Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

martyna123

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. WITAM:) NIE BYŁO MNIE JUŻ TAK DAWNO, ŻE NIE UMIĘ USIĄŚĆ I POCZYTAĆ CO TAM U WAS SŁYCHAĆ... TYDZIEŃ PRZED ŚWIĘTAMI ZJECHAŁA SIĘ RODZINKA DO TEŚCIÓW I DOM PEŁEN LUDZI...święta też przepełnione nieznośnymi dzieciakami i wścibskimi ciotuniami...AŻ JUŻ MIELIŚMY Z MĘŻEM TEGO SERDECZNIE DOŚĆ...ALE JAKOŚ WYTRZYMALIŚMY.... a na dodatek mnie złapało jakieś grypsko dwa dni przed świętami...nie umiałam nawet głową ruszyć...tak mnie wszystkie kości bolały, że masakra;/;/;/no i gorączka do tego...-ale minęło...chwała Bogu...dobrze, że mojego Patryśia nie złapało- mąż przejął opiekę nad nim, żeby na niego nie dmuchać ani chuchać :):) a co do mojego Patryczka- to nie zapeszając kochane dziecko...już mu ząbek idzie bo czuję, jak dotkę dziosło paluszkiem...no i gryzie wszystko co ma pod ręką...ale nie jest marudny:) oby tak pozostało... w dzień ma swoje godziny i robi sobie drzemkę...wieczorem zasypia tak ok 20- 20:30 i śpi aż do ok 6 dostaje mleczko i zaś sobie tak do 8 śpika....uwielbia chwytać rączkami stópki i próbować wkładać do buzi..przewraca się na boczki...a najlepszą frajdę to ma leżąć na brzuszku....bo wtedy może sobie dupkę podnieść do góry i pomału zaczyna się odpychać do przodu:) kurcze, nie wiem jak to zniosę, bo od 4 maja wracam do pracy...na samą myśl, że mam go zostawić w domu to aż mi się płakać chce...jest taki kochany i z dnia na dzień czymś mnie zaskakuje...ciężko będzie...ale jakoś będę musiała dać radę:):) życzę mamusiom i dzieciaczkom miłego dnia pełnego radości...:):) u nas dziś super pogoda, więc zapewne długo będziemy spacerować:) pozdrawiamy:*:*
  2. WITAM:) NIE BYŁO MNIE JUŻ TAK DAWNO, ŻE NIE UMIĘ USIĄŚĆ I POCZYTAĆ CO TAM U WAS SŁYCHAĆ... TYDZIEŃ PRZED ŚWIĘTAMI ZJECHAŁA SIĘ RODZINKA DO TEŚCIÓW I DOM PEŁEN LUDZI...święta też przepełnione nieznośnymi dzieciakami i wścibskimi ciotuniami...AŻ JUŻ MIELIŚMY Z MĘŻEM TEGO SERDECZNIE DOŚĆ...ALE JAKOŚ WYTRZYMALIŚMY.... a na dodatek mnie złapało jakieś grypsko dwa dni przed świętami...nie umiałam nawet głową ruszyć...tak mnie wszystkie kości bolały, że masakra;/;/;/no i gorączka do tego...-ale minęło...chwała Bogu...dobrze, że mojego Patryśia nie złapało- mąż przejął opiekę nad nim, żeby na niego nie dmuchać ani chuchać :):) a co do mojego Patryczka- to nie zapeszając kochane dziecko...już mu ząbek idzie bo czuję, jak dotkę dziosło paluszkiem...no i gryzie wszystko co ma pod ręką...ale nie jest marudny:) oby tak pozostało... w dzień ma swoje godziny i robi sobie drzemkę...wieczorem zasypia tak ok 20- 20:30 i śpi aż do ok 6 dostaje mleczko i zaś sobie tak do 8 śpika....uwielbia chwytać rączkami stópki i próbować wkładać do buzi..przewraca się na boczki...a najlepszą frajdę to ma leżąć na brzuszku....bo wtedy może sobie dupkę podnieść do góry i pomału zaczyna się odpychać do przodu:) kurcze, nie wiem jak to zniosę, bo od 4 maja wracam do pracy...na samą myśl, że mam go zostawić w domu to aż mi się płakać chce...jest taki kochany i z dnia na dzień czymś mnie zaskakuje...ciężko będzie...ale jakoś będę musiała dać radę:):) życzę mamusiom i dzieciaczkom miłego dnia pełnego radości...:):) u nas dziś super pogoda, więc zapewne długo będziemy spacerować:) pozdrawiamy:*:*
