Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

amulet123

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez amulet123

  1. Kasiunia8325 tobie również gratuluję :-) A ja dziś 17dc i mega ból brzucha jak przy @ a nawet gorzej, szczerze mówiąc to chyba pierwszy raz tak mocno. Mam nadzieje że wczorajsze przytulanko da efekt, bo w poprzednim cyklu czwartkowe nic nie dało :-( Szczerze mówiąc to już mi obojętne kto by miał zamieszkać byle było zdrowiutkie, choć gdzieś ta córcia w główce siedzi i dlatego osłabianie było, więc nadziej też by była :-) Teraz 2 tyg. czekania :-( Pozdrawiam i miłego wieczoru życzę.
  2. Witam dziewczyny. Passiflora i mamoDamiana miło znów Was usłyszeć i ciesze się że u Was już lepiej i życzę Wam szybkiego "zafasolkowanie" jeśli można to tak nazwać :-) Mamunia30 trzymam kciuki by te dwie kreseczki wyszły na teście. Wzetka super że Ci się udało w pewnym stopniu zaplanować płeć :-) A ja 15dc więc w piątek, sobotę owulka. Ten miesiąc rzeczywiście na luzie, nawet wiele o tym nie myślę, choć stronkę z tym co się u Was dzieje podczytuję codziennie :-) Przytulanki kiedy mamy ochotę. Czytając te moje notatki z poprzednich m-cy wysnułam wniosek ze owulka występowała w sobotę a nie tak jak cały czas myślałam (dzięki bólowi w jajniku) w piątek i możliwe że dlatego nic. No ale zobaczymy. Moja siostra również zaczęła staranka i sądzi że już się udało, hmm aż sama jestem ciekawa :-) Jak na razie test wyszedł jej negatywny, ale to troszkę za wcześnie. O efektach jej starań dowiem się w drugi dzień świąt a o moich niecały tydzień później. Ale by była chce gdyby obu się udało :-) Miłej nocy życzę :-)
  3. Witam dziewczyny. Passiflora i mamoDamiana miło znów Was usłyszeć i ciesze się że u Was już lepiej i życzę Wam szybkiego "zafasolkowanie" jeśli można to tak nazwać :-) Mamunia30 trzymam kciuki by te dwie kreseczki wyszły na teście. Wzetka super że Ci się udało w pewnym stopniu zaplanować płeć :-) A ja 15dc więc w piątek, sobotę owulka. Ten miesiąc rzeczywiście na luzie, nawet wiele o tym nie myślę, choć stronkę z tym co się u Was dzieje podczytuję codziennie :-) Przytulanki kiedy mamy ochotę. Czytając te moje notatki z poprzednich m-cy wysnułam wniosek ze owulka występowała w sobotę a nie tak jak cały czas myślałam (dzięki bólowi w jajniku) w piątek i możliwe że dlatego nic. No ale zobaczymy. Moja siostra również zaczęła staranka i sądzi że już się udało, hmm aż sama jestem ciekawa :-) Jak na razie test wyszedł jej negatywny, ale to troszkę za wcześnie. O efektach jej starań dowiem się w drugi dzień świąt a o moich niecały tydzień później. Ale by była chce gdyby obu się udało :-) Miłej nocy życzę :-)
  4. Witam dziewczyny. Passiflora i mamoDamiana miło znów Was usłyszeć i ciesze się że u Was już lepiej i życzę Wam szybkiego "zafasolkowanie" jeśli można to tak nazwać :-) Mamunia30 trzymam kciuki by te dwie kreseczki wyszły na teście. Wzetka super że Ci się udało w pewnym stopniu zaplanować płeć :-) A ja 15dc więc w piątek, sobotę owulka. Ten miesiąc rzeczywiście na luzie, nawet wiele o tym nie myślę, choć stronkę z tym co się u Was dzieje podczytuję codziennie :-) Przytulanki kiedy mamy ochotę. Czytając te moje notatki z poprzednich m-cy wysnułam wniosek ze owulka występowała w sobotę a nie tak jak cały czas myślałam (dzięki bólowi w jajniku) w piątek i możliwe że dlatego nic. No ale zobaczymy. Moja siostra również zaczęła staranka i sądzi że już się udało, hmm aż sama jestem ciekawa :-) Jak na razie test wyszedł jej negatywny, ale to troszkę za wcześnie. O efektach jej starań dowiem się w drugi dzień świąt a o moich niecały tydzień później. Ale by była chce gdyby obu się udało :-) Miłej nocy życzę :-)
