Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zgniotka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez zgniotka

  1. trzeba spojrzeć prawdzie w oczy dziewczyny: oni nas nie kochają. gdyby kochali nie ranili by nas tak. i tyle w tym temacie. wiem, że łatwo się mówi, ale zacznijmy układać sobie życie bez nich. tak trzeba
  2. łezko. a jakbyś tak zrobiła i teraz w tej chwili poszła do niego, jak myślisz jakby zareagował?
  3. Kasia, u mnie to samo!!!!!!!!!!!!!!!!! jak do tego doszło? buziaczki kochana;* kiedyś jak będę miała kilka dni wolnego wbiję do Ciebie do tego Świnoujścia i zrobimy sobie maraton picia. tylko co zrobimy z telefonami?;d
  4. mnie wogóle on strasznie rani.. mówi mi prosto w twarz, że mnie nie kocha, że ma nową, że jest szczęśliwy. nie wiem dlaczego po 3 latach traktuje mnie jak gówno. pójść do niego w środku nocy.. pewnie by nie wyszedł albo jakby wyszedł tylko by mnie ochrzanił i po raz 100 powiedział, że to nie ma szans. jestem beznadziejnie, bezwzajemności zakochana:(
  5. łezko, jak to przeczytałam:"mam ochotę po prostu do niego pobiec powiedzieć jak jest mi strasznie źle jak mi go brakuje" to się normalnie popłakałam.
  6. mała cóż mogę napisać.. może jutro będzie lepiej?;* 3maj się i pomyśl, że nie jesteś sama - ja też czuję się hujowo, zawsze. nie mam lepszych chwil - ciągle jest tak samo - do dupy
  7. Szoszonowa my jak ostatnio mieliśmy się spotkać.. on mi napisał:"nie wiem czy ukochana mi pozwoli" ;(
  8. teraz pewnie leżelibyśmy u niego na łóżku i ja bym go katowała tańcem z gwiazdami;p on pewnie by zrzędził i poszedł zrobić kolacje. aaahhhhh
  9. oj.. nie miej. ja tak przed wszystkimi zaczynam udawać, że jest wporządku, że jestem szczęśliwa. ale w środku mam takiego gula, że boję się, że w pewnym momencie to wszystko we mnie pęknie. a co do tego winka:) chętnie. ale zapraszam do Krakowa, może coś podziałamy żeby ex wrócił:)
  10. Szoszonowa nieeeee ja przez niego nie mogę patrzeć na Lublin. nienawidzę tego miasta, jak pomyślę, że miałabym tam teraz pojechać... masakra. chyba bym się nie przełamała, za dużo wspólnych wspomnień tam
  11. hehe no dokładnie. ja po alkoholu mam manię dzwonienia;d pamiętam jak jeszcze nie byliśmy parą, zawsze dzwoniłam do niego po alko i gadaliśmy tak po 13-15 minut. a potem szok jak przyjdzie rachunek.. stare dobre czasy;d
  12. chucky to oddaj nam telefon na jeden dzień;p a nie boisz się, że np. pod wpływem do niego zadzwonisz? ja na bank bym tak zrobiła..
  13. eh ja mam takie dziwne schizy. siedzę sobie teraz w Krakowie (ex jest z Lublina), gadam z wami na kafe i mój były puka do dzwi naszego mieszkania;d z kwiatami;d to by było przepiękne. chucky, zobaczymy jutro, sama ciekawa jestem. nigdy nie mów nigdy;)
  14. chucky a wiesz czego ja jestem ciekawa? czy ten Twoj odezwie się jutro z okazji Waszej rocznicy.. jak uwazasz?
  15. umawia się z innymi. ja to nie wiem jakaś dziwna jestem. facet zerwał ze mną 4 miesiące temu a ja do tej pory nie potrafię się pozbierać. latoya. czekasz na ex? czy Ty go wogóle kochasz?
  16. gdyby nie studia też by mnie tu nic nie trzymało. za dużo wspomnień. ale z drugiej strony w rodzinnym mieście tak samo. wszystko kojarzy się z nim. to jest już trchę irytujące. dziś tak samo wracam ze szkoły, widzę jakiśtam przystanek autobusowy i odrazu myśl w głowie, że tu staliśmy 3 dni przed rozstaniem, kiedy łapaliśmy ostatnie wspólne chwile. eh. jak to boli. a co do pracy.. zobaczymy, ja jestem strasznie niecierpliwa, więc nie wiem jak to będzie.w sumie w starej pracuję jeszcze 2 tygodnie a potem hasta manana. obym coś znalazła do nowego roku:]
  17. chucky, ja też mam ochotę się odezwać.. to jest jakaś masakra. mój tak samo mówił, że chce mieć ze mną kontakt a sam się nie odzywa. nie rozumiem tego. to tak jakby powiedział to na odpierdol:/ dziewczyny - złożyłam wypowiedzenie z pracy:] nie wiem czy dobrze zrobiłam ale cóż.. pożyjemy zobaczymy:] od poniedziałku szukam czegoś nowego. aaaa jestem trochę przerażona bezrobociem.
  18. ja byłam z chłopakiem 4 latka ale go zostawiłam dla mojego ex.. (wiem teraz to do mnie wróciło;p). a jeśli chodzi o mojego skarba to byłam jego pierwszą poważna dziewczyną. przedemną miał kilka ale to tak po kilka tygodni tylko.
  19. Małgosia, wiem moi znajomi mowia tak samo. ale widzisz, ja sie do tego zbieram juz od lipca a ta sytuacja tylko wyklarowala sytuacje. rozmawialam juz z rodzicami powiedzieli ze mi pomoga i ze mam racje-nie wolno sie w moim wieku tyle zasiedziec w jednej pracy;p tym bardziej ze to taka praca o, dorywcza, jak dla studenta;)
  20. Małgoś, nie wywalają. dziś miałam taką nieprzyjemną rozmowę, więc postanowiłam to wszystko rzucić w cholerę. nie warto się tak denerwować przez jakąs pracę. znajdę nową, nie wiem kiedy ale znajdę:) jutro chcę złożyć żeby mnie nie uprzedzili i sami nie wywalili.. ale mam wyjebane na to już. troszke pomyslalam dzisiaj o tym i naprawde szkoda nerwow moich. ex nie odezwal sie chociaz to wypadalo dzsiaj, troszke przykro ze mu mnie nie brakuje jednak.
  21. chucky ja bym się dziś bała wyjść z domu. pozatym muszę pilnować tej szalonej wanny. aż nie wierzę, że to wszystko na mnie spadło jednego dnia
  22. dziewczyny dzisiejszy dzien to jakiś zły sen. przed chwilą zalało mi łazienkę kąpałam się i cała woda z wanny wyciekła mi na podłogę. zalałam sąsiadów którzy przyszli z mordą a właściciel nie odbiera telefonu.. jezu co za koszmar
  23. mój sen chyba jednak był proroczy.. dziś miałam nieprzyjemną rozmowę z szefową i jutro składam wypowiedzenie z pracy.. także oprócz tego, że jestem samotna, nie mam też pracy - jedynej mojej odskoczni.. właśnie mówiłam koledze, że jeszcze w czerwcu miałam wszystko - dziś nie mam nic;(
×