aniamaja

KasiaW - slicznie to opisalas...dziekuje, od razu mi lepiej.... Ale Wy jestescie :P! - ja mowilam o sraczce w przenosni - duchowo, a nie za pomoca Enemy czy innej wlewki :D ! Ale, fakt, proza zycia tez nas nie ominie... ;-)!

Ja to mam przepiekna wizje, ze...zacznie sie porod....na spokojnie potem torby i do szpitala - wczesniej, w domku prysznic ;-), sie tam na spokojnie rozpakuje, przebiore, koszulka, skarpetki, inne takie - i "godnie podreptam na porodowke" - hahaha - marzenia, bo ja jestem panikara jakich malo i bedzie sraczka biedaczka i wytrzeszcz oczu ze strachu :-)! Bede miala swojego lekarza na porod, wiec - moze mnie spacyfikuje co nieco...zobaczymy...rany...juz spanikowalam :P!

Eeee, Ola - mi buzuja jak wsciekle co dwadziescia kilka dni przed okresem - wiec - teraz nic nowego ze sobie co nieco poskacze hormonalnie ;-)! Ale - za to, jak mi dobrze bez ciotki w czasie ciazy...marzenie!

Nio, "wieksze rozmiarowki" az tak zle nie maja, a poza tym - maja trening - i faktycznie, w ciazy im latwiej... Ja mam z kolei tak jak AgulinaŚ, wole siebie w wersji slim - i teraz sie czuje jak kaleka ;-)! A jakby Wszystkie byly takie same - to by bylo nudno na swiecie -O! agisia29 - swietna idea z tym targiem...pozazdroscic zakupow! pysiolka32 - ja nie tylko w czasie skurczow. Goraco mi non-stop. W nocy spie na koldrze - i wietrze brzuch. W dzien - jak usiade - tez wietrze brzuch - i sciagam skarpety - bo mi stopy paruja. Nago bym najchetniej chodzila.... ;-)!

Oki, juz jarze ;-) Skoro ciaza trwa 40tygodni (dobrze, ze nie 400 ;-) ) - to ja tez zaraz/jutro 39 tc - bo, planowo rodze 11.10 -czyli za dwa tygodnie ;-)! To mi sie podoba, od razu to lepiej brzmi ;-)! Qrde, usiadlam na chwile, i sie nie moge znow od neta oderwac... Zaraz sie w du...sze musze kopnac... Ale, ja z kolei zadnych "symptomow przedporodowych" ni mam :-( - pewnie bedzie "supriza" ;-)! Bambino, to super, ze tak Tobie to sluzy....moja Mama miala ze mna szew i nie za mile to wspominala....

Balonik - ja mam to samo...czuje sie juz tak zzyta ze swoim stekaniem, sapaniem, niezgrabnoscia...ze mi wszystko jedno... Skarpety na klopie nakladam, bo najwygodniej. W nocy - jak latam na siku - to sie nastekam, nakwekam, nawzdycham - dzwig by mi sie przydal... Nogi gole - jak moj jest, albo jak wizyta u giny. O brochundzie nie wspomne, zawsze tam bylo na skina, obecnie jak szalony Chopin! To robie na dniach ;-)! Nie moge sprzatac, nie moge siedziec, nie moge lezec, nie moge sie skoncentrowac/uczyc, nic juz nie moge ;-)! Moglabym za to Moje Chlopie pochwalic - jak jest w domu - to mnie w nocy - bujal zeby mi sie latwiej wstawalo, albo, strofowal, jak sie za szybko gdzies zrywalam. Czasem przez sen - to bylo najbardziej wzruszajace... Qrde, ale sie lirycznie teskniaca robie, nawet, jak klopa dzis szorowalam, to o Swoim myslalam....zawsze tak mam przed powrotem ;-)!

Ola, toc doustnie nie chce go stosowac ;-)!

Dajcie spokoj z przesadami... ...co najgorsze, to Moj w niektore wierzy - masakra...wybiorczo, ale jednak....np. ze jak sie matka przestraszy i za brzuch zlapie, to dziecko plamy bedzie mialo na ciele... ...moja Matka tez niektore traktuje powaznie ;-)! Mysmy kupili - duza paczke Pampers Premium Care 1, duza paczke Huggies Newborn - i mala paczke - tez tych Newbornow (27 sztuk) - do szpitala. Chusteczki tez - obu tych firm. Po pierwszym m-cu przejde na mniej ekskluzywne, tzn. na zwykle pampersiaki - te zielone. I bede powoli szukac...moze cos tanszego tez nam przypasuje... Ja jutro 38 tydzien (za cholere nie wiem juz - czy zaczynam, czy koncze, skoro PTP za 2 tygodnie) - i haha....wlasnie od jutra odpalam akcje wiesiolkowo-malinowa. Juz leza w qchni i na mnie czekaja ;-)! Czytalam, ze wlasnie od 38 sie powinno to stosowac - za wczesnie tez niedobrze.... A co do metod przyjemniejszych - meskie nasienie bede wdrazac od czwartku! Musze dzis przypomniec, ze juz ma sie sam czasem nie zabawic, tylko ma mi pelne jajka do domu dowiezc ;-) :P! Jakos w ten patent najbardziej wierze ;-)! Qrde, lekko zaczynam miec stresik - mowia, ze druga ciaza, to jednak szybciej. Wiem, ze nie zawsze, ale... ;-)!

mc-dulka - srednie pocieszenie, ale - w czasie porodu bedziesz miala tyle adrenaliny, oksytocyny, etc. - innych hormonkow ciazowych, ze glowka na pewno nie bedzie bolala!

