Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mala86db

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. ja ci to mówie na 100% nie odzywaj sie wiem z doświadczenia, zagubił sie póki latałam za nim odzywałam sie jeszcze bardziej odrzucało go ode mnie.... teraz próbuje wrócic po pół roku zrozumiał dopiero gdy urwałam kontakt...
  2. jak ja mam olac wydzwania na komorke na domowy przyjezdza pod dom nachodzi:(
  3. Ja jestem załamana:( to nie ten sam człowiek on sie nie stara on wariuje:( widzielismy sie wczoraj poszłam potem do kolezanek byli tam tez kumple akurat zadzwonił powiedziałam ze siedzimy i gadamy wydzwaniał co minute a szlag mnie strzelał, rozładował mi tel, wpadł do pokoju moich znajomych których w ogole nie zna i wyciagał mnie zeby pogadac rozumiecie to, narobił mi takiego wstudu ze ojej dzowni od rana ryczy mi wsłuchawke ze on sie boi bo nie jestesmy razem ja juz mam dosc boze:(nachodzi wydzwania robi takie akcje:( czuje pętle na szyi:( ryczy ze kocha ze nie moze beze mnie, zacxhwouje sie jak narwany a ja juz nie mam sił:(
  4. Nie dokonca luka bo ta z którą sie spotykal była jego była;/ fakt przez nia sie nie rozstalismy ale samo to;/
  5. nie nie był, fakt ze po 2 czy 3 miesiacach sie z jakas spotykał krotko ale z zadna nie był
  6. Daria ja tez nie umiałam powstrzymac kontaktu wrecz naciskałam i narzucałam sie to bylo jak uzaleznienie ale wkoncu mi sie udało. Naprawde zeby zatesknił i zobaczył co stracił to zamilknij, pomysl sobie ze to ostatnia deska ratunku, ta mysl powinna cie powstrzymywac im dalej tym łatwiej. Wierzcie mi ze jezeli nawet nie chcecie by były lub była wróvcili a chcecie zaczac normalnie zyc to zerwanie kontaktu jest najlepszym lekarstwem
  7. daria całkowity brak kontaktu mielismy prawie 3 miechy a wrócił po pół roku od rozstania tzn chce bo co bedzie to dalej nie wiem;/ tzn wiem ze gdyby nie pogrzeb to by sie odezwał ale pewnie jeszcze pózniej co sam przyznał bo stwierdził ze pewnie zycie sobie poukładałam i kogos znalazłam i nie chciał juz sie wpierniczac....
  8. Ja wam cos poradze wszytkim tutaj milczcie nie odzywajcie sie dajcie zatesknic i przemyslec.... naprawde czasem milczenie jest złotem...
  9. tak własnie robie trzymam na dystans i w ogole ale wiecie ja sie zastanawiam czy to w ogóle ma sens po takim czasie kiedy w miare sobie wszytko poukładałam:(
  10. no wiec spotkalismy sie na pogrzebie spedzilismy ze soba 3 dni u mojej rodziny i wszytko wróciło... ja nie wiem co robic boje sie:( wyjasnilismy sobie mase rzeczy:( nikogo nie miał przez ten czas, wszytko przez kłótnie przez to ze nie umielismy rozmawiac;/nie wiem co mam robic kiedy wreszcie sie pozbierałam on wraca:(
  11. nie wiem czy ktos mnie tu pamieta mineło prawie pół roku i on chce wrócic....
  12. hej dziewczyny:) widze ze wychodzicie z dołka:) ja sie dalej męcze i chyba mi wróciło ze zdwojoną siłą:(no nic moze za jakis czas bede mogła powiedziec ze juz jestem wyleczona:) w badz razie brak kontaktu pomaga:)tak czy siak jest lepiej niz na początku:) buzaki:*
×