Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

aniamaja

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez aniamaja

  1. Aneta, slicznie dzieki za zaproszenie - fakt, nazwisko niemal to samo ;-)! Masz tyle lat, ile ja mialam, jak Core rodzilam, najlepszy wiek, ja teraz marudze, ze jestem ZA stara ;-).... bo wtedy - zaszlam/urodzilam, a teraz sie namarudze, nasapie, nastekam, wsio boli... ;-)! Ola36, moja Corka tez sie tak nie krecila, Kasjan na adhd od rano do wieczora ;-)! Cudowne uczucie... Chociaz, jak Chlopak chce sobie dluzej pospac, to tez sie martwie, czemu sie nie rusza - obled ;-). Dziewczyny, pomocy!!! JAK przezwyciezyc MEGALENIA???
  2. NanaXXX, fusion ma wymienne nozyki - zobacz sobie (to ta pomaranczowa) na stronie Gillette: http://www.gillette.com/pl-PL/#/products/fusion_vs_disposables/pl-PL/index.shtml/ Jak dla mnie - the best ! Ja depilator kupilam sobie jeszcze w zamierzchlych czasach ogolniaka - wlaczylam i...i do tej pory tego manewru nie powtorzylam. Ja mam za niski prog bolowy na takie atrakcje (porod tez mnie przeraza -inna bajka). Ola 36 - mnie najbardziej smieszy (i boli) jak Mlody sie przeciaga - nozke *chyba to stopka albo kolanko)wbijajac mi w zebra - a raczka grzebiac w pachwinie (doslownie, takie uczucie). Srodek brzucha wtedy staje na bacznosc - bo tam sie plecki, dupka i nozki tez przesuwaja. Aktywne to Moje Male ze shock! Nie mam pragnienia urodzic giganta - wazne, zeby bylo powyzej 3 kg. W 34 tyg. Kasjan wazyl 2700, jutro zaczyna sie 36 - wiec, powyzej 3ki powinien chyba juz miec ;-)! Lekarka mowi, ze wazy "calkiem slusznie" ;-)! Aneta, ja tez....wczoraj jak cie moge - cos porobilam, a dzis ambitne plany o kant tylka rozbic :-(. A czas goni... ;-)
  3. Mewka, wiec po pierwsze - NIE STRESUJ SIE! Ja wiem, ze latwo powiedziec, ale - wlasnie nasze nerwy maja najwiekszy wplyw na Malucha w brzuchu... Mnie te latania po lekarzach, czekania na wizyte, etc. - nerwowo wykonczyly - a im wiecej "grzebali" tym bardziej OK ;-) ! I to jest jedyny pozytywny aspekt tej sprawy - ze i Synek i ja zostalismy sprawdzeni z kazdej strony... ;-) Nie martw sie, bedzie dobrze!
  4. Mewka xy, moje niedawne doswiadczenia, o ktorych staram sie zapomniec...brrr... W 32 tyg. moja gina znalazla 4 mm plynu w worku osierdziowym plodu (nazwa fachowa). Badanie powtorzono po 3 dniach w szpitalu miejskim - nic nie znaleziono, serce jak dzwon. W 34 tyg. - na wizycie u giny - ilosc plynu nie ulegla zmianie - wyslala mnie do "najlepszego w wojewodztwie, jedynego certykowanego specjalisty - kardiologa plodow"... NA tyle sie zestresowalam, ze moje tetno skoczylo do 160 a Kasjanowi do 180 - badanie Dopplera. W szpitalu - zrobiono ktg, poniewaz zdazylam sie opanowac - i Maly i ja - wyniki wzorcowe. W miniony poniedzialek - bylismy w Szczecinie na badaniach u kardiologa. Wynik - serce idealnie w normie, wartosc plynu prawidlowa, caly Maly jak zloto, NIC nie ma. I adnotacja - ze OK... A co sie naplakalam, nadenerwowalam, to moje... W srode jeszcze ja bylam u kardiologa - u mnie tez OK. Kazano mi zbadac profil tarczycowy - tez OK. A system: 2x wizyta u giny - 220x2. Usg kardiologiczne plodu - 270 z. Kardiolog - 120 zl. Laboratorium - 75 zl....paliwo na dojazd - ok.300 km w obie strony...Z paliwem wydalismy ponad 1000 zl! Wiadomo, jak jest chociazby cien podejrzenia, ze cos z Dzieckiem moze byc nie tak, to sie nie patrzy na koszta, ale...Moj powiedzial, ze to taki lancuszek, reka reke myje - jedni mnie do drugich odsylali... A spokojnie moglismy Maluchowi cos konkretnego za to kupic... A ile mnie to zdrowia psychicznego kosztowalo... :-( 3maj sie - bardzo, bardzo, bardzo rzadko sie okazuje, ze cos jest nie tak!!!