Co do farb bez amoniaku: http://torebka.kafeteria.pl/index.php?mode=view&id=17753 Ta uzywalam i bylam zadowolona. A przed Komunia Mlodej w maju poszalalam i bylam w saloonie Loreal - tam maja Inoa - tez swietna - ale mi przydroga... ;-) Pianka pokryla idealnie, nie splywala, swietnie sie zmyla -zobaczymy jak bedzie "w praniu" (czy nie wyblaknie), ale - na razie spisuje sie na 6ke... Prysznic wyszrowalam - jestem z siebie dumna...teraz wietrze lazienke z oparow ;-)! Sie zmeczylam zyciem juz dzisiaj, a i pogoda sie psuje - szkoda... :-( mc-dulka - wspolczuje bolu glowki - nienawidze "globusa"!

Hejka kisza! Bez amoniaku sa tez i te z "levela IIIgo" - czyli produkty do koloryzacji stalej... Mnie do preparatow "bez amoniaku" - przekonal zapach (drazni mnie amon), ta sama funkcjonalnosc i - mniejsze niszczenie wlosow. Ja sie farbuje raz na m-c, odrosty, raz na 2-3 m-ce odswiezam caly kolor, lepiej sie wtedy czuje. Dzis, full opcja byla! Lece sie zmywac, bo - mam robote 2w1 - zmywam wloski i szoruje prysznic - "akcja blysk" trwa ;-)!

Dokladnie - bez amoniaku. W formie pianki - rewelka - w Rossmannie spotkalam i sie sqsilam ;-)! Pytalam sie na poczatku ciazy giny, czy mozna - to jednak sie rozesmiala - ze "bez przesady"....ze mozna, nawet i amoniakowymi...ja jakos w czasie ciazy wybieralam bez amoniaku. To sztuczne wyszukiwanie problemow. Tak samo - jak w ciazy niby nie mozna kremow na cellulit z kofeina... Ja nie uzywalam, ale: spokojnie laski pija w ciazy po 2-3 filizanki slabej kawki -lekarze nie widza problemu. A tak na logike - ile jest "kofeiny w kremie"???? Na pewno mniej niz w lyku kawy ;-)! To samo z preparatami czyszczacymi - domowymi..."nie wdychac" - to co, zarosnac brudem na amen? Ilez sie tym mozna "nasztrachac" podczas zwyklego sprzatania.... Ja jestem zwolenniczka dbania o siebie i unikania zagrozen - ale - qrde, nie dajmy sie zwariowac ;-)! Ja mam te wlosiny na czubku i na skroniach po prostu siwe...nie wyobrazam sobie NIE farbowac... ...wiecej bym sie nastresowala tym, ze zaniedbanie wygladam ;-)!

Hejka! A ja az sie pochwale...wloski wlasnie farbuje - w koncu ;-)! Qpilam jakas nowosc, "Perfect Mousse Schwarzkopf" - i, przynajmniej pierwsze wrazenie extra. Zuzywam zawsze dwa opakowania, tutaj wystarczylo jedno! Nie splywa, ladnie pokrywa, domywa sie ze skory tez elegancko...jak pofarbuje dokladnie - to bedzie moim idealem... ;-) Juz sie lepiej (i mlodziej) czuje! Ja mam czarne wlosy, a po Ojcu siwieje - niech Mlody w miare ladna Matke po przybyciu zastanie P!

Ja tez bede jadla u Mamusi... Brzuch - jak wiekszosc powoli - boli, raz z krzyza, raz podbrzusze, jakies kolki, qrde - czuje sie jak taka kulista bomba zegarowa ;-)! I, musze uwazac ostatnio, co jem - bo mnie muli czasami... Pogoda nawet-nawet, a mi cos zapal lekko mija...w sensie sprzataniowym... A czas jednak goni, posprzatac, Chlopa przywiezc i sie mozna kierowac w strone porodowki... ;-)

Dzien dobry z Paniami! Juz, qrde, niedziela... ;-) Mi tak dziwnie, bo - z jednej strony mi sie dluzy, z drugiej - czas leci jak szalony - juz jutro do PTP bede miala 2 tygodnie - shock! Dzis znow mam wene sprzataniowa - wiec, nie spedze niedzieli jak "Pan Bog przykazal", ale...na roboczo... ;-) Ale, najpierw, trzeba sie zwlec z wyrka, zjesc, umyc, ubrac...to tez qpa roboty wbrew pozorom ;-) Moj Lokator tez sie leniwie dopiero przeciaga, na razie mam dosc qlturalne Dziecko, bo w nocy budzi sie moze z raz....oby Mu zostalo! Milej niedzieli, Laski!