  5. Hejka dziewczyny. lolitko 85 ja również życzę miłego wypoczynku i na pocieszenie napiszę że również znam kilka przypadków poczęcia dzidziusiów na wczasach, apropos też wybieramy się w czerwcu na wakacje, ale nad polskie morze, tak bezpieczniej gdyby jednak do wyjazdu się udało. Kasiulak mam nadzieję że mimo wszystko nas nie opuścisz i będziesz pisała co u ciebie słychać, ja dziś byłam na badaniach by mieć pewność czy ze mną jest wszystko ok, zwłaszcza ta tarczyca. Mi złe dni minęły i ciesze sie kolejnym cyklem, pewnie to przez tą piękną pogodę, a na dodatek okazało sie że moja siostra też od tego cyklu zaczęła sie starać ciekawe która tym razem bedzie szybsza. Poprzednim ja byłam o cykl :-) Miłego wieczorku życzę :-)
  6. Dzięki dziewczyny :-) Dobrze że są takie miejsca gdzie można to wszystko z siebie wyrzucić. Gdybym nie miała nadziei i szans na zdrowiutkie maleństwo pewnie by mnie tu nie było. Pozdrawiam cieplutko.
  7. Witam. lolitko 85 jesli chodzi o mojego synka to pisalam juz kilka stron wczesniej o tym, a najgorsze ze to choroba genetyczna dlatego czeka mnie jesli zajde w ciaze amniopunkcja. Jesli chodzi o owulke to wiem dokladnie kiedy mam co do godz. zawsze w piatek co 28 dni, robie testy owul 3 dziennie, temperature mierze, szyjke badam, sluz, i jesli chodzi o dokladna godz to mam silne klucie w jajniku a od tego momentu pobolewa mnie podbrzusze. W tym cyklu rowniez bylam przekonana ze sie udalo gdyz zaraz w sobote skoczla temp wiec nie minely 24 godz jajeczkowania, zawsze skok byl w niedziele, ciagle siusiu mi sie chcialo, bylam oslabiona itp. ostatnie przytulanie bylo w czwartek o 22.20 a owulka zaczela sie w piatek ok 20.30, w sobote o 6.02 skok temp. Moze robaczki meza sa slabe, w tym miesiacu sprobuje sie przesunac do piatku rano i zobaczymy co bedzie. Plec mi juz obojetna byle bylo dzieciatko zdrowe a to dopiero sprawdza kolo 14 tygodnia. Zdrowe dzieciatko ma byc lekarstwem, tak uwarzaja lekarze, bliscy i sama sie do tego przekonuje, tylko co tu zrobic gdy sie nie uda. Wszyscy o tym wokol mowia i pytaja. Czasem mam tego wszystkiego dosc.
  8. Hejka. Lolitko 85 mam to samo i ja przesunęłam się w ostatnim cyklu do niecałej doby przed owulką i nic. Zaczynam myśleć że ze mną jest coś nie tak i że nie będę mogła mieć dzieci bądź będę mogła ale nie teraz a czas gra na moja niekorzyść ponieważ mój syn jest chory i jestem pewna że jak zacznie być już nie dobrze to nie będę miała siły na maleństwo. Tak się zastanawiam czy to że na razie się nie udaje to nie efekt stresu który nam towarzyszy, najgorsze jest to że się nie zakończy a może być jeszcze gorzej. Mam nadzieję że w tym roku się uda i co najważniejsze dzieciątko będzie zdrowe bo ja chyba zwariuję, już pomału szaleję myśląc o tym cały czas :-(
  9. Hejka dziewczyny :-) Mamo 3 synusiów szczerze mówiąc to jeśli chodzi o ten śluz to różnie bywa, u mnie co cykl to inaczej. Ja się kieruję tym też śluzu tak dużo mam przed owulką tak ok 5-6 dni i jest różnej barwy i różnie się rozciąga. Bazuję jednak na testach ow i robię je nawet 3 na dobę, ból owulacyjny i skok temperatury następnego dnia. Wg mnie śluz płodny występuje przez kilka dni a nie tylko zaraz przed. A ja wciąż latam często do WC i od owulki pobolewają mnie jajniki i sutki jakieś bardzo wrażliwe się mi zrobiły. Do czwartku już nie wiele czasu pozostało, ale robię się coraz mniej cierpliwa. Mam nadzieję że wytrzymam :-) Życzę miłego popołudnia.
