gwiazdkagda89

Do 1 kaloria: Nie martw się ja miałąm tak samo jak ty. Mi nie pobierali od razu krwii tylko pojechałam do przychodni i tam pani kazała mi od razu wypić 50 g glukozy i po godzinie wejśc do gabinetu pobrać krew. Dodam że w tym czasie miałąm siedzieć na krzesle pod gabinetem i sie nie ruszac. Wynik mam chyba w porządku bo 131 :0

Saskiana dziękuje:) Powiem Ci szczerze że wiele razy chciałam tak zrobić jak mi napisałaś ale odwagi mi nie starczało. Nawet mówiłam o tym mojemu facetowi ale on tylko sie na mnie wydzierał że jak tylko spróbuje to będe tego żałowała:( Dziwna ta całą sytuacja u nas jest:( Moze któregoś dnia w koncu zbiore w sobie odwage i zadzwonie , tylko nie wiem jak ja mam z nią rozmawiac:( W końcu to dla mnie całkowicie obca kobieta:(

Saskiana dziekuje za wiadomosc:) Odpisałam ci na nk i wysłalam odpowiedz:) Pozdrawiam :*

Goyek- my jesteśmy razem dokłądnie dwa lata i jeden miesiąc. A jesli chodzi o nieprzespane noce z powodu płaczu , to jemu akurat sie upiecze bo niestety ale on będzie mieszkał ze swoimi rodzicami a ja ze swoimi. Mieliśmy kupic mieszkanie ale jak dowiedział sie o ciąży to odłożył te plany na później tłumacząc że musze skończyć studia.

Dzieki dziewczyny za te pozytywne słowa. :* Naprawdę widze że można na was polegać. Macie rację że trzeba wziąśc się w garśc i myśleć przede wszystkim o zdrowiu maluszka i jego szczęściu. I zobaczymy co będzie i jak to będzie. Naszczęście mam dach nad głową i comiesięczna wypłatę i wsparcie rodziców wiec chyba poprostu muszę polegać na sobie. Może jeszcze obudzi się w nim instynkt tatusiowy i zmądrzeje.

Kas1ek26- tak własnie było, mówił że mam odłożyć tabletki bo nie potrzebnie je biore, że on chce mieć ze mną dzidzie że jest dorosły i wie czego chce, przez 4 miesiące kiedy już ich nie brałam zawsze mu świadomie mówiłam że mam dni płodne i upewniałam się czy napewno tego chce. Mimo jego zapewnień stało sie inaczej. On potem mi wyznał że jego kolega stara się już ponad dwa lata o dziecko i że nic wieć myślał że u nas tez tak własnie bedzie:( Nie wiem moze mysłal że jestem bezpłodna:/ Saskiana a powiedz mi dokładniej gdzie napisałaś? Jakim profilu i gdzie to znaleźć?:( Bo nie w temacie jestem:/

Myślałam że jak facet ma 26 lat to już wie czego chce od życia i nie rzuca słow na wiatr. Głupia jestem że wierzyłam:( Ile razy widze na ulicy szczęsliwego tatusia który pcha wózek i sie uśmiecha do swojego dziecka od razu zaczynam płakać. Bo wiem że mój facet nigdy tak nie bedzie robił. Całą ciąże pocieszałąm się tą myslą ze może jak się urodzi to zmieni zdanie, że zakocha się w małej córeczce ale trace powoli w to wiare. Dosyć mam ciagłego wysłuchiwania i jego pretensji. Przepraszam że tu pisze ale naprawdę musiałąm sie w końcu wygadać bo już nie dawałam sobie z tym rady:(

