aniamaja

Faktycznie, cena straszy, ale: starcza do 4go roku zycia. Ja sie bez swojego Pomiotka nie za specjalnie moge z domu ruszyc. My bardzo duzo jezdzimy. W lato, spox, ale - wciskac w pasy Malucha ubranego zimowo - to katorga, a przy tym "odwracanym" fotelu o wiele latwiej idzie... Zaoszczedzimy na browarach :P!

Qrde, zobacz, teraz sobie uswiadomilam, ze nie dostawalam :-( Pusc mi, prosze, pustego chociazby maila, ja go "odbije" i zobaczymy, czy to wcale nie chodzi komunikacja miedzy nami, czy tylko z zalacznikami...

Co do fotelikow, teraz Mamy Maxi-Cosi, a potem chyba ten wezmiemy: http://allegro.pl/fotelik-samochodowy-axiss-lifestyle-bebe-confort-i1410604796.html Regulacja kata nachylenia siedziska - i mozna go bokiem odwrocic do przypinania - genialny patent! Pozdrowki!

Filipinka - wlasnie, bo ja nie dostalam...i nie mam pojecia, czemu robi sie zwrot :-( Dziewczyny, ktore maja konto na gmail, dostajecie fotki od Filipinki?

Anetko - co to znaczy "charakterystyczny" ? :P Kasjan miny robi identyczne jak Ojciec, jak Go pierwszy raz do cycka przystawilam, to az mi sie smiac chcialo, bo sie czulam jakbym malego R. karmila :D!

A ja lece Kasjana targac - i na cwiczonka zaraz! Do popludnia Dziewczynki!

Mewka - zdjecie z kotami wymiata!!! Sliczna Mala! Aneta ma racje, Jasiek - jak Laleczka - taki do schrupania :*!

Qrde, AgulinaS, za kilka lat, to Ty bedziesz wygladac, jakbys Mlodego Chlopaka uwiodla ;-)! Wszedzie bedziesz chodzic z tabliczka "to Moj Syn" ;-)! Swietne fotki!

Mialo byc "noge mi zlamal"...

A mi nie bylo, AgulinaS, wybacz - glupio spytac - bo: my tu szczerze - o kazdym problemie rodzinnym, o sexie, o klotniach, kto co je na obiad - coraz lepiej sie znamy, wiec - bylo dla mnie dosc naturalne sie spytac...a podejrzewalam, ze problem pewnie z exem, bo - skoro Jasiek i Maz oraz Agnieszka na zdjeciach sa i maja sie swietnie, to przeciez Starszego nie chowaja w piwnicy :D! AgulinaS, podeslij fotki Maluchow. I rob 3cie! Koniecznie! Szybko! Jak wyjdzie podobne do Ciebie, to i ja sie moze skusze ;-) Kasjan spi, a 1305 musimy wyjsc na cwiczenia...

Moj Ex? Jezeli chodzi finansowo- tak, sami sie dogadalismy...nie moge miec pretensji... Moze czasami, bo Jemu sie wydaje, ze jak "da" - to juz nic wiecej absolutnie martwic sie nie musi. Z widywaniem Mlodej gorzej - bo sie w sierpniu ozenil i nowa Pani chyba Mu nie pozwala sie z Corka spotykac...szkoda mi Malej. Kiedys do Niej dzwonil, teraz ta czynnosc tez zawiesil... A juz najcudaczniejsze bylo to, ze Mala wzial w tym roku pierwszy raz na tydzien "na wakacje" - wlasnie na slub. O slubie nikt nie wiedzial, mi powiedzial, ze jada "na wies" - wiec takie ciuchy Malej spakowalam...byla tak z Nimi w USC, a byla w takim szoku, ze tata sie zeni, ze az sie poplakala z nerwow/z niewiedzy... Ten slub jakis dziwny, wcale Jej nie znal, termin w poniedzialek, potem niedlugo znow w morze pojechal...ale, to nie moja sprawa... Mi, wspolni znajomi mowia, ze sie ozenil, bo ja w ciazy bylam...nie qmam ;-)! Bo, Ex plywajacy na dlugoterminowych kontraktach - ok. 6 m-cy, potem ze 4 m-ce w domu - to dwa razy Mala zabierze i juz...zabierze - w sensie na spacer...bo chyba do siebie (On pracuje, zarabia, Pani nie robi nic, ale to JEJ dom) to nie moze Dziecka wziac... Czekam tylko, az sie Pani na alimenty zbuntuje... Jak slucham niektorych historii (np. AgulinaS), to na ten XXI wiek nie jest tak najgorzej... Z Exem to jest tego rodzaju problem, ze On mnie chyba nigdy kochac nie przestanie - widze po sms'ach. Jak poznalam swojego R. i sie o tym dowiedzial (heh...stare dzieje, 2007 rok), to mi z zazdrosci przylal i noge zlalal....byl sam w takim szoku, ze do dzis mam z Nim wzgledny spokoj...

