Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Amerrka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Amerrka

  1. Ejjj dziewczyny to u Was już taka zima? Że śnieg i mróz? Czy ja coś źle czytam bez zrozumeinia? Bo u nas to dopiero włąściwie sięjesień zaczęła, od paru dni jest trochę zimniej i pochmurniej a tak to caly czas sloneczko i z 10 st to na pewno więc śliczne babie lato było:) No właśnie bo w Angli są tak przyzwyczajeni i nic im nie jest od tego a jak ktoś przyzwyczajony do ciepłęgo to jak trochę zimniej to choruje. Jak latem przyjeżdzają do Gdanska Włosi lub Hiszpanie to noszą normalnie kurtki i szaliki (latem!)....śmieszne to bo można ich po tym rozpoznać:) No a ja właśnie przyzwycajam Piotrusia, żeby nie był taki wrażliwy na zimno, chociaż oczywiscie rajstopki mu kupiłam ale to jak będzie mróz to mu będę wkładać.
  2. Hej Dziewczyny:) Jajak zwykle nie mam czasu pisać. Nie wiem czy już Wam pisałam ale Piotruś już normalnie raczkuje i tak śmiga po całym mieszkaniu, że nie mam naprawdę ani chwilki bo oczywiście zabawki go nie interesują za to zawsze sobie znajdzie coś innego ciekawego a to gniazdko a to jedzenie kota a to probuuje wstawac trzymajaąc się lustra i ja caly czas musze za nim latac i go lapac. I nie da się go nigdzie uziemnić bo jak tylko go do lozeczka wloze albo do fotelika posadze to ryk płacz i awantura. Eva gratulacje dla malucha. Anika super, że z Julką już wszystko ok. wyslesz mi jeszcze raz linka do twoich zdjec na maila? Bo ja mialam formatowany komputer i go nie mam a z checia bym Juleczke obejrzala! Nas na razie choroby omijają na całe szczęście. Chociaż wg teściowej to już Piotrus powinien byc chory nieraz, bo ani mu czapki nie wkładałam aż do teraz, ani mu jeszcze rajstop nie zakladam, okno przy nim otwieram i na przeciagi nie zwracam uwagi i duzo innych tego typu rzeczy. I zdrowy jak rydz:) No i miejmy nadzieję, że tak pozostanie. Ja też czekam już na ząbki i jak na razie to mi rośnie ósemka! I boli naprawde mocno, wcale sięnie dziwię, że dzieci marudzą jak im zęby rosną. My sie szykujemy do chrztu na ten weekend. Dzisiaj wydarzyła się mi nie miłaprzygoda. Szłam na spacer i wyciagałam listy ze skrzynki, potem wracam do domu i patrze a nie mam kluczy! I się okazało, że zostawiłam w skrzynce. Piotrek mi ryczy, głodny a ja do domu si enie mgoe dostac! Mysłama, ze sama sie rozrycze. Jeszcze sie balam ze ktos te klucze wzial i nam sie do mieszkania wkradnie, bo jak zostawilam w skrzynce to tak jakbym adres miala na breloczku napisany. Musialam wziac taxi i do rodzicow pojechac i poczekac na meza az wroci z pracy. N cale szczescie sąsiadka wieczorem nam te klucze odniosła. Martitta a Twoj Igor do tej pory ile razy spal w ciagu dnia? Bo do tej pory moj spal 3 razy dziennie ale widze teraz ze mu sie tez cos zmienia juz nei chce rano spac i nie wiem czy to tak tylko chwilowo czy juz mniej snu potrzbeuje a wydaje mi sie ze jest podobny do \twojego IIgorka pod wzgledem spania z tego co zqwsze pislalas.
