Goyek

wiecie co, tak przed chwilką, podjęli w tvn24 temat morza, jak ono będzie wyglądało, jak to wszystko co Wisła ze sobą niesie do niego dotrze. tak sobie myślę, a ja zamówiłam wczasy nad morzem :( może to niezbyt dobry pomysł...

Ważka,rozumiem, że każdy dorobiony dodatkowo grosz cieszy :) ja pisząc czy można się do ciebie uśmiechnąć o taki portrecik miałam na myśli czy dałoby radę liczyć na to że i Samusia byś narysowała. Daj znać ile to kosztowałoby. Mogłabym zobaczyć gdzieś twoje prace? Nasz coś wystawione? Bloga zaczynam czytać :) piękna rzecz! A jakie opowieści!!

Macie kogoś ciekawego na allegro na body lub inne cosik na krótki rękaw dla maluszków. Mojemu chwilami już za ciepło, a nie mam dla niego na teraz za dużo rzeczy na krótki rękaw. Dajcie jakieś namiary. Z góry dziękuję :)

No tak ale zobacz twój maluszek jaką miał wagę urodzeniową a jaką mój. Swoją drogą wszyscy się dziwią bo ja zaczynałam ciążę nie wiem czy pamiętasz z wagą 44,4 :) więc taki grubasek ze mnie był :) a popatrz jaki maluszek. Wszyscy pytają jak ja to zrobiłam że taka chudzinka a taki duży synuś :) a hasło ci wysłałam :)

Aaaa :) ja zawsze mówię: lepiej późno niż wcale :)

Marcellina, widzisz tak to jest jak się czyta z doskoku :( wiedziałam że ważka rysuje, ale że można sobie sprawić taki super prezent to nie wiedziałam :( gapa traci :( dajcie znać co i jak. Ważka poproszę o jakieś info dla zakręconej :) Badka dzięki za info o macierzyńskim. Ja wniosku nie pisała, mąż zaniósł akt urodzenia do mojej pracy i na tej podstawie udzielili mi urlopu. wykorzystam twój wzór i skrobnę o te 2 dodatkowe tygodnie. aaaat współczuję przebojów po szczepieniu. a co do spacerów może faktycznie mu się znudziło, może zawieś mu tam coś, albo faktycznie jak masz na płasko spacerówkę to sprawdź co on na taką zmianę powie :) a co do tych presek to niezła okazją...mogli napisać że oferują preski z dodatkowymi atrakcjami, albo zapewniające "mega przerzycia" czytaj stres...no chyba że to preski dla osób które chcą mieć bobaska :) co do studiów...to cieszę się że jestem po...i podziwiam te które muszą znaleźć teraz czas na naukę. Trzymam kciuki Natka mój Samuś był ważony pod koniec 7 tygodnia i ważył 5255 :) no ale on już przy urodzeniu był klopsik :)

Maluch zasnął a ja wpadłam w pranie :) Mamula to mnie pocieszyłaś z tą główką, bo mój Samuś nie cierpi też leżeć na brzuszku, martwiłam się trochę co to będzie z tą główką... Natka ja jadę do Rowów :)już nie mogę się doczekać :) mam nadzieję że pogoda dopisze Ważka a jak to wygląda z tymi portrecikami u ciebie :) można się uśmiechnąć o taki?

Ja też poproszę o link na pocztę goya19@poczta.onet.pl Dzięki!!

Dzięki dziewczyny! Nie byłam pewna...a dziś zamówiłam wczasy, okazja była na czas akurat po moim macierzyńskim, akurat na czas tego fakultatywnego urlopu...dlatego pytałam, bo speniałam, co będzie jak wpłacę zaliczkę a tu mi nie dadzą np. tego urlopu dodatkowego. Ale skoro mówicie że muszą dać, to jestem w skowronkach, już czuję morz :) Jestem ciekawa ważka twojego blogu, w sumie fajna rzecz. Co do antykoncepcji, to my będziemy jechać na preskach :) kiedyś długo brałam pigułki...nie chcę już wracać do faszerowania się dalej tabletkami...a preski nie są złe, szczególnie jak się wynajdzie jakieś cieniutkie, kolorowe :) albo np. czekoladowe :)...a tu mój M dalej przeziębiony :( i zalatany...ledwo z pracy wrócił, jedzenie, kąpanie i poleciał do sklepu żeby zdążyć zakupy jakieś zrobić...kochany jest :) w sumie to teraz mam już dwóch kochanych facetów :) żyć, nie umierać!

Tina bidulko...może mała szybko dojdzie do siebie i na nowo zacznie działać łatwy plan. U mnie Samuś też zaburza ten plan :( dziś też najlepiej mu na rękach...a moje już wysiadają :( a M w domu o 18.30 :( Tina a masz może chustę? U mnie ona dział, no i ręce mi trochę odpoczywają, bo ciężar się na plecach rozkłada. Ponowie pyt o te dodatkowe 2 tygodnie. Wiecie czy pracodawca może go odmówić?

Dziewczyny czy orientowałyście się jak to jest z tym dodatkowym urlopem macierzyńskim. Wiem że ostatnio podejmowałyśmy temat, że go bierzemy. Mam pyt , natrafiłyście na wzór takiego podania, i czy pracodawca może odmówić tego urlopu?

Samuś śpi...budzi się co godzinę chce jeść, zjada i śpi dalej... mam nadzieję ze to normalne, że to z tych stresów jest taki wymęczony i potrzebuje snu...

Ty też pracujesz z dziećmi wiec wiesz jak to jest...