  5. Nana, ostatnia moja miesiaczka to 06.01.2010 - cykl monitorowany, jajo peklo 18.01 - wtedy nastapilo zaplodnienie. Z "koleczka" wychodzilby mi termin 13.10, ale, wtedy owulacje musialabym miec 20.01, a byla przesunieta, bo ja maa cykle 23-26-dniowe. I na kazdym badaniu wydruku usg sie moj 11.10 powtarza, jezeli chodzi o OM, tylko, ze Mlody nieco wiekszy wymiarowo ;-).
  6. Ja tez mam usztywniany - z wyjmowana wkladka. O, dokladnie taki: http://allegro.pl/my-sweet-baby-rozek-80x80-usztywniany-nowosc-i1215549107.html Do szpitala Tata wybral: Wzór numer: 226 kratka niebieska A do domu - i taka tez mamy cala posciel - Wzór numer: 146 - paseczki pomarańczowe. Tzn. niedokladnie posciel - bo akurat Mlody bedzie spal - pierwej w rozku ;-), a potem w spiworku Kiddopotamus, ale cala ta reszte pierdolek zwiazanych z "oposcielowaniem" ;-). Juz Wam wspominalam, ze owe zakupki ciazowe dla mnie byly wielkim przezyciem ;-)!
  7. Ja upralam, w koncu, buzka juz kilka godzin po porodzie bedzie go dotykala... Juz wyprasowany, lezy grzecznie w reklamowce ;-)!
  8. nanaXXX, ja mam dzis wg suwaczka 35 tyg. i 6 dni ciazy - wiec - jutro zaczyna sie 36ty, ja licze to pelnymi-zakonczonymi tygodniami - tak jak odczyt USG. Data poczecia - 18.01.2010 - dodac 38 tyg. (czyli 266 dni) wychodzi "jak w morde" ;-) - 11.10. 2010. Liczone 1001 razy przeze mnie, przez gine, etc. Ja tez wlasnie sprawdzilam, Ty masz na 17go. Wiec - jakim cudem ;-)? A Moj to sobie plywa zawodowo -teraz wlasnie 3 na 3 tygodnie. Pojechal mi w srode 08.09 wiec wraca 29.09 albo wrecz 30.09 :-(. Nie lubie Dziada na dzis dzien - po wczorajszym - ale - kocham ponad wszystko - wiec tesknie... :-(...
  9. nanaXXX, ja mam termin na 11.10...z usg niby wychodzi wrecz na 30.09, ale - corka tez niby z usg miala wychodzic wczesniej, a - wyszla dwa dni po terminie ;-). Szyjka mi sie skraca, bola mnie i pachwiny, i inne takie cuda sie dzieja, do srody wlacznie sex uprawialam dosc aktywnie i czesto... teraz przymusowy post - bo Chlop mi wyjechany :-( Wczoraj ZANIM sie poprztykalam, to Mu jeszcze powiedzialam, ze 29 odbiore z lotniska, jeszcze w domu wykorzystam ze 2-3 razy i 30go moge isc rodzic - ale - teraz - to niech mnie cmoknie :P! Co do lezaczka, wiem - jak kazdy gadzet - stosowany ma byc nie non-stop, sa jednak takie rozkladane na plasko, etc. Z Cora sprawdzil mi sie idealnie... Fotelik samochodowy tez mam bujany, ale - dla mnie osobiscie - to dosc malo higieniczne - stosowac go w domu jako siedzisko. Tym bardziej, ze u nas bedzie toto bardzo eksploatowane ;-). A lezaczek bedzie targany pewnie do 3 roku zycia... Ja tez niecierpliwie czekam na wiesci od Miki...!