  3. No ale wiecie co, na mleku nastepnym jest napisane, ze ma jesc 3x210=630 a do tej pory to niby miał jeść 4x180=720 czyli wynika z tego, że mniej mleka i dlatego ja się zdziwiłam. Ja się zastanawiam tak teoretycznie bo Piotrek ogólnie mało je naraz i rzadko mu się zdarza zjeść 180, ja się cieszę jak mi zje 150. Jak tak sobie policze to w sumie i tak wychodzi dobra ilosc mleka bo on je wiecej niz 4 porcje bo ogolnie wmuszam mu to mleko kiedy tylko sie da no i kaszke jeszcze je. W ogole dziewczyny to on jest taki niejadek. Owszem jak mu coś nowego dam do zjedzenia to się zainteresuje ale za chwile jużpluje i sie wyrywa i nie chce jesc, cokolwiek bym mu nie dała.
  4. Niestety mam taka prace, ze bede pracowala od poniedizlaku do piatku od 10 do 18 wiec kiepsko:( Niestety ja pracuje w bankach i to jets zasze praca w takich godzinach. Juz specjalnie wlasnie tym razem ide do posrednictwa finansowego a nei do banku bo tam przynajmniej lkuzniej jest, bo wiecie jak to w banku nie mozna sie spoznic nie mozna sie zwolnic a jeszcze nieraz trzeba zostawac po godzinachi ogolny stres. Tam gdzie ide troche gorsze warunki placowe ale bardziej zadaniowy dzien pracy wiec licze ze jak troche popracuje to bed emogla pozniej wycodzic albo wczesniej wracac jak aurat nie bede miala zadnego spotkania z klientem. A jesli chodzi o te szczepionki to my nie bylismy szczepienie nimi nie? No bo ja mialam i rozyczke i duzo osob mialo swinke wiec po co teraz na to sie szczepi? Przeciez to nie sa wcale takie jakeis ciezkie choroby....zwlaszcza jak sa jakeis takie podejrzenia a ten autyzm. Miki wzslalam ci zdjecia. Ja dzisiaj padam, wczoraj wlasnie byla tesciowa u nas jak ja zalatwialam rozne sprawy i za duzo usypiala piotrusia i nie chcial na wieczor zasnac a tez dala mu za malo jesc (bo ja go troche przymuszam do jedzenia bo on najchetniej w dzien by sie bawil a wnocy jadl) i najpierw na noc nie chcial zasnac a potem sie dwa razy budzil i jadl jak maly wilczek i a ja lednwo zyje teraz. Powiedzcie mi jak teraz w 7 mieisiacu mam go karmic? Chodzi mi to, ze teraz na mleku jest napisane 3x210 ml czyli co na sniadanie obiad i kolacje czy jak? No bo do tej pory to ja mu dawalam mleko rano, mleko na drugie sniadanie i jakis owoc, obiadek na obiad kaszke na podwieczorek i mleko z piersi na noc i tak sie zastanaiwam jak teraz mam go karmic? Mam mniej posilkow mlecznych mu dawac?
  5. Marita faktycznie, zobaczyłam zdjecie, juz Ci sie nie dziwie, ze sie denerwujesz bo Igor juz jest duzy chlopak i juz do polowy wystaje z poreczy! No bo Piotrek to brodą poręczy dotyka i dlatego tak sie dziwilam, ze czego ty sie boisz, ze o drewno glowki nei rozbije, nawet jak poleci. Ale juz teraz widze i rozuemiem czemus ei boisz. Piotrus tez dzisiaj probowal troszke przejsc no ale oczywiscie upadl:( A objijacze pozrywal bo tak sie na nich zapieral jak wstawla, ze sie porwaly.
