Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

trolewna

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez trolewna

  1. wiesz marta jeśli zabrzmiało że wciskam tyłozgięcie to sory, po prostu sprzedawałam patent... jak masz różne owulacje, tzn np. raz 25 dni a raz 30 to możliwe, że jeden jajnik jest opóźniony prawdopodobnie, ja tak miałam, po HSG przepchany został i teraz mam różnicę jednego dnia a nie kilku... a może po prostu chorowałaś? morwa to młoda jeszcze jesteś:) co by się nie zaczynało, to nie zawsze się uda nawet obiad:) zobacz, że im coś trudniej osiągnąć to jak się uda jaka radość... ja wiem, łatwo mówić, ale nie ma co tracić nadziei, nie zawsze wszystko płynie gładko.......
  2. marta jak masz tyłozgięcie, to jeszcze pozycja na pieska wskazana:) jak mówił mój lekarz, nie ważne jak się zaczyna, ważne kończyć na pieska:)
  3. Katarina zgadzam się w całej rozciągłości dodam ino, że jeśli chodzi o celowanie w owulkę to unikałabym dłuższej wstrzemięźliwości niż 5 dni bo plemniki są stare i jest dużo martwych, najlepiej gzić się co drugi dzień:) I z perspektywy czasu to ja bym w III etapie wrzuciła najpierw badania faceta, bo jak widać u nas to oszczędziłoby to dużo forsy i mojego rozkraczania się... i dodałabym laparoskopię jeśli wszystko w porządku u faceta.... morwa ja też jestem po IUI, i troszkę więcej ich miałam, jak widać nieudane... dodam, że miałam jeszcze oprócz hsg laparoskopię, która przeszła w laparotomię bo miałam bardzo dużego mięśniaka, który uciskał na pęcherz... teraz niby ze mną wszystko w porządku ale u mojego jest słaba armia, i mam taki żal do siebie, że założyliśmy, że u mnie jest wina, a była u nas dwojga i zamiast razem się leczyć, to ja kilak lat zmarnowałam a teraz mój musi się leczyć a ja się starzeję... może powinnaś spróbować jeszcze laparoskopii? czasami jakiś mięśniak blokuje cały proces... a dużo masz lat?? lady 12% to dużo, i jeszcze jak jest spora ilość to w sumie jest z czym walczyć...
  4. Witam nowe staraczki:) marta wiesiołek bierze się tylko w pierwszej połowie cyklu, co do testów owu, to jeśli wykazują, że jest ok to namów męża na badania, będziecie wiedzieli na czym stoicie, a w razie niekoniecznie dobrych wyników szybciej zaczniecie leczenie... aczkolwiek zgadzam się z lekarzem, że nie ma się czym stresować w waszym przypadku:) macie jeszcze czas na stres:) zofia można czekać na cud, można tez działać, namawiam do działania, efekt jest skuteczniejszy... no ale jesli wiesz na czym stoisz to możesz się leczyć? wiesz dopóki jest macica i ostatni plemnik dopóty jest nadzieja... morwa starasz się od 3 lat, jakie badania zrobiliście? dziewczyny może zadam głupie pytanie, ale czy wasi mężowie się badali, bo nie mogę znaleźć takiej informacji, a jeśli pojawia się problem z zajściem to przypominam że obie są strony są jednakowo odpowiedzialne, każdy ma swoje 50%... no i łatwiej zacząć od faceta, bo to jest jedno badanie, a u kobiety cała seria... w ogólnym rozrachunku wychodzi taniej i szybciej wiadomo na czym się stoi... lady pozdrawiam, jak ten czas leci, dopiero się starałaś a tu ooo:) od siebie dodam, że od roku tutaj jestem, od dwóch lat intensywnie się leczymy, biegamy po lekarzach itp... od trzech miesięcy daliśmy sobie na luz, i ruszamy na wakacje znowu:)
  5. się rozpisałyście, że nie nadążam czytać... piszcie wolniej...