Dziewczyny powiedzcie mi czy waszym zdaniem ciaża to największy egzamin dla związku dwojga ludzi?:( U mnie narzie wszytsko jest odwrotnie niż być powinno:( Czuje że z moim facetem oblewamy ciagle ten właśnie egzamin:( Nie wiem czy nie najlepiej było by zostać samą, ale nie chce krzywdzić dziecka, Sama wychowana byłam wnormalnej rodzinie z tatą i mamą a teraz miałąbym własnemu dziecku spieprzyć życie:( Już mam taki mętlik w głowie, od wczoraj nic innego tylko ciągle płacze i sie denerwuje. Nie moge zrozumieć dlaczego faceci sa tak obojętni wobec kobiet. Czuje sie winna za tą całą ciąże , że to moja wina. Jak ja mam sie cieszyć że będę mamą skoro tylko ja się z tego cieszę. Dla mojego faceta to koniec świata, jak to on nazwał - strzelił sobie samobója. On ciagle uważa że to ja go złapałam na dziecko i to ja go wykorzystałam:( Już mam dosyć. A tak wierzyłam w jego słowa gdy prosił żebym odłożyła tabletki bo on bardzo by chciał mieć ze mną dziecko, opowiadał jakie to ma plany i jacy bedziemy razem szczęśliwi. Jak ja żałuję ze byłam taka głupia:( Jak mogłam wierzyć w takie słowa:( Spieprzyłam życie własnemu jeszcze nawet nie narodzonemu dziecku:(

Do Savanna89 Widze że jesteśmy w tym samym wieku:) A jeśli chodzi o kurtkę to miałąm taki sam problem co ty , tyle ze ja mieszkam w Gdańsku i mamy tu coś takiego jak Fashion hause takie duze centrum handlowe i tam bardzo często są duże wyprzedaże. I mi sie udało trafić do sklepu Nike na kurtkę taką jak narciarska w dużym rozmiarze za 250 zł gdzie normalnie jej cena to 490 zł:) Takze ja wiem że tą kurteczkę jeszcze troche ponosze a jak po porodze będzie za duża to wystawie na allegro bo taka kurtka wogule się nie niszczy:) Tak zrobiłam z moją poprzednią tą z przed ciązy. Też tej samej marki tylko inny koilorek i nosiłąm ją chyba tylko 3 mieisące i wystawiłam na allegro za 200 zł i poszła od razu:) Więc jestem zadowolona:)

Cześc dziewczyny:) Wczoraj odebrałam wynik glukozy i chyba jest dobrze bo po 50 g po godzinie miałąm 131 :) Troche sie uspokoiłam z tym wynikiem bo po tym zasłabnięciu to miałam dziwne myśli:/ Wczoraj wieczorem normalnie myślałąm że będe musiała jechać do szpitala, wogule cały dzień miałam bardzo stresujący i ciągle tylko płakałam i chyba moja córcia sie na mnie wkurzyła bo cały wieczór najpierw mocno kopała w dole brzucha a potem jak isę położyłam to zaczął mi tak strasznie twardnieć brzuch i mocne skurcze zaczęłam mieć w dole brzucha:( Tak z godzine nie mogłam zasnąć z tego bólu wieć wstałam i poszłam na spacer i dopiero wtedy się wsyztsko uspokoiło. Ale nieźle mi strachu narobiło. Dzisiaj już jak wstałąm to tylko rano córcia troche sie pokręciła po brzuszku i jak zjadłam śniadanko to chyba zasnęła:) Jeśli chodzi o koszule to ja dostałąm od mojej mamy na mikołaja dwie koszule ze sklepu z odzierzą dla kobiet w ciąży. Sa takie dłuższe za kolano, luźne i na guziczki do połowy żebym mogła swobodnie karmić. Myślę że jeszcze jedną sobie i tak dokupie bo czytałam że do szpitala to najlepiej mieć trzy ze względu na poród i późniejszy nawał mleczny. Pozdrawiam gorąco was i wasze brzuszki:*