  6. hej:) Dziękuję dziewczyny za gratulacje ale ja tam się specjalnie nie cieszę, że idę do pracy tylko się martwię jak to będzie. Boję się, że nie bedzie wszystko tak jak ja lubię, że teściwoa będzie po swojemu robić....wiecie jak to jest....za ciepło ubierać, za dużo nosić na rękach, źle karmić ach i o tym tak ciagle mysle. A jeszcze kolano mojego brata po tym wypadku nie goi się jak powinno i też się martwię, ze jakies zakazenie mu sie zrobilo. No a Piotruś faktycznie strasznie szybko się rozwija:) Jeszcze jest taki dosyc malutki jak na swoj wiek i to w ogole smiesznie wyglada jak taki maluszek wariuje jak starsze dziecko:) No ale oczywiscie jestm z neigo bardzo dumna! Tylko wiecie teraz to tak jest, ze kilka razy dziennie stuka glowka a to w podloge a to w szczebelki lozka i jest placz i nie da sie go upilnowac do konca. Jedyne co robie to wyscielam podloge kocami, zeby miękie lądowanie było:) Martita a czemu Ty sie martwisz, ze Igorek obchodzi cale lozko? Boisz sie ze ci przelecie przez poręcz czy co? Miki biedna Lileczka! Moze faktycznie jej te zabki dokuczaja!
  7. No tak ja wiem, ze jak beda zabki to trzeba plastikowy kubeczek:) Ja sama jak tylko dostalam szklanke to zaraz ja gryzłam tak az pękła. Nawet pamiętam to uczucie, że nie mogę sie powstzrymać, żeby nie ugryźc hi hi:) No ale poki co ząbków jeszcze nie ma więc na razie moze sobie gryzc do woli. Idę dzisiaj na jeszcze jedną romowę kwalifikacyjną chociaż własciwie już mam pracę załatwioną no ale muszę zobaczyć co mi zaproponują. A tak mi sie nie chce!
  8. Czesc dziewczyni:) Na początke się Wam pochwalę, że Piterek w sobotę stanął sam w łóżeczku więc jest mega szybki hi hi:) Juz się smieję, do męża żeby on taki szybki był do nauki jak do sportu:) Oczywiescie łóżeczko od razu poszlo na dół bo jak poszlam na chwilke do kuchni to biegiem wraacalam bo Piotrek stal w lozeczku i sie wychylal za porecz! I teraz nic innego nei chce robic tylko stac, a jak mu dam rece zeby sobei stanal to sie cieszy maly urwisek:) No ale oczywiscie jak stoi to go trzeba lapac bo za chwile pada w tył albo w bok albo na kolanka. Jesli chodzi o buraczki to ja wlasnie do takiej zwyklej dodalam buraczka i tez jabluszko na sam koniec do smaku, tak mi mama poradzila, ze pasuje. Na poczatku Piotrusiowi smakowala a teraz ostatnio chcialam mu dac to pluł i musialam wyrzucic i dac mu cos innego. On jak czego nie chcejesct to mowi :" bbbbbbbbbb" i wszystko sie rozpryskuje po calej kuchni:/ Anika gratulacje dl a Julci, kurcze jak sie wspina na meble to juz ciezka sprawa, ani na chwike jej samej nie zostawisz. To zaraz Ci bedzie chodzic pewnie przy meblach. U nas pogoda bardzo ładna tyle, że wietrzna.
  9. Jakaś paranoja z tymi babciami klozetowymi tesciarka! Ooooo ja bym się tam powykłocałą! Bardzo dobrze zrobiłaś, że poskładałaś skargi! Ja szczerze mówiąc nie zauważyłam żeby tak było, że w Polsce niemiła obsługa jest a jak gdzieśjestem z dzieckiem to zawsze wręcz przeciwnie wszyscy bardzo mili i pomagają i nawet nieraz mnie jeszcze puszczą bez kolejki. Ale to może w Gdansku są jacyś milsi ludzie bo jak bylismy w górach w takim malym miasteczku to wszyscy zwrocilismy uwagę, że nie mili sprzedawcy tam są....i to nie że w jednym sklepie tylko w większościsklepów.... Monikka a może Ksaweremu ząbki rosną? Bo słyszalam, ze tak moze byc, ze dziecko przestaje jesc.
