Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zgniotka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez zgniotka

  1. wogóle oni mają jakiś dziwny ten związek. no ale są razem, on się nie odzywa, więc nie robię sobie żadnych nadzei. trzymam się tego, że jak kocha to wróci. cobym robiła albo czego bym nie robiła. amen:)
  2. eh.. on dzwonił kiedyś co 2 dzień. teraz przestał. więc jest tak jak mówisz - jest z nią szczęśliwy więc po co mu ja?
  3. myślisz, że jest na to szansa? mimo, że jest z inną??
  4. domyślam się - ja tak miałam po rozmowie tel z nim:)) mieszkamy 300 km od siebe nie ma szans na spotkanie..
  5. mała wow. jestem baaardzo pozytywnie zaskoczona, zazdroszczę Ci tego spotkania:) chociaż z drugiej strony tak myślałam, że jak się spotkacie, wrócą dobre chwile:) mam dobre przeczucie co do was:)) ciekawe jak to się rozwinie:) jak ja bym chciała zobaczyć tego mojego zgreda....... niestety-nierealne
  6. ehh 38,5 stopni gorączki a muszę lecieć na uczelnię. żyć się nie chce:( do poczytania wieczorem bo chyba nie muszę mówić, że sobotni wieczór spędzam w domu? :p jestem mega żałosnaaaaaaaaaaaa!!!
  7. ja też!! widzisz co ja tu wypisuje, co drugi dzień proszę dziewczyny, żeby mnie powstrzymywały. nie wiem po co chcę zadzwonić, przecież to nic nie zmieni a jego dobry humor tylko mnie zdołuje. rozmowa z nim daje mi taką złudną nadzieję, że może zobaczy, że mu mnie brakuje, może zatęskni. ale to nic nie daje, bo potem jak nie zadzwoni - ja to tylko przeżywam, i błędne koło. także nawet jak on teraz się odezwie -- nie odpiszę. a najgorsze i najbardziej wkurwiające z tego wszystkiego jest to, że ciągnie się to już tyle czasu. czasami zastanawiam się czy nie jestem chora psychicznie że tyle to gojenie ran trwa..
  8. mój tak samo.. nie odzywa się, wogóle o mnie nie myśli a byliśmy razem 3 lata w tym rok mieszkaliśmy razem. a ja głupia myślę o nim non stop i się zadręczam. i po co??? przecież wiem że on nie wróci
  9. zdruzgotana wiesz... powiem Ci szczerze co myślę i nie będę się patyczkować. myślę, że on Cie nie kocha, nie chce być z Tobą. nie wiem czy nie dorósł do miłości wogóle czy poprostu nie jesteś TĄ jedyną. ja mam identycznie, tylko mój mi powiedział to wprost. miłość wygasła i nie ma co w gównie rzeźbić. musimy się odkochać i to jak najprędzj. byłaś ze swoim dopiero 5 miesięcy, więc tyle dobrego. ehhhhh cieszę się (hmm może to źle zabrzmiało..), że jest ktoś kto ma sytuację zbliżoną do mojej. bo z tego co piszę reszte ex kocha, ale zdecdowało się odejść bo chcą spróbować czegoś nowego, ale gnębią się, interesują... a my? trafiłyśmy na dupków, co tu dużo gadać:)
  10. eh dziś sobota... mam taką wielką ochotę napisać do niego:(( help..
  11. zuzek pisz tu do nas zamiast do niego. ja dzięki temu forum nie zrobiłam naprawdę wielu głupot;/
  12. hehe domyślam się, że się denerwujesz takie spotkania są niezręczne na początku. ale dogadacie się;p tutaj wszystkie jesteśmy trochę do siebie podobne. a co do meneli to uważajcie na siebie i jak coś szybko wskakujcie do taksówki!
  13. Małgoś, ale wtedy by zaczął walczyć a nie on powiedział ok fajnie, to narazie i nie odzywa się od 4 dni;d
  14. wyprowadził się w sierpniu, do września próbowaliśmy być razem na odległość po czym on stwierdził, że ma dosyć, że uczucie wygasło i spotyka się z inną. od tamtej pory dzwoni tak co 3 dni w sprawach służbowych albo pyta co słychać. ale nie mówi, że kocha. tylko skarbie i kochanie - z przyzwyczajenia. wiem, że nie kocha - jak kochał zachowywał się zupełnie inaczej:) poprostu muszę wyleczyć złamane serce, bo nadzei już nie mam...
  15. mam nadzieję, że chłopak potrafił się zachować z klasą:/
  16. heh mój ex każdej rozmowie się pytał czy spotykam się z kimś, czy znalazłam już nową miłość. ostatnio jak zadzwonił powiedziałam, że kupuję prezent na mikołaja dla pewnej osoby to powiedział, że cieszy się, że wreszcie kogoś znalazłam i wogóle spłynęło to po nim. tak raczej nie zachowuje się chłopak, któremu zależy;d ale co tam. przyzwyczaiłam się
  17. aaaa ja nie czekam na mojego ex. wiem, że on nie wróci ponieważ nie kocha mnie, ma nową dziewczynę, z którą jest już ze 4 miesiące. nie spotykam się z nikim bo poprostu wiem, że mój nowy mężczyzna nie będzie mógł być z mojego otoczenia, nikt kogo znam. to będzie musiał być ktoś zupełnie nowy kogo jeszcze nie poznałam. a szczerze mówiąc teraz nie mam jak go poznać. nie chce mi się nigdzie wychodzić, nie mam pozatym z kim. wiem, że jak gdzieś wyjdę to się upiję i będę miała nawroty wspomnień. błędne koło
  18. aaaa cieszę się, że sobie pogadamy na żywo, zawsze to trochę inaczej:)) to nasze kolegowanie to raczej to, jak on ma "ochotę" zadzwonic i odezwac sie do mnie. bo jak ja pierwsza pisałam - zero odzewu. a jak nie odpisywałam to odrazu 15 telefonów i smsów czy wszystko wporządku. daję sob z tym spokój. chory układ.
  19. a mój ex nie odzywa się już ze 4 dni.. i mam przeczucie, że już się nie odezwie.. znudziło mu się to kolegowanie ze mną;)
×