Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mala86db

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mala86db

  1. hej dziewczyny:D ja własnie nadrobiłam zaległosci i musze wam powiedziec ze póki wy bedziecie to i tu bede chyba sie uzalezniłam od tego forum hehe bo pierwsze co robie jak wejde do domu to włączam kompa i czytam wpisy:) u mnie bez zmian, po ostatnim spotkaniu nie pisze nie odzywam sie nawet mi sie nie chce bo co mam napisac co u ciebie;/ albo jakiegos smętnego za którego zjebe dostane oooo nie napewno, on w sumie tez milczy ale normalne bo przed swietami to tylko pracuje i spi bo zapiernicz to po 14 h;/ łezka dobrze ze nie idziesz, chociaz wiem co bedziesz czuła w sobote mysląc o tym ale byłoby gorzej jakbys poszła.... trzymajcie sie dziewczyny mnie te swieta tez nie ciesza... wręcz przeciwnie nic mi sie nie chce prezenty nie kupione w domu burdel nic mi sie nie chce a tym bardziej świąt;/
  2. hej mela mela tam 2 strony chyba wczesniej masz meila do wazki napisz do niej napewno nie bedzie miała nic przeciwko i poda ci mojego meila bo ja go nie chce na forum ujawniac :) i pisz pogadamy:)
  3. wazko wyklepałam ci meila mam nadzieje ze dasz rade mnie zrozumiec bo pisze dzis nieskładnie do tego sorki za błędy ale jestem zmeczona;/
  4. hej hej dziewczyny:) widze ze nie jest zle:) wazko zaraz sklepie do ciebie meila:D tylko nie przeraz sie bo głupi ten mój meil heheh;p
  5. a jak napisałas ze cie nie bedzie to jakas reakcjaz jego strony była?
  6. łezko a cos ci odpisał na zyczenia? a to dzis jest tez ta impreza urodzinowa? ps mamela i wazka zakładamy klubik i zaczynamy działac ale nie sercem tylko rozumem dziewczyny rozumem wiem ze ciezko bo sama pizda jestem ale juz nie bede:D damy rade ale mam zapał:D mela dawaj meila zgadamy sie jutro wszystkie na meila a potem na gg:Ddamy rade:D ten sam problem wiec musi byc to samo rozwiązanie:D
  7. ok :D to pogadamy ja tyle nad tym myslałam tyle mi kumple tłumaczyli ze juz mniej wiecej wiem co i jak tylko jeszcze troche zmienic nastawienie i bedzie dobrze wazka lece teraz do szkoły odezwe sie napewno dzis albo jutro opisze ci wszytko ale widze ze sytuacje mamy podobne:D damy rade bedziemy sie wspierac zobaczymy jakie efekty to daje zobaczysz:D do póznoej trzymaj sie kochana:)
  8. noooo z ta niecierpliwoscie to to samo ja jestem skorpion a ty;/? ale widzisz jesli wiemy jaka jest przyczyna to teraz musimy to zmienic damy rade... musimy sie zgadac:) ja zaraz uciekam ale jutro napewno bede:) a skąd jestes? mieszkasz w tym samym miescie co twój ? bedziecie sie jeszcze widziec? macie jakikolwiek kontakt;>od tego spotkania ostatniego?