  10. Dziewczyny, co sadzicie o takim lezaczku? http://www.meb.com.pl/go/_info/?id=4882&partner_id=25252525&code=b965da1e366cf8a6a16fea97420cd885 Kolor - nie wiem, albo granat w kola (ring blue) albo szary w kola (ring silver) - tyle, ze ten niebieski chyba mniej brudzacy. Bo - ten ma i tacke, i uszka do noszenia lezaczka i w wersji superlux (wtedy 269 PLNow zdzieraja) palak z zabawkami. Na Allegro rekordy bije lezaczek Fisher Price (taki z lwem chyba) - ale on nie ma uszek do przenoszenia, a u mnie bedzie noszenie i w poziomie -po chalupie i w pionie miedzy pietrami - wiec uszy to rzecz niezbedna. Do lazienki bralam komode kapielowa Open Pratic tej wlasnie firmy - i - wyglada porzadnie, i funkcjonalnie i wnioskuje, iz sie sprawdzi. Chyba, ze macie jakies inne, sprawdzone lezaczki? To mi z zakupow m.in. zostalo... Pozdrowki, A.
  11. OOO, jakie nowiny w ten niedzielny poranek! 3mam kciuki za Miki, jak cos bedziecie wiedzialy, dajecie prosze znak... I Jej zazdroszcze - ze juz, i - sie lekko boje ;-), bo ja jeszcze ze dwa tygodnie wolalbym NIE rodzic - niech to bedzie tydzien 38 najwczesniej... W czwartek lub piatek ide do giny, to sie dowiem, jak tam sytuacja "na froncie" ;-)! Ja tez z checia przeslalabym swoj numer/maila - zeby miec newsy od Was i Wam sie pochwalic - jak przyjdzie co do czego - ale nie wiem jak... Fotkami "dla Publiki" praktycznie nie dysponuje, Moje Chlopie zdjec ni chu chu nie umie robic zdjec. Ostatnie ladne to mam z 5go m-ca, mam je tez na NK. Czy tam tez sie wymieniacie danymi? Moj profil to: http://nk.pl/profile/2007186 Wyslijcie mi zaproszenie - to sie tez "poogladamy" ;-)! Czy jeszcze mozna AZ tak do Was dolaczyc ;-)? Ja albo mam przeczucie, ze urodze wczesniej ;-), albo, ze wrecz przenosze. Jutro 36 tydzien... Kami, czesto bylam w Szcznie, a i do Stargardu zagladam - mam tam znajomych. Moze nam sie kiedys uda spotkac, juz pewnie z wozkami :D! Btw. macie w Stargardzie fajny sklep ciazowy, nie pamietam ulicy, dosc chyba (jak dla mnie) w centrum, po kilku schodkach w gore. W lecie mieli swietne bluzki, dzinsy, etc. A co do humorow? Moj to mnie wcale nie rozumie ostatnio - dla Niego to ja "wiecznie marudze" - juz mnie to wqrza! Aktualnie - poza domem do 29.09 - na dzis dzien nastroj wojenny (od wczorajszej rozmowy na Skype!). Oprocz Jego humorow (Faceci to duze dzieci, jak nie gorzej), moich hormonow, to spotkal sie Lew (On) ze Skorpionem (ja) i oto efekt! Milej niedzieli!
