Loonah

Tylko ze jesli owu mialas zwykle w 14dc to znaczy ze w 12 wystapila wczesniej, a przy 14 dniowej fazie lutealnej @ moglabys sie spodziewac juz w 26dc

Prawdopodobnie, tak jak pisaly Ci dziewczyny, w 12dc wystapila owu, czyli sexik byl w odpowiednie dni:) prawdopodobienstwo jak w kazdym przypadku 50 na 50...

Nie chce straszyc, ale moze beda blizniaki...?:) wiadomo ze 2 zarodki wytwarzaja 2 razy wiecej HCG... No i zarodek (lub 2) musial sie dosc szybko zagniezdzic, bo podobno wytwarzaja HCG dopiero po implantacji, choc slyszalam tez inne teorie...

Neonatura, a jak dlugie tak wogole masz cykle? Bo widzialam ze dosc wczesnie zrobilas test... Oczywiscie gratuluje 2 kresek:) Satyna, jesli chodzi o rytm dobowy to zwykle jest tak ze podczas snu, gdy organizm jest wyciszony, temperatura obniza sie, dlatego temp mierzona rano jest inaczej nazywana podstawowa lub zamiennie spoczynkowa... W ciagu dnia podnosi sie i w nocy znowu spada... Te wahania temp sa zalezne znow od organizmu - roznica miedzy poranna a wieczorna moze byc nieznaczna, tak jak u Ciebie np 0,1stopnia, lub dosc spora - nawet o 1stopien, tak jak u mnie... A jesli chodzi o caly cykl to w fazie folikularnej, czyli przed owu temp ksztaltuje sie na nizszym pulapie, indywidualnie dla kazdej kobiety... Po owu, czyli w fazie lutealnej temp wzrasta, z powodu wydzielanego przez cialko zolte progesteronu. Spada dopiero przed @ kiedy to cialko zolte zanika...

Satyna, to dlatego ze w ciagu dnia temp sie podnosi... Gucci, cholera, tak przykro...

To sporo... A badania robiliscie...?

A to racja ze zwykle temp przed @ powinna spasc, u mnie raz nawet o 0,5 stopnia w porownaniu z dniem wczesniejszym... Faza lutealna jest stala u kazdej kobiety, prawidlowa wynosi miedzy 10 a 16 dni, krotsza moze sugerowac niedomoge cialka zoltego... Ale jesli do tej pory ta faza byla u Ciebie stala to niemozliwe zeby nagle skrocila sie o polowe... Oczywiscie jesli mierzysz temp to zapewne wiesz tez ze roznorakie zaklocenia wplywaja na jej poziom, tej opcji rowniez nie mozna wyeliminowac... Ale przychylajmy sie raczej do tej bardziej optymistycznej:)

Marta, gdzies kiedys przeczytalam ze taki spadek temp w trakcie fazy lutealnej moze oznaczac implantacje:) nie trac nadziei:) mierz dalej temp, a jak przez ok 18 dni bedzie podwyzszona mozesz byc niemal pewna ze jestes w ciazy, choc pewnie i tak wczesniej, w dniu spodziewanej @ zrobisz test:)

Gucci, na instrukcji tak pisza, a niektorym test wychodzi positiv dopiero w 6-7tyg... Sama bylam w szoku jak takie cos przeczytalam - bo gdziez takie niskie stezenie w takim stopniu zaawansowania... Chyba ze test jakis felerny dziewczyny uzywaly... W kazdym razie - zycze 2 kresek w bialym okienku:)

Starajaca super:) poslij nam takie wirusy ciazowe w nastepnym poscie:) moze sie zaraze przez telefon:) hihi:)

Jablko, no mnie tez zwykle bola cale... Wczesniej tylko przed @, a teraz jak biore te cholerne piguly to codziennie, choc sa wyjatki, na poczatku cyklu przestaje bolec:) a tak to nie moge po normalnemu chodzic po schodach... A co do stanikow, to teraz zakladam takie ktore dostalam w prezencie a ktos sie przeliczyl z wielkoscia mojego biustu:) i ostatnio kupowalam nowe i szczerze to juz jakby malawe, a miseczka jest C! Zawsze o takich marzylam, ale gdyby nie te rozstepy... Dodam ze wczesniej nosilam takie przecietne B... A ze bola po bokach to moze byc po prostu ze bola cale ale najbardziej bòl jest skoncentrowany wlasnie po bokach...