Mam nadzieję że u mas też będzie wszystko dobrze. Ja wzięłam już pneumo, bo ja być może przed ukończeniem przez Sama 6 miesięcy wrócę do pracy, a pracuję z dziećmi więc duże prawdopodobieństwo że coś do domu przyniosę :(

Karolek miał jakieś skutki uboczne?

A ty jaką miałaś wersję szczepień?

Jesteśmy już po...ciężko było... Ale od początku. Samuś prawie spał w gabinecie lekarski, jak się obudził grzeczny był, troszkę popłakał. Jutro kończy 7 tygodni, waży 5,255, obwód głowy 40, klatki piersiowej 39, ciemiączko 2 : 2. Pierwszy był rotarix, wypił ładnie. Potem były kłucia. Po pierwszym się zawiesił w płaczu, czerwony na twarzy, bezgłośny, zastygły w bezdechu...przerażenie w moich oczach popłoch u pielęgniarek. Szybko go podniosły, kazały dmucha c w twarz, przeszło. Szybko podały drugą szczepionkę. i podały mi go do karmienia. Przy i po karmieniu było już dobrze. Teraz jesteśmy już w domu. Położyłam go spać. Śpi spokojnie, a ja co chwilę sprawdzam czy oddycha czy wszystko w porządku. Wcześniej zastanawiałam się czy wziąć opakowania po szczepionkach ale później z tego wszystkiego zapomniałam. Znalazłam już ulotki o tych szczepionkach na internecie. Teraz będę obserwować czy się nic z nim nie dzieje, czy żadnych reakcji po tych szczepionkach nie ma. Jeszcze nie poczytałam co pisałyście...poczytam później...jestem wykończona.

Samuś zasnął...choć śpi jak mysz pod miotłą...jakoś od wczoraj trudno mu zasnąć. Dziś szczepienie, ja wybrałam 6 w 1 + pneumo + rota, wiec będzie2 razy wkłuty i dostanie do picia. Mam pytanie do dziewczyn które wybrały taki zestawie lub bez rota gdzie maluszki były ukłute. Tak przy trzech to wiem że 2 rączki i nóżka, a przy takim wyborze to co 2 rączki czy rączka i nóżka? Pogoda paskudna...a ja chyba w lekkim stresie... Mam pytanie dziewczyny jakie macie leżaczki. Ja jeszcze nie mam ciocia chrzestna ma kupić. Podpowiedzcie :)

Dziewczyny które szczepiły dzieci, używałyście jakiś maści znieczulających?

Ja na szybko. Współczuć tylko takich współlokatorów :( przy maluszku to na pewno denerwujące, szczególnie jak człowiek dba o czystość jego otoczenia. Co do majeranku, wsypuje garść i gotuję w średnim garnku, jak tylko zacznie się gotować w całym domu unosi się aromat majeranku, dodatkowo zanoszę taki garnek do pokoju maluszka. Można też zostawić na piecyku i jak ostygnie zagotować jeszcze raz :) lepiej wziąć jakiś gorszy garnek, bo zależnie od ilości majeranku może trochę zajść. Koszulka mi nie wchodzi, coś mam żle ze stronką, podpowiedzcie co źle wklepałam. Co do szczepień my idziemy jutro. Wzięłam skojarzone 6 w 1 + rota + pneumo. Tak mi doradzono, że to najlepszy wybór.

No i się popłakałam...piękne to...i daje do myślenia... Ja padam na twarz, boli mnie kręgosłup...ale i tak się uśmiecham jak patrzę na mojego śpiącego słodko syneczka... Dobranoc :) śpijcie słodko mamuśki, niech waszym maluszkom przyśnią się aniołki :)

A i dziś udało mi się kupić śpiworek! Więc Samuś będzie mógł w nim spać. Dziś rano zauważyłam że widocznie rozkopał kołderkę i musiało mu się zrobić zimno, bo miał zimne rączki o tej 4 tej :( Dziewczyny podajecie maluszkom herbatki?

Ja w sprawie twardnień nie pomogę bo mimo iż mi lekko twardniał brzuch to nic na to nie brałam. Mój gin mówił mi żebym za wiele się po brzuchu nie głaskała, bo to może wywoływać twardnienia, bo organizm odczytuje to jako przyspieszanie porodu. Więc starałam się za wiele nie głaskać...choć ręka mi sama na brzuszek ciągła. Nawet mój M zauważył że robię to nieświadomie. Tak chyba ma każda matka. Co do katarku, to ja używałam sól do noska. Aspirator na babolki. Maść majerankowa pod nosek i napar z majeranku - gotowałam majeranek i taki gorący garnek zanosiłam do pokoju w którym spał malutki - to pomaga oddychać maluszkowi. Mojego Samusia dziś męczył brzuszek, chciał biedaczek zdobić kupkę ale nie mógł. Z przerwami od 4.20 rana. Na zmianę masaże, noszenie, masaże, noszenie...Staram się wprowadzać łatwy plan, ale jak tu maluszek miał spać jak go wybudzał ból brzuszka :( w końcu wzięłam go włożyłam w chustę i wtedy jak ręką odjął już 3,5 godzinki śpi zacznę go zaraz lekko wybudzać. I kąpiel zaraz będzie :) mam nadzieję ze bez płaczu...

Biało czarna wielkie dzięki :) mała rzecz a cieszy :) Ważka niezłe wspomnienia...ja pewnie jeszcze nie wiem co mnie czeka :) czym mnie Samuś zaskoczy :)

Próba stopki :)