  6. tralala nie łazisz do pracy?? dlaczego? jeśli pisałaś to sorki.. ja tam bym nie narzekała jakbym miała co do gara włożyć a do pracy nie musiałabym chodzić... w sumie ta nadzieja, że kiedyś nie będę musiała pracować, trzyma mnie przy życiu:) żebyśmy się zrozumiały, lubię swoją pracę, ale lubię też wiele innych rzeczy, na które brak czasu, ze względu na pracę:) np mogłabym malować całymi dniami obrazy:) no albo coś innego:)
  7. kurde, żeby ożywić to trzeba coś od siebie pisać, a nie tylko pisać o ożywianiu:) dlatego rozkazuję wam pisać o sobie:) no więc ja mogę zacząć ożywianie:) miałam wczoraj spotkanie, ludzie dla których pracowałam weszli mi na głowę, a ja dla nich miła ciągle... pozwalałam sobie na to, chlipiąc w kąciku... wczoraj byłam oschła i twarda jak skała, tylko konkrety... dzisiaj miałam miły telefon od nich... czyli jedni lubią głaskanie po główce inni trzepanie w łeb... to taka moja refleksja... aha, nadal mam @, jeśli to kogoś obchodzi...:)
  8. no właśnie gdzie jest reszta??? u mnie @ na całego... jakby co, więc jeszcze nie jestem w ciąży, i nie ukrywam nie liczyłam na niepokalane poczęcie...
  9. Katarina no u nas też szał ciał jeśli chodzi o Avatara, daj znać jak tam Tobie się spodobał, ale jakoś już się uprzedziłam:) jak zelży bum to pewnie obejrzę, bo bez sensu narzekać jak się nie widziało:) jak ktoś lubi filmy gdzie głównym bohaterem jest dobre żarcie i Meryl Streep to ja polecam Julia i Julia:) żadne powalające kino, ale takie miłe, ciepłe i smaczne:)
  10. eveth świetna historia, na prawdę, aż mi łezka poleciała... tralalala mi tylko chodziło, że jak wszyscy narzekają na brak fabuły to po co tyle forsy wydawać na efekty, w sumie jak już się tyle wydało na efekty to można by dorzucić jakiegoś miliona na scenariusz lepszy... to tyle w tej materii:) z filmów, które podałaś oglądałam tylko butelki zwrotne i mi się nie podobały... do mnie to chyba nie trafiają filmy gdzie facet przezywa kryzys wieku średniego (tutaj starczego)... aczkolwiek klimat był miły to mnie główny bohater denerwował, stary zboczek:)
  11. eveth no właśnie na wczasach w Egipcie:) zapytaj Katariny gdzie ona poczęła dzieciątko:)
  12. tralalala procesu Kafki w kinie się nie spodziewam, pisałam o posiadaniu fabuły głębszej niż bagno... a proces nigdy mi się nie podobał... co do samego filmu, jak napisałam: nie oglądałam, znajomi byli nie podobał się, więc sama nie chcę się katować... zakładam, że znajomych dobrałam na podstawie jakiegoś podobieństwa i gustu, więc im ufam:) nie neguje, że komuś się podoba, bo i gusta są różne... mi np bardzo podobał się Romeo i Julia z Dicaprio i wyłam jak pies, mimo iż nikomu kogo znam ten film się nie podobał... bardziej chodziło mi o wyrażenie opinii, że nie widzę sensu w filmach bez fabuły niż poszukiwaniu w nich czegoś na wysokości Kafki... niektórzy odnajdują sens w piosenkach dody inni w wierszach Szymborskiej.. wolna wola:) ja tam nie neguje, po prostu nie rozumiem sensu tworzenia filmów banalnych gdzie budżet przekracza 10 letni budżet polskiego NFZ... witaj Monia i współczuję...
