monia1681

ciąza to nie choroba!!!!ja bedac w ciazy nie wymagalam nigdy zeby mi ktos miejsca ustepowal w komunikacji czy w kolejce przepuszczal.nawet jak z dzieckiem musial do banku czy na poczte wyjsc zawsze odstalam swoje i korona z glowy mi nie spadla.nie zawsze czulam sie dobrze ale bez przesady!!!wiadomo ze w dzisiejszych czasach ciaza to dla niektorych kobiet przywilej ale nienaduzywajcie swego stanu do wymuszen czy litosciwych spojrzen.i dodam jeszcze ze stojac w kolejce w ciazy inna ciezarna chciala bez kolejki swoje sprawy pozalatwiac to jej pani w okienku grzecznie powiedziala ze zza biurka to niestety nie widac nic. a propos poczty kiedys byl program w radio ze usuneli naklejki na okienkach ze kobiety w ciazy i z malym dzieckiem na reku bez kolejki. wiec?

łezka dawaj!!sama jestem ciekawa moze i mi sie kiedys przyda hihii

300 km to sporo ja miałam jakies 10 km i przez te lata nie wpadlismy nawet przypadkiem na siebie.życie płata figle i nigdy nic nie wiadomo :D

ezko jeśli wiesz z dobrego źródła że chciał a nie wyszło to może jest szansa ze znowu bedzie chciał. swieta piękny czas ja po mału menu ustalam.

pewnie że fajnie.... jak ja miałam smutki po ex to internet nie był tak dostępny jak teraz nie było takich topików w ogóle było jakoś straszniej chyba, osób którym można było sie wypłakac jak na lekarstwo poduszka i ryyyyyk. ale problemy ciągle te same.życie.

i ja

do czego faceci doprowadzają nas kobiety chucky Twoje zdrowie

staramy się robić wszystko aby zatrzymać ich przy sobie robimy wszystko aby znowu z nimi być ale czy warto się tak katować i traktować????

pokrecilam coś i mnie nie zaczerniło.

rano zajrze do was, miłych snów!!! :D

uciekły wszystkie?hmm co jest?

szoszonowa masz troszkę racji WYDAJE SIĘ ze tylko my 1 jedyne, co prawda ja tu ciut z innym problemem trafilam ale po czesci zwiazanym z ex,potem zacznie glowa pracowac i jesteśmy PEWNE ze tego kwiatu pól światu.no ale odchorowac trzeba swoje.

raz tylko wrócilam do swego ex za 1 razem mialam może z 17 lat było krótko niewinnie buzi buzi on poszedł do wojska i jak kamień w wode nagle przestal pisac dzwonic nic.po kilku latach przez wspolnego znajomego spotkalam go ponownie normalnie wszystko odzylo na nowo znowu motylki telefony spotkania buzi buzi poznalam jego rodzine zaprzyjaznilam sie z jego siostra i matka kontakt do dzis a on po prostu chcial sprawdzic jak to jest 2 razy a tak zapewnial o uczuciu masakra. po latch taka twarda a tak sie dala i smieje sie z tego do łez.mamy sie w znajomych na nk i tyle. zadnych emocjii.

ja mysle że jeszcze będa szczęślwe będą kochane niekoniecznie przez swoich ex mi tez się wydawało po każdym ex że bez niego nie ma sensu i takie tam inne.... ale znalazłam swoje szczęście swą miłość. mój mąż nie jest żadnym ex,

zgniotko nowa praca nowe możliwości sercowe również bądź dobrej myśli wiadomo z pracą różnie raz jest raz jej nie ma. zawsze to jakiS sposób na zajęcie głowy i zabicie na chwile myśli.