Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zgniotka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez zgniotka

  1. hmm to teraz umówiliśmy się, że on ma się pierwszy odezwać, to mam nie odbierać tego telefonu?;>
  2. maaaaałaaaaaaaaa Ty mała szczęściaro;p chyba jesteś teraz troszkę szczęśliwsza com? hehe ja napisałam temu mojemu jakieś 10 min temu smsa że teraz on ma się pierwszy odezwać. teraz patrze dzwoni - odbieram a ten mi opowiada, że dzwoniła sąsiadka do drzwi, że pies siedzi ich przed drzwiami od 2 godzin i żeby go wpuścił. zadzwonił, żeby mi to powiedzieć. to mu mówię:"haaa ja wiem, że chciałeś być taki sprytny, i już odwalić tą swoją kolej telefonowania". a on odp, że nie to jest poza konkursem. więc ciekawe za ile tygodni teraz się odezwie:]
  3. dziękuje malutka za rady;* ale ja nie chcę mu niczego udowadniać jaka to ja jestem fajna bez niego. nie chce wrócić - niech nie wraca, nie zmuszę go do tego sztucznymi ftami na nk. jeśli nie podobna mu się to, że siedzę w domu trudno, pewnie jego nowa jest bardziej rozrywkowa i taki typ mu odpowiada teraz. zresztą napisałam mu smsa po tej rozmowie, że teraz to on ma się pierwszy odezwać
  4. myślę, że ona o tym nawet nie wie:) pozatym taki kontakt raz na ruski rok to nie kontakt;d
  5. i śmiesznie, bo mu nie zależy, sam się nie odzywa, ma dziewczynę. ale jak mu powiedziałam, że znowu założyłam naszą klasę to odrazu zaczął się pytać jakie i ile mam zdjęć, ile mam znajomych... i o andrzejki się strasznie wypytywał, pytał gdzie byłam, jak mu powiedziałam, że siedziałam w domu a on pytał czy sama czy ktoś u mnie był:/ ale spotkać się skurczybyk nie chce
  6. nie odpisał, ale zadzwonił. rozmawialiśmy 19 minut o pierdołach jakichś, co u mnie, co u niego.. hehe my zawsze mieliśmy takie maratony. nie powiem, nie wytrzymałam i zapytałam się jak mu się układa z nową dziewczyną, nie odpowiedział więc mu powiedziałam: dobra nie odpowiadaj. ale ogóle rozmawialiśmy jak zwykle kiedyś.. zapytałam też czy kiedyś się spotkamy na piwko to chyba nie miał aż tak wielkiej ochoty bo nie rozwinął tematu. ale cieszę się z tej rozmowy, przynajmniej wiem, że żyje i że nie zmienił naszego numeru:/i pierwszy raz usłyszałam z jego ust, że jestem jego "ex". dziwnie:/
  7. hehe znam tego człowieka i wiem kiedy odpisuje na smsy:)
  8. ale to chyba dobrze, że nie odpisał... ostatnio to on pierwszy zadzwonił (2 tyg temu) więc przynajmniej nie mam sobie czego zarzucić.. koniec z nim
  9. eee a ja dziś mam cholerną ochotę napisać mu smska co słychać. tak długo już nie miałam od niego żadnych wieści. jest ciężko...
  10. zdruzgotana... długo z nią był? przykro mi ze względu na CIebie.. ale może szybko się odkochasZ?
  11. malutka ja wiem o tym. ale zobacz, większość z nas myśli: powiedział, że mnie nie kocha a teraz się nie odzywa np. przez kilka miesięcy i ma kogoś. więc co taka duszyczka ma myśleć? przecież jego słowa + zachowanie to dowód na to, że nie kocha. kurcze nie wiem jak to wyjaśnić;d
  12. dla mnie nie liczyło się, czy on ma 20 czy 30 lat. kochałam go..
  13. bardzo ładnie napisałaś , teraz kolej na niego. widzę, że większy zlocik nam się szykuje - fajnie
  14. animo koniecznie bo ja narazie zwiedzałam kraków od strony mojej szkoły i centrów handlowych;p chucky... chwila prawdy i skupienia. czekaMY :] ejjj boję się tak jakbym to ja wysłała:))
  15. mój też 300 km ale w tym momencie się z tego cieszę. że nie wpadnę nigdy na niego przez przypadek, że nie zobacze ich razem:] to ma też swoje dobre strony, szczególnie w mojej sytuacji:]
  16. chucky.. jeśli tak powie. kurcze ciężki przypadek. ale chyba to będzie znaczyło, że on już nic nie czuje, tylko nie chce tego mówić wprost. osoba, która kocha nie zachowuje się tak. tęskni, męczy się bo chce jak najwięcej czasu spędzać z ukochaną/ukochanym. taka prawda, a jeśli on tak powie to chyba trzeba będzie otworzyć oczy i robić wszystko, zeby wyleczyć złamane serducho. ale wogóle nie myśl teraz tym - najlepiej będzie jak sama się dowiesz wszystkiego. pisz!
  17. skarbie, ja też nie wiem czy to nie jest fala u mnie, czy jutro nie obudzę się cała we łzach.. staram się bo wiem, że muszę KIEDYŚ z tego wyjść, że nie mam na co liczyć z jego strony. a przecież nie mogę dopuścić, żeby się dołować przez niego przez kilka lat. im szybciej się z tego wyleczę tym lepiej - to sobie powtarzam a jeśli chodzi o CIebie - jestem osobą bardzo impulsywną i ja napewno zadzwoniłabym na Twoim miejscu. raz się żyję i warto wiedzieć na czym się stoi:) może być sms, zobaczysz w jaki sposób odpisze i będziesz wiedziała czy dzwonić czy nie. może on tylko na to czeka?
  18. chucky, odezwij się. lepiej się odezwać i wiedzieć na czym stoi niż się zadręcząc, że się nie spróbowało i coś zmarnowało. masz rację - będziesz przynajmniej wiedziała i albo miała nadzieję, albo chciała ją zabić. naprawdę, nie ma się co gnębić na zapas tylko wziąść telefon i napisać jakiegoś smsa albo nawet zadzwonić i pogadać. już z tonu głosu wywnioskujesz co i jak. czasami nie warto być takim upartym.. pozatym on może myśleć że już zapomniałaś o nim i jesteś szczęśliwa i dlatego się nie odzywać. a przecież jest zupełnie odwrotnie. niepotrzebne nieporozumienia:)
  19. chucky tak wogóle to zapraszam na wycieczkę weekendową do krakowa w weekend za 3 tygodnie. nocleg macie zapewniony tylko szamkę i bilet musisz mieć ze sobą:]
  20. Małgoś to piosenka, bardzo ładna:] ale smutna, więc jak nie chcesz się dołować na wieczór to nie słuchaj;p
  21. ale wtedy to jest robienie sobie nadzei.. może niepotrzebnie..
  22. blue nikt Cię nie bierze za wariatkę wariatko;p jeśli Tobie to pomaga to to stosuj:) jeśli poprawia Ci to nastrój ....
×