  12. Rundelduda, qrde, masz racje, o tym nie pomyslalam. To gacie tez musze dokupic, ja zwyklych nie nosze, tylko sznurek w d...pie zwany stringami, bo mnie szlag trafia na takie "normalne"... Co do pocenia sie zada i reszty... dlatego sobie kupilam podklady na lozko, bo nic tak nie przyspiesza gojenia jak wietrzenie "niewymownej" :P! Dziewczyny - wspolczuje problemow z cholestaza, coraz czesciej sie pojawia jako "dolegliwosc ciazowa" - psiamac, urok XXI wieku! A co do lezenia w szpitalu i lekow i calej reszty... Heh...niedawno doszlam do wniosku, ze roznica miedzy panstwowa a prywatna opieka medyczna jest taka, ze w prywatnej stawki sa w cenniku, a w panstwowej o kwoty dowiadujesz sie po cichu i poczta pantoflowa. Mialam w 9 tyg. ciazy krwiak podkosmowkowy. Juz wczesniej, na leczeniu prywatnym (ginekolog) bralam na podtrzymanie ciazy Duphaston. W szpitalu - po krwawieniu (brrr, jak sobie przypomne te nerwy :-( ), dawka zalecona przez lekarza szpitalnego byla mniejsza niz brana PRZED krwawieniem... obled w ciapki. Mama mi dowozila leki - wg dawkowania wskazanego przez lekarza prywatnie - dzieki temu jestem teraz w koncowce 35 tygodnia... Panstwowo - szkoda gadac... 3mam kciuki za "Swedzace"! Bedzie OK!
  13. Rundelduda! Mam szczotke, dwa reczniki kapielowe i maly do rak (pisalam - JAK na wczasy - chociaz, w hotelach reczniki maja ;-) ), a galoty mam tez jednorazowe, takie apteczne, opakowanie chyba 7 sztuk - tyle, coby tej kosmicznej wielkosci wkladke poporodowa utrzymaly, bo nie usmiecha mi sie dreptanie bez gaci - drobiac kroczki jak japonska gejsza, coby podpachy nie zgubic :D! Zestaw jest mixem okolo 5ciu list znalezionych na necie, a dodatkowo - dowiadywalam sie na ginekologicznej izbie przyjec - co jest potrzebne - bylam w 34 tygodniu na ktg. Miki, slicznie dziekuje za wpisanie mnie do tabelki :* ! Jakas wena sprzataniowa mnie w koncu dopadla, jak slonce laskawie wylazlo, wiec...ruszam dalej do boju!
  14. Heja! Troche sie posprzatalo ;-). Na poczatku, gratuluje Pierwszej Pazdziernikowej Mamie! Kisza, jak ja Tobie tej energii zazdraszczam...ja wstaje rano, zeby sie dobujac do wieczora i znow zalec...brrr! Miki - jestem z Kolobrzegu/zachodniopomorskie. Aneta, wlasnie, my zmotoryzowani, a poza tym - mam ambitny plan jak najwiecej z wozkiem ganiac (odchudzac sie - heh... ;-) ). Poza tym, sprawdzilam, z bolem, bo z bolem, ale - stelaz wlezie mi w mojego "malucha". Fajnie, ze mozna poczytac o laktatorach - akurat zaczynam sie rozgladac. Chcialabym Avent - bo smoczki, butelki, etc. sa najpopularniejsze i w kazdej przyslowiowej "koziej wolce" sie go znajdzie, a my dosc duzo jezdzimy. Zainteresowal mnie ten Lovi...musze obejrzec. A wstepnie zastanawiam sie nad Medela - wszedzie go polecaja. Z Mloda meczylam sie Aventem recznym - teraz stawiam na "elektryke" ;-). Ola, ja mam wlasnie tego typu termometr - BabyOno - rewelka - praktycznie jednoprzyciskowy. Nio...i ten czas mierzenia. A dokladnosc bardzo duza. I do mnie gada ;-). I moze sluzyc jako termometr pokojowy, ale - ja tego nie robie, jakos wole, jak mi sie kurzy w szafie niz na szafie :D! Torbe mam spakowana od wtorku - Moje Meskie Szczescie mi pomagalo sie zapakowac przed wyjazdem. I tak: * torba "wyjazdowa" - pieluchy,xhusteczki, podpaski, staniki, wkladki