Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zgniotka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez zgniotka

  1. o nieeee to stanowczo za długo go znasz, trzeba czegoś świeżego:p
  2. łezko a co z ludzmi z podstawówki gimnazjum liceum? nie wiem czy masz facebooka czy nasza klase, ale moze warto zorganizowac jakies spotkanie? my ostatnio zorganizowalismy takie spotkanie z ludzmi z podstawowki, z ktorymi nie widzialam sie z 9 lat i było mega:] oczywiście nie piszę, że odrazu trzeba zakochiwać się w koledze ze szkolnej ławy, ale zawsze to fajnie tak odnowić kontakt i może wyjść z tego coś więcej. kombinuję bo nie chce mi się pisać pracy mgr i tak żyję nie swoimi problemami zamiast się zmobilizować;d
  3. racja. sama wiem jak to jest bo kiedyś się zastanawiałam:"jak ja mam spotkać kogokolwiek, gdzie?!?". ale zobaczysz - przyjdzie w najmniej oczekiwanym momencie:)) oby!! bo naprawdę chcę doczekać się chwili kiedy zmienisz się łezki w uśmiech, albo coś podobnego;]
  4. Grzecho a mnie to się wydaje, że jak jej rozpadnie się ten nowy związek to jest duża, naprawdę duuuża szansa, że Ty już nie będziesz chciał żeby ona wróciła;) potrzeba Ci trochę czasu na zrozumienie tego, że to już nie będzie to samo - ja np. nie chcę już powrotu mojego ex - tfu, jak pomyślałabym że chciałby wrócić a wcześniej grzmocił się z tą swoją pindą, mówił jej, że ją kocha... nie nie. spasuje.
  5. łezko a co robisz żeby zapomnieć o nim? spotykasz się z kimś innym niż wasi wspólni znajomi (i siłą rzeczy przez to pewnie wałkujecie jego temat), spotykasz się z jakimś facetem? spróbuj, bo dużo czasu minęło od waszego rozstania, może warto zaangażować się w coś nowego, świeżego? jest wiosna, a to miłe tak sobie poflirtować, nawet niezobowiązująco, Twoje poczucie własnej wartości idzie w górę, bardzo w górę:)
  6. co za koleś, mieszka ze starszą babką, ona jest jego sponsorką? naprawdę chciałabyś takiego męża?
  7. Grzecho, więc tak. z tamtym chłopakiem byłam ponad 4 lata, 3 lata mieszkaliśmy razem. studiowaliśmy razem. wszystko robiliśmy RAZEM. w pewnym momencie doszło do mnie że jesteśmy razem z przyzwyczajenia. że nam tak wygodniej, bo mamy z kim mieszkać, mamy siebie. w dodatku on był człowiekiem, który zrobiłby dla mnie wszystko a mi się to podobało. na początku między nami było bosko, kochaliśmy się do szaleństwa - potem po 3 latach zrobiło się tak normalnie, rutyna, non stop razem. ja wyjechałam z mamą na wakacje i tam poznałam mojego ex (tego ostatniego). to było jak uderzenie pioruna, miłość od pierwszgo wejrzenia. postanowiłam nie ciągnąć tego z moim exex i odrazu po powrocie powiedziałam mu jaka jest sytuacja. on to zrozumiał, na początku przez jakieś 3 tygodnie bardzo walczył, płakał czym mnie poprostu doprowadzał do szewskiej pasji. no a teraz... sielanka między nami, jest moim najlepszym przyjacielem, wie o mnie wszystko, doradza mi z chłpakami, z życiem. ale do tego musieliśmy dojrzeć - mieliśmy przerwę w znajomości bo mój ex był mega o niego zazdrosny. nawet po zerwaniu mieszkaliśmy razem rok:-) reasumując - nie wiem, z perspektywy czasu może to nie była miłość? ja ale wtedy, na początku naprawdę to czułam. teraz kocham go jak brata, nie wyobrażam sobie bez niego mojego życia. amen:-) aha - i nigdy nie chciałam do niego wrócić, nie wyobrażam sobie nas jako pary. on też nie. potrafimy spać w jednym łóżku jak do mnie przyjeżdża;)
  8. ja to sobie nie wyobrażam tego, że mój ex za mną zatęskni. to nierealne jestem mu całkowicie obojętna xD
  9. tak tak i ja bym jeszcze jakiegoś kolegę dodała:] najlepiej mega przystojnego;}
  10. nie nie moj był młodszy odemnie o 4 lata, a ja mam 25. i żadne imię na T:)
  11. haha ale by była jazda;d jeśli to Twoje zdjęcie to nie;d
  12. tzn ja się starałam on położył już na to lagę i dziś wiem, że szponcił coś z tamtym koniem już.
