Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Honka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Cześć Dziewczyny:) Ostatnio brakuje mi czasu, żeby tu zerknąć:( Jak wracam z pracy to cały czas poświęcam Filipowi, a potem gdy idzie spać nadrabiam wszystkie domowe zaległości. Dodatkowo kończymy budować dom i też potrzebujemy czasu, żeby wszystko pozałatwiać, skontrolować. Na szczęście budowę mamy niedaleko od obecnego domu (2 minuty samochodem), więc wieczorem jak Filip zaśnie (ok. 20) zostawiamy go na godzinkę pod opieką starszego brata i lecimy wszystko posprawdzać. Filip już od tygodnia jeździ w większym foteliku. My kupiliśmy bebe confort axiss. Filip wygląda na bardzo zadowolonego - siedzi wysoko, przodem do kierunku jazdy i wszystko widzi:) Temat odparzeń był u nas ostatnio bardzo na czasie - mały miał przez półtora tygodnia biegunkę (średnio 12 kupek na dobę) co spowodowało mega odparzenia:(. Nam pomógł pimafucin + sudocrem. O roczku jeszcze nie myślę, choć my mamy roczek najszybciej:) Pójdziemy pewnie na łatwiznę - kupię tort i jeszcze jakieś ciasto, zrobię sałatkę owocową i pożegnamy gości przed kolacją:)
  2. Ja już od dłuższego czasu piorę Filipa rzeczy razem z naszymi i jest wszystko ok:)
  3. To mój Filip przy Adim wygląda na kruszynkę:) Wczoraj byliśmy u pediatry i waży 8170. Tak się ucieszyliśmy, że ładnie przybrał w ciągu ostatnich 2 tygodni - prawie 400 g:) Filip potrafi pić z niekapka, ale jest leń i mu się nie chce:) Jak daję mu rano mleko z butelki, to z niekapka wypija tylko 100ml, a jak dam ze smoczka to wypija 200ml. Cwaniak mały:) Czy Wasze maluchy też są takie gadatliwe? Filipowi od samego rana buzia się nie zamyka. Milczy tylko jak śpi:) A tak cały czas nadaje:) Filip też już buszował po trawie i bardzo mu się podobało. Ale musieliśmy przerwać zabawę jak zaczął zjadać korę:)
  4. My też już od jakiegoś czasu używamy 4 z pampersów. Mimo, że Filip waży niecałe 8 kg to 3 przeciekały nam w nocy:( Też polujemy na promocje:) Agulla, gratulacje dla Ali, no i pochwal się zaraz jak będziesz znać płeć maleństwa:) A jeśli chodzi o pokarm, to ilość mi się zmniejsza wraz z ograniczaniem karmienia. Pamiętam, że przy starszym synu też tak było.
  5. W pracy OK:) Bardzo lubię swoją pracę i ludzi, z którymi pracuję. Poza tym zaczęło się bardzo miło - dostałam kwiaty na dobry początek, a szefowa zaproponowała mi awans. Nie mogę więc narzekać:)
  6. Ja Filipowi robię bebilon i jeszcze ani razu nie zrobiły mi się grudki. Wróciliśmy do smoczków w miejsce niekapków i nareszcie Filip pije mleczko:) Ale oprócz tego przysysa się jeszcze do piersi, co mnie bardzo cieszy, bo chciałabym jeszcze trochę go pokarmić. Zęby mamy ciągle 2, ale dziś zaczął się tak przepotwornie ślinić, że chyba niedługo coś się pojawi:) Chrzciny robiliśmy w domu, ale: 1. Zamówiłam zimne przekąski w restauracji. 2. Ciepłe dania przygotowały na spółę moja mama i teściowa. 3. Słodkie kupiłam w cukierni. W zasadzie ja przygotowałam miejsce:) Ustawiłam stoły, nakryłam je i usadziłam gości:) Było bardzo sympatycznie:) A brakującą zastawę pożyczyłam od teściowej - mieszkamy na tej samej ulicy, w niewielkiej odległości, więc nie ma z tym problemu. A ten odcinek Kuchennych Rewolucji chyba widziałam. Czy to ten, gdzie na plakacie właścicielowi wąsy dorysowywali, a w ramach integracji pracownicy z szefostwem skakali w workach po ziemniakach? Filip się odnalazł w żłobku - zostając uśmiecha się, ciocie mówią, że w ciągu dnia w ogóle nie płacze, zjada wszystko, śpi kiedy trzeba. Ciocie tylko się śmieją, że jeszcze nie miały tak ruchliwego dziecka (oczywiście jak na swój wiek):)
  7. U nas spanie w ciągu dnia zależy od tego czy Filip jest w żłobku czy w domu. W żłobku ma 2 drzemki - od 9.30 do 11 i od 13.30 do 15. W domu śpi od 10.30 do 14.00:) Wieczorem zasypia między 19.30 a 20.00:) A ja od czasu powrotu do pracy mam bardzo mało wolnego czasu:( Mam nadzieję, że szybko się zorganizuję i będzie lepiej:)
