Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

amulet123

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez amulet123

  1. Izucha uwierz i myslę że to wyluzowanie Ci pomogło. Z twoich obliczeń i obserwacji wynika że powinna być dziewczynka, dlatego teraz trzymam kciuki za niunie :-)
  2. Izucha no to gratulacje i mam nadzieję że co jakiś czas każda z nas oznajmi taką wiadomość :-) Napisz jak to było u Ciebie? Pozdrawiam
  3. CARMEN życzę ci z całego serca by sie udało :-)
  4. Berniu ja sie nie przejmuję, chciałam tylko by ta osoba następnym razem przemyślała to co zamierza napisać, i nawet jesli ktoś próbuje zaplanować płeć by spełnić swoje "marzenie" to tylko i wyłącznie jego sprawa, a nie "głupiutkich" :-)
  5. wracając do płci to robię to po to by mieć świadomość że robiłam wszystko by było dobrze i jak wcześniej pisałam że nie ma dla mnie znaczenia czy będzie to dziewczynka czy chłopczyk najważniejsze by dzieciątko było zdrowe - nie chcę by po badaniach prenatalnych napisano mi że mogę usunąć ciąże bo dziecko prawdopodobnie jest obciążone genetycznie, dlatego jeśli jest coś co mogę zrobić by wpłynąć na płeć to będę to robiła (wykresy, tesciki itp). Zwróce jeszcze ci uwage że dwie znajome których synowie również są chorzy na DMD w zeszłym roku urodziły córeczki dzięki tym wykresikom
  6. Witam. bezszczelnaaaaa jeśli do mnie pijesz to zanim wypowiedziałaś się trzeba było troszke poczytać forum. Partnera mam odpowiedniego, a tak wogóle to dla mnie ma ogromne znaczenie płeć gdyż mam ciężko chorego syna na DMD. Jest to choroba przekazywana przez matkę synowi więc każdy kolejny chłopczyk ma jako płeć męska 50%/50% szans urodzić się chorym bądź zdrowym, dziewczynka zawsze jest zdrowa ale równiez ma 50%/50% zostania nosicielką. Więc następnym razem nie zabieraj zdania po przeczytaniu 1,2 lub 3 stron :-( hmm myslę że lepiej zmień nik na "głupitkaaaaa!"
  7. A ja znów wam troszkę posuszę głowy bo już sama nie wiem kiedy co i jak. Dziś po powrocie z pracy zrobiłam sobie test owul ten kasetkowy o 17.15 wyszły dwie krechy do teraz zrobiłam jeszcze dwa i wciąż wychodzą dwie tylko bladsze, więc ja już sama nie wiem czy z tymi testami coś nie tak, wynikałoby jednak że owulka wystąpi jutro tak jak przypuszczałam na początku z obliczeń fazy lutealnej. Więc co z tymi poprzednimi testami było, bo tam też były choć bladsze od tej co dziś, później nic, a teraz znów. Chyba jednak poczekam na ten skok temper i tym się zasugeruję kiedy miałam owulkę, bo testy to dla mnie jeszcze czarna magia. Następnym razem zaopatrzę się w te z buźką :-) jesli oczywiście będę musiała :-) Marcelkowa mamo wracaj nam szybciutko do zdrowia i z niecierpliwością wyczekuję na płeć. Miłej nocy życzę
  8. Tak sie jeszcze zastanawiam, a jak narazie nigdzie nie znalazłam czy jeśli komórka jajowa zostanie zapłodniona po np 6godz od rozpoczecia owulacji to czy wtedy zaczyna wędrówkę do miejsca docelowego i już wtedy wzrasta temperatura (czyli zaraz po zapłodnieniu). Bo by wtedy wynikało że juz nastepnego dnia temperatura by wzrosła a nie dopiero po 24godz. Zbyt dużo skomplikowanej wiedzy naraz :-)
  9. Berniu i rzeczywiście żołnierzyki męskie mogły przeżyć bo minęło mniej niż 24 godz, ale to tylko moje spekulacje i nigdy nic nie wiadomo, może była tam jakaś silna kobitka :-). Tak naprawdę to wszystko zależy od tych małych robaczków bo z tego co wiem jeśli często się przytula i nie robi przerw 48godz na regenerację to może być problem z zajściem bo robaczki są zbyt słabe i jest ich zbyt mało - to tak troszkę na pocieszenie :-)
