Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Agnieszka83Ś

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Hej! Co tam u Was dziewczyny??? U nas wszystko dobrze, mały rośnie jak na drożdżach, waży już 5200g i skończył dzisiaj 6tyg :) Na nic nie mamy czasu, Jasiuwymaga tyle opieki ale nie narzekamy, ja mogę cały czas patrzec na niego, jest taki słodki ;) Już zaczyna gawożyć i robi fajne minki. Ascha jak się czujesz? Dużo przytyłaś? Malutka a co u Ciebie?
  2. Ascha ja miałam narkozę bo przy pierwszym cięciu miałam znieczulenie w kręgosłup i od tej pory bardzo narzekam na kręgosłup, nie wiem czy to powikłanie czy zbieg okoliczności. Poza tym wtedy i tak spanikowałam że coś mnie tam boli i dali mi coś, że i tak spałam. A teraz od razu zasnęłam i obudziłam się po wszytskim. Jedyny minus tego,to to że jak się tylko obudziłam, to czułam ból a wtedy jeszcze pół dnia mnie trzymało znieczulenie. Malutka napewno wszystko dobrze, niech maluszek rosnie :) Pozdrawiam wszytskich :)
  3. Dziewczyny jutro idę do szpitala, w czwartek cesarka, także trzymajcie kciuki za mnie bo się boje jak cholera...
  4. DZiewczyny co się z Wami dzieje??? Kiki, Fragola, Ascha,Mania, Malutka, Sisi,Ewcia?
  5. Zapomniałam napisać, że ja bym na twoim miejscu nie ryzykowała porodem naturalnym, gdyz to przecież ogromny wysiłek z jednym dzidziusiem a z dwoma to już mega. Ale zobaczysz co gin na to powie pod koniec ciąży, bo też zależy jak maluszki się ułożą, jakie duże będą itd. Pozdrawiam wszystkie laski ;)
  6. Tak musze leżeć przed cesarką ale to dlatego że gin chce mnie przetrzymać jak się uda do 39 tyg ciąży a po cesarce jak wszystko dobrze to 5 dni się u nas leży. Jutro po wizycie zobaczymy czy coś sie zmieniło :)
  7. Hej! Ascha, też mam wrażenie, że nikt nie chce czytać o naszych ciążowych sprawach, ale to zrozumiałe. Jak nie byłyśmy w ciąży też miałyśmy. A ja jeszcze się toczę, chociaż byłam w czwartek u lekarza i od czwartku leże bo mi się bardzo szyjka skróciła i mogę urodzić naturalnie a na cięcie jestem umówiona na 30.09. Teraz muszę wytrzymać do wizyty we wtorek a jak się uda to jeszcze tydzień do następnego poniedziałku i we wtorek 28.09 do szpitala a 30.09 właśnie cięcie ;) Ale wczoraj już się bałam bo miałam skurcze nieregularne na szczęście i przeszły. Zobaczymy...
  8. Hej! Mamy tyle roboty z tymi remontami, że ledwo dyszę ;) Myślałam, że tu tyle stron zapisanych a tu nie ma co czytać. Dziewczyny co z Wami? Jutro mam wizytę u gina, już mnie takie skurcze łapią, że tak się boję, nie wyobrażam sobie porodu naturalnego. A nie wiem co bedzie jak mnie naprawdę ściśnie! Trzymajcie się kochane i nie traćcie wiary.
  9. Hej! Co tam u Was dziewczynki? U nas sajgon, że też mi się zachciało tych wszystkich remontów przed porodem ale juz na jakiś czas starczy ;) Ale latam jak głupia a siły brak, kręgosłup mnie boli jak nie wiem, ale się nie dziwie bo takie obciążenie z przodu nosić :) Ascha ciekawe jaki Ty będziesz miała brzusio, czy duży? Kiki jak tam?
  10. Kiki u mnie 13dc był właśnie złoty strzał :)
  11. Sisi imię wybrał mój mąż i będzie Jasiek ;) A co do terminu to mniej niż miesiąc mi zostało bo chyba 1.10 pójdę do szpitala, tak wczoraj rozmawiałam z ginem, chyba, że mnie wcześniej przyciśnie.
  12. Hej! Kiki mnie piersi bolały chyba z tydzień przed terminem @ ale pewnie u każdej z nas inaczej jest. Byłam u gina, mały waży już 3kg ;) To będzie duuuży dzidziuś, no i dzisiaj widziałam jajeczka więc napewno synuś :) Fragolka co tam nic nie piszesz???
  13. Hej! Widzę, że już nikt tu nie zagląda :( U mnie trwają nieustające remonty, ale chociaż kuchnia jest gotowa ;) Coraz bliżej porodu, mam takiego stracha, że nie wiem, wczoraj miałam taki dziwny ból brzucha,myslałam że juz się coś zaczyna bo ostatnio dużo emocji, pracy w domu i się nachodziłam za dużo. Stopy mi puchną jak za dużo chodzę. A co u Was dziewczyny, napiszcie coś? Kiki jak się czujesz? Ascha wróciłas już? Fragolka co porabiasz? Malutka, Mania, Ewcia, Sisi i reszta???
  14. Pamiętam jeszcze, że jak wróciłam ze szpitala to te pierwsze tyg byłam taka chuda, nigdy takich szczupłych ud nie miałam, brzuszek tylko się utrzymywał ale nie pamiętam jak długo.
×