terrarum
-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Posty napisane przez terrarum
-
-
Ja tam nie do końca wierzę we wszelkiego rodzaju pasty, które mają gwarantować śnieżnobiały, "hollywoodzki" uśmiech. To niestety nie do końca jest takie proste... Natomiast dobry artykuł na temat wybielania zębów znalazłam tutaj: http://kobieta.info.pl/pielgnacja-twarzy/1709-wybielanie-zbow - sporo można się z niego dowiedzieć. Autorem jest dr Marek Wasiluk z warszawskiej kliniki Triclinium - dość znany specjalista, także wydaje mi się, że raczej mądrze mówi;) -
Znalazłam ostatnio dość ciekawy artykuł, więc się podzielę: http://lionfitness.pl/artykuly,21,10-produktow-spozywczych-ktore-natura-stworzyla-z-mysla-o-kobietach,695.chtm Tekst jest na temat tego, że podobno można wyodrębnić 10 produktów spożywczych (m.in. orzechy, łosoś czy awokado), które rzekomo natura stworzyła z myślą o kobietach, i że dla naszych organizmów są one źródłem najcenniejszych i najniezbędniejszych składników. Co o tym sądzicie? Myślicie, że dałoby się oprzeć swoją dietę wyłącznie na tych produktach? Ja w sumie chyba wszystkie z nich lubię, więc może byłoby to do zrobienia...;)
-
Teoretycznie wiadomo, że takie rzeczy jak szpinak, awokado czy ryby są zdrowe i warto je jeść;) Trafiłam jednak ostatnio na artykuł, w którym podana jest lista konkretnych 10 produktów, które konkretnie dla organizmu kobiety są wręcz niezbędne dla prawidłowego i zdrowego funkcjonowania. Dodatkowo właściwości każdego z tych produktów dla naszego organizmu zostały dokładnie opisane, co też jest bardzo przydatne. Wszystkim paniom zdecydowanie polecam lekturę:) http://lionfitness.pl/artykuly,21,10-produktow-spozywczych-ktore-natura-stworzyla-z-mysla-o-kobietach,695.chtm
-
A może spróbowałabyś sprezentować i zainteresować ją jakąś książką?:) Wiem, że młodzież woli dziś raczej dostawać inne prezenty, niż książki, ale może jakbyś wybrała coś fajnego, to by ją to zadowoliło. Polecałabym Ci np. jakąś książkę Pierdomenico Baccalario, znanego z serii "Ulysses Moore" - ostatnio wyszły u nas jego dwie nowe książki - "Kieliszek trucizny" (bardziej dla dzieci) i "Kod królów" (dla starszej młodzieży). Myślę, że dla nastolatki powinny być odpowiednie. -
A może spróbowałabyś sprezentować i zainteresować ją jakąś książką?:) Wiem, że młodzież woli dziś raczej dostawać inne prezenty, niż książki, ale może jakbyś wybrała coś fajnego, to by ją to zadowoliło. Polecałabym Ci np. jakąś książkę Pierdomenico Baccalario, znanego z serii "Ulysses Moore" - ostatnio wyszły u nas jego dwie nowe książki - "Kieliszek trucizny" (bardziej dla dzieci) i "Kod królów" (dla starszej młodzieży). Myślę, że dla nastolatki powinny być odpowiednie. -
A może spróbowałabyś sprezentować i zainteresować ją jakąś książką?:) Wiem, że młodzież woli dziś raczej dostawać inne prezenty, niż książki, ale może jakbyś wybrała coś fajnego, to by ją to zadowoliło. Polecałabym Ci np. jakąś książkę Pierdomenico Baccalario, znanego z serii "Ulysses Moore" - ostatnio wyszły u nas jego dwie nowe książki - "Kieliszek trucizny" (bardziej dla dzieci) i "Kod królów" (dla starszej młodzieży). Myślę, że dla nastolatki powinny być odpowiednie. -
A może spróbowałabyś sprezentować i zainteresować ją jakąś książką?:) Wiem, że młodzież woli dziś raczej dostawać inne prezenty, niż książki, ale może jakbyś wybrała coś fajnego, to by ją to zadowoliło. Polecałabym Ci np. jakąś książkę Pierdomenico Baccalario, znanego z serii "Ulysses Moore" - ostatnio wyszły u nas jego dwie nowe książki - "Kieliszek trucizny" (bardziej dla dzieci) i "Kod królów" (dla starszej młodzieży). Myślę, że dla nastolatki powinny być odpowiednie. -
Ja jestem zadowolona z mezoliftingu. Wszystko bardzo naturalne. Nie ma skutków ubocznych jak przy botoksie. Na razie taka forma wystarczy mi na moje zmarszczki. Jakby któraś z was chciała poczytać coś więcej na ten temat to polecam http://www.mojealergie.pl/wszystko_o_alergii/kosmetyki_dla_alergika/pielegnacja_twarzy_1/mezolift_zastrzyk_mlodosci_i_nawilzenia.html -