Witam Was brzuszki z rana:) Dziękuje za odpowiedzi dotyczące glukozy, troche martwi mnie ten mój niski poziom cukru bo mój tata choruje na cukrzyce( przynajmniej będe miała glukometr pod ręką) ale pójdę do lekarza za tydzień to się wszystkiego dowiem. Jesli chodzi o omdlenia to na samym początku ciąży też tak mi sie stało tyle ze w domu i mama była przy mnie a wczoraj u tego lekarza głupia byłam że zamknełam na klucz drzwi za sobą:( Gdyby było cos powaznego to bym tam leżała niewiadomo ile:( Ale mnie ciarki przechodza na samą mysl. Naszczęście upadek był dosyć łagodny i na zimnej podłodze poleżałam to mi lepiej się zrobiło a jak nabrałam sił to podniosłam się i popełzłam do pielegniarki. Musze się wam jeszcze pochwalić ze kupiłam sobie takie super ogrodniczki ciążowe i na brzuszku jest narysowany taki dzidziuś usmiechnięty i każdy kogo mijam to się uśmiecha do mojego brzuszka:) A kobietki mnie na ulicy zaczepiają i pytają gdzie takie można dostac bo są słodziutkie:) Jesli chodzi o bezsennośc to naszczeście dzięki podusi nie wiem co to znaczy ale ja jak sie nudze w dzień to wyszywam sliczne wzorki na podusie:) Takim chaftem krzyzykowym z nitki mulinki czy jakoś tak to sie nazywa:) Moja mama jeszcze mnie tego nauczyła jak mialam 12 lat, i potem wyszyłam jej na dzień mamy taki śliczny obrazek który do teraz stoji w ramce:) No nic narazie bede kończyc bo ruszam zaraz z mama na zakupy do hurtowni ze sprzętem rtv i Agd oraz gospodarstwa domowego , poszukać jakiś prezentów dla babć:) Miłego dnia wam wszystkim życze:*

nika34 tylko ze wiesz ja dzisiaj miałąm tylko raz pobrana krew po wypiciu tej glukozy więc nawet nie wiem jaki poziom miałam rano przed wypiciem:( wydaje mi sie że te 80 to powinno sie mieć normalnie a po wypiciu to powinno być dużo wyzej:(

Witajcie Brzuszki:) Bylam rano na glukozie i jakoś tak czuje sie nie spokojna:( Lekarz kazał mi jechac na to badanie na czczo wieć tak zrobiłam. miałam wypić 50 g glukozy i poczekac w przychodni godzine nie ruszając sie i po godzinie mieli mi pobrac krew do badania. Po wypiciu tego świństwa po 20 minutach zaczęło mi sie kręcić w głowie i myslałam że zwymiotuje, ale jak poszłam do łazienki to zemdlałam, zrobiło mi się bardzo gorąco , czułam jak po całym ciele oblewa mnie lodowaty pot i na końcu zrobiło m isie ciemno przed oczami i ciężko ise oddychało, i upadłam:( najgorsze że byłam tam sama i to stał o się w łazience wiec nikt mi nie pomógł. Gdy doszłam do siebie poszłam do gabinetu i powiedziałąm pani że już minęła godzina i można pobierać i że zemdlałam. Wiec ona pobrała mi krew do badania i przy okazji zrobiła szybki test glukometrem na miejscu gdzie poziom mojego cukru był 85:( To chyba za niski poziom prawda? Gdzie normalnie bez glukozy na początku ciaży jak miałam badania poziom był 81:( Martwie się a do poniedziałku muszę czekac na wyniki:( Jaki wy miałyście poziom cukru?:(

I musze się wam pochwalić brzuszki że dzisiaj kupiłam sobie w końcu pierwszy ciuszek typowo ciążowy:) Śliczną bluzeczkę z takim wzorkiem na brzuchu idące stópki w kształcie cyfry 9 i napis I' m coming:):) normalnie wygląda ślicznie:) A jutro jade kupić posciel do łozeczka i dla siebie koszule do szpitala :) Reszte zakupów planuje dopiero po nowym roku :)