  9. hehhe waznka to zesmy sie dobrały:)ja na poczatku nie wierzyłam ze to przez kłótnie i to moje zachowanie myslałam ze kogos ma ale zaraz minie 3 miechy a on jest sam i z nikim sie nie spotyka i ma podejscie jak twój kontaktu nie chce zerwac przeciwnie chce sie spotykac ale na stopie kolezenskiej a jak ja zaczynam swoje gadki to sie wkurza generalnie wszytko jest tak samo chyba jak u ciebie heheh
  10. no prócz tego co wymieniłas dochodzi moja nerwowosc krzyki kłótnie czepianie sie byle czego tak ze chce odpoczac byc sam ze nie jest od nikogo zalezyny ze zraził sie ze, ze sie za duzo przez siebie nacierpielismy, ze ma czas zeby odpoczac nie musi nigdzie jedzic ze jak jest zmeczony i chce spac to nikt mu nie zrzedzi i takie tam no i jeszcze jedna rzecvz z przeszłosci mi wypomina ale generalnie ze mu sie odechciało przez moje zachowanie
  11. wazka mysle ze nie zabiłas w nim tego uczucia bo skoro chciał trzymac kontakt i przyjezdzał i wogóle to cos jeszcze sie tam tli w nim napewno ale nie pozwalasz mu zeby to sie rozpaliło swoim zachowaniem...., widze ze mamy zajebiscie identyczne sytuacje, identyczne swoje i byłych zachowania hehehe dlatego musimy sie zaprzec i to zmienic, ja tez sie tego boje ze nie dam rady ze moze to troche potrwac ale trzeba byc cierpliwym, wczesniej chciałam odrazu prosiłam jeczałam jak miałam doła to pisałam mu esy długosci szesciu i wspominałam jak dobrze nam było jak bardzo chce kolejnej szansy i jak bardzo sie zmieniłam... śmieszne teraz mi sie to wydaje bo własnie takim zachowaniem pokazywałam ze nic sie nie zmieniło wrecz przeciwnie... teraz bede robic inaczej pewnie to potrwa ale bede tu ostro pisac co i jak wazka zobaczymy moze spróbuj
  12. aaa i obiecałam sobie ze nie bede go meczyc esami bo codzienni z rana czy jak nie mogłam spa jak idiotka wypisywałam a pózniej sie wkurwiałam ze nie odpisuje, no ale ile mozna;/ w sumie mu sie nie dziwie jak spojrze na to z boku, bo kiedys tez była taka sytuacja tylko odwrotna ze ja nie chciałam i pamietam ze jak on sie narzucał wypisywał i własnie jeczał to ja sie bardziej wkurwiałam i odechciewało mi sie wsyztkiego, jak on chciał zebym czesciej wyrazała uczucia to ja sie wkurwiałam i jeszcze rzadziej to robilam i to nie na złosc czy specjalnie poprostu to tak działa, wiec co trzeba sie zebrac w sobie poukładac sobie wszytko zajac sie czyms i trzymac dystans a juz napewno nie jeczec itp mam nadzieje ze tak jak postanowiłm tak zrobie ale ze ze mne straszny nerus to bedzie ciezko ojjjjj;/;/;/
  13. hehehe wazka normalnie jakbym widziała swoje zachowanie i swoje gadki hehhee mam dokłądnie to samo a on dokładnie tak jak twój sie wkurza i mówi to samo dlatego teraz stwierdziłam ze to jedyna szansa nie wiem czy nad tym zapanuje dlatego ze raz juz próbowałam jak odnowilismy kontakt ale raz wybuchły emocje i sie znowu zaczeło z mojej strony.... tym razem mam nadzieje ze tak nie bedzie bo sie przekonałam ze to nic nie daje jest jeszcze gorzej a nic nie mam do stracenia juz wrecz przeciwnie ciezko bedzie bo ja na wszytko reaguje emocjonalnie jestem marudna jecze i co chwile go mecze pytaniami własnie takimi jak ty albo włancza mi sie i pisze durnego smsa a on sie wkurwia tak ze ojeeeeej i przez to same siebie unieszczesliwiamy bo nie dosc ze oni sie bardziej wkurwiaja to robi sie nam zal samych siebie bo sie zachowujemy jak desperatki;/
  14. widzisz wazka u mnie było tak samo dokładnie jak to napisałas na poczatku zołza- lekarstwo na poprzedniego a potem.... i tez tak mam ze po czasie moje emocje mnie zdradzaja nawet jak próbuje ale teraz sie zapre bo tylko to moze pomóci za kazdym razem jak bede chciała zrobic cos głupiego albo powiedziec to bede sobie powtarzac ze tym tylko wszytko zniszcze zaparłam sie i koniec, innego wyjscia nie ma i wiesz mi sie wydaje ze u ciebie tez by to pomogło bo jakby nic nie czuł to by nie trzymał z toba kontaktu chyba musza dostac kopa zobaczyc co stracili musimy sie stac poza zasiegioem i byc niedostepne jak na poczatku to daje efekt
  15. hej dziewczyny:) a mi sie wręcz humor poprawił przeanalizowałam sobie wszystko i wyszły błędy jakie popoełniam, wiec jezeli juz mam kontakt z eks to to wykorzystam ale w inny sposób niz do tej pory bo im bardziej chce im bardziej próbuje tym gorzej jest natomiast jezeli zaczynam byc zołzą to nagle zaczyna isc po mojej mysli stestowałam ostatnio na paru sytuacjach a przeciez faceci maja nature zdobywców co mi ostatnio bardzo dobrze wyłozył mój przyjaciel i z lekka przyswoił mi prosty mechanizm faceta, zrobilismy nawet mały teścik ja mówiłam swoje dane zachowanie a on zgadywał reakcje ex i trafiał za kazdym razem... dziwne ale prawdziwe:D
  16. wazka ja mam ten sam problem z tymi emocjami i on tak samo podał to jako powód ...;/ a ja cały czas nawet teraz popełniam te same błędy....;/ do dupy ale koniec zadreczania jakos to bedzie musze sie wziasc w garsc, za siebie i wogóle moze jeszcze kiedys....