laktacyjne, podklady na lozko,pizamy, klapki, kosmetyki, szlafrok, reczniki - cala qpa pierdol wiekszych i mniejszych... *dosc duza reklamowke z rozkiem dla Mlodego *torbe na ramie, gdzie mam ubranka dla Kasjana + wejda tam dokumenty, portfel, telefon, aparat, etc... Wyglada, jakbym wyjezdzala na wywczasy ;-) I - na razie mam "zakaz" zapakowania lapa (a mam "dyzurny-podrozny" 10,2 cali) - ale...kto wie ;-)! A w kuchni na tablicy-przypominaczu - mam wyrukowana liste z tym, czego z domu nie zapomniec - ubez. ks. ciazy, inne takie! A wybor - gdzie kupowac - net czy real (czy Tesco czy co tam innego :P) - ja sie staram obejrzec na zywo i zakupic w necie....lubie wiedziec za co place (stad ogladanie) a nie lubie przeplacac (stad net). Aha! A po porodzie marza mi sie dwie rzeczy (po to bylby mi komp w szpitalu ;-)) 1. http://www.martello.pl/pl,kocyk,1.html (fajna pamiatka dla Dziecka) 2.http://allegro.pl/ramka-odlewy-3d-grawer-chrzest-odcisk-gips-i1224626989.html x3 - dla nas i dla Dziadkow. Ale - nie ta konkretnie, teraz nie moge znalezc, bywaja sporo tansze. Qrde, spac mi sie chce... Buzki!
  15. Widze, ze topic wozkowy ;-). Ja nie wiem, czy dobrze, czy niedobrze, ale - testujac wiele wozkow w sklepie - wybralam: http://cokupic.pl/produkt/Mutsy-4Rider-Gleboko-Spacerowy Mutsy 4rider, stelaz next single spoke (skorzana raczka, kola z pojedyncza szprycha), kolor active black, bo niebrudzacy. Z dodatkow - bardzo mi sie w Mutsy widzi tacka do spacerowki - mala rzecz, a wyjatkowo przydatna! Szukalam tanszego - sprzedawca w sklepie polecal mi np. Jedo, ale... nie moglam sie przekonac... Moje Chlopie chcialo wlasnie mure 4, gondola faktycznie fajna - Moj to okresla jako "mercedes", ale - spacerowka mnie osobiscie sie wyjatkowo nie widziala, taka jakas "kanciasta i brzydka" (jak dla mnie). Dorwalam za to swietna rzecz: chcialam spiworek mutsy eskimo, ale - znalazlam spiworek/nosidlo z uszami firmy Kutnik. Za polowe ceny spiworka,a funkcjonalnosc nieporownywalna! Zdjec na necie znalezc nie moge. Fotelik - maxi-cosi cabrio-fix, ten nowy model Pebble - ciezszy - i jakos mi go odradzano. Zakupilam sobie taki wlasnie kolorek: http://allegro.pl/show_item.php?item=12145974 94 (na tej aukcji). Cenowo - rewelka. Sam fotelik w sklepie jest jeszcze drozszy, a koszt spiworka to 160-170 zl. Tutaj jako "prawie" gratis wlasnie. Zdaniem Mojego Kochania - rozjasni nam samochod ;-)! Baze musimy miec easyfix, bo w aucie "rodzinnym" mamy isofix, a w moim "Kwiatuszku" (Matizek) nie mamy... I pozwolilam sobie na jedna "ekstrawagancje" - czyli zakupilam sobie: http://torbydlamam.pl/product.php?id_product= 82 Jest boska - zdjecie nie oddaje ani funkcjonalnosci ani uroku. A choruje na taka: http://torbydlamam.pl/product.php?id_product= 157 Moze mi ktos kupi na 30ke ;-)! Generalnie - te zakupki to wyjatkowo przyjemna czesc ciazy ;-)! Ja nad kazda rzecza tygodniami myslalam, ubranka tez do siebie dobieralam - co najmniej, jakby Mlody po urodzeniu mial mi grymasic, ze Mu skarpetki do body nie pasuja ;-)! Dzis "udaje" ze sprzatam, ale, musze przyznac, ze mecze sie wybitnie - tak gdzies od tygodnia. Ponoc wlasnie w tych okolicach organizm domaga sie wyhamowania, przed porodem nastepuje wzrost energii..hmm...mam nadzieje ;-)! Buzka!