Po bokach tzn od zewnetrznej strony, w dol od pach, szeroko omawianych na naszym forum:) Sorry jak za bardzo swirowalam z tym mierzeniem temp nie-pod-pacha:) Was pewnie telepalo ze tyle o tym pisze, a mnie ze dalej tam mierzycie;) Ale jak tylko ktoras z Was napisze zebym juz o tym nie wspominala to juz nie napisze, bo tak to dalej mnie bedzie kusic...;) tylko niech nie zabiera glosu znowu tajemnicza pomarancza, bo jej nie poslucham...

BP bòl piersi po bokach to dobry znak:) jedna kobietka z mojego pierwszego forum tak miala i test pokazal 2 kreski:)

Dzieki Paula:) tak, Ci zyczliwi - pomaranczowi to wszedzie, na jaki temat na kafe by nie wejsc... I za cel maja tylko obrazic... Na moim pierwszym temacie tez byla taka niedawno - najpierw nas wyobrazala, a jak zaczelysmy sie bronic to powiedziala ze brak nam kultury - bo oczywiscie nie bylysmy z dziewczynami dla niej zbyt mile...

Dzieki Superburek:) nie wiem czy pisalam wczesniej, ale jestem dopiero w trakcie trzeciego opakowania... To bardzo malo... Czytalam ze przy trudnosciach w zajsciu w ciaze lekarze przepisuja tabletki anty na jakies 3 cykle a potem po odstawieniu moze wystapic zwiekszona plodnosc... No i mi te tabletki osobiscie wyszly na dobre, przynajmniej narazie tak twierdze, bo spadlo mi znacznie TSH - mam niedoczynnosc tarczycy, choc ostatni wynik byl bardzo zadowalajacy:) wiec mysle ze te 3 opakowania to nic, w porownaniu z kobietami ktore latami braly hormony...

Basiula, mysle ze moga byc szanse na ciaze, bo tak jak pisala Gucci w ciazy - na poczatku - moga byc takie objawy szyjki, ale powinna byc raczej zamknieta, tak mi sie wydaje... A moze to przez ta infekcje jest w takim stanie...? Nie wiem, ale zycze Ci oczywiscie bobasa:) Superburek, ja tak sie nastawiam ze sie uda za pierwszym razem, wole podejsc do tego optymistycznie... Ciagle czytam o tych wielu miesiacach prob i marze sobie, ze mnie to nie czeka... Narazie wazne jest dla mnie dobre nastawienie:)

Basiula, ja nie ekspertka:) nie wiem za wiele o szyjce akurat ale znalazlam cos takiego: http://parenting.pl/w-oczekiwaniu-na-bociana/2557-co-musimy-wiedziec-szyjka-macicy.html Tam sa chyba wszystkie potrzebne informacje:) Superburek, Slyszalam o tej szkodliwosci niby, ale rowniez o tym ze kobiety w pierwszym cyklu zaszly i urodzily zdrowe dzieci... Ostatnio przeczytalam ze lekarze odradzaja zachodzenie w ciaze zaraz po odstawieniu tylko ze wzgledu na podwyzszona mozliwosc wystapienia ciazy mnogiej... A co do dlugosci dzialania tabletek to mam pewna teorie - Przyjmuje sie je codziennie wiec na chlopski rozum dzialaja tylko dobe - dlaczego wiec trzeba czekac 3 miesiace? A Basiula - Ty robilas jakas przerwe...? A do pomaranczy, choc mam nadzieje ze juz nie odwiedzi naszego forum, tylko pare slow... Nie edukuje dziewczyn tylko radze co jest lepsze, wszedzie pisza zeby nie mierzyc temp pod pacha, wiec o tym pisze, nawet kilka razy jesli to potrzebne - bo czemu maja tracic czas na metody ktore nic nie pomoga..? Umiejetnosc czytania ze zrozumieniem posiadlam juz dosc dawno, nie musisz mnie obrazac... A co do ostatniego akapitu Twojej wypowiedzi to przeczytaj co napisalam wyzej do Superburka...

Lolitka, pare stron do tylu zamiescilam linki do stron o zasadach mierzenia temperatury. Przeczytaj, bo warto to wiedziec jesli chcesz prawidlowo mierzyc temp i osiagac miarodajne wyniki z ktorych mozna wyciagnac wnioski...

Superburek, a czemu mowisz zeby juz nie brac antytabsow...? Basiula, wszystko juz nieodwolalnie postanowione - chyba ze tam na gorze pisane nam inaczej... Jesli nie to bobek na bank bedzie z nami w dniu slubu... Przeciez niejedna kobieta w ciazy slub brala i dzieci zdrowe maja...

Slub dopiero we wrzesniu:) ale przymierzamy sie ze staraniami na maj, a jak dzis porozmawiamy to moze i w marcu zaczniemy... Bo jak widac w stopce - jade narazie na antytabsach... A patent na chlopca to sex tuz przed owulacja, im glebiej tym lepiej, bo droga krotsza a meskie Y sa szybsze od naszych X...

Hoho:) to chyba rzeczywiscie najmlodsza:) myslalam ze moze sie uda miec rowiesniczke... Ja pazdziernik 89, to niecaly rok miedzy nami:)

Witaj nowa kolezanko:) to ktory jestes rocznik...?

Ja tak mam w tej stopce - w maju... Ale sobie mysle... Gdybysmy sie postarali w marcu to brzuszek by byl na slubie, mi to akurat nie przeszkadza ze wzgledow estetycznych, tylko caly czas mysle czy nie bedzie wesele bardziej meczace przez bobasa pod serduchem... No i w tym przypadku mialabym ok4 tygodnie zeby do siebie dojsc na zaliczenia i sesje... Kwietniowe starania odpadaja, wlasnie przez wzglad na te zaliczenia w styczniu... No i maj - brzuszka by jeszcze nie bylo na slubie a dziecko prawdopodobnie urodziloby sie w pierwszej polowie lutego juz po sesji... A nastepne zajecia juz po 2 tygodniach - oczywiscie nie spieszyloby mi sie na nie... Wczoraj czytalam sobie temat o porodach i trafilam tam na link do strony ze zdjeciami... Samej mi sie chcialo plakac ze wzruszenia jak widzialam, najpierw jak wysuwa sie glowka, a potem reszta cialka, jak potem klada Malenstwo na brzuchu:) a najpiekniejsze bylo jak matka najpierw miala taka wykrzywiona bolem twarz a potem, jak dostala w rece dziecko to tylko usmiech i szczescie... Nikt mi teraz nie wmowi ze to nieprawda ze jak widzi sie dziecko to zapomina sie o calym bolu... W tej chwili nawet porod mi niestraszny:) I czuje wieksze cisnienie na to zeby zostac mama...

Prosze: Raz: http://www.npr.slask.pl/index.php?option=com_loudmouth&task=topic&id=1&Itemid=37 Dwa: http://www.naturalnaciaza.pl/Zasady-mierzenia-PTC.html Trzy: http://wiki.28dni.pl/wiki:abc_temperatury Mam nadzieje ze juz teraz mi uwierzycie...

Dziewczyny, czemu mnie nie sluchacie..? Nie mierzcie temperatury pod pacha... To jest dobre jak chcecie sprawdzic czy nie macie goraczki a nie zeby mierzyc PTC... Ja chyba musze wkleic jakas dobra strone o mierzeniu temperatury zebyscie mi uwierzyly...