Ja również potwierdzam przydatnosć tej podusi w kształcie litery C:) Kupiłam ją dwa miesiące temu w sklepie Mama i ja za 115 zł i naprawdę super mi ise śpi. A dodam że mam skrzywiony kręgosłup lekko na wysokosci zapinki od stanika i bardzo dokuczał mi od samego poczatku ciąży , a od kąd mam tą podusie to jest super i mogę spac do woli:) Także z czystym sercem wam ja polecam:)

:) Dzięki za odpowiedzi:) To musze sie przygotować na ta glukoze. Ja mam tylko 50 g do wypicia wiec mozę dam radę:) A można dodac do tego np. sok z cytryny? A jeśli chodzi o ruchy to faktycznie chyba musze wtedy poczekac troche jeszcze żeby było bardziej regularnie:)

Witam wszystkie Brzuszki:) Długo się nie odzywałam ale to poprostu z mojego lenistwa:( Jakoś tak ciągle brakuje we mnie życia. Jestem zaspana mimo tego że śpie od 22.00 do 12.00 , do pracy nie chodzę a jedyny mój obowiązek to mój młody psiak. Dobrze ze chociaż ten pies wymaga odemnie spacerów bo tak to chyba przestałabym z domu wychodzić:( Moje maleństwo skończyło dzisiaj 24 tydzień ciązy i zaczynam 25 tydzien:) U lekarza byłam dwa tygodnie temu więc ciekawa jestem jaka duża jest teraz moja córcia:) Za tydzień idę zrobić tą glukoze i powiedzcie mi prosze jak wygląda takie badanie.Bo słyszałąm że po wypiciu tej glukozy robi się niedobrze i mdli. Jak było u was? Jeśli chodzi o mojego ukochanego , coprawda małżeństwem jeszcze nie jesteśmy i jak narazie jemu sie do tego nie spieszy więc nie wiem jak to jest gdy faceta ma się przy sobie:( Ja niestety jestem skazana na siebie i swoją pomoc. A jak sie kłucimy to tak czasami potrafi być obrażony nawet przez tydzien i wtedy wogule w tym czasie sie nie spotykamy. On twierdzi że ja siedzę całymi dniami w domu to jestem wypoczeta a on musi pracowac po 8 godzin i jak wraca z pracy to woli iśc na siłownie niż np na spacer ze mną:( Wiec nasze spotkania ograniczają się najczęsciej do raz dwa razy w tygodniu :( Chociaż ostatnio obiecał że po świętach ruszamy razem na zakupy dla naszej córci więc moze nie bedzie tak źle:) Jesli chodzi tez o wyprawkę to ja narazie mam łożeczko turystyczne i nosidełko do samochodu które dostałąm i oczywiscie kilka ciuszków. A no i jeszcze mam dwa śliczne kocyki które uszyła moja mama dla wnusi:) Reszte zakupów planujemy własnie po świetach , chociaż część to pewnie i tak kupie przez allegro bo to w miare nie drogi sposób. Powiedzcie mi prosze jak u was jest z zachciankami? Bo ja to narazie głownie na cytrusy mam chęć. Codziennie zaoptruje się w grapefruity i mandarynki a do tego dochodzi czasami jeszcze chęć na czekolade:) Ktoś pytał tez o choroby w czasie ciąży to ja wlasnieprzez ostatnie 3 mieisące ciągle chorowałam. Coprawda zwykłe przeziębienia ale bardzo uciążliwe. Z katarem raziłam sobie robiąć inhalacje z olejku olbas (do gotującej się wody wkraplałąm 3 kropelki i wdychałam te opary pod przykryciem) ale potem laryngolog kazałą mi sparować codziennie wewnątrz nosa maścią witaminowa z witaminą A żeby nawilżyć śluzówkę i naprawde to mi pomagało. Do tego miałąm jeszcze krople do nosa ( disne mar) czyli fizjologiczny roztwór wody morskiej. Na gardło dostałąm tantum werde a goraczke to paracetamol:) i jakos z tego wyszłam. Oczywiscie domowe sposoby jeszcze jak najbardziej stosowałam takie jak gorace mleko z miodem i łyżeczką masła, i klatke piersiową smarowałam tłustą maścią którą zrobiła moja babcia . No i pewnie te grapefruity z witaminą C tez pomogły:) Przepraszam za taką długa wiadomosc ale tak to jest jak się długo nie pisze:( Pozdrawiam gorąco 3majcie się:)