  13. mam podejrzenia, że na jednej wycieczce byłyście:)
  14. Katarina a ja nie wiem dlaczego świetne efekty nie mogą iść w parze... kiedyś Yeti miał niesamowite efekty, które dzisiaj mogą rozśmieszyć, ale miał fabułę więc wszedł do historii kina... chodzi mi o to, że coraz więcej filmów nastawionych jest na efekty i zrobienie kasy, tak jakby ludzie którzy chcą obejrzeć film z fajnymi efektami to były jakieś głąby, które z fabułą mogłyby nie zrozumieć... bezpieczniej zrobić film bez treści albo z banalną treścią to trafi do wszystkich, ale czy przeżyje historie?? raczej nie... obawiam się, że im więcej będzie efektów w filmach tym mniej treści będą serwować, ale mam nadzieję, że po prostu powstanie nowy gatunek filmów a nie wszystkie takie będą... może to głupie ale po recenzjach znajomych wiem, że nie pójdę na ten film, szkoda mi kasy po prostu na coś wprawdzie ładnego ale z miałką fabułą...
  15. Madzix ja zaglądam:) no ja czytałam recenzję, że fabuła banalna ale efekty rewelacyjne:) i tak się zastanawiam czy jest sens tego typu filmy produkować, bo filmy, które nie mają fabuły a mają efekty to za kilka lat i tak nikt o nich nie wspomni.... teraz zachwycą ale za rok takie efekty będą w co drugim filmie....
  16. ja mam 9dc... u mnie jest zamieć śnieżna, a u was?? aż się dziwię, że jeszcze mam internet...
  17. 4mala ja słyszałam, że w twoich okolicach wczoraj to -25 było z samego rana... mi wczoraj na dworze moje chomicze poliki zmarzły, a tylko - 7 u nas... wiesz co do lekarza, plany, planami, i nawet jak chcesz to zostawić naturze, to leczenia nie powinnaś odkładać na później, bo mieć takie @ jak Ty to nie jest normalne... Madzix nie chcę Cie urazić, ale zażartuję, wiesz, żeby spłodzić potomka to trzeba być razem a nie osobno... mam nadzieję, że w Nowym Roku lepiej się wam będzie układało...
  18. spełnienia tego jednego wielkiego marzenia nam życzę, a tym co się spełniło zdrowych dzieci:)
  19. evethegreat trzymam kciuki:) rewelacyjna wiadomość, to twoje pierwsze zajście?
  20. Alina witam w gronie, mi się ani nie udało ani nie jestem w ciąży:) napisz coś więcej, jakie badania robiłaś, czy mąż zrobił badanie? bo wiesz połowa sukcesu w jego plemnikach:) ja zmarnowałam dużo czasu lecząc się z chorób, których nie miałam, a efekt tkwi u męża, teraz żałuję, że on nie zaczął wcześniej się leczyć, no i że tyle forsy poleciało... Katarina extra bomba, cud normalnie:) coś mi się wydaje, że 60cm w pasie to nie długo Ci się utrzyma:) dziewczyny wczoraj wpadła kumpela do mnie, schudła na proteinowej 15 kg w 3 miesiące, wygląda świetnie:) bez wyrzeczeń trzymając się ściśle zasad, z 80kg ma 65:) masakra
  21. Madzix w mordę jeża, ale hiciory, czyli jest fala:) ale numer, to ja nie chce zapeszać ale muszę bo się uduszę: GRATULUJĘ:)
  22. lucy lucy, jaka czujność:) ho, ho, ho:) a ja myślałam, że tylko ja mam takie zapędy:) to fakt, żadnej Ani nie znam:)
  23. Ania nic nie piszemy bo cisza była w eterze, dopiero jak tu nam Katarina wyskoczyła to się ruszyło:)
  24. heh teraz można powspominać jak to nam dziewczę narzekało, że coś z nią nie tak, albo jak to sobie wpisała termin następnej @ jak jeszcze tej nie dostała:) a tu taka niespodzianka:)
  25. katarina dawaj namiary na hotel i nr pokoju:) teraz tam pielgrzymki powinny jeździć, bo widać Egipt jest skuteczny:)
×