  3. WITAM:) NIE BYŁO MNIE JUŻ TAK DAWNO, ŻE NIE UMIĘ USIĄŚĆ I POCZYTAĆ CO TAM U WAS SŁYCHAĆ... TYDZIEŃ PRZED ŚWIĘTAMI ZJECHAŁA SIĘ RODZINKA DO TEŚCIÓW I DOM PEŁEN LUDZI...święta też przepełnione nieznośnymi dzieciakami i wścibskimi ciotuniami...AŻ JUŻ MIELIŚMY Z MĘŻEM TEGO SERDECZNIE DOŚĆ...ALE JAKOŚ WYTRZYMALIŚMY.... a na dodatek mnie złapało jakieś grypsko dwa dni przed świętami...nie umiałam nawet głową ruszyć...tak mnie wszystkie kości bolały, że masakra;/;/;/no i gorączka do tego...-ale minęło...chwała Bogu...dobrze, że mojego Patryśia nie złapało- mąż przejął opiekę nad nim, żeby na niego nie dmuchać ani chuchać :):) a co do mojego Patryczka- to nie zapeszając kochane dziecko...już mu ząbek idzie bo czuję, jak dotkę dziosło paluszkiem...no i gryzie wszystko co ma pod ręką...ale nie jest marudny:) oby tak pozostało... w dzień ma swoje godziny i robi sobie drzemkę...wieczorem zasypia tak ok 20- 20:30 i śpi aż do ok 6 dostaje mleczko i zaś sobie tak do 8 śpika....uwielbia chwytać rączkami stópki i próbować wkładać do buzi..przewraca się na boczki...a najlepszą frajdę to ma leżąć na brzuszku....bo wtedy może sobie dupkę podnieść do góry i pomału zaczyna się odpychać do przodu:) kurcze, nie wiem jak to zniosę, bo od 4 maja wracam do pracy...na samą myśl, że mam go zostawić w domu to aż mi się płakać chce...jest taki kochany i z dnia na dzień czymś mnie zaskakuje...ciężko będzie...ale jakoś będę musiała dać radę:):) życzę mamusiom i dzieciaczkom miłego dnia pełnego radości...:):) u nas dziś super pogoda, więc zapewne długo będziemy spacerować:) pozdrawiamy:*:*
  4. Mój ginekolog powiedział, że przy ułożeniu pośladkowym nie ma dyskusji o naturalnym porodzie! a co do bioderek, to musiałam mu przez kilka dni dawać nóżki tak bardzie rozszerzone z pieluchą tetrową, ale teraz już w porządku!! :):):)
  5. DOROTKA30: witamy :) to Twój Piotruś urodził się w ten sam dzień co mój Patryczek:) i też urodził się przez CC był ułożony pośladkowo:)
  6. WITAM:) nie było mnie tu cały weekend...mam dużo do nadrobienia w czytaniu... weekend minął nam bardzo szybko i milutko... Patryczek pogodny jak zawsze:) noc ładnie przespana:) teraz z tatusiem leży i opowiada sobie...bo tatuś ma dziś wolne:) Ejmi dużo zdrówka dla Krzysia i dużo sił dla Ciebie:)) miłego dnia:) pozdrawiamy:)
  7. macie jakieś wiadomości od Ejmi___
  8. AGULINIA: myślę, że Ejmi będzie miło i się ucieszy jak napiszesz do niej...bo będzie wiedzieć, że nie pamiętasz o niej i myślami jesteś z nią..."Wszystkie z forum jesteśmy myślami z nimi-zapewne" ja też nie umiałam się doczekać kiedy będzie internet, żeby dowiedzieć się co u nich!!! Mi by było miło jakby ktoś napisał...:):):)
  9. Witam:) nie było mnie od wczoraj, bo nie miałam internetu...kable ukradli;/;/;/ ojj...;/ tak mi szkoda Krzysia i Ejmi...życzę Krzysiowi dużo zdrowia a Ejmi dużo siły, by to jakoś zniosł jak tak czytam, że te wasze dzieciaczki to takie marudki...to aż mi się wierzyć nie chce...bo nie chwalę się i nie chce zapeszać...a mój Patryczek bardzo grzeczny, cały czas się uśmiecha-nawet sam do siebie, nie muszę go nosić...czasami nawet nie wiem, że mam dziecko...w nocy ładnie śpi. po marudzi tylko jak się zbliża godzina karmienia. jest taki kochaniutki i slodziutki...jestem w nim zakochana chyba bardziej niż w mężu;););) miłego wieczoru:)
