Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Loonah

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Loonah

  1. Dziękuję Wam wszystkim dziewczyny za gratulacje, za miłe słowa:):* Gucci mnie tez pobolewa kręgosłup - w części krzyżowej, ale nie intensywnie i tylko raz na jakis czas, więc nie wiem nawet czy mogę to u siebie wiązać z objawami:) Alutka, no w tabelkę wpisałam 20, bo tyle mam skończone - za 4 miesiące i 1 dzień skończę 21, w sumie już blizej jak dalej:D Przemianuję się jak będę się przepisywać do dolnej tabelki, po wizycie u lekarza:) Jak myslicie, kiedy najwczesniej się wybrać?
  2. Dzięki laski:) Do lekarza dopiero za jakis czas pójdę, bo chciałabym już bijace serduszko na usg zobaczyć:) i żeby od razu kartę ciąży założył, a nie latać i żeby on mnie odsyłał:) ale się cieszę:D ale powoli wracam do rzeczywistości i co smieszne wydaje mi się że kreski sa nieprawdziwe;)
  3. Dzięki dziewczyny:) Myslicie że powtórzyć? Śmieszne, ale teraz jakos tego nie ogarniam:D jak zobaczyłam 2 kreski to radocha:) łezki podeszły, ale nie wyciekły... A im późniejsza godzina, tym trudniej mi uwierzyc że one są prawdziwe:) Ewa, no rzeczywiście będziemy obie w lutym rodzic:) Hehe, przełamałaś złą passę:D Oby teraz za nami lawina kresek się potoczyła:D Basiu, tez liczę że obędzie się bez tych nieprzyjemności, choć jak tak bardzo chciałam zajśc w ciążę, to i one mi były nie straszne;)
  4. Dziękuję, że trzymałyście kciuki:) Zrobiłyście to wzorowo:D Na teście 2 kreski, druga o połowę słabsza od kontrolnej, ale JEST!!!:D:D:D:D Wygląda na to że ślub będziemy brać we troje:D:D:D:D
  5. Dziękuję wszystkim, które trzymały za mnie kciuki:) Chyba trzymałyście mocno:D są 2 kreski:D:D:D:D:D Druga o połowę slabsza od pierwszej, ale jest!!! Teraz będę chodzić uweselona dopóki nie dopadną mnie pierwsze dolegliwości;) Jednak miałam przeczucie:D Tylko ból podbrzusza był jak na @, ale utrzymywał się za długo:) Pozostałe kłucia w podbrzuszu i niezwykły, również kłujący ból piersi to dla mnie zupełna nowość... Nie mogę w to jeszcze uwierzyć:)
  6. Barbinka, rozumiem Cie:* Też bałam się - potwornie:) ale ostatecznie było całkiem sympatycznie:D Także głowa do góry, nie zjedzą Was;)
  7. No laski, jeszcze mnie nie zatopiło :D a patrząc na wykres to dziś już pierwszy dzień po terminie @ :D JUTRO WIELKIE TESTOWANIE :)
  8. Jesli chodzi o perfumy to J'adore Diora - dla mnie bezkonkurencyjna:D jaśmin, mandarynka, śliwka, drzewo sandałowe jak dobrze pamiętam - rozkosz dla moich nozdrzy;) A koszty u nas idą równo na pół, mój narzeczony sam sporą część uzbierał, rodzice też mają mu troszkę pomóc, a z mojej strony pieniążki wykładają rodzice... Trochę mi głupio tak szczerze, bo myślałam że choć trochę na własny ślub zarobię, a ja nawet pracy znaleźć nie mogę:( Laski, trzymajcie kciuki za jutrzejsze testowanie, czuję że mogło się udać:D
  9. Hej laseczki:) U mnie się zaczął 37dc:) temperatura podskoczyła o 2 kreski i dziś już 36,9 stopnia:) powoli zaczynam się nakręcać objawami... Czuję na górze po bokach piersi takie kłucie jakby, a z całą szczerością muszę stwierdzić, że nigdy nie miałam takiego rodzaju bólu przed @ i nadwrazliwośc sutków... Ból i kłucie podbrzusza chyba trzeci dzień - raz jak @owy, raz inny, raz kłucie - zwłaszcza jak wciągam brzuch albo się przeciagam... No i do 10 byłam w ubikacji 3 razy, co też jest dla mnie dość niezwykłe, bo chyba więcej jak szklankę wody nie wypiłam... Dzisiaj kupię test i jak jutro @ nie będzie to go zrobię w poniedziałek:) Oby to nie były tylko moje urojenia...:) Buziam was wszystkie w ten deszczowy dzień:*
  10. Gucci, chyba jutro kupię:) A jak przetrwam niedzielę bez @ to w poniedziałek teścior:D ale by fajnie było:)
  11. Tak, Basiu, pamietam jak odradzałaś:) jakos nie mogę się przemóc, żeby jeszcze czekać, bo musiałabym odłozyć starania na październik bądź listopad! A tak to ostatni cykl starań przed przerwą zaczniemy w lipcu, a może jeszcze w czerwcu a potem ta przerwa do października - listopada, żebym szkołe w terminie skończyła... A czekania mam już naprawdę dość serdecznie, nie wiem jak te 3-5 cykli wytrzymam bez myśli o staraniach:( będzie smutno... Chyba że uda się wcześniej:D dziś już 36dc...