  17. wazka ja mam ten sam problem odezwałam sie i znowu mi sie wszytko posypało kontakt tez próbowałam zerwac i nie umiem;/ dzisiaj sie z nim widze, wczoraj była jazda bo mi odbiło;/ nie moge sie pogodzic z tym ze nie jestesmy razem;/i zachowuje sie jak debil;/ a to jeszcze gorzej wpływa na to wszytko bo pokazuje ze nic sie nie zmieniłam a tak nie jest ja sie naprawde staram.... ale juz mam taka depresje ze ciezko mi sobie z sama soba poradzic;/
  18. hej dziewczyny:) wazka trzymaj sie kochana wiem jak to jest ciezko... a ty łezko chcesz zyczenia napisac na urodziny czy jak;> zgniotka nie ten ze studiów to inny:) A u mnie ciezko tak sie wczoraj napiłam i tak narozrabiałm ze szkoda gadac jednak alkohol to nie jest dobre lekarstwo hehe;/
  19. no nie unikał mamela ale teraz zaczał a ja sie dobiłam robiac jazde wiec wyszło jeszcze gorzej;/ ja poprostu jestem popierdolona;/ musze isc do jakiegos psychologa chyba mam nerwice ostrą;/ musze sie jakos wziasc w garsc i nie myslec o tym wszystkim bo mi juz odbija jestem strzepkiem nerwów....chyba zawitam dzis w aptece po jakies leki uspokajające bo tak dalej nie pojade...;/
  20. taaa jeszcze roche i minie 3 miechy a jest gorzej niz było:(:(:(:(
  21. znowu rycze, to wraca z coraz wiekszą siłą a ponoc czas to lekarstwo a u mnie czas działa przeciwnie.. aaa sory musze sie wyzalic bo juz nie moge nie mam sil czemu tak jest, tak bardzo kochał:( nigdy tego nie zrozumiem nigdy:(
  22. hej dziewczyny ale ja jestem pizda;/ kuzwa ja pier.... kiedy ja sie uwolnie oczywiscie zadzwonilam do exa bo była sprawa no i co znów kontakt a ja nie umiem odmówic i sama sie nakrecam znów nie moge spac jestem do dupy:( ja sie nigdy nie uwolnie jest coraz gorzej:(:(:(:(:(:(:(:(::( nie chce byc przyjaciołką, ale czuje sie jakbym była uzalezniona, to jest jak narkotyk;(
  23. wygoda jak nic nie trzeba nawet z domu wychodzic heheh:) no własnie jednak jak ktos to przezył to jakos bardziej rozumie co sie czuje
  24. nooooo dkoladnie lezko hehehe, moi znajomi juz nie mogą tego sluchac zreszta nie chce im zawracac głowy bo powiedzą zebym dala sobie spokój ze tego kwiatu pół światu.... no i na tym koniec zreszta tu mi jakos łatwiej....
  25. tak sobie wmawiam codziennie, i ulge mi przynosi ten brak kontaktu troche nie mecze sie tak choc tesknie..., czasu nie cofne decyzji jego nie zmienie trzeba sie nauczyc jakos z tym zyc... moze oboje bedziemy jeszcze szczesliwi choc osobno... trzymam kciuki za nas wszystkich na tym forum zebysmy daaaały rade:) dajecie mi tu siłe:) siłe i nadzieje na lepsze jutro:)
×