  10. Berniu jeśli test 11 rano był pozytywny to ten wieczorny był końcówką z tych 12 godz czyli 12dc wieczorkiem powinna być owulka przez 24 godz czyli do 13dc wieczorem a 14dc skok temp. (bo skok występuje po owulce a nie w trakcie) jesli jutro temp będzie wysoka to masz odp. a co do testu rano i moczu to nie ma znaczenia ważne byś nie piła bardzo dużo przed zrobieniem, choć uważam że jak wyjdzie to znaczy że owulka tuż, tuż :-)
  11. Berniu a w jakich godz robiłaś testy chodzi o dni 10,11,12dc bo to ma ogromne znaczenie. Myślę że owulka była między 12dc a 13dc bądź w któryś z tych dni. Poczekaj jeszcze do jutra i zobacz czy skok temp się utrzymuje bo ja miałam teraz tak że w jeden dzień skoczyła o 1 stopień a dziś znów w normie, ale dziś dopiero spodziewam się owulki. Co do testów to też zależy od godz w które je robiłaś bo ja miałam wczoraj tak że rano ok 9 miałam dwie kreski, wieczorkiem koło 17.50 druga bardzo delikatna a pół godz później brak drugiej kreski więc domyślam się że 24 godz miną dziś koło 17. Test wykazuje tylko przez 12godz kiedy ma być owulka czyli od 24-36godz przed. Dobrze że zrobiłam rano bo bym znów myślała że jej nie mam, a dzień wcześniej test był negatywny. Mamo 2 chłopców czy trzymasz się zasad mierzenia temp? czyli rano zaraz po przebudzeniu zanim jeszcze wstaniesz z łóżka ( bądź po co najmniej 3 godz śnie) codziennie o tej samej porze? bo ja jak mierzyłam temp w ciągu dnia to tez miałam powyżej 37stopni, a rano znów 36,5 izucha 76 wyczekuje wraz z pozostałymi dziewczynami na wynik i trzymam kciuki rybka34 wracaj szybko do zdrówka i do staranek, mamusi również życzę dużo zdrówka Pozdrawiam Was dziewczyny :-)
  12. Witam w ten biały poranek. Izucha z niecierpliwością czekam na wyniki, ale twoje ciało mówi samo za siebie :-) Mamo życze cierpliwości w tych obserwacjach, bo ja przy tych obserwacjach głupieję ... Wczoraj wieczorkiem koło 17.50 test z bardzo małą kreseczką (ledwo widoczną), a o 18.30 już tylko jedna, wynika z tego że ta poranna była już taka jak miała być, czyli wynika że chyba dziś owulka a nie jutro. Poza tym temperatura w normie 36,5, i piersi sa bardziej czułe, nawet w pachwinach mnie lekko pobolewa i z tym naoliwieniem tez sie sprawdza. Teraz czekam czy mnie zakłuje w podbrzuszu, bo jak nie to ja już nic nie wiem. A czy ten skok temperatury ma być po jajeczkowaniu czyli po tych 24godz jego życia? Pozdrawiam
  13. a co do plamień to na bieliźnie tylko troszkę brązowawe a przy potrzebie czerwone ale była to sytuacja jednorazowa i juz zażegnana, tak sobie myslę że może to z powodu nadżerki :-(. Owulka napewno nie bo dziś dopiero na teście pokazała mi sie delikatni druga kreska i dopiero dzis więcej śluzu. wszystko pasuje i owulka powinna przypaść na sobote co by sie zgadzało z 11 dniową fazą lutealną (tak miałam przez ostatnie trzy cykle), więc 11.02 powinnam dostać @ przy 28 dniowych cyklach a dziś mam 15dc :-)
  14. izucha 76 jestem dobrej mysli i mam ogromna nadzieję że po tak długim straniu los powinien Cie wynagrodzić :-) i powiem szczerze ja bym tyle nie wytrzymała bez testu, podziwiam Cię :-)
  15. Kochana mamo 2 chłopców coś z tym pobolewaniem brzucha mamy, chyba stres daje nam się we znaki. co do temp. to jeśli dobrze się czyjesz to pewnie taka jest u ciebie po owulacji i tak do @ bądź jesli sie udało to dłużej. A ja właśnie zrobiłam test owulacyjny i widać delikatnie druga kreskę więc pewnie wieczorem będzie juz mocna. dobrze że wczoraj zaryzykowałam bo chyba udało mi się wstrzelić 2,5 doby przed :-) teraz już sobie odpuszczę i mam nadzieję że stres minie bo co ma być to już bedzie, a chyba bałam sie tego by nie za wczesnie i nie za późno się przytulać tylko tak między 2-3 dni, wiec mam nadzieję że sie udało :-) Troszke mnie bawi to wszystko, a zarazem stresuje, ale czego sie nie robi by mieć tą upragniona córunię, a bynajmniej ta świadomość że próbowałam. Najważniejsze jednak by dzieciątko było zdrowe (imiona i tak mam już wybrane dla dziewczynki, jak i chłopca) :-) Teraz czekam na wyniki i zobaczymy co zaplanował dla nas ten na GÓRZE :-)