  12. Brrrr, pustego posta wysłałam...:) Aneta - witaj w gronie 4wrześniowych PM:D jest nas już parę, ale widzę że niewiele się ostatnio odzywa... Masz już wybraną suknię ślubną? Jak tak to my bardzo chętnie pooglądamy;) Widzę że temat dzieci się rozwinął:D dziewczyny, jestem pewna że każda z nas da sobie kiedyś z nimi radę, nie będziemy ich przecież same wychowywać:) A jeśli chodzi o jakieś zabiegi itp, to chyba jestem lata świetlne za Wami... Nic jeszcze nie zaczęłam ze sobą robić... Potem będę jak Tarzanica wyglądać;D Chyba muszę zmienić szampon na mój stary ulubiony, bo po zmianie zaczynają mi się rozdwajać końcówki, a na tamtym miałam włosy idealne (bez stosowania odżywek i maseczek na włosy) przez całą zimę i większy kawałek wiosny, dopóki nie kupiłam innego szamponu...
  13. O Basiu, widzę, że zaglądnęłam akurat jak o mnie zapytałaś:) Teoretycznie jestem już po terminie @, ale w praktyce wyszło tak że cykl mi się wydłużył, owu była tak w 22-23dc, więc na @ czekam do soboty, choć czuję że może przyjść wcześniej bo już dziś mnie brzuch pobolewał:( i trochę cycki czuję... temperatura po 2 dniach spadku do 36,6 (najniższa temp w fazie lutealnej, czyli taka graniczna) dziś wzrosła do 36,7, niewiele ale daje troszkę do myślenia mojej psychicznej głowie;) I zaczęłam przygotowania do ślubu - wypisuję zaproszenia, szyję kotyliony, umawiam się w sprawie sukni, powoli wszystko rusza:) teraz większym problemem jest dla mnie jaką wiązankę wybrać i jaką uszyć sukienkę na poprawiny niż to kiedy uda nam się zmajsterkować bejba;) może dzięki temu uda się szybciej niż nam się wydaje:D Widzę że szykuje nam się nowa mamusia:) Ewka gratuluję:* Ogólnie jak przeczytałam 2 ostatnie strony to widać, że wieje od Was optymizmem laski:) oby tak dalej wszystko się rozwiązywało:D Buziole dla Was wszystkich:* A ty Basiu wracaj do zdrowia:* Przepraszam za długą nieobecność - obiecuję poprawę:D
  14. Kate no co ty gadasz, toż ja miesiąc nie wytrzymam;) hehe:D no ja jestem rocznikowo rok od Ciebie młodsza:) póki co najmłodsza na forum:D my liczymy że 3 to max, choć widzę po mężu że wolałby poprzestać na 4, no ale w końcu to ja mam nam dzieci urodzić. Sama mam 3 rodzeństwa i wiem ze chcąc wszystkim zapewnić tego czego potzrebują trzeba się przygotować na niemałe wydatki, choć powiedziałam sobie że na dzieci nigdy pieniędzy nie będę żałować, po prostu trójkę jest łatwiej wychować, chciałabym żeby każde miało swój własny pokoik, a nie tylko kącik w pokoiku, bedą w podobnym wieku, więc lepiej im bedzie się dogadać między sobą:) okres dojrzewania będą przechodzić hurtowo i mniej więcej jednoczesnie, więc starość czeka mnie już spokojna:D no i zawsze to się je trochę odchowa i będzie mozna pójść do pracy ze spokojną głową, bez zmartwień typu "co będzie jak zajdę w ciążę? czy mnie potem nie wyrzucą?" rynek pracy jest niestety dla nas bezlitosny:(
  15. Kate ja swoją suknię szyję i to będzie pewnie dopiero w sierpniu, także jeśli teraz uda mi się zaskoczyć, to powiem zeby większą ją uszyła żeby potem było na czym dopasować:) a jeśli teraz się nie udało, to potem brzuszka już nie będzie widac napewno, ale poproszę w razie czego o jakis zapas materiału na sukience, zawsze to można tydzień - dwa przed ślubem dopasować:)nie wiem, jakoś się nie boję tego wszystkiego, jak będzie tak będzie:) jeszcze 2 miesiące i robimy sobie przerwę w staraniach - rezerwa czasowa na moje ukończenie szkoły:) a od października lub listopada wznawiamy działania:D ja jako 21-letnia studentka niewiele mogę dziecku materialnie zapewnić, ale mój przyszły mąż pracuje na nienajgorszym stanowisku:) mamy taki trochę przerażający plan żeby zrobić sobie od razu 3 dzieci, a potem tylko patrzeć jak rosną:) a około 40tki będziemy już mieć dorosłe i nastoletnie dzieci, które pewnie dość szybko z domu wyfruną - a wtedy my będziemy mieć czas na swoją drugą młodość:) tylko na początku moze być ciężko z trójką maluchów... Nie ma co gdybać, zobaczymy jak się to wszystko potoczy:)