  10. Miki jak to dobrze, ze z cóeczką już wszystko dobrze! Ja się denerwuje jak tylko czytam o chorobach Waszych malutkich. Anika a jak tam Twoja Julcia? Już przechodzi jej ten katarek? Łapa ja bym się nie przejmowała tym, w końcu zawsze w szkole się znajdą jacyś nauczyciele nie za fajni i trzeba to jakoś przezyc. Powiedz po prostu coreczce, ze nie musi miec 5 i niech zrobi tej pracy tylko troszke i juz i niech sie nie przejmuje. szkoda nierwów Twoich i jej a miestety tak to jest w szkole ze zawsze sie znajda jacys tacy nauczyciele co uwazaja, ze ich przedmiot jest najwazniejszy i to z mojego doswiadczenia szkolengo to im mniej wazny przedmiot tym bardziej zakompleksiony nauczyciel i tym gorzej sie zachwouje. Gotuje dzisiaj dla Piotrusia zupke buraczkowa i wyszla mi taka porcja ze bym obdzielila jeszce dwojke dzieci:D Moze ktoras chce?:) hi hi....jakos nie umiem wymierzyc takich malych porcji. Dodalam troche majeranku, zeby mu sie smak kształcił:) Też piję kawkę....
  11. Hej dziewczyn biedne te Wasze dzieci, dużo zdróka dla nich życzę. Do mnie dzisiaj przyszła teściowa siępoopiekować trochę Piotrusiem a ja w tym czasie zajęłam się szukaniem pracy i porządkami domowymi. U nas na razi ewszyscy zdrowi, odpukać....
  12. nie no na tym portalu jest chyba jakis blad, juz sama nie wiem bo roznie jest na roznych stronach napisane, keidy to mleko nastepne? Po 6 czy po 5 miesiacu?
  13. dziewczyny widze, ze wszystkie chorujecie! Kurcze to juz się zaczął okres grypowy? To nie dobrze. Ja w nocy juz sie balam ze Piotrek ma katar ale chybe jednak nie bo normalnie oddycha juz teraz. My jeszcze w sumie nei przechodzilismy chorub i sie boje tego. Biedne Wasze dzieciaki! Zyczę powrotu do zdrowia!
  14. Hej dziewczyny! Ja mam po urlopie tyle pracy, ze w ogole nie mam czasu dla siebie i widzicie jak pozno do was pisze,. Bo i balagan w domu po wakacjach i rozne sprawy musze pozalatwiac i pracy szukac. Na dodatek tak jak do tej pory chwalilam synka to teraz musze ponarzekac, no po prosu nie mam chwili spokoju, caly czas marudzi, nie chce sam zasypiac, ile ja sie musze nagimnastykowac, zeby zasnal ( a do tej pory godzina 9 i spal). Nie wiem o co chodzi. Po szczepieniu zrobil mu sie taki duzy guzek po ukluciu i mysle ze moze go ta nozka tak boli i dlatego tak marudzi. Bo juz sama nie wiem co innego by to moglo byc. W ogole jest taki jakis pobudzony. Widze wieczorem ze oczki mu sie zamykaja a nozki dalej chcą chodzic i sie wierzgają. Przebrac go nie mogę bo tak sie wierci, przewraca sie na brzuch probuje lapkami siegac mi rzeczy z szafki, no normalnie masakra jakas, naprawde ciezko go opanowac, az sie boje co to bedzie jak naprawde zacznie chodzic, nie bedzie mozna go na chwilke zostawic. Miki wysle Ci zdjecia ale jutro bo nie mam skonfigurowanego outlooka jeszcze a mielismy komputer formatowany i juz teraz za pozno na to. Monikka snilas mi sie pare dni temu, ze mnie w domu odwiedzilas:) Jesli chodzi o sklepy ekologiczne to ja nie wiem jak ich szukac i gdzie. \poki co kupilam ziemniaczka i marchewke i pietruszke normalnie i stwierdzilam, ze ziemniakow raczej nikt nie pryska wiec powinny byc ok i ugotowalam zupke. No ale musze poszukac jakichs ekologicznych sklepow, musza chyab gdzies byc u nas tez. Nie wiem czy dobrze zrozumialam...w wit D sa jakies szkodliwe substancje? To moze przestac to dawac? Kurcze..... My niedlugo robimy chrzciny i sie mnie pytaja rodzice co Piotrus by chcail na chrzciny, macie jakies fajne akcesoria dziecie do polecenia? No juz widzialam tą zabawke co Ty Martita kupilas no i ten muzyczny ogrode, ale ten ogrodek to nie wiem czy by sie przydal bo piotrek chyba potrzebuej wiecej ruchu a nei chce lezec przy jednej zabawce. No sama nie wiem....