  10. Witam. Lolitko słyszałam, że jeśli testuje się przed planowanym wystąpieniem @ to należy w trakcie dnia, a jeśli po to można również rano :-)
  11. Witam dziewczyny. Mamunia30 bardzo mi przykro, a miałam taka nadzieje że jednak. lolitko 85 mam nadzieję że chociaż tobie się udało i trzymam bardzo mocno kciuki. kasiulak życzę Ci by to leczenie trwało jak najkrócej, a zaraz po pojawienia się szybciutko fasolki.:-) A ja dziś 23dc i już nie mogę się doczekać testowania, szczerze mówiąc to chętnie dzisiaj bym sprawdziła, ale nie ma sensu bo i tak pewnie wyszedł by negatyw. Poza bieganiem do wc jeszcze wzdęć się doczekałam :-( Życzę miłego wieczoru :-)
  12. Hejka dziewczyny. Bardzo mi przykro, ale jeszcze mam taka cichutką nadzieję że jednak się Wam udało. A ja jeszcze tydzień muszę czekać i to wszystko jest okropne bo mam wrażenie że mnie jakieś choróbsko chce złapać a ja nie będę mogła sobie z nim poradzić gdyż nie wiadomo czy mogę się leczyć czy nie. To jest chyba najgorsze w tym planowaniu. Na razie biegam często do ubikacji i lekko pobolewa mnie podbrzusze, czasem odczuwam kłucie jajników. Byle do 11.03. Życzę miłego wieczorku :-)
  13. A ja testuje dopiero 11.03 bo tak mi przypada @, obiecałam sobie że w tym cyklu nie pospieszę się z tym tak jak ostatnio. Jak się okazuje temperatura u mnie spada w pierwszy dzień @ więc już rano pewnie będzie wiadomo :-), ale do tego jeszcze mnustwo czasu. Smmutna dzięki że podzieliłaś się z nami swoimi początkami, bo to bieganie do ubikacji może mieć z tym związek :-), bądź co gorsza z jakimś przeziębieniem :-( choć z reguły wiąże się to z nieprzyjemnym bólem.
  14. Hejka dziewczyny! U mnie dziś 19dc i czuję się całkiem przyzwoicie poza tym że czuję jak by mi coś parło na pęcherz i mam wrażliwe piersi. Ja również nadal mam dużo śluz ciągnącego się oraz lekkie pobolewanie brzucha. Nie wiem czy się udało zafasolkować i to są objawy, zobaczymy za kilka dni. Ale ten pęcherz przekichany jest!!! Pozdrawiam :-)
  15. Za te testowanie to trzymam kciuki za mamunie30, małe niedopatrzenie. No chyba że nowa 35 tka tez testuje to również :-)
  16. Hejka dziewczyny. Kasiulak całym serduchem jestem z Tobą i trzymam kciuki za szybciutki powrót do zdrowia i ponowienie prób :-) lolitko 85 i nowa 35 tka trzymam za Was mocno kciuki i z niecierpliwością czekam na wyniki :-) a ja dziś 17dc , gdzie owulka wystąpiła 16dc koło 20:30 więc w porównaniu do poprzedniego wystąpiła później o 5godz. Tylko zastanawia mnie jedna rzecz w poprzednim cyklu skok temp był 18dc na 36,7 - ale sie nie dziwię bo skoro jajeczko żyje do 24godz, a niestety nie udało się więc jest ok. Ale teraz owulka była wczoraj i to dość późno a już dziś temp 36,7 i tak sie zastanawiam czy to przesunięcie może być spowodowane tym że jajeczko szczęśliwe i zadowolone wraca do domku bo robaczek juz w niej zamieszkał? Hmm, juz sama nie wiem co o tym sądzić. W tym cyklu postawiłam tak jak jedna z dziewczyn której sie udało na częste przytulanka a zakończyliśmy dobe przed owulką. Teraz czekam do 10.03 na pojawienie się @ bądź testowanie :-) Ten cykl był jednak bardziej na luzie w porównaniu do poprzedniego, bo wtedy rzeczywiście to nic nie robiłam tylko czytałam w necie i tylko o tym mówiłam :-) Pozdrawiam wszystkie dziewczyny i zycze miłego dnia :-)