  10. Witam:) EJMI: jesteśmy z Tobą:):) ja też radziłabym Ci zrobić to badanie, a nie martwić się na zapas, albo skonsultować to z innym pediatrą! Bądź silna, nie załamuj się, bo Krzysiu to wszystko odczuwa jak Ty się martwisz to i on będzie niespokojny....no wiem, pomyślisz sobie dobrze się nam pisze...ale chcemy Cię jakoś wesprzeć w tych ciężkich dla Ciebie chwilach:):):) :* trzymaj się, ucałuj odemnie i Patryczka Krzysia:*:* ALEXANDRUNIAK: nie załamuj się, zapewne za niedługo Malutka będzie przesypiać większą część nocy:):) miłego dnia życzymy:):):)
  11. http://nasza-klasa.pl/profile/3790941 ja również zapraszam:)
  12. MILI23: to my mamy ten sam staż małżeński:):):)
  13. witam z wieczora:):) ale się naczytałam od rana...:):) DESEO: ja też dziś miałam dzień lenistwa... na nic nie miałam ochoty chyba przez tą pogodę;/ patrzałam na płytkę z naszego wesela i gotowałam obiad:):) ale jutro ostro zabieram się do pracy od rana-mam tyle ciuchów do prasowania, że aż mi się już nie chce;/ MILI23: powinnaś być dumna z swojego chłopczyka, że taki dzielny przy szczepieniu:) EJMI: życzę dużoooo zdrówkaaaa dla Krzysia, bądź dzielna:) głowa do góry będzie dobrze:) MADZIALIńSKA76: nie jesteś sama z tym odkładaniem wizyty u ginekologa... ja też miałam iść za dwa m-ce po CC na kontrole, a tu już 4 m-ce minęły,a jakoś wybrać się nie umie...;/ ale postanowiłam, że jutro zadzwonię i się umówię na wizytę:) bo muszę iść po tabletki anty...bo druga ciąża narazie nie wchodzi w grę;( ALEXANDRUNIAK: też tak miałam jak zanikał mi pokarm to piłam herbatkę na laktację, to było jeszcze gorzej jak nic nie zażywałam... ale teraz to już mam bardzo mało pokarmu, daję malutkiemu tylko wieczorem i rano, ale z dnia na dzień jest go coraz mniej... no a tych naszych mężusiów to może tak nie chwalmy,bo się jeszcze popsuja :D:D:D miłego wieczorku życzę:):) buziaczki dla waszych dzieciaczków:)
  14. Dzieńdoberek mamusiom i dzieciaczkom kochanym;););) my dziś pospaliśmy sobie prawie do 8:):) teraz Patryczek leży i tak głośno gaworzy, że aż bębenki w uszach mogą popękać:):) nie wiem co dziś taka gaduła z niego:):) aż teściowa przyszła zobaczyć co on tak opowiada, bo jeszcze nigdy go tak nie słyszała:):) u nas znowu śnieg w nocy spadł;/ już mam dość tej pogody;(;( no i jak narazie to jeszcze słonko nam się dziś nie pokazało;/;( dziś wzięło mnie tak jakoś na wspomnienia.... myślałam, jak to było rok temu...aż sięgałam po zdjęcia z usg...mój Patryś był taką malutką fasolką... a teraz ani się nie obejrzałam, a on już taki duży:):) aż mi się łezka w oku zakręciła... i myślę tak sobie jakby to było jakby nie było Patryśka...na pewno nudno....tylko praca, dom i tak wkoło:( ALEXANDRUNIAK....tek jestem mężatką od X 2008:):) i jak narazie nie mogę złego słowa powiedzieć na męża:):) jest bardzo kochany, oby tak zostało i nie musiałam kiedy kolwiek w to zwątpić!!! HANKA83.... a dla Twojego taty życzę szybkiego powrotu dla zdrowia:):) i dużo radosnych chwil z twoją kochaną córeczką:)) miłego dnia życzę:)
  15. WITAM SERDECZNIE:)) Jestem szczęśliwą mamusią Patryczka z LISTOPADA 2009:):) życzę szczęśliwych i spokojnych 9 m-cy bez żadnych komplikacji i zwątpień:) SZCZęśLIWEGO I SZYBKIEGO ROZWIąZANIA:):) P.S. w razie jakiś pytań piszcie-odpowiem:) dobranoc:)
×