Lenasl
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Lenasl
-
kurcze probuje otworzyc..
-
akcja sie rozwija jak w najgorszym horrorze
-
Jezu dziewczyny , nie ogarniam tego co sie tu dzieje.
-
Cholera..prawie każdego dnia w pracy umiera mi ktoś na rękach i jakoś daję sobie z tym radę. Ale ja widzę martwego psa i wiem, że umierał w cierpieniach to ryczę jak bóbr. Idę odreagować wykąpać się , zjeść ptasie mleczko.Dziś śniłyście mi się w nocy z tymi psiakami.. Do zobaczenia!
-
Jezu dziewczyny , wejdzcie na wp.pl na pierwszej stronie tam gdzie zmieniaja sie slajdy , slajd nr 2. Ja nie czytam wystarczy mi zdjecie :(
-
kostka cukru, wyjelas mi to pyanie z ust. Co do rokiego sprawa jest dyskusyjna ale na pewno mozna cos zrobic. Weszlam na strone slupskiego schroniska, jest odnowiona. Zwóccie uwage na podsumowanie kazdego miesiaca- ile psow przybylo, ile oddano do adopcji http://schroniskoslupsk.pl/ Te statystyki poprawily mi nastroj,jezeli to jest prawda to znaczy, ze jest szansa by maluchy znalazly dom szybko. Myslalam, ze adoptuje sie o wiele mniej psiakow, po kilka miesiecznie... Co do Rokiego..zalezy ile ma lat, to chyba podstawa.
-
no wlasnie, pocieszylas mnie'! mam nadzieje ze i tu schronisko wydobrzeje... a co do usypiania psow, oczywiscie zgadzam sie, ze lepszy humanitarny zastrzyk niz smierc przez zagryzienie, on tlumaczyl sie tym ze nie mial srodkow na leczenie psow i musial uspypiac te najciezej chore..ale zobaczymy co wykaza na drodze sadowej. Oby bylo juz tylko lepiej bo serce peka.
-
Z tym szukaniem nowego domu dla Rokiego to super pomysł ale zadanie będzie trudne. Potrzebne jest jego zdjęcie, jakieś dane , i co ważne opis usposobienia ..na ślepo nikt go nie weźmie. W Słupsku rano było -15.
-
ja pierdziele. ogladam do konca, maz wrocil, zajrze o 23.do zobaczenia!!
-
to juz nie wiem co robic. wlaczylam tvn
-
ale zadzwonisz jako kto i co powiesz? mam jeszcze chwile ale zaraz maz wraca z dyzuru i bede musiala zniknac. Moze autorka bedzie po 23, bo jak wychodzi o 16 to wtedy wraca..no chyba ze sunia sie oszczeni.
-
dziewczyny jakiej wielkosci jest starszy pies?
-
No cudowny powrot nie wchodzi w rachube, tylko ustalony z babka. Mozna cos wymyslic, ze schroniska sa przepelnione, ze sa zle warunki, ze cos tam i zapytac czy wciaz chce psa zatrzymac i zobowiazuje sie nim zajmowac, bo przeciez chciala tylko jego..sama nie wiem.
-
No ja tez jestem a oddaniem psa starego tej babce. Pomysl na skladke na bude jest super. Oferuje sie. Mamy kogos z krakowa to tez duzy plus, widze, ze przykro mi tez chce pomoc. Mysle, ze kluczowa rola jest tu zegareko bo ona rozmawiala z ta kobieta i widzi jakie jej emocje towarzyszyly albo Asi bo Asia kontaktowala sie z nia telefonicznie.
-
Powiem tak- witaj;) Transport staruszka ze schroniska nie jest chyba problemem, mozemy sie zrzucic , tym razem ja rowniez sie doloze bo wyplata przyszla;) Dobrze ze wrocily stale nicki, bo by mnie tu zaszczekala na amen Rosalinda.
-
Wielbicielko psów, psy są z okolic krakowa, obecnie są w schronisku. 3 ok 5 miesięczne psiaki plus jeden starszy, zdjęcie ma zegareko w komórce , będzie zapewne po 23 i na pewno chętnie wysle Ci mms jak byłabyś zainteresowana adopcją. Dla osób które nie śledziły losu psów od początku. Autorka zareagowała bo psy były pozostawione same sobie przez kilka dni bez jedzenia wody i schronienia. Dziś rano jak je znalazła miały sople na futrach , były oszronione. Dlaczego schornisko? Dlatego , że wszstkie instytucje odmówiły bezpośredniej pomocy, nikt nie chciał psów przygarnąć, psy co noc były na dworze bez jedzenia. Autorka z innymi dziewczynami wykonały milion telefonów, napisały milion maili z prośbą o pomoc. Małe psiaki pewnie znajdą dom. Duży gdy był odpięty od budy to i tak tam wracał, więc może faktycznie czuł , że to jego dom. Uczestniczyłam w tym od początku i dopingowałam was. W tej chwili zastanawiam się nad tym, czy dla starszego ine byłoby jednak lepiej pozostać przy tej babce, bo on sam wracał tam, i spał tam nawet gdy był odpięty. O szczeniaki się nie boję. Nic nie jest przesądzone , nie ma co się załamywać tylko przemyśleć wszystko spokojnie. Najważniejsze, że PRAWDOPODOBNIE psy nie zamarzną i będą karmione w te mrozy. Teraz czas nas nie goni i możemy pomyśleć. Szkoda, że jestem z pomorza , sama wzięłabym jakiegoś psiaka do siebie.. Babce zależało najbardziej na tym starym psie..ale nie można obarczać autorki tym problemem i zostawiać jej samej , bo wszystkie w tym siedzimy, o wszystko się przecie pytała i radziła.
-
a ten numer co podaje jijiji?
-
qrde jezdze z psem czesto taksowkami nigdy nie byl to problem!
-
transport chyba jest mniejszym problemem bo mozemy sie zrzucic ale wciaz nie ma gdzie przechowac psow!!
-
Nie, zegareko nie idz tam, bez sensu. Najwyzej potem sprawdzic gdzie sa zwierzeta. Mieszkasz tam i bedziesz mieszkac nie mozesz sie tez narazac na problemy. Joasia slicznie to rozegrala. Zobaczymy co dalej.
-
Dziewczyny dlaczego ma się rozmyślić? Którakolwik z was oddałaby swojego psa? Jasne, że nie, bo nasze psy śpią w ciepłym i są członkami rodzin. Ale jak ktoś trzyma szczeniaki w jakimś baraku z pustaków i daje im chleb i wode która zaraz zamarza, to nie jest to MILOŚNIK zwierząt. Baba pozbędzie się problemu, widzi przecież, że smród ma przy dupe. Nie wierzę, w to, że będzie walczyć. Walczy się o coś na czym nam zależy , co się kocha. A jak się kocha to nie zadaje się bólu i cierpienia. PROSTE.
-
to może lepiej dzownić do tego krakowa z informacją, że znalazło się przywiązanego do drzewa psa i 3 małe psy i zapytać czy przyjmą, żeby nie gonić gościa z częstochowy na darmo dziś..
-
wiecie co..jestescie niesamowite!!! tylko co z psiakami dzis w nocy! ona zdaje sobie sprawe z tego ze ma OBOWIAZEK psom zapewnic cieple miejsce gdy jest taka temperatura????
-
Autorko ! nie jej tylko Tobie;)) wypracowalas sobie nasze zaufanie;)) jej moglabym dac co najwyzej kopa w d.
-
Np w biedronce jest zakaz wnoszenia komorek na sklep w godzinach pracy , moze ma tak samo..trzeba probowac do skutku.