  8. Alakolo, nie czuję absolutnie nic w miejscu wkłucia. Nawet nie potrafiłabym zlokalizować tego miejsca:) Kruszynka, Filip też od paru dni ma wodnisty katar i też się zastanawiam czy to nie alergia. Ja też jestem uczulona na pyłki drzew, traw i zbóż:(
  9. To u nas od kilku dni, w ramach dostosowywania się do żłobkowego rytmu, dzień wygląda następująco: 7.00 - butelka (mleko z kleikiem ryżowym) - w porywach 150ml:( 9.00 - II śniadanie - jogurt lub twarożek z owocami - 160g i herbatka 12.00 - obiad - 220g i herbatka 15.00 - podwieczorek - owoce 125g 16.30 - pierś + chrupki kukurydziane lub ryżowe 18.30 - kaszka - 200g 19.30 - pierś
  10. A u nas dziś ciężkie chwile. Filip chyba załapał co to żłobek i dziś jak go zostawiałam to tak przeraźliwie płakał... Jeszcze trochę i też bym ryczała:( Wczoraj niby było super - panie mówiły, że ani razu nie płakał, cały dzień był pogodny, bawił się, wszystko ładnie jadł. Ale po południu musiałam iść na zebranie do szkoły do starszego syna i zostawiłam go z teściami. Jak zobaczył, że wychodzę, a on zostaje z dziadkami to zaczął płakać. Dziś też, dopóki nie podałam go pani, to wszystko było dobrze. Ale jak tylko go zostawiłam i się odwróciłam, to rozpacz wielka:( Nie myślałam, że powrót do pracy będzie aż tak stresujący...
  11. Faktycznie, Filip przeżył te pierwsze parę godzin w żłobku bez mamy:)
  12. Filip został dziś sam w żłobku - mam go odebrać dopiero po obiadku. Muszę przyznać, że nie najlepiej się z tym czuję, że zostawiłam go tam samego, a ja mam czas wolny:( Wiem, że musi się pomału przyzwyczajać, bo od piątku będzie zostawał na cały dzień. Filip ostatnie dwie noce niespokojnie spał tak jakby czuł, że coś jest nie tak. A mnie z nerwów głowa pęka i mam rozstrój żołądka:( Z jednej strony chcę już wrócić do pracy, bo brakuje mi kontaktu z ludźmi, a z drugiej chciałabym siedzieć z Filipem w domu jak najdłużej. Chyba kobiecie się nigdy nie dogodzi...
  13. W przypadku takich maluchów to jest głównie opieka + zabawa. Filipa grupa jest malutka (czworo dzieci), a dziś była poza nim tylko dwójka. Jedna dziewczynka 12-miesięczna i druga 6-miesięczna (w grupie jest jeszcze jedna dziewczynka młodsza od Filipa o 3 tygodnie). Ta starsza, tak jak i Filip, bawiła się zabawkami na dywanie, a ta młodsza na leżaczku. Do opieki nad tą grupą są 2 ciocie, tak więc mają czas dla każdego dziecka. Śmiać mi się chciało, bo obie dziewczynki spokojnie siedziały i się bawiły, a mój Filip cały czas wędrował z kąta w kąt:) I uwodził ciocie uśmiechem... Ta starsza dziewczynka niedługo odchodzi do grupy roczniaków, a do tych maluchów dojdzie jeszcze jeden chłopiec 6-miesięczny. Filip będzie wtedy najstarszy. A z tym karmieniem butelką to trochę się martwię - myślę, że nie chodzi o butelkę, tylko o mleko modyfikowane, bo jak wcześniej dawałam ściągnięte mleko, to bez problemu wypijał 180ml. Ale mam nadzieję, że niedługo zaskoczy i zacznie przybierać na wadze.
  14. Polecam Maxi Cosi Mura 4. Ma duże pompowane koła, przednie są obrotowe, świetnie się prowadzi zarówno po chodnikach jak i lesie. Gondola jest szeroka - nawet na początku (rodziłam w czerwcu w zeszłym roku, więc maluch był cienko ubrany na spacerach) musiałam wykładać dodatkowo koc, żeby zmniejszyć trochę wnętrze gondoli, bo inaczej synuś na wybojach kulał mi się, a to mu się nie podobało:) Siedzisko spacerowe również jest obszerne.
  15. No, to Ala ma już ładną liczbę zębów:) Filip od ponad dwóch miesięcy jest szczęśliwym posiadaczem dwóch dolnych jedynek i na razie nie widać, żeby ta liczba chciała się powiększyć:) Chociaż biorąc pod uwagę to, jak mu te pierwsze zęby wyszły to mogę się spodziewać nagłego pojawienia się kolejnych bez żadnych wcześniejszych oznak:)
×