Nio, o zarciu chociaz chwilowo przestalyscie gadac :P! Diablo-Wlodarczyka dla Mojego Cuda nagrywam, tez sobie jednym okiem popatrze... ;-)! mewka xy - cenowo rewelka te kosmetyki - w aptece jeden kolo 100 PLNow....tez mnie cena gniecie, ale - qrde, tak sa chwalone za skutecznosc... mirabelka84 - baaardzo fajny wozek. I polaczenie kolor+stelaz - tez swietne! Filipki - wspolczuje, tym bardziej, ze ja dosc swiezo pamietam, jak to jest zdychac...a co dopiero, jak Dzieciaczki choruja... Mlody tak mnie wali po .... i na szyjke naciska, ze az podskakuje z bolu... Qrde, mowilam, chcialam w czwartek po mojego R. pojechac....niech sie Kasjan jeszcze nie wyglupia, do terminu kilkanascie dni jeszcze ;-)!!! OOO, Aneta czarna!!! Moje Gratulacje raz n-ty! Jakim cudem Wy juz w domku? Szybciej niz blyskawica.... Ide zerknac na NK, a Ty slij foty jak najszybciej!

QRDE! Pizze bym zezarla... ...ale nie domowa...taka z kartonika, otluszczonego, dowiezionego pod nos.... ...moze jutro pogrzesze...bo kiedy potem???

A ja sie sama sobie dziwie - ale - juz z poltora tygodnia nie zre tyle co wczesniej... ...wczesniej to "kunia z kopytami" bym nosem wciagnela, a teraz - czasem to bardziej z rozsadku... ...chociaz - i tak w sumie odkurzam.... Smetny na razie tak w sumie ten talent ;-)

A widzicie Laski - ja cala ciaze oliwki - Bambino, J&J oraz oliwka na rozstepy rossmannowska - ta w jasnopomaranczowej butelce oraz - przed oliwka - krem na rozstepy Perfecta Mama oraz Pharmaceris - i co? I dupa - malo bo malo ale sie zrobily.... A mnie Mama rodzila ok. 40ki i nic nie ma - zadnej kreski! Co komu pisane...

Hahaha... ....zjadlam frytki ;-) (jakas zaraza ziemniaczana na Kafe czy co? ) Dzien minal szybko, ale - jednak dosc bezproduktywnie - nie lubie siebie za to! Moze jutro bedzie lepiej... ;-)! Sie dzis przejelam tematem rozstepowym i - nabylam wlasnie celem testowym: http://allegro.pl/show_item.php?item=1239016881 oraz http://allegro.pl/show_item.php?item=1233102934 Tym pierwszym warto sie mazac zaraz po porodzie, tym drugim - zaczne sie upiekszac jak tylko przyjdzie - na te cuda, co mi sie na biodrach porobily... Smetnie mi juz w domku samej...jak wiem, ze Moj wraca w przyszlym tygodniu... Jednym okiem tez obejrze Mam talent - drugim - moze w koncu zakupie lezaczek dla Kasjanka - to jedna z ostatnich rzeczy - jakie mi zostaly do zakupu...dla mnie kazda nawet i pierdolka z wyprawki to cala procedura zakupu, wybieranie, celebracja... ;-)! I juz sie nie moge doczekac poniedzialku i gina ;-)!

Heh....mi te sqrcze nie odpuszczaja, caly dzien prawie, jak sobie pomysle, ze tak moze byc jeszcze ze 3 tygodnie to... ;-) Mewka - widzisz, jak dobrze Ciebie zachecilam z tym przybornikiem :P! Jakas spiczniala dzisiaj jestem, chyba sie za jakis czas zapakuje na maraton filmowy do wyra...

A w parowarach sie Ktoras nie specjalizuje ;-)? Bo ja na etapie poszukiwan wlasnie jestem...po porodzie zaczynam dietetyczna odmiane samej siebie - czyli dieta "karmiacej i slimujacej sie" jednoczesnie ;-)! I nie wiem, co wybrac, a mam kilka typow - i sie gubie ;-)!

Moje gratulacje dla Anetki i Dzidzi!!! Ale Jej zazdroszcze !!!!! Uwinela sie az milo! Czyli - nastepna we wtorek tak? W sytemie 4dniowym ;-)

A co to za posucha dzisiaj na forum....? Albo sprzataja, albo rodzic poszly czy jak? ;-) U mnie to pierwsze, nawet dobrze idzie, w sumie - to Ten Moj Dziad w przyszly czwartek wraca...coraz mniej czasu na owo sprzatanie ;-)! Ale, jakos mi humor dopisuje tak w sumie ;-). Brzuch mi sie dzisiaj stawia co chwila, lekko upierdliwe, ale to z powodu "robot domowych" ;-)!

Oooo, prosze! Jak to ladnie Anetka sie uwija... 3mam kciuki!!! Fakt, co 4 dni....leci az milo! Kamii, daj znak jak cos bedziesz wiedziec!