Aneta...jak ja Tobie tych kg zazdroszcze...qrde, ja NIC nie chudne praktycznie... :-( :-( :-(

A to masz racje ;-)! Nie, ja tak z ciekawosci, bo obie mamy Dzieci z roznymi partnerami (qrde, jak to brzmi ;-) ), moje do siebie dosc niepodobne, chcialam zobaczyc, czy u Ciebie tez podobna sytuacja ;-)! Moje Dzieci do Ojcow (qrde, znow - jak to brzmi) podobne...tylko - oczy maja Oba po Mamusi... Ciesze sie, ze pomysl z lusterkiem pomogl - one naprawde wygodne w uzytkowaniu!

AgulinaS, swietna z Ciebie Laska! A czemu nie widze zadnej foty Starszego Dzieciecia? Sluchaj - co do poduszki - niektore modele maja przelacznik/wylacznik, w niektorych zakladasz blokadke, a w niektorych po prostu w warsztacie wylaczasz podpuszke - ja tak zrobilam w swoim, 2 minuty - za darmo ;-) Wylaczylam wlasnie po to, zeby Malego wozic, a poza tym, nasz "maly aut" jest tylko na miasto, w duzym - wszystkie sa wlaczone i Maly jezdzi z tylu. AgulinaS, albo to sobie zakup: http://allegro.pl/sunshine-kids-lusterko-easy-view-dziecka-w-wa-i1411598709.html Polecam, swietnie sie sprawdza!

Dobranoc z Paniami! Ale sie dzis odstresowalam - sliczne dzieki Wam za to!

Przebaczamy...dzien (juz) 25.01 Dniem Pojednania... :P!

Slusznie mowia, ze swiat to globalna wioska ;-)!

Pysiolka...to Cie zastrzele..jedyne domki jednorodzinne miedzy basenem a Lidem..ja tam mieszkam! Tym bardziej zapraszam...powiedz Julce, ze na basen bedzie jakies 200 m!

A bierz...namiar na klinike Tobie podam ;-). Nawet i bez palki bedzie handel jednostronny ;-)! Alez sie ciesze, ze w koncu Ciebie "widze". Nastepny raz w Kg - ale u mnie, duza chalupina...! Ja juz chyba doczekam, az moj Wrzeszczot na popas wstanie ;-) Najwyzej jakis mini-shopping na Allegro, ktory mi sklepy zastepuje ostanio :-(. A Pan Pysiolkowy tez niczego sobie ;-)!

Dziewczyno! I co Ty masz za dietke??? Za Twoja figure tobym diablu dusze zaprzedala... :-(

I Ty bylas w Kg i mnie nie odwiedzilas :-(???

Pysiolka, wygladasz rewelka! Niech namjeszcze Ktoras (Filipinka, nie mowie o Tobie) powie, ze my stare :P!

Pysiolka - doszlo! Ide Cie "obejrzec" :P!

Superowa wydziela jakies minimalne dawki hormonow - przez co chroni np. przeciw HPV czy rakowi jajnikow... Hmm...na HPV sie szczepilam jak tylko weszlo do Polski - 2004 bodajze, ale...masz racje, zwykla jest ok. To jest ta, co z R. ostatnio postanowilismy...ze bez przesady...

Kisza, wiem, ze dobry...ale tego bolu z "prostowaniem szyjki, zeby wlozyc" - wiecej nie przezyje. Ten gin, o ktorym mowie, jedyny u nas, co ma anestezjologa, chce 800 zl za zwykla, a 1600 za "superowa". Plus 350 zl za znieczulenie... Przeliczajac na lata tabletek...nieduzo. Ale..jednorazowo to duzo jednak...nie lubie placic komus tylko za to, ze sobie stawki winduje...