  17. Hejka dziewczyny. Kasiulak całym serduchem jestem z Tobą i trzymam kciuki za szybciutki powrót do zdrowia i ponowienie prób :-) lolitko 85 i nowa 35 tka trzymam za Was mocno kciuki i z niecierpliwością czekam na wyniki :-) a ja dziś 17dc , gdzie owulka wystąpiła 16dc koło 20:30 więc w porównaniu do poprzedniego wystąpiła później o 5godz. Tylko zastanawia mnie jedna rzecz w poprzednim cyklu skok temp był 18dc na 36,7 - ale sie nie dziwię bo skoro jajeczko żyje do 24godz, a niestety nie udało się więc jest ok. Ale teraz owulka była wczoraj i to dość późno a już dziś temp 36,7 i tak sie zastanawiam czy to przesunięcie może być spowodowane tym że jajeczko szczęśliwe i zadowolone wraca do domku bo robaczek juz w niej zamieszkał? Hmm, juz sama nie wiem co o tym sądzić. W tym cyklu postawiłam tak jak jedna z dziewczyn której sie udało na częste przytulanka a zakończyliśmy dobe przed owulką. Teraz czekam do 10.03 na pojawienie się @ bądź testowanie :-) Ten cykl był jednak bardziej na luzie w porównaniu do poprzedniego, bo wtedy rzeczywiście to nic nie robiłam tylko czytałam w necie i tylko o tym mówiłam :-) Pozdrawiam wszystkie dziewczyny i zycze miłego dnia :-)
  18. Hejka dziewczyny. U mnie dziś 13dc. Chyba mnie jakaś chandra złapała bo nie mam ochoty na nic i chyba rzeczywiście wyluzowałam, bo jakoś mi obojętne czy się w tym cyklu uda czy nie. Może jest to związane z tym że ostatnio bardzo dużo myślę o moim synku i z tego stresu czuję się nie zbyt dobrze. Strach przed tym co może nas czekać zaczyna brać górę :-( Pozdrawiam gorąco.
  19. Witam. sssmutna nie wiem na jakie kobiety trafiasz że tak mówią, ale to troszkę dziwne, bo rozumię gdybyś spodziewał się 3 syna, ale nie przy pierwszysm dziecku. Tak jak pisałam wcześniej również chciałam by mój synek był dziewczynką, ale od samego początku czułam że to chłopiec, nawet na usg jak pierwszy raz było widać kim będzie dzidzia, a lekarz zapytał czy chcę wiedzieć powiedziałam że nie musi mi mówić bo wiem że to chłopczyk - był zaskoczony. Moja siostra była w tym samym czasie w ciąży i ona ma córeczkę (miedzy naszymi dziećmi jest 3 tyg różnicy), na początku jej zazdrościłam, ale po porodzie nigdy bym mojego synka nie zamieniła na rzadną dziewczynkę. To jaki będzie chłopczyk bardzo zależy od was - rodziców. Nasz jest pieszczochem który lubi się przytulać, mówi często kocham i naprawdę jest cudowny. A najlepsze jest to że ma tak rozbrajający uśmiech z którego często korzysta, że nikt nie potrafi obojętnie koło niego przejść, zwłaszcza kobiety :-) A jeśli chodzi o charakter to uwierz mi że dziewczynki też potrafią dopiec. Teraz też planuję dziewczynkę, ale jeśli okaże się że bedzie to chłopczyk, a co najważniejsze - zdrowy, to będę równie szczęśliwa. Sssmutna daj sobie powiedzieć, płeć męska jest równie cudowna co żeńska, ale o tym sama sie przekonasz :-)
