Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

blue_woman

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez blue_woman

  1. O nie, animo! Mnie nie wrobisz w takie piosenki ;-) Ja już jestem ponad to :-) W moim domu teraz gości cisza, ewentualnie Enigma :-)
  2. Brawo Zuzia! Chce porozmawiać??? Taaa....chce Cię zmiękczyć, żeby mieć do kogo przychodzić, gdy będzie miał zły dzień - wiadomo po co... Napisz mu, co o nim myślisz i jak się czujesz. Ciekawe czy wtedy będzie miał ochotę porozmawiać :-)
  3. Bardzo lubię Kasię :-) Jako nastolatka słuchałam polskiego rocka! Przestałam słuchać muzyki, która kojarzy mi się z Nim/nami albo która po prostu jest sentymentalna..to mi nie pomaga...wracają wspomnienia, a to nie jest przyjemne...to tylko sprawia mi ból, a ja teraz robię wszystko, żeby się od niego uwolnić.
  4. "Kochać się z kobietą i spać z nią to dwie namiętności nie tylko różne, ale prawie przeciwstawne. Miłość nie wyraża się w pragnieniu spółkowania (to pragnienie może dotyczyć niezliczonej ilości kobiet), ale w pragnieniu wspólnego snu (to pragnienie dotyczy tylko jednej jedynej kobiety)." -Milan Kundera- Piękne!!! Ustawię to sobie jako stopkę :-) Ktoś już to ma jako stopkę, ale...co mi tam!
  5. Na dodatek wprowadzaliśmy się do Niego razem. On nawet nie wie, jak to jest TAM mieszkać beze mnie. Sam przyznał, że gdy po rozstaniu musiał przyjechać do Gdyni i spać sam, to płakał. A gdy zaczęliśmy się spotykać i nie mogłam spać u Niego którejś nocy, to wyjechał do kolegi, żeby nie spać samemu... ...znam Jego wrażliwą stronę...hmm...zmienna jest jednak niczym chorągiewka...
  6. O ja!!!! Jestem do niczego!!! :-D :-D Pomocy!!! heheh :-D
  7. No właśnie Anita...gdy pakowaliśmy się - M wyjechał teraz do miasta rodzinnego - płakaliśmy obydwoje...3 lata życia, wspomnień spakowane w kartony... Mimo że to jest Jego mieszkanie, to był MÓJ DOM, NASZ DOM...gdy teraz przyjeżdża do Gdyni i spędzamy czas w Jego mieszkaniu, moja głowa pełna jest wspomnień, a gdy wychodzimy, obydwoje mamy świeczki w oczach... Jest nam okropnie trudno, bo nigdy wcześniej nie byliśmy z nikim w związku, nie mówiąc o wspólnym mieszkaniu z kimś...cholernie boli...
  8. No i zamierzam nadal robić WSZYSTKO dla siebie...chcę pójść na masaż czekoladowy :-D
  9. Dobrze Chucky, że masz nowy cel! Tak trzymaj! Myślisz, że mnie nie brakuje rozmów z M? Na Boga, żyliśmy pod jednym dachem 3 lata...był moim partnerem, kochankiem, przyjacielem...to boli... ...ale obiecałam sobie w ndz - więcej pierwsza nie będę inicjowała kontaktu...
  10. Enigma :-D Jeśli znajdę muzykę pt. szum fal morskich będę wniebowzięta :-D
  11. No, Anita, ja obecnie nie słucham niczego - potrzebuję teraz ciszy i spokoju - albo słucham muzyki relaksacyjnej. Staram się robić wszystko, żeby odgonić negatywne myśli...
  12. Rozumiem, co masz na myśli Chucky...ale w tej chwili nic innego nie zrobisz poza tym, że musisz żyć...może postaw sobie jakiś nowy cel i staraj się go osiągnąć? Poczujesz się lepiej :-) Ja tak zrobiłam i nie żałuję :-)
