zgniotka

Masowe wypadanie - uwolnienie się od zatruwających życie problemów chciałabym 8>

nie powiem.. ale chciałabym to zobaczyć;d

gildzia wiem.. ale to wszystko jest silniejsze odemnie.

głupi dzien dzisiaj;p były powinien się odezwać a tego nie zrobił (reguładwa dni bez kontaktu i sygnał;d). ja oczywiście bym nie odpisała, ale miło wiedzieć, że o mnie nie zapomniał;d ale chyba jednak zapomniał .__.

witam:) a ja dziś miałam okropny sen śniło mi się że wypadały mi zęby i to tak centralnie, wszystkie!!! a to oznacza chorobę lub śmierć w rodzinie. jestem przerażona bo akurat dzisiaj dziadek z babcią lecą do Stanów, rodzice też na jakieś zawody się porozjeżdżali. aaaa mam nadzieje, że to nie żadne prorocze sny

właśnie o tym pomyślałam. choćby nie wiem jak był zadbany, wymuskany ja bym się brzydziła. osobiście wolę młodszych;d na szczęscie wiemy jedno - ona prędzej czy później go zostawi. kwestią do zastanowienia jest co TY zrobisz jak on zapuka do Twoich drzwi z kwiatami i walizką.

Małgosia, co za facet z tego Twojego exa! no to było bezczelne. on naprawdę myśli, że teraz się wybawi a potem będzie miał otwarta furtkę do Ciebie. kochana, odpraw go z kwitkiem. ale ludzie są perfidni:/ ja mam teraz problemy w domu, żadnego wsparcia od nikogo:( jak mój ex miał podobnie - ja stałam obok i zawsze mógł na mnie liczyć. a nie było lekko. eh

cięzko powiedziec co byloby za dwa lata.. teraz jestem jeszcze w szoku pourazowym, wszystko jest za swieze, jestem na etapie, ze umieram z tesknoty i z milosci. a co bedzie za dwa lata? jakbym miala jakiegos przystojniaka w ktorym bylabym zakochana - nawet bym nie odpowiedziala na jakakolwiek propozycje ex. ale naprawde w moim przypadku nie ma co gdybac

hahaha aaaa dobre;d w sumie zanim zaczęłam być z moim ex sama wpakowałam się w taki związek. chłopak był z laską ze 4 lata, zostawił ją (tak on ją). poznał mnie, pobyliśmy ze sobą 3 miesiące i wrócił do niej. są razem do tej pory. to tak ku pokrzepieniu serc. a mi mowil ze jestem wspaniala, boska, nie dorownuje jej... wlasnie widac ile warte sa takie słowa

i do tego muszę dodać utalentowana jeśli to Twoje dzieła na NK:p

heh.. tworzymy taką paczkę pękniętych serc:) naprawdę, jakbyśmy się kiedyś WSZYSTKIE spotkały.. to byłaby mega pozytywna masakra;d

"poprostu nic mi sie w nich nie podoba.." BINGO:)

Kasiu, dobrze wiem jak się czujesz. jak kilka dni po zerwaniu mój ex napisał mi w smsie że się z kimś spotyka dosłownie pękło mi serce - czułam fizyczny ból. to straszne wiedzieć, że ktoś na kim zależy Ci najbardziej na świecie zakochuje się w innej. że razem z nią będzie przezywać te wszystkie najpiękniejsze chwile (bo wiadomo na początku jest bosko). ja już przywykłam do tej myśli. są razem cóż. nic na to nie poradzę. na szczęście nie wiem co to za dziewczyna, nawet nie chciał podać mi jej imienia. jak myślę o nim myślę automatycznie o tym, że są razem. ale na szczęście już nie zalewam się łzami kilka razy dziennie trzymaj się skarbie. jesteś prześliczną i przezajebistą dziewczyną (to rewanż za wczoraj;p) i na bank znajdziesz sobie dojrzałego faceta. jakieś sexy ciasteczko. a najlepiej szukaj takiego z bratem bliźniakiem;p boże jakie ja głupoty pisze na wieczór;p jak coś wiesz gdzie mnie znaleść;* jutro wracam do krakowa więc znów na gg będę praktycznie non stop.. takie mam ciekawe życie;d

szkoda ze to nie ten weekend za tydzien to i ja bym przyjechala do wawy..

taaak trzeba się wkońcu wziąść z garść:]

buuuu czy jest tu ktoś z Krakowa lub okolic kto poszedłby w sobote albo niedzielę na drina???

oj poprostu się przekonacie;p

oj mnie to się wydaje, że ja to jestem największą mendą z Was wszystkich i ja ostatnia z tego wyjdę; ale hmm pozostaje mi czekać. i walczyć! u mnie zero kontaktu od dwóch dni i jestem z siebie przedumna:]

ja baaaaardzo żałuję, że nie trafiłam tu wcześniej. tak np. w sierpniu. ahh wszystko wtedy wyglądało by ZUPEŁNIE inaczej..

łezka, ja jakbym była z Katowic wzięłabym Cię pod pachę i poszłybyśmy na chłopy (chłopów?). bo ja bym gdzieś poszła, tylko zabardzo nie ma z kim. a iść z byle kim kto ciągle będzie mi powtarzać, że przesadzam, żebym już dała spokój, że znajdę innego.. to tylko mnie to zdenerwuje. a tak poszłybyśmy we dwie, wiadomo jaki byłby temat naszej rozmowy ale byśmy trochę popiły i pośmiały się z ludzi ;d

chcę zapomnieć - owszem. ale nie chcę żeby ktoś przyszedł inny. i tak go nie zastąpi. pod żadnym względem. chcę być sama, szkoda, że nie mam z nim dziecka cała miłość przelalabym na nie:)

czy któraś z Was też tak ma że ciągle looka na telefon? nie wiem po co ale mam go ciągle przy sobie chociaż czasami mam ochotę wyłaczyć go na cały dzień i tak nikt nie pisze/nie dzwoni;d

Babcia dziś powiedziała, że trzeba iść na przód choćby nie wiem co. oddzielić to wszystko grubą kreską i nie oglądać się za siebie bo inaczej nie wyjdzie. wiem, że to jest jedyne wyjście. ale jak ciągle tli się nadzieja, że się opamięta.. nie można chyba przestać całkowicie kochać i zapomnieć osobę która była tak bliska prawda?

łezka u mnie tak samo, pozostają mi tylko rodzice. na szczęście oni już na ten temat nic nie wspominają.. cieszę się, że wkońcu mój urlop dobiega końca. chociaż tak ciężko będzie się zebrać i pójść do pracy po tygodniowym nic nie robieniu;p to jest najgorsze.

blue ja się piszę na pijackiego sylwka;d