Loonah
-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Posty napisane przez Loonah
-
-
O matko... Bez zadnej diety i cwiczen chudniesz na tych tabletach...? Z jednej strony zazdroszcze, bo fajnie tak bez wysilku, ale z drugiej, to moj Boze... Mam tyle samo wzrostu i kiedys tez wazylam 50 kilo to bylam patyczak, potem podskoczylam na 55 i wygladalam ladnie, a z ta tarczyca kolo 10 kilo mi dowalilo... I teraz powoli trace centymetry w obwodach, bo nie waze sie tylko mierze... -
Ja tez nigdzie indziej nie przyroslam:) malo tego - ograniczylam troche jedzenie i pieknie chudne:) bo troche zbednego materialu mam, ale to po tarczycy... -
Majeczka to moj trzeci i jak narazie ostatni cykl z tabletkami... Teraz bede majstrowac malego bobka:) zostaly mi jeszcze trzy tabletki... Nie chce brac wiecej zeby nie przyzwyczaic organizmu i zeby pozniej nie bylo trudnosci, bo chce byc matka, jak bede miec ze dwoje dzieci to moze znowu o nich pomysle... -
U mnie sie zrobily balony - przybylo mi z 6-7 cm w obwodzie i musze chodzic w wiekszych stanikach:) a czasami tak bolaly ze po schodach musialam powolutku tip-topkami chodzic... Zwlaszcza w 1-2 cyklu, teraz jest trzeci i juz nie bola az tak bardzo, da sie wytrzymac:) -
Hej dziewczyny:) dlugo sie nie odzywalam, ale postanowilam przyjac strategie im dluzej tym lepiej - tzn. stosowalam Syndi przez 3 tygodnie i teraz mam na to lepsze, calosciowe spojrzenie:) u mnie zadnych skutkow ubocznych:) tylko twarz mi troche wysadzilo syfami, ale wy tez o tym pisalyscie, a licze ze zejda:) no i super wplyw na moje piersi - wieksze o rozmiar:) takze po pierwszym opakowaniu jestem bardzo zadowolona:) aha, zapomnialabym, nie mialam czysto bialego sluzu tylko zabarwiony na brazowo, to bylo troche frustrujace ale nie uciazliwe:) wczoraj wzielam ostatnia tabletke a teraz czekam na @, zobaczymy jaka bedzie - zawsze byly cholernie bolesne wiec licze ze po tym sie cos zmienilo:) -
No to dolaczam do Was na Amen kobietki..:* Dzisiaj @ przyszla, z prezentu nici, a ja zaczynam pierwsze opakowanie Syndi... Smutno, ale coz... Niektore z Was pewnie odczuwaly skutki uboczne dzialania tabletek - od ktorej tabletki, przynajmniej tak mniej wiecej? Cholera, boje sie tych tabsow... W sumie nawet nie tabsow a skutkow ubocznych po nich... Jak pierwszy raz przeczytalam ulotke to poprostu mnie zmrozilo - jak ktos mogl takie cos dopuscic do uzytku... Podobno jak probowano wprowadzic antytabsy dla facetow to mozliwe dzialania niepozadane byly bardzo podobne do tych naszych i nie dopuszczono ich do uzytku, bo niby bardzo szkodliwe itd... Tak gdzies kiedys przeczytalam... A my swoje mozemy przyjmowac i nie zauwazylam zeby ktos z tego robil wielki problem... Dziwi mnie to troche... No ale coz... Pozdrawiam Was wszystkie cieplutko:* -
Hej dziewczyny:) to ja tez sie dolacze do tematu:) teraz czekam na ostatnia @ w tym roku i ruszam z pierwszym opakowaniem... Choc przyznam szczerze ze wolalabym zeby @ nie przyszla i zebym dostala prezent na swieta, ale znajac zycie i tak zrobi wszystko po swojemu... Ja dostalam narazie recepte na 2 opakowania. Mam pewne obawy co do brania tych hormonow, czy nie bedzie potem problemow z zajsciem w ciaze... Choc gin stwierdzila ze latwo sobie mozna poradzic z nieplodnoscia po anty- farmakologicznie, czyli znowu hormonami... Maita, jesli bralas tabletki jak nalezy to jestes w 100% zabezpieczona przed ciaza - bo tabletki maja za zadanie nie dopuscic do wystapienia owulacji. Nie ma owu - nie ma jajeczka - nie ma ciazy... Dlatego nawet podczas przerwy mozna bez obaw swawolic w lozku, bo nie ma mozliwosci zajscia w ciaze... Oprocz tego odpowiednia dawka hormonow hamuje nadmierny rozrost sluzowki macicy przez co dziecko praktycznie nie mialoby sie w czym zagniezdzic, a @ jest mniej obfita niz bez tabletek, a przynajmniej powinna...
***** Syndi 35 *****
w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Napisano