  20. Dziewczyny ja jak byłam u gina i pytałam jak zaplanować dziewczynkę to mi powiedział że nie będzie doradzał gdyż nie ma żadnej metody naukowo popartej - że jest skuteczna. A co do @ to odkąd się staramy brzuch przy @ dużo mniej mnie boli i w ogóle było inaczej, tak łagodniej :-)
  21. Hejka. Ja też marzyłam o dziewczynce i nadal o niej marzę :-) ale wiem że nie to jest najważniejsze i wiem że kazda z nas poświęciła by wszystko, nawet te marzenia by jednak maleństwo było zdrowe, bo chyba nic więcej nie daje takiego szczęścia jak świadomość że dzieciątko jest zdrowe. Wiem co to znaczy bo ja przez to jestem nieszczęśliwa. Dlatego też moim największym szczęściem będzie zdrowe maleństwo, a jeśli ten na górze tak zaplanuje to może córcia :-) Próbujemy, może się uda wstrzelić w płeć ale jak można zauważyć na forum są odstępstwa od reguły :-( U mnie 9dc i przytulanie codzienne od dwóch dni, w tym cyklu nastawiamy się na osłabianie robaczków, ale bez stresu :-) Cpo ma byc to będzie
  22. Kochana jak nie umiesz kochać tego dzieciątka? Kochasz go tylko jeszcze o tym nie wiesz, ale lada moment się przekonasz. Jestem zła na Ciebie że możesz tak o tym myśleć. Wiem że nie mam prawa Cię oceniać, ale chcę byś zrozumiała że płeć to najmniej istotne w tym wszystkim. Najważniejsze by synek był zdrowy !!! Wiem co piszę!!! I dlaczego przyszło Ci do głowy że kogoś zawiodłaś? Gwarantuję Ci że jeśli nie przemyślisz tego co ty robisz to zawiedziesz siebie a co gorsza synka - tą malutką bezbronną istotkę która może liczyć tylko na Ciebie !!!
  23. Hajka Dziewczyny. U mnie dziś 6dc i jak pisałam idziemy na żywioł czyli do woli bez stresu i zobaczymy czy to coś pomoże :-) A jak tam u Was? Które w tym cyklu próbują bo z tego co piszecie to wiele dziewczyn ten cykl sobie odpuszcza :-(
  24. Witam Dziewczyny. U mnie niestety nie powiodło się dziś spadek temp 36,8 a wczoraj lekkie plamienia. Ale nie przejmuję się bo to dopiero pierwsze próby. W tym cyklu pójdziemy na żywioł i tak jak pisała baba piaskowa codziennie do dnia przed owulką i na większym luzie. Bo poprzedni cykl był dokładnie zaplanowany i szczegółowo zbadany, a to psuje komfort psychiczny podczas staranek. Teraz nie patrzę ani na pozycję ani na sprzyjanie warunkom plemniczkom (zakwaszanie środowiska) tylko na przyjemność :-) A co będzie to będzie. Z mierzenia temp. jednak nie zamierzam zrezygnować bo widzę że to mi daje wiedzę co kiedy się dzieje ze mną. Pozdrawiam wszystkie starające się (owocnej pracy) i zafasolkowane (zdrówka życzę i upragnionej płci)
  25. Witam dziewczyny :-) A u mnie 28dc rano temp 37,0 (cykle 28dniowe) więc dzis już powinno sie coś dziać a jutro powinnam dostać @. Już sama nie wiem co będzie, ale z testami czekam do soboty, gdyby do tego czasu nic. Wczorajszy dzień tragedia, tak źle to sie już dawno nie czułam - ból głowy, zawroty, niedobrze mi było - juz myslałam że jakiś wirus, ale to chyba silna migrena, a najgorsze było to że nie mogłam żadnych tabletek brać :-( Na szczęście już jest ok :-) A co tam u Was dziewczyny?
×