  16. Barbinka, Kate dziękuję:) Kate, ja muszę przyznać już ponad rok mam te instynkty (choć dziecka chcę odkąd sama nim byłam), ale do tej pory mój luby mnie hamował, twierdził że ja jestem za młoda a on nie do końca gotowy, ale na początku roku podjęliśmy wspólną decyzję i niedawno zaczęliśmy starania:) Pierwsze nieudane, ale nie załamuję się, bo mamy jeszcze czas;) Kosztowalo mnie to czekanie sporo cierpliwości, ale przynajmniej teraz wiem że mój facet będzie świadomym ojcem:) W takim razie życzę i Tobie żeby szybko się udało, w takim momencie Waszego wspólnego życia, który będzie dla was najwłaściwszy:* A gdzie nasza forumowa mamusia tak przy okazji? Kiriwani, cos się ostatnio nie odzywasz...:* Muszę się Wam pochwalić że zrobiłam już ze 130 kotylionów:) jestem już za połową:) Byłam tez dzisiaj załatwiać sprawę sukni ślubnej, ale moja przyszła kuzynka mówi że mamy jeszcze sporo czasu, tym bardziej że chciałabym trochę ciałka jeszcze zrzucić:) oczywiście, żeby potem nie bylo, odchudzam się do owulacji a potem po prostu jem rozsądnie:) coby ewentualnemu dziecku nie zaszkodzić;)
  17. Ostatecznie dekorację może i są ładne, ale nie w tej sali:)
  18. Lilemorh ja mam ślub o 14.00, więc twoja 15.15 to wcale nie tak wcześnie:) dziewczyny dzięki za rady nt kolorystyki sali, malina odpada, bo to też jakby pod róż podchodzi... myślałam coś o jasnej brzoskwince, bo górna połowa ściany jest jakby brzoskwiniowa a ta dolna różowa - obie połowy widać, ale więcej chyba tej brzoskwiniowej... Zresztą co będę opowiadać, same zobaczcie, ale bardzo proszę nie komentować mojej sali:) dekoracje mozecie zjechać ile wlezie:) salę wybraliśmy głównie ze względu na przestronność, byliśmy w niej wcześniej na 1 weselu i bardzo się nam spodobała, ale nie wiem dlaczego wtedy nie zwróciłam uwagi na ten kolor... nie wiem czy nie poprzestać na samej bieli... http://osp-kurzynasrednia.wikidot.com/sala-do-wynajecia
  19. Madzia, masz rację, można sobie gadać, ale trzeba też reprezentować jakiś poziom, a tu osoba zaprezentowała poziom denny, który do kulturalnej dyskusji się nie kwalifikuje. W zaproszenia po prostu nie chcieliśmy za wiele inwestować, bo i po co? One mają tylko poinformować gości "co? jak? gdzie? kiedy?"... Pokaż mi człowieka który przyjdzie na wesele tylko dlatego, że ktoś mu dał zaproszenia za 5 czy 6 zł, jak juz idziemy w tym kierunku, bo widzę, że dziewczyne i ich cena zbulwersowała. Osobiście wolę tak jak pisałyście dać złotówkę za zaproszenie, ale potem gościom miłą, słodką niespodziankę zrobić, napewno bardziej będą pamiętać to, że o każdym z nich pomyślałam i dałam mały prezent, niż to, jak wyglądały moje zaproszenia. Wolę też te "zaoszczędzone 500zł" wydać na swojego faceta lub siebie, żebyśmy dobrze na naszym ślubie wyglądali i dobrze się czuli... Zaproszenie to tylko kawałek papieru, zaleznie od gustu - ładny lub nie, kazdy lubi co innego i nie zmaierzam bynajmniej jakiejś pomarańczy dogadzać w tym temacie, bo ona sobie chciała popatrzeć na "ładne"...
