Witam. Jestem jedną z tych kobitek które bardzo pragną córeczki. oje pragnienie jest poparte tym iż mam synka chorego na chorobę genetyczną w której nosicielkami są kobiety a chorymi chłopcy. Lekarstwem na moją rozpacz są narodziny zdrowego dzidziusia - córeczki. Myślę o drugim dzieciątko od roku i jak dotąd się nie zdecydowałam. Podjęłam w końcu ostateczną decyzję że w styczniu zaczniemy sie starać i szukam sposobu na poczęcie córeczki. Już czytając was ze opinie wiele się dowiedziałam i zamierzam to wykorzystać. Bardzo się cieszę że tu trafiłam.
Passi przykro mi :-(