  16. Za to - skopiowalo mi dwa razy...przepraszam!
  17. Czesc, Dziewczynki! Mozna sie jeszcze dolaczyc, na sam koniec? ;-) Strasznie zaluje, ze topic pazdziernikowy odkylam, ale.... better later than never, prawda? Na Kafe bywalam, jak zachodzilam w ciaze (styczen 2010), potem mialam przerwe, a na te ostatnie tygodnie byloby mi razniej "w qpie" ;-)! Jestem Anka, mam 29 lat (do listopada, potem juz 30ka ;-) ), 9,5-letnia Corke, teraz mieszka we mnie Synek - Kasjan Robert. Termin na 11.X (z daty OM/poczecia), z USG wychodzi miedzy 30.-09-07.10 - wiec - bylo-nie bylo - bedzie Maly Waga ;-)! Maly OK, na ostatnim usg wazyl 2800 (34 tydzien), teraz ide w piatek - czyli bedzie juz 36 tydzien. Poczytalam Was wstecznie (nie calosc, oczywiscie, ale...sie postaram) i...baaardzo sympatycznie tu macie! Chlopie mam wlasnie w pracy (plywa 3 na 3 tygodnie), w srode wyjechal, wiec do polowy 38tygodnia bede siama z Cora. Wolalabym, zeby byl teraz ze mna... Nio, ale mam nadzieje, ze na porod zdazy... ;-)! Tzn. nie chce, zeby byl ze mna na czas "akcji", ale...przed i po - czemu nie... Kasjan - jak dla mnie ma plodowe ADHD. Moja starsza - nie ruszala sie tyle przez cala ciaze, co Mlody przez caly tydzien. Potem Wam jeszcze poskrobie - jak mnie przyjmiecie do Swojego Grona! Pozdrowki!
  18. Czesc, Dziewczynki! Mozna sie jeszcze dolaczyc, na sam koniec? ;-) Strasznie zaluje, ze topic pazdziernikowy odkylam, ale.... better later than never, prawda? Na Kafe bywalam, jak zachodzilam w ciaze (styczen 2010), potem mialam przerwe, a na te ostatnie tygodnie byloby mi razniej "w qpie" ;-)! Jestem Anka, mam 29 lat (do listopada, potem juz 30ka ;-) ), 9,5-letnia Corke, teraz mieszka we mnie Synek - Kasjan Robert. Termin na 11.X (z daty OM/poczecia), z USG wychodzi miedzy 30.-09-07.10 - wiec - bylo-nie bylo - bedzie Maly Waga ;-)! Maly OK, na ostatnim usg wazyl 2800 (34 tydzien), teraz ide w piatek - czyli bedzie juz 36 tydzien. Poczytalam Was wstecznie (nie calosc, oczywiscie, ale...sie postaram) i...baaardzo sympatycznie tu macie! Chlopie mam wlasnie w pracy (plywa 3 na 3 tygodnie), w srode wyjechal, wiec do polowy 38tygodnia bede siama z Cora. Wolalabym, zeby byl teraz ze mna... Nio, ale mam nadzieje, ze na porod zdazy... ;-)! Tzn. nie chce, zeby byl ze mna na czas "akcji", ale...przed i po - czemu nie... Kasjan - jak dla mnie ma plodowe ADHD. Moja starsza - nie ruszala sie tyle przez cala ciaze, co Mlody przez caly tydzien. Potem Wam jeszcze poskrobie - jak mnie przyjmiecie do Swojego Grona! Pozdrowki!