  13. "...i boli mnie wlasnie,ze na koniec powiedzial,ze nie wyobraza sobie,ze sie ma do mnie nie odzywac i zerwac kontakt..a zrobil to,czyli jest mu to niepotrzebne" ...kiedyś pożałuje...gdy przekona się, że nie ma obok siebie nikogo, kto go kocha tak, jak Ty jego kochałaś...zawsze żałują po fakcie...
  14. No! Głowa do góry, uśmiech na twarz - i graj, graj dziewczyno, że masz GO w dupie!!!! ...bo na to zasłużył! Good luck!
  15. Jak można kochać złych ludzi? Ano można...serce nie sługa...musiałby na rzęsach stawać, żebym w jakimś stopniu mogła ponownie zaufać komuś takiemu jak Twój X. Na razie wychodzi na to, że to kłamca i oszust. Nie wiem, co musiałby zrobić, żebym zmieniła zdanie.
  16. Chce, żeby mój M podjął decyzję - tak, wyjedźmy razem. Ale nie chciałabym, żeby ktoś taki jak Twój X chciał do mnie wracać. Skopałabym mu tyłek...
  17. Na Twoim miejscu napisałabym do niego list, ja tak zrobiłam i - poczułam się lepiej :-) Napisałam wszystko, co myślę o Jego zachowaniu i na temat tego, jak się czuję. Sam przyznał, że bardzo go to zabolało. Nie wiem, czy twego Pana X coś ruszy, sądząc z opisu to...no cóż...ale przynajmniej wyrzucisz wszystko z siebie! Lepiej nie rozmawiać face to face - emocje mogą Cię ponieść...a tak - napisz mu maila. Ja napisałam własnoręcznie list, schowałam go do torby z Jego prezentami, i podrzuciłam wszystko do Jego domu, gdy był poza 3city. Mam zresztą cały czas klucze do naszego...hmm...byłego...mieszkania. Nawet sprawdzam mu teraz pocztę, taka dobra jestem...tiaaa...
  18. Shit...to dopiero masakra, Zuzia... Gdy myślałam, że między mną a M to definitywny koniec, pod koniec września skasowałam wszystkie wspólne zdjęcia, maile od Niego, spakowałam wszystkie Jego prezenty do torby - żeby mu oddać, spaliłam nawet Jego zdjęcie paszportowe - ale o tym mu nie powiedziałam :-P - i poczułam się lepiej :-) No, a potem się odezwał i zaczęliśmy znów spędzać wspólnie czas i...tak się toczy do dziś moja telenowela...
  19. O tuż to, Chucky, sama się nad tym zastanawiam...na razie podczas medytacji stosuję afirmację, która mówi m.in o tym, że wszystko, co mi się przydarza, jest pozytywne. I na tym poprzestanę :-)
  20. Moja sytuacja jest patowa, zdaje się...M ewidentnie nie wie co zrobić...wciąż się łudzi, że wypali projekt w PL (ja już się nie łudzę), więc czeka...fakt, przyznał, że gdybyśmy przy nim pracowali razem, mielibyśmy szansę na budowanie naszego związku od nowa. Ale w Pl z pewnością nie zostaniemy. Teraz zatem od Niego zależy, co wybierze. Swój kontrakt czy szansę, jaką mu podsunęłam, atrakcyjniejszą od tego, co sam ma w zanadrzu. Wiecie, gdybyśmy wyjechali razem, to byłoby spełnienie marzeń, jakie niedawno jeszcze wspólnie snuliśmy...ale do tanga trzeba dwojga. A jeśli wyjedzie jednak na swój kontakt? Może będę Go mogła odwiedzić, może nie raz, może wcale...też o tym tydzień temu rozmawialiśmy...na dzień dzisiejszy, moja relacja z M utknęła w martwym punkcie. Moje serce bardzo chce wierzyć, że Jego słowa nie są puste...głupia ja, że też musiałam pokochać...
×