To ja od siebie polecam serię artykułów, które z pewnością mogą przydać się każdemu alergikowi. Na temat tego, jakich środków czystości powinno się używać w domu, żeby nie zaostrzać objawów różnych alergii. Warto wiedzieć, także polecam. http://www.mojealergie.pl/wszystko_o_alergii/dom_bez_alergii/srodki_czyszczace_2.html -
Ale że jak, codziennie myjesz wannę? W tym sensie, że cifem czy czymś takim szorujesz?! Nie ukrywam, że trochę jestem w szoku, bo to chyba dosyć często;) Ale może to tylko ze mnie taki brudas, nie wiem;) -
No faktycznie, wanna połączona z prysznicem (w sensie czymś na wzór kabiny) to u nas chyba rzadkość absolutna, bo nigdzie jeszcze takiej nie widziałam... A to faktycznie logiczne i chyba bardzo wygodne. -
Masz uczulenie na pleśń? Uuu... No to faktycznie musisz uważać. A grzyby itp. lubią wilgoć, więc o łazienkę zwłaszcza trzeba dbać... -
Humor i samą łazienkę też może zniszczyć... Ale najbardziej mnie wnerwia i brzydzi, jak takie zasłonki są w jakichś hotelach czy pensjonatach i jak sobie pomyślę, do ilu osób wcześniej też się przyklejały... Brrr... -
No takie drzwiczki w przypadku prysznica to podstawa... Pomijam to, że ja generalnie jestem fanką wanny, ale jak już biorę prysznic, to po prostu szlag mnie trafia, jak zasłona z lubością się do mnie od razu zaczyna przyklejać... I oczywiście łazienka w momencie zalana. -
Nie słyszałam wcześniej o linoleum w łazience... Ale w przypadku zalania to faktycznie może być problem, bo potem grzyb się może zrobić, nie? -
Tylko jakaś "szowinistyczna świnia" mogła wymyślić taki piękny żart. Ale przyznaję, też się uśmiałam;) W takim razie ćwiczmy, jedzmy zdrowo i pryskajmy się mikrobąbelkami, żeby nikomu nie dawać więcej powodów do takich żartów;) -
Ale zawsze trzeba też pamiętać, że sam masaż na cellulit niestety niewiele nam pomoże:( Musi być też do tego sport, względnie zdrowa dieta, no i np. takie mikrobąbelki też;) Choć to już ustaliłyśmy, że to właściwie masaż, tyle że wodny;) W każdym razie z celluwrogiem trzeba walczyć na wielu frontach;) -
Ok, to teraz już to sobie mniej więcej wyobrażam;) Nie ma to, jak dobra wizualizacja;) nji, napisałaś, że cellulit nie lubi masażu... Jak to przeczytałam, to stwierdziłam, że dziwne rzeczy piszesz;) Bo pomyślałam, że chodzi o to, że masaż szkodzi, że pogarsza cellulit... Ale chwile pokminiłam i już wiem, co miałaś na myśli;) I tak, zgadzam się;) -
A jak ta woda tak uderza z taką prędkością to nie ma się jakiegoś, nie wiem, śmiesznego uczucia;) Bo np. dla mnie zawsze wystarczy, że na chwilę się podstawię pod jakiś bicz wodny cz "dżakuzi" i od razu mnie wszystko łaskocze i swędzi;) -
No właśnie to jest ciekawe... Jak to jest możliwe, że to tak działa, skoro to sama woda?! No ale skoro Ty próbowałaś, to na pewno wiesz co mówisz:) -
Co jest fanaberią? Ogrzewanie podłogowe?;) Hm, może odrobinę, ale to naprawdę jest przyjemne uczucie, tyle, że trochę trzeba za nie zapłacić. Ale generalnie, łazienka jest jak dla mnie takim miejscem w domu, w którym naprawdę relaksuję się najlepiej... A jeśli tak, to warto w nią trochę zainwestować, żeby było nam jak najmilej;) -
nji, wspominasz o drzwiczkach, które trudno doczyścić... A co mają powiedzieć ci, którzy zamiast drzwiczek mają przecudne zasłonki, które uwielbiają wręcz przyklejać się do ciała w trakcie kąpieli? To dopiero jest radość... -
O tak, wanny też bym w życiu za nic nie oddała;) Ale jeśli tych mikrobąbelków nie trzeba koniecznie instalować w kabinie, a można w wannie, to i tak nie ma problemu;) -
A ta witamina C to jakie ma właściwie działanie dla skóry, wiecie może? Czy po prostu ma wnikać przez skórę do organizmu?:)
Zmniejszenie piersi
w Chirurgia plastyczna
Napisano