  19. Hejka raz jeszcze! A u mnie sie rozpadalo dosc porzadnie... Musze sie Wam pochwalic (bo nie mam komu ;-)), ze: wynikow czesc odebralam - wszystko w porzadku! ze wlasnie mi kurier przywiozl fotelik - wczoraj zamawialam i dzis juz jest w domku! Zakupilam sobie taki wlasnie kolorek: http://allegro.pl/show_item.php?item=1214597494 (na tej aukcji). Cenowo - rewelka. Sam fotelik w sklepie jest jeszcze drozszy, a koszt spiworka to 160-170 zl. Tutaj jako "prawie" gratis wlasnie. Monia, czytalam o Twoich dylematach wozkowych -). Pisalas cos o maxi - czy chodzi Tobie o Maxi-Cosi Mura? Moje Chlopie chcialo wlasnie mure 4, gondola faktycznie fajna - Moj to okresla jako "mercedes", ale - spacerowka mnie osobiscie sie wyjatkowo nie widziala. Stanelo na: Mutsy - stelaz next single spoke (pojedyncza szprycha i skorzana raczka), kolor active black, bo niebrudzacy. Z dodatkow - bardzo mi sie w Mutsy widzi tacka do spacerowki - mala rzecz, a wyjatkowo przydatna! Szukalam tnaszego - sprzedawca w sklepie polecal mi Jedo, ale... nie moglam sie przekonac... Dorwalam za to swietna rzecz: chcialam spiworek mutsy eskimo, ale - znalazlam spiworek/nosidlo z uszami firmy Kutnik. Za polowe ceny spiworka,a funkcjonalnosc nieporownywalna! Zdjec na necie znalezc nie moge. I pozwolilam sobie na jedna "ekstrawagancje" - czyli zakupilam sobie: http://torbydlamam.pl/product.php?id_product=82 Jest boska - zdjecie nie oddaje ani funkcjonalnosci ani uroku. A choruje na taka: http://torbydlamam.pl/product.php?id_product=157 ;-)! Moze mi ktos kupi na 30ke ;-)! A Wy, ciezarowki - jakie zakupki robicie? Buzka!
  20. Aha! Izulek - czytalam o Twojej/Waszej pepowinie. Moj Dziad Maly jest dwa razy owiniety...tez czekam, czy sie moze laskawie odkreci... Moja Corka tez byla owinieta - i tak sie urodzila, zupelnie bezproblemowo... Gina tez mnie uspokaja, ze w czasie porodu zawsze mozna to monitorowac i namawia na porod "dolem".... Poza tym, z roznych wzgledow juz mnie kilku lekarzy "ogladalo" i nikt sie tym nie przejmuje... A w brzuchu nic Maluchom nie grozi, takie madre, ze maja instynkt samozachowawczy - pepowina sie bawia li i tylko, na pewno jej sobie nie zacisna. I powiem Tobie, ze WYJATKOWO jak na mnie nie sprawdzam tego w necie, nie stresuje sie horrorowatymi opowiesciami i sie sama nie lecze... Bedzie spox, buzka!
  21. Czesc Laski! Chlopina mi wyjezdzala, bylam zajeta "zapinaniem" wielu rzeczy - zwiazanych z Dzidzia i nie tylko. Czytalam Was regularnie, ale nie mialam czasu ani sily poodpisywac... Tylko Paule "opieprze" za glupie/czarne smecenie - O! Po to jest forum, coby pomarudzic! A teraz bede siama 3 tygodnie :-(. Z Maja, ale - Ona juz do szkoly chodzi regularnie ;-) Mam za to: - od cholery sprzatania, nie wiem, w co rece wsadzic :-( - zaleglosci "naukowe" do nadrobienia - i plan odpoczywac, bo szyjka mi sie skraca - a Pani ginekolog kazala mi doczekac co najmniej do 37 tygodnia ;-). Znow - co sie nerwow nazre w tej ciazy - to moje. Co jakis czas okazuje sie "cos" - co wyjasnia sie super-pozytywnie - ale - co sie nastresuje,to glowa mala... od konca poprzedniego tygodnia wizytowalam - ginekologa, izbe z ktg, kardiologa plodow, kardiologa dla mnie, laboratorium - wyniki na tarczyce etc. - wsio (oprocz tarczycy - wyniki jutro) wychodzi - ze OK! Heh...juz niewiele zostalo! Najwazniejsze - ze Kasjan zdrowy, duzy, wszystko ma na miejscu i daje mi tak do wiwatu swoja ciagla dyskoteka w brzuchu, ze tak calkiem sama to jednak nie jestem... Pozdrowki Laski i milego dnia!