NICK...................WIEK..........OST @......TERMIN..........SKĄD Majek123.......24.........21.05...28.02.....Zakopane...c hłopczyk Nikam074.......35........26.05....01.03.....Rzeszów...ch łopczyk koja2121.......24.........27.05....02.03.....Cieszyn.... ........????? Marcys..........21...........??......03.03....Irlandia-M albork...????? Kasiek26........26........27.05...03.03......Szczecin... .....chłopczyk savanna89.....20..........26.05...05.03.......Chorzów... ...chłopczyk SZCZĘŚLIWA...28....30.05...05.03.......Szczecinek....... ????? kamelle.........27........30.05...06.03.....Niemcy/NRW.. .dziewczynka engine30......30...........25.05...06.03.....zach-pom... dziewczynka fasola z bretani 24 ..................06.03..... lubelskie...chłopczyk joanna84........25........31.05......07.03.....dolnyśląs k....chłopiec nika34..........34..........01.06.....08.03....Warszawa. ...dziewczynka michalka26.....26.......01.06....08.03.....Irlandia..... .....dziewczynka? megan990......27........02.06....09.03....śląskie....nie spodzianka wazka85.......24.........03.06....10.03.....NI.......... ......????? natka23........23..........30.05....10.03......kuj-pom.. ..chłopczyk summer ........28 ........04.06....11.03....Katowice.......????? badka...........28..........04.06....11.03....Piaseczno. ...chłopczyk motylek_85....23........06.06....12.03.....śląskie.....d ziewczynka elakl.............27..........11.06....12.03.....Birming ham....chlopczyk Kotunia.........30........06.06....13.03......Legnica... .....????? krismam.........34.......06.06.....13.03.....wielkopolsk a.....????? eluśka85........24........07.06....14.03.....Szczecin... ....dziewczynka Agaaa159.......24........07.06....14.03.....Łódź........ chłopczyk szczęśliwa Gosia ..22..09.06.....15.03.....Łódź........chłopczyk LATTE .........26.........08.06.....15.03..... wawa.........chłopczyk Mamula28 ......28.......10.06....17.03.....lubuskie...chłopczyk **tina**.........34........28.05....17.03.....Niemcy.... .niespodzianka Bacha77.............................17.03....Ostrów Wlkp........????? saskiana........29.........12.06....19.03......zach.gran ica mala_31........32........13.06...20.03....wielkopolskie. ..dziewczynka Izabell1982....26......10.06....20.03....wroclaw/londyn. . dziewczynka zosia_007......25.........14.06....21.03......śląskie... ...chłopczyk Gosiaaa .........29........14.06....21.03....podkarpackie.......???? ? inowa............29..........15.06....22.03......śląskie .............????? agulagulaga.....26.......15.06.....22.03......podlaskie. ...........????? Gwiazdkagda89...20....16.06....23.03.....pomorskie.....dziewczynka:) Tyrolia..........32.........16.06...23.03......podkarpa cie......????? Olena119......24........19.06....26.03.....pomorskie.... ......chłopczyk asiulek29.......29.........19.06....26.03.....Białystok. ..........????? mała brzuchatka 27.....18.06....26.03.....Wrocek....niespodzianka Biało-czarna...32........23.06....30.03....Białystok.... .......????? Goyek.........31............23.06....30.03....kuj-pom... .......chłopczyk Almeria35......35.........24.06....31.03...świetorzyskie ....chłopczyk Klempa..........26.........24.06....31.03....śląskie.... ........chłopczyk Anulkowa......20..........12.06.....19/23.03...lubuskie/ zachodniopomorskie...????? Fabiola........34........19.06........26.03........mazow ieckie......chłopiec GRUBCIA80.....29.......25.05...... 02.03....... pomorskie...... chłopczyk dziewczyny poprawilam tabelke bo juz znam plec swojego malenstwa:)

up up up piszcie jeszcze bo normalnie pekam ze śmiechu:)