  13. w sierpniu się wyprowadził, ale staraliśmy się być razem na odległość 300 km, od listopada nie jesteśmy razem definitywnie.
  14. w każdym razie co by się nie zdarzyło za kilka miesięcy dziewczyny i wasi ex odejdą w zapomnienie i będziecie szczęśliwe z innymi facetami. tak będzie, wspomnicie moje słowa:]
  15. no ale i tak nie jesteście ze sobą od września czyli 8 miesięcy jesteście bez kontaktu, nie wiecie co u siebie słychać więc w sumie nie wiadomo o czym gadać bo tyle się u was zmieniło..:D
  16. Kiciusia eh mądry Polak po szkodzie, ja przez 4 miesiące się odzywałam i byłam koleżanką dla mojego exa:/ człowiek sam musi przeżyć, żeby wiedział na przyszłość jak postępować. pewnie nawet jakby całe forum tłukło Ci do głowy żebyś się nie odzywała to i tak zrobiła byś swoje bo np. żałowałabyś że straciłaś jakąś szansę, której potem byś żałowała
  17. hehe gdyby mój wyskoczył z tekstem dlaczego nie możemy normalnie gadać odpowiedziałabym albo:"bo działasz mi na nerwy" albo "a bo chyba nie ma o czym rozmawiać. u mnie po staremu" ;d
  18. Słońce a niech robią sobie we dwoje co tylko chcą. jebał ich pies, że tak powiem. nie pokazuj im, że po tak długim czasie Ty jeszcze to przeżywasz. pokaż raczej, że dałaś radę, jesteś silna i zwisa Ci i powiewa czy on ma kogoś czy jest szczęśliwy. nawet jeśli w środku by Cię to zjadało. ale zrobisz jak zechcesz - każda sytuacja jest inna, każda z nas ma inny charakter i jeśli wyrzucisz to z siebe - może to będzie dla CIebie katarzis (czy jak to się piszę) i moment przełomowy od którego będziesz mogła zacząć od początku.
  19. mnie właśnie w moim ex zabolało to, że byłam mu taka obojętna. wisiało mu czy się z kimś spotykam czy wogóle żyję w tym krakowie.
  20. Łezko, a moim zdaniem powinnaś postąpić inaczej. zobacz - przeciwieństwem miłości nie jest nienawiść ale obojętność. pokaż im, że masz ich gdzieś! przyjdz z jakimś kolegą, dobrze się baw na ICH oczach. co Ci po tym jak zwyzywasz chłopaka i jego dziewczynę? tym postępowaniem tylko pokażesz im, że jeszcze ciągle, po tak długim okresie od rozstania, wzbudzają w Tobie emocje i Twój ex będzie z siebie tylko dumny, że walczą o niego dwie dziewczyny. olej ich, baw się wyśmienicie na własnych urodzinach i pokaż że jesteś obojętna. no chyba, że nadal chcesz walczyć to takim zachowaniem jak piszesz pokażesz mu, że nie jest Ci obojętny.
  21. a ja wierzę, że szybko Ci to przejdzie. nie rozpaczasz tylko trzeźwo oceniasz sytuację - to dobrze:-) i masz 21 lat, na bank spotkasz swoją drugą połówkę już nie długo, kogoś kto będzie Cię szanował w 100%
  22. ja z mamą mojego exa do tej pory smsuje i rozmawiam przez telefon a z jego siostrą piszemy sobie maile;)
×