  22. A jak tam samopoczucie Paulinki przed juterkiem? A Mamusi, ze piskle z gniazda wyfruwa? ;-)
  23. Swietne spostrzenienie - ze zanim zajdziemy, to nie myslimy, a potem - znow, zamartwiamy sie na zapas. Jak to baba! Nio, i te plany...heh...ja z Maja, jak byla malutka, to tez razem, po kapieli zasypialam - taki mialam spadek hormonow, etc ;-). Co do Kamasutry - zazdraszczam...my glownie "na jeza" - czyli "ostroznie, oj ostroznie"... ;-)! A bo, zeby nie przygniesc, a bo zgaga, a bo skurcz, a bo sie przeturlac po wyrze nie moge...normalnie jak emerytka z zaawansowana osteporoza ;-). Nie moge sie tez doczekac,az Tego Mojego Faceta "normalnie dorwe". Bo checi to mi zostaly nieziemskie, im wyzsza ciaza, tym bardziej ;-). Gratulacje dla Przedszkolaczki - powodzenia na "nowej drodze zycia" ;-). Szkoda, ze Chlopina znika, ale - tak to w zyciu bywa... To Go na razie mecz - potrojnie - o! Buzki!
  24. Witam, Dziewczynki! Moze niektore weteranki mnie jeszcze pamietaja ;-) ! Z roznych, roznistych powodow nie mialam jak zagladac, a tym bardziej dyskutowac na forum...ale....wrocilam :P! Za to, podczytywalam Was co nieco, wiec...jestem dosc na biezaco! Dla Wszystkich Zapylonych - moje wielkie gratulacje!!! Widzicie, Laski, predzej czy pozniej kazda z nas "zaskoczy" ;-) ! A ja? A ja 34 tc, Chlop - Kasjan Robert Jr. sie niedlugo pojawi! Skurcze cwiczebne mam jak w zegarku, a spiaca taka chodze, ze przesypialabym najchetniej caly dzien... Kasjan w32 tygodniu wazyl 2200, ide sobie Go podejrzec w piatek, wiec bede miala newsy. Okrecil sie juz pepowina...a glowka w dol siedzi od 6 -ca. Jest tak ruchliwy, ze ja twierdze, ze mam Dzidzie z ADHD. Wyprawka prawie skompletowana, waham sie tylko z "najgrubszymi zakupami" typu wozek (prawdopodobnie Mutsy 4 Rider bedzie) i fotelikiem (nie moge sie zdecydowac czy Cabrio Fix czy Pebble z Maxi Cosi). I czekam, czekam, czekam...a termin coraz blizej. Porod jako taki mnie przeraza, ja mam cholernie niski prog bolowy... A u mnie w szpitalu znieczulenia zewnatrzoponowego nie daja i juz :-(. A taka bylam na to nastawiona... No nic, mam jeszcze chwile czasu na pozytywne "nastawienie sie" . Dolarganu sie boje, bo Dziecko otumania; wanna? mysle tez o zastosowaniu TENS...ale czy to cos da.... Na razie, w skrocie, to tyle... Bede Wam znow glowe zawracac, pozdrowki, A.
  25. Czesc Dziewczynki! Mozna sie dolaczyc do Waszego topicu? Termin na 11.10 ;-). Poczatki byly stresujace, teraz zaczynam oddychac z ulga... Pozdrowki dla Was, A. Ps. Tez okien JUZ nie mylam ;-)
×