Witam mamusie:) Dzisiaj czuje się fatalnie:( Od dwóch dni wogule nie spałąm bo ciagle męczy mnie zatkany nosek:(Kiedyś jeszcze przed ciąża często mialam takie problemy ale wtedy mogłam brac krople do nosa a teraz to już sama nie wiem co mam robić. Zawsze mialąm problemy z zatokami wiec chyba tym razem to wróciło. Do lekarza ogólnego nie dostane sie dzisiaj bo nie ma już miejsc- ludzie chyba powariowali z tą świńska grypa . Dlatego umówiłam się do laryngologa z tymi zatokami i moze on mi coś pomoze bo już wytrzymac się nie da. Stosowałąm rózne sposoby od soli fizjologicznej po robienie zapachowych parówek z oilbasu.Wszytsko pomagało ale na króciutko a w nocy to normalnie koszmar przechodze:( Mam nadzieje tylk oze ten cały laryngolog nie zaleci mi ściagania z nosa bo to jest takie strasznie nie przyjemne podobno:( 3majcie za mnie kciuki bo boje się strasznie tej wizyty:(

kurcze wy już do szkoły rodzenia idziecie a ja się ciągle zastanawiam:( Też bym chciała isc ale wszyscy mi mówią że najlepiej isć w 7 miesiącu bo te zajęcia trwaja około miesiąc. Będe 16 listopada u lekarza to musze z nim porozmawiać do jakiej szkoł← się zapisać. Też słyszałam żę w moim mieście są darmowe szkoły ale nie wiem gdzie więc chyba zaczne powoli też się za tym rozglądac.

A no i jeszcze zapomnialąm dodac najważniejszego:) Byłam w poniedziałek u ginekologa na USG tym połowkowym i normalnie spoełniło się moje marzenie bo będe miała upragnioną córcię:) jak mi lekarz powiedział że to będzie "dziewuszka" to normalnie myslałam że spadnę z tej kozetki ze szczęścia:) Tatuś dziecka jest oczywiscie rozczarowany bo spodziewaj się synusia którego będzie mógł zabierac na silownie i na mecze piłki nożnej.... hi hi hi a tak to córcia będzie z mamusią wszędzie chodziłą:P i termin mi się przesunął według tego USG na 27 marca a ja tak sobie liczę że kilka dni później i moze w moje urodziny urodze a w najgorszym przypadku to w prima aprilis:P Już nie moge doczekać się mojego maleństwa:)

Goyek jesli masz wporządku ginekologa to pewnie da ci nadal zwolnienie na 3 albo 4 tygodnie:) Chyba ze jeszcze nie byłas wogule na zwolnieniu to też zależy od ginekologa. Ja już pisałam wcześniej zę miałąm straszne problemy zeby dostać zwolnienie pomimo tego żę czułam się fatalnie i dwa razy w pracy straciłam przytomnosć, kilka razy normalnie przysnęłam na krzesle... i ogólnie czułam się fatalnie a lekarz do którego chodziłam na początku powiedziała mi zę skoro badania mam w porządku, skoro nigdy nie poroniłam to dlaczego ma niby mi dawać zwolnienie:/ Dlatego zmieniłam lekarza i przychodnię i już naszczęście trafiłam na wyrozumiałego mężczyzne lekarza który od razu na pierwszej wizycie zapytał sie jaką prace wykonuje i ze da mi zwolnienie to wypocznę i się zregeneruje i tak już od 2 miesięcy:) Dodam jeszcze ze nie chodziłąm prywatnie tylko do tego pierwszego lekarza mialam pakiet z zaklądu pracy zdrowotny a jak zmieniłam to też na ten sam pakiet ale lekarz też przyjmuje państwowo:)