  15. Czesc dziewczynki:) My w końcu wrócilimy i komputer już też mamy naprawiony więc będę mogła znowu do Was zaglądać:) W górach było bardzo fajnie chociaż pogoda nam nie dopisała. Piotruś bardzo dzielny był z nami wszędzie i na szlakach górskich i na basenie i bardzo dzielnie wszystko znosił, wesolutki pogodny i dumna jestem z niego:) Już mu daję powolutku różne nowe jedzonka i kaszkę na wieczór i mam kilka pytań do Was na ten temat. Tak czytałam, że na początku nie dajecie dzieciom wlasnorecznie robionego jedzonka tylko słoiczki....dlaczego? No pomijając ten argument, ze cos moze byc pryskane albo nie, bo to wiem. No ale ja nie widzę specjalnej różnicy pomiędzy rozgniecionym przeze mnie bananem a takim ze słoiczka a nwet widzę argument za takim zrobionym przeze mnie bo w sloiczku znalazlam informacje, ze jest kwasec cytrynowy co chyba nie jest za zdrowe. I czy ktoras z was robila zupki i jak je robic? Bo mi lekarka powiedziala zebym robila i ze juz moge tez zaczac dodawac gluten czyli co? I zebym tez robila buraczki a tego w sloikach nie ma a podobno bardzo zdrowe i na kupke dobrze dzialają. A i jeszcze się WAM pochwalę, że Piterek przymeirza się do raczkowania, staje tak na czworaka na rączkach i nóżkach i się kołysze i podskakuje na kolankach i probuje nozkami przebierac:) No i się podnosi do stania za raczki sam:) No mowie, ze bardzo dzielny jest:) Ale za to malutki bo ciagle 25 centyl i wzrost i waga. No a ja teraz pracy bede szukac i to pelnoetatowej:( Smutno mi no ale mussze!:(
  16. Czesc dziewczynki:) My w końcu wrócilimy i komputer już też mamy naprawiony więc będę mogła znowu do Was zaglądać:) W górach było bardzo fajnie chociaż pogoda nam nie dopisała. Piotruś bardzo dzielny był z nami wszędzie i na szlakach górskich i na basenie i bardzo dzielnie wszystko znosił, wesolutki pogodny i dumna jestem z niego:) Już mu daję powolutku różne nowe jedzonka i kaszkę na wieczór i mam kilka pytań do Was na ten temat. Tak czytałam, że na początku nie dajecie dzieciom wlasnorecznie robionego jedzonka tylko słoiczki....dlaczego? No pomijając ten argument, ze cos moze byc pryskane albo nie, bo to wiem. No ale ja nie widzę specjalnej różnicy pomiędzy rozgniecionym przeze mnie bananem a takim ze słoiczka a nwet widzę argument za takim zrobionym przeze mnie bo w sloiczku znalazlam informacje, ze jest kwasec cytrynowy co chyba nie jest za zdrowe. I czy ktoras z was robila zupki i jak je robic? Bo mi lekarka powiedziala zebym robila i ze juz moge tez zaczac dodawac gluten czyli co? I zebym tez robila buraczki a tego w sloikach nie ma a podobno bardzo zdrowe i na kupke dobrze dzialają. A i jeszcze się WAM pochwalę, że Piterek przymeirza się do raczkowania, staje tak na czworaka na rączkach i nóżkach i się kołysze i podskakuje na kolankach i probuje nozkami przebierac:) No i się podnosi do stania za raczki sam:) No mowie, ze bardzo dzielny jest:) Ale za to malutki bo ciagle 25 centyl i wzrost i waga. No a ja teraz pracy bede szukac i to pelnoetatowej:( Smutno mi no ale mussze!:(