  16. Hej dziewczyny. Dziś 15dc i jakieś dziwne odczucia (może to stres), bo wczoraj wieczorem miałam lekkie plamienia i nie wiem czym spowodowane bo owulką raczej nie gdyz testy negatywne a temperatura dzis wzrosła tylko o kreseczkę, wczoraj śluzu było również bardzo mało, to dzis jest duzo wiecej, ale jeszcze nie przypominajacy białko jaja kurzego. Wczoraj jednak zaryzykowałam i późnym wieczorem było przytulanko, a poprzednie 11dc. A dziś od rana pobolewa mnie brzuch jak przy @ i nie wiem czy ze stresu (przed zajściem bądź że sie nie uda) czy inna jest przyczyna. No i te plamienia? - moze z powodu nadżerki. Hmm, sama juz nie wiem, ale czekam na kolejne wyniki testów owul i skok temp :-) Pozdrawiam gorąco i zyczę wszystkim powodzenia ;-)
  17. Hejka dziewczyny. A ja wkońcu dostałam te moje testy kasetkowe (dodatkowo kupiłam paskowe). Dziś 13dc, a od wczoraj pojawił sie śluz, więc myslę że owulka wystąpi tak jak zwykle ok 17,18dc. Jutro w planach ostatnie przytulanie przed i mam nadzieję że wystarczy. Temperatura jak w zegarku codziennie 36,5, szyjka wysoko, a na testach jedna kreska. Zaczynam sie troszkę tym wszystkim stresować bo to moje pierwsze próby i łudze się że sie uda, ale czytając wasze wypowiedzi to zaczynam powątpiewać. Czas pokaże :-)
  18. Hejka dziewczyny. Bez testów ale działam, dziś mnie brzuch pobolewa w dole, ale to raczej nie owulacyjny ból bo brak innych objawów. Testy sobie sprawie jutro, jak nie będzie tych co ja chcę to te paskowe. A co do wagi to ja również mam całkiem dużo do przodu i przy pierwszym tez miałam a było wszystko bez problemowo - cała ciąża i poród. Przez ostatnie miesiące schudłam 8kg i na tyle sobie mogę pozwolić w trakcie ciąży :-) Myślę że nie będzie problemu by nie przybrać więcej. Pozdrawiam i życzę miłej nocy :-)
  19. No i niestety tam też tylko paskowy. Naprawdę fatum :-(
  20. hmm, co do męża to raczej się nie obrazi :-) jest wyposzczony :-) już sobie sprawdzam te apteki i serdeczne dzięki za pomoc kochana :-)
  21. :-( u mnie to 10dc (myślałam że 11dc, ale okazuje się że plamienia nie wlicza się w nowy cykl). Ja jestem z okolic Katowic, najlepsze jest to że nigdy nie miałam problemów z kupnem testów płytkowych a gdy w końcu po tak długim czasie się zdecydowałam na dzidziusia to jest (1,5 roku). Jeśli chodzi o testy to są w aptekach, ale tylko paskowe którym nie wierzę bo raz je miałam i wychodził cykl bez owulki :-( Sama się już zastanawiam czy to nie znak by jeszcze poczekać, przecież to nie możliwe by w 7 aptekach nie było takich testów (ani w hurtowniach bo w 3 aptekach składałam zamówienie, a gdy na drugi dzień przyjeżdżałam po odbiór to się okazywało że brak) :-( Badam wszystko, ale nie jestem pewna co do znajomości siebie zwłaszcza że moje cykle są nie regularne.
  22. Dokładnie jedna tabletka dziennie przed zajściem i poczatek ciąży, a później brałam Feminatal tam jest kwas foliowy plus inne witaminy których brakuje a dzieciątko potrzebuje :-)
  23. Chba mam nazwę łacińską i dawkę: Acidum Folicum 0,4 mg
  24. A co do kwasu foliowego to bardzo polecam, sama biorę już prawie 1,5 roku. Przy pierwszym dziecku również jadłam kwas foliowy przed zajściem w ciąże i mimo choroby synka, której często towarzyszy opóźnienie umysłowe móje słoneczko rozwija się prawidłowo :-) Więc naprawdę warto :-)
×