Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

agunia..

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Nira... jeszcze za krótko ćwiczysz ale prosta droga do zgubienia kilogramów:) po 2 miesiącach na pewno zauważysz zmiany:) pozdrawiam;)
  2. cześć Kobietki:) macie jakiś sposób na pozbycie się ochoty na słodkie? Jak mnie dopada chęć to muszę zjeść coś słodkiego, bo nie mogę funkcjonować:( i przez to moja waga się zatrzymała;(
  3. NaoLaLa, ja używam pasa neoprenowego i jestem z niego bardzo zadowolona- pot cieknie ciurkiem, poza tym samo przyciśnięcie tłuszczu do pracujących mięśni to lepsze, niż nic;)
  4. Liczyłam sobie zakres tętna ze wzoru na optymalne tętno. I tak: Mam 25 lat, moje tętno spoczynkowe=70 uderzeń na minutę Tętno maxymalne =220-wiek=220-25=195 195-t.spoczynkowe70=125 70% * 125= 87,5 87,5+70=157,5 dolna granica tętna: 157,5-15=142,5 górna granica: 157,5-10=147,5 Z tego wynika, że przedział tętna, w którym najefektywniej spalam tkankę tłuszczową zawiera się pomiędzy 142,5 a 147,5 uderzeń serca na minutę. W moim przypadku jest mara, ponieważ przy moim standardowym tempie jazdy mam 160 uderzeń na minutę, czego nie dam rady obniżyć. Po prostu tętno wchodzi na taki poziom i dopiero jak schodzę z orbiego, to zwalnia. nie wiem czy to dobrze, ale nic mi się złego nie dzieje:) pozdrawiam Koleżanki:)
  5. Aicha.. kup sobie spodenki neoprenowe, jeżeli zależy Ci na wyszczupleniu brzucha, ud i pupy. Co do pory ćwiczenie to osobiście nie widzę różnicy, ważne, żeby nie po jedzeniu, bo po pierwsze możesz zwymiotować:) a po drugie jak masz pełny żołądek, to podczas ćwiczenia organizm bierze się na początku za spalanie tego, co ma w żołądku, a nie zalegającego tłuszczyku (może stąd opinie o ćwiczeniu rano na pusty żołądek). Ćwiczenie 15min to trochę za mało, po 20, 30 minutach zaczynasz spalać tłuszcz. Najlepiej 5 lub 6 dni w tygodniu, te 2 lub 1 dzień należy odpocząć, bo przetrenowanie też nie jest dobre. I przede wszystkim SYSTEMATYCZNOŚĆ. Ja zrobiłam sobie w excelu harmonogram ćwiczeń na każdy dzień tygodnia i jak w danym dniu ćwiczę to znaczę ile minut, a jak nie ćwiczę, to stawiam na tym dniu taki brzydki krzyżyk. Staram się mieć jak najmniej krzyżyków:) mam nadzieję, że moje doświadczenia okażą się pomocne:)
  6. przeszłam na poziom 45min jazdy, obiecałam sobie ćwiczyć co najmniej 4x w tygodniu, absolutnie nie mniej! te małe utracone kilogramy tak mnie zmobilizowały, że na załamania nie ma szans:)
  7. Cześć Kobiety:) Dawno nie pisałam, bo postanowiłam "nie bić piany", tylko się wziąć do pracy i napisać dopiero, jak będę miała efekty. Zaczynałam od wagi 68,8, a dzisiaj rano pokazało się 65,3:) cieszę się bardzo, bo w systematyka robi swoje:) pomalutku i do celu:) serdecznie Was pozdrawiam:)
  8. Nitta80... organizm przyzwyczai się do orbiego w ciągu tygodnia, myślę, że za tydzień po codziennych treningach napiszesz, że jedziesz 20 lub 30 min:) pozdrawiam:)
  9. Nitta80, nie denerwuj się, każdy organizm ma inaczej. Jedni za pierwszym razem jadą 5 a inni 20min. Odnośnie spinania mięśni to proponuję wyjeść opakowanie KALDYUM (to jest wg mnie najlepiej przyswajalna odmiana potasu- kapsułki zawierające małe, wolno uwalnialne kuleczki) i MAGNE B6 (wypróbowany przeze mnie przez wiele lat magnez). Po opakowaniu każdego i skurcze mają ustąpić:)
  10. ul1234, a od tego ćwiczenia na dużym obciążeniu nie zrobiły Ci się jeszcze nogi jak u Pudziana? Jeżeli jeszcze nie to się zrobią:)
  11. cześć Kobietki. Wzięłam się ostro od poniedziałku za ćwiczenie, bo przez moje zajęcia poza pracą ćwiczę okropnie nieregularnie i tak dalej być nie może. Efekt nieregularnego i rzadkiego ćwiczenia : -0,5 kg. To mało:( IzaPyza, serdecznie Ci gratuluję... jak często ćwiczysz i po ile minut? Stosujesz jakąś dietę? pozdrawiam:)
  12. witam Koleżanki:) po 2-tygodniowym urlopie od poniedziałku znów dołączam do naszej paczki:)
  13. cześć Kobietki:) wczoraj 60 a dzisiaj 45min zaliczone:) niestety muszę się Wami na jakiś czas pożegnać, bo jadę na urlop odpoczywać:) planuję trzymać się w ryzach, żeby nie przytyć, bo byłaby załamka:) życzę Wam wytrwałości i jak najlepszych efektów:) do zobaczenia na forum za ok 2 tygodnie:)
  14. Dobry masz sposób z tym piciem:) ja ćwiczę regularnie od miesiąca i na razie żadnych efektów ale nie tracę nadziei. Myślę, że to antykoncepcja hormonalna daje mi po tyłku, że waga jeszcze nie ruszyła. W mojego orbiego zainwestowałam 1200zł + pas neoprenowy, bo mam okropny brzuch:( W systematycznym ćwiczeniu przeszkadza życie codzienne, bo oprócz pracy 7-15 mam wiele innych zajęć i tak np. pon i wt ćwiczyłam, śr i czw nie, dzisiaj i jutro zamierzam pojechać. Muszę tą sprawę jakoś bardziej uregulować, bo taka niesystematyczność nie jest dobra...
  15. Co do modelu orbiego to nie jestem w stanie Ci pomóc, bo mam do czynienia tylko ze swoim:) Thornem KH 704 Platinium. Ważne jest, żeby był elektromagnetyczny, bo podłącza się go do prądu, a nie wymienia cały czas baterie. Im cięższe koło zamachowe, tym lepiej- ruch płóz jest płynniejszy i lepiej się ćwiczy.Mój ma koło 16kg. Jak Ty możesz pić tyle płynu?:) Ja nie dałabym rady tak w siebie lać:) co prawda, ostatnio po godzince jazdy potrafię na raz wypić pół butelki 1,5l. :)
×