Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zgniotka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez zgniotka

  1. eh i tak pewnie będzie się katować przez jakiś czas. ale jak już nie ma nadzei i kontaktu jest chyba łatwiej....... sama nie wiem tak i tak jest chujowo:/
  2. mój jakby się dowiedział, że koniec kontaktu i wogóle już o mnie nie usłyszy to zaśpiewałby chyba alleluja;d ajjj odpierdala mi przez to bolące ucho;d
  3. i mnie się wydaje, że to najlepszy krok na jaki mogłaś się zdobyć maleńka. wyobrażam sobie, że będzie ciężko, ale trzeba to jakoś przeżyć. 3maj się;*
  4. nie rozumiem, płakał, łamał mu się głos.. po zwykłej koleżance? trochę bez sensu... ja nie wierzę, że Wy nie będziecie razem..
  5. no;] a tak wogóle witam wszystkich:) moja głowa przestała boleć - teraz boli mnie ucho;] z exem rozmawiałam wczoraj, bez zmian sytuacja czyt. jesteśmy znajomymi. a ja dziś doszłam do wniosku, że koniec z facetami. chcę być sama :-)
  6. buba ale może również myśleć, że ona chce do niego przyjechać i błagać go o powrót chociaż już podjął decyzję. dlatego się waha a nie powiedział tego odrazu, żeby jej nie było przykro. sam fakt, że nie odebrał jak dzwoniła wczoraj... i nie oddzwonił tylko ona drugi raz dzwoniła.. nie wiem ta sytuacja bardzo przypomina moją , dlatego patrzę na nią 'na trzeźwo'
  7. mela jakbym widziała mnie i mojego ex. też proponowałam mu, że przyjadę do niego (chociaż to chyba powinno być odwrotnie prawda?) to też nie zachwycił się tym pomysłem. ale ja mu powiedziałam - nie to nie. i nie pojechałam. wiem, że jakbym się z nim spotkała byłoby mi gorzej uświadomić sobie, że to koniec. zastanów się czy chcesz jechać. możesz nic nie polepszyć a tylko pogorszyć sytuację
  8. łeb mnie boli dziś od rana, wogóle lekka zamułka tutaj ponuje:] co u Was dziewczęta?
  9. :)ja wiem o tym, że większość facetów tutaj pisała, że nie kocha a potem np. siedzieli zdołowani w domu, zmieniali swoje życie itp. u mnie jest inaczej - mój powiedział, że mnie nie kocha i nic. nadal żyje tak samo, bawi się, mnie traktuje jak koleżankę do której zadzwoni jak czegoś potrzebuje. to trwa już kilka miesięcy i się nie zmieni. znam go i wiem, jak się zachowuje jak jest zakochany - jego teraźniejsze zachowanie nie pokazuje, że kocha:) ja już się pogodziłam z tą myślą, myślą, że będziemy tylko znajomymi. trudno:)
  10. mała regułą jest raczej to, że wraca jak kocha... a jak nie kocha to cóż...
  11. mała widzę to i trochę mi smutno, że jednak mi się nie udało:)
  12. płacząca ja kiedyś szukałam na różnych forach i niestety były same sprzeczne opinie... na szczęście już mi przeszła ta faza:-)
  13. tak, mój się odzywa tylko jak coś chce. albo jak ja się pierwsza odezwę. takze super;)
  14. blue, szczerze to nie wiem czy aktualne bo rodzice mnie katują, żebym wkońcu do domu pojechała (nie było mnie juz dwa miesiące jak na teraz). a tylko tamten weekend jako tako mam wolny przed świętami. także naprawdę nie wiem, nie nastawiaj się aż tak;p buziaczki
  15. buziaczki aaaa pozdrow tego swojego amanta od koleżanek z kafeterii;) nie nastawiam się. ja przynajmniej. nigdy się nie nastawiam a i tak potem się dołuje. dziewczyny co by nie było - musimy żyć dalej. i będziemy czasssssssssssss
  16. wiesz to pewnie taka poza. albo po to, żebyś się właśnie odkochała albo chce być takim cwaniakiem co to nie on. nie wiem czemu ale niektórzy tak mają:/
  17. gildzia ile byiście razem i kiedy się rozstaliście? przepraszam, że pytam, ale tyle tu tych historii, że wszystko mi się miesza.
  18. no ja też trochę nie rozumiem. bo tak na zdrowy chłopski rozum jak nie kocha tak jak mówi, to te wspomnienia też powinny mu zwisać. powinien czuć obojętność do Ciebie, wspomnień. a jak nie czuje tego to nie wygasło w nim uczucie boże jak zakręciłam się w tej wypowiedzi ale mam nadzieję, że wiecie o co kaman
  19. widzisz gildzia.. ja też bym chciała żeby mój był jakiś inny niż wtedy kiedy się spotkaliśmy. czuję, że jakby zachował się jak kawał **** też byłoby mi łatwiej. a tak to nieświadomie mnie bajeruje i on o tym wie. muszę zrobić tak jak radzi mała, tylko z wyczuciem, bo ex jest taki, że jak ja nie odbiorę to on nie spróbuje jeszcze raz - miałam taką sytuację jakiś miesiąc temu. po 5 dniach sama musiałam dzwonić bo miałam sprawę;d a z jego strony - cisza. fajnie, że już jesteś, widzę, że zaczynasz swój dyżur na kafe dzisiaj:]
×