  17. Hej dziewczyny! Mi się komputer zepsuł i straciłam kontakt ze światem:( Teraz piszę od rodziców tylko szybciutko. W środę jedziemy w góry więc znowu mnie nie będzie, jak w końcu do Was zajrzę do będęmiała do czytania, że ho ho:) Widzę, że już się szykujecie do szkoły te co mają starsze dziciaczki:) Monikka gratulacje dla Ksawcia:) Teściarka a Ty to do pracy się pewnie szykujesz co?:) Ciekawe jak Ci będzie się pracowało, pewnie będzisz tęskniła. Ja jak wrócimy z gór też będę szukać pracy i mam nadzieję, że od listopada już będę pracować. Trochę sięmartwię bo chyba na rynku z pracą kiepsko no ale cośmuszę znaleźć. Jeśli chodzi o macierzyński to to się chyba liczy średnia z ostatniego roku czyli tak jakby ten zasiłek macierzynski też się liczy chyba co? Czy nie? Bo ja tak myślałąm. Spotkała nas bardzo przykra przygoda bo parę dni temu jak w nocy karmiłam małego to zasnęłam z nim przy piersi a on się zaczął wiercić po swojem i się sturlał z łóżka:( Biedny tak płakał, przestarszyl się a ja później juz do rana nie spałam bo obserwowałam czy nie ma objawów wstrząsu mózgu:( Na szczęście mamy nieskie łóżko i nic się nie stało. A wczoraj Piotrus został na noc u babci a my z mężem poszliśmy na imprezkę do sopotu i było super:) Wybawiłam sięna całego:) Pozdrawiam Was wszystkie, odezwę się jak wrócimy z gór:) Pa!
  18. A właśni apropos kaszki powiedzcie mi kiedy się daje dziecku kaszkę po raz pierwszy?
  19. Hej Dziewczyny:) Nie odzywałam się bo wyjechaliśmy na wakacje, już przd wyjazdem było tyle zamieszania, że nie zdążyłam się pożegnać;/ Teraz powoli będę czytać co tam się u Was działo ale to chyba na raty bo dużo tego:) Na wakacjach było super, mały bardzo dobrze się zachowywał, bardzo mu się podobało i dużo się rozwinął, teraz wcale nie chce leżeć, trzeba go caly czas tgrzymać na kolanach a i tak się wtady wyrywa bo chce wstawać, ogólnie jest tak ruchliwy, że juz mi ciężko z nim wytrzymać bo tak się wierci a jak go położe gdziekolwiek to się swoim dziwnym sposobem przemieszcza po calej podlodze glosno pokrzykując. Ciągle ulewa i ogólnie nie ma jakiegoś super apetytu, czesto je i przestaje bo cos go interesuje i mam wrazenie, ze nawet jak jest troszke glodny to nie zwraca na tgo uwagi dopoi nie jest juzporzadnei glodny. Idziemy dzisiaj na wazenie i zobaczym, mam mandzieje, ze przybral troche na wadze.
