Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zgniotka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez zgniotka

  1. chucky u mnie to samo nie zobacze go już nigdy. nie mieszkamy w jednym mieście a tam gdzie on mieszka -- nie zawitam tam bo poprostu nie mam po co..
  2. blue wolmen jasne tylko że ja się napalę a Wy do tego czasu wszystkie się zakochacie albo wrócicie do swoich ex i zostanę na lodzie;p
  3. ehh sylwester. ja pamiętam dostałam smska od mojego jak jeszcze nie byliśmy razem i nie spędzaliśmy go razem o treści:"no to udanego roku przy moim boku". byłam w nim tak zakochana, że myślałam, że zwariuje ze szczęścia jak go dostałam:(
  4. dzisiaj byłam u babci. kochana jest zaczęła mnie podtrzymywać na duchu, mówić takie miłe rzeczy.. naprawdę mi pomogła. wiedziała, że takie czcze gadanie mi na tym etapie niewiele pmoże, ale się starała. i opowiedziała mi, że jak była młoda, miała ze dwadzieścia lat zakochała się w chłopaku o nazwisku Wieprzek. jej ojcu strasznie się to nie spodobało, zakazał im się spotykać. kiedyś posadził babcię przy stole, zaczął walić pięścią w stół i krzyczeć: nie pozwolę żeby na moją córkę mówili Świnia a na wnuki - Prosięta! rozwaliła mnie tą opowieścią
  5. a jestem z krakowa. ale niestety ja mam taką pracę że musiałabym już teraz podać kiedy w grudniu chcę mieć wolne więc początek miesiąca odpada:/ ale Wam życzę super extra zabawy i wolałabym sylwestra ponieważ nie mam żadnych planów, 5 dni wolnego i czuję, że 5 dni myślenia z kim i gdzie jest teraz mój ex:/
  6. ja też bym chciała tak.. ale kurcze wszystkich porównuje do niego. żaden nie jest wystarczająco przystojny, dowcipny. nie jest nim. czy już zawsze będę wszystkich porównywać do niego?
  7. eh dziewczyny. czy Wy naprawdę wierzycie, że oni wrócą. ja straciłam złudzenia..
  8. hellou moja rocznica też zbliża się wielkimi krokami. mam wielką nadzieję, że do tego czasu ochłonę. może poproszę kierowniczkę moją czy nie mogłabym iść na 12 h do pracy.. a co do Sylwestra Świąt... nie wiem jak to przeżyję:(
  9. dziękuje Kasiu, rozmowa z Tobą dzisiaj dodała mi skrzydeł;* ;d ah te nasze małolaty;)
  10. dziewczyny zróbmy sobie razem sylwestra. albo andrzejki;d ja mieszkam w Krakowie, więc bez problemu dojadę na Śląsk tylko muszę sobie nocleg wykombinować, liczę, że polecicie tani hostel:)) a jak nie Śląsk mogę podjechać gdzie indziej byle nie nad morze bo za daleko;p
  11. ja chyba jestem idealnym przyładem, że miłość się wypaliła. nie odszedł żeby coś przemyśleć, dla innej czy żeby się wyszaleć. on poprostu przestał mnie kochać. dobra koniec dołowania się, ja tak mam że muszę coś napisać, żeby to do mnie dotarło jak mija wieczorek?
  12. mi dokładnie 4 miesiące temu powiedział, że mnie nie kocha, potem powiedział, że specjalnie mi to mówił, żebym dała sobie z nim spokój. do połowy września jeszcze staraliśmy (starałam raczej) się to uratować, ale potem... sytuacja beznadziejna. on był odporny na wszystko co mówiłam i robiłam.
  13. eh tyle dobrego, że nie tylko ja tak mam. to jest mega męczące, przynajmniej w moim przypadku - nie mam nadziei a mam te myśli, które mnie tylko dołują. łezko, proszę przypomnij mi kiedy się rozstaliście?
  14. ja o swoim ex myślę non stop:/ normalnie non stop:/ co robi gdzie jest z kim jest, wspominam dobre i złe chwile, wypominam sobie cośtam grrr
  15. o widzę wreszcie przypadek podobny do mojego pompidu:) i co z takimi jak my robić? powinnyśmy zerwać kontakt, niech się zastanawiają co u nas nie? i musimy się nawzajem wspierać żeby nie odpisywać. pomożesz mi?:)
  16. dziewczyny a macie teraz takie uczucie, że byłyście kiedyś dla nich niedobre? bo ja sobie przypomniałam te sytuacje z oglądaniem meczów i jak mu nie pozwalałam bo sama chciałam coś obejrzeć.mam teraz wyrzuty sumienia o to chociaż chyba troszkę na to za późno;D
  17. hehe przypomniałaś mi nasze środowe wieczory i bitwy o pilota - You can dance konta Liga Mistrzów. czesto dochodzilo do rekoczynow i to doslownie;d ile bym dała żeby teraz obejrzeć z nim ten zakichany mecz. a zawsze był mój program.. oho rozklejam się
  18. załamka.. mądrze prawisz, fajnie się czyta takie osoby jak Ty. zyczę Wam powodzenia i chyba pora zmienić nicka na kafeterii;) ah jakbym chciała już się z niego wyleczyć i móc doradzać innym tak na trzeźwo a nie patrzeć na swój przypadek.
  19. mała ja nie wiem co myśleć. ale to trochę przykre czytać takie opisy do innej prawda? mój ex jest wogóle bez jakichkolwiek uczuć, sumienia. jak to możliwe że z tak zakochanego zmienił się w takiego skurczybyka, który odezwie się tylko jak coś chce:/
  20. kurcze jak żałuje, że nie przeczytałam tego co napisała załamka wcześniej. o tej przyjaźni. na bank bym wtedy postąpiła inaczej i może byłaby dla nas jakaś szansa. pffff
  21. ja nie wiem czy on miał już tą swoją na oku jak się rozstawaliśmy. w każdym razie teraz jest zakochany. niech se będzie, ciekawe czy ona da mu tyle co ja. nie sądze, skoro pewnie jest z 5 lat odemnie młodsza, ale skoro on tego właśnie chce.. może ja chciałam dac za dużo. wkońcu taka różnica wieku..
  22. ja też mam zamiar pisać, nic innego mi nie pozostało. tylko dzięki Wam jakoś się trzymam i nie robię z siebie idiotki. ja myślę, że za rok nic u mnie nie zmieni. pewnie nadal będę sama i będę o nim myślała. może nie tak często jak teraz, ale jednak.
×