  20. Ok, to się chwalę, choć w zasadzie nie ma czym, bo to są zwyczajne zaproszenia, proste, przejrzyste, delikatne, jak wszystko co zamawiam do ślubu:) http://dodatkiweselne.pl/zaproszenia-slubne--pm-8212-cat-17-id-907.aspx A wiecie co pomyślałam o prezencikach dla gości? Kupić cukierki, takie pyszne, czekoladowe z jakimś orzechem czy migdałem w środku i wiązać tasiemką po 3 sztuki i do tego karteczka z podziękowaniami:) coś na słodko, co każdy napewno zje ze smakiem:) Tak trochę kopiowane od Was, tylko prezencik inny:) Ganesh, mozesz być pewna, że podzielę się wrażeniami:) może napisz jakie Cię interesują to się i za takimi rozglądnę i ewentualnie powiem Ci gdzie możesz je dostać
  21. Ganesh ja też myślę kupować w Stalowej obraczki, raczej dalej nie będziemy za nimi jeździć. Konkretnego sklepu jubilerskiego jeszcze nie upatrzyliśmy - w tą lub następną sobotę pojedziemy się trochę rozglądnąć:) Keira, tak właśnie planuję zrobić, kupić jakiś ładny album, do którego wkleja się zdjęcia, wykończyć go w środku samodzielnie tak jak myślę i zrobić z tego KG z prawdziwego zdarzenia:) a inne zdjęcia wywołać w formie fotoksiążki, taki ładny album by z tego powstał:) jak prosto z księgarni:) lubię się bawić programami od grafiki, więc mogłabym je samodzielnie podbajerować w razie potrzeby:) No i dzis w końcu przyszły moje zaproszenia:) Niby takie zwyczajne, a i tak na żywo podobają mi się bardziej niż na stronie:)
  22. Ja też dziś bylam w szkole ale juz tylko po wpisy:) A wiecie co pomyślałam o księdze gości? Idea KG bardzi mi się podoba, ale nie znalazłam jeszcze takiej, która by mi się w środku podobała, więc pomyślałam żeby zamiast gotowej KG kupić piękny album ślubny, do którego zdjęcia się wkleja, a nie wkłada. Na kazdej stronie zrobić pole na zdjęcie i pole na życzenia od gości i potem, jak już wywolamy wszystkie zdjęcia, które uda nam się zdobyć, to w tym polu na zdjęcie umieścić fotkę gości, którzy pod spodem napisali życzenia:) Dzisiaj kupiłam wstążeczki i kwiatki na kotyliony, więc w przyszłym tygodniu zaczynam szycie...
  23. Na zdjęciu Wiktorii sukni jest fryzura jaką mniej więcej chcialabym mieć:) taka delikatna:) romantyczna:) tylko bez diademu, czy tam opaski - chyba że będzie pasować:) Wiktoria, szkoda że nie dalaś widoku przodu... Ale tren trochę przerażająco dlugi;) Ja ze swojego krótkiego rezygnuję, na rzecz wygody wlasnej:)
  24. Mi wyszlo dokladnie 233 osoby, z czego ponad 30 jest za granica i pewnie nie przyjada... Mysle ze ostatecznie tak 180-190 powinno przyjsc:)
  25. Maibe ja jestem z podkarpackiego, dalsze okolice Stalowej Woli, u nas 12-13 najwcześniej są śluby, 17 to najpóźniej, ajk ktoś jest zmuszony, bo na wcześniejszą jest już ktoś inny... My mieliśmy ten komfort że mogliśmy wybierać, bo jesteśmy pierwszą parą w parafii na 04/09 a 14 wydała mi się porą w sam raz, msza do 15, życzenia do 15.30 jak dobrze i sprawnie pójdzie, myslę, że na sali będziemy około 16, zanim wszyscy ludzie obiad zjedzą i my zatańczymy pierwszy taniec będzie koło 17, zanim towarzystwo zacznie w najlepsze bawić na Wyborowej to już pewnie 19 będzie, więc wydaje mi się że to tak w sam raz rozplanowane:) A jak nie to po prostu nasze wesele dłużej potrwa i tyle:D Barbinka moja suknia jest kilka stron wczesniej, ale żebyś nie szukała:) : http://www.lisaferrera.pl/suknia/7411
×