  20. No i dzisiaj znowu musialam mu dac troche mleka:( smutno mi bardzo ael ryk wielki a z piersi po kropelce leci i jak widać wieczorem jak jest już ogolnie zmeczony i mniej cierpliwy to nie chce tak po kropelce jesc i mi ryczy no i musialam mu dac. A zadna lyzeczka czy strzykawką nie dało rady, wszystko na sliniaku wylądowało i musialam mu dać w butelce i pewni etak sie skonczy zupelnie karmienie piersia bo juz zupelnie nie bedsie cchial piersi
  21. No mi się też tak wydaje, że 3-miesięcznego bobasa nie trzeba budzić. Teraz to staram się go karmić jak tylko zaśnie. |wiem, że dziwny sposób ale on na śpiąco jest spokojny i wluzowany i grzecznie cierpliwie ciumka cyca aż zacznie lecieć a jak jest taki pobudzony to chwile pociągnie i się wkurza i się wierci. Niby to nie jest czas na skok rozowojowy ale to chyba coś w tym stylu jest....aż mały urwis. A my w czwartek jedziemy na wakacje i chcialabym mieć spokoj a nie się użerać teraz z jakimś niejadkiem-złośnikiem.
  22. Naprawde Anika miałąś też takie dzień? OOo no to mnie pociesza bo już myślałam, że coś ze mnąnie tak. A skoro też tak miałaś i dalej karmisz to znaczy, że się da:) No ja jużpostanowiłam walczyć i dzisiaj co chwilkę małęgo przystawiam i to na leżąco bo wtedy nic go nei rozprasza no i na razie sobie smacznei spi i na glodnego nie wyglada. Mam nadzieje ze wieczorem bedzie lepiej niz wczoaraj. Juz wiem, ze najwazniejsze t nie dopuscic, zeby bylo glodny tak calkiem bo wtedy nie ma cierpliwosci ssac. A wiecie co mi lekarka powiedziala? Ze takie male dziecko nie powinno jeszcze spac 6 godzin w nocy i ze powinno sie budzic co 3....dziwne nie? a piotrus juz coraz czesciej wlasnie spi normalnie 5-6 godzin nocy i on apowiedziala zeby wtedy budzic dziecko jak tak sie bedzie czesto zdarzalo. No na razie to on mi sie znowu sam budzi ale jak sie wszystko znowu unormuje to raczej nie bede go budzila, bo wydaje mis ei ze 3- miesieczne dziecko mzoe miec juz przerwe 6 godzinna w nocy nie? A i Anika kupilam to samo nosidlo co ty:) Chyba....ja kupilam ono natural, to to ktore ty masz?
  23. Czesc dziewczyny, długo mnie nie było ale wiecie jak to jest ciagle coś do roboty. Jeśli chodzi o kłotnie to ja uważam teściarka identycznie jak ty i tez wlasnie zawsze pierwsza probuej wszysto wyjasnic. Sluchajcie mam chyba kryzys laktacyjny albo cos ale nie mam mleka:( Juz wczoraj nie wytrzymalam psychicznie na wieczor dalam z buteli bo maly mi z glodu krzyczal a w piersiach pusto nic nie lecialo:( laktatorem nawet 20 ml mi sie nie udalo sciaganac:( Dzisiaj juz bylam u lekarza i mam go przystawiac co chwileczke. NIc nie robic tylko karmic. Wiec ide karmic....pozdrawiam:)
  24. Hej:) Nie Piotruś na razie za malutki na Shreka:) Z mężem i moim bratem i kuzynka byliśmy. Super film, nie zawiodłam się na 3 części:) No a Piotrusia chyba boli brzuszek od tej paćki Nutrition i się zastanawiam czy w ogole podawac to czy dac sobie spokoj i trudno niech ulewa, w końcu chyba z tego wyrośnie nie? Najpierw jeszce sprobuje tak jak ty Tesciarka z tym mlekiem. A powiedz wtedy Iga zupelnie przestała ulewac czy po prostu mniej ulewała i czy normalnie kupkę robiła? No i w jakich proporcjach to robilaś na te 15 ml? No my też ostatnio zaryzkowaliśmