraz kobieta w 100%. A nasza sluzba zdrowia naprawde siega dna. Podjechalam po drodze do osrodka spytac kiedy mozna zglosic sie na pobranie krwi mojej malej to uslyszalam, ze one(pielegniarki) nie pobieraja u takich maluchow. I znow musze gnac 20km do prywatnego laboratorium. Do stomatologa z kolei czeka sie ok 3 miesiecy, a i tak robi zeby tylko do 4, bo tych dalszych NFZ nie refunduje. Hmmm, mimo wszystko dzien zaliczam do udanych. Piekna pogoda, pospacerowalysmy sobie troszke. Maja dotleniona- spi :)
  8. Sorry dziewczyny, bo to ja przyczynilam sie do tej sytuacji. Nie mialam mozliwosci skonsultowac tego z lekarzem, moja mama oczywiscie panikuje a ja chcialam zasiegnac opinii na ten temat. Owszem moglam jechac na pogotowie, ale gdy po tym porannym zdarzeniu mala calkiem doszla do siebie to zrezygnowalam z tego.
  9. Caly czas probuje sie dodzwonic do lekarza i jak cos to wsiadam w auto i ruszam. U nas faktycznie jest problem z dostepem do pediatry-przyjmuje tylko raz w tygodniu od 8 do 10 .
  10. Tak. Czasami udziela mi porad przez telefon. U mnie w miejscowosci lekarz pediatra jest tylko we wtorki, wiec jezdze prywatnie jakies 20 km od naszej wioseczki. I taka mam z nia umowe, ze najpierw dzwonie, mowie co i jak i ona decyduje czy juz przyjezdzac, czy moze jutro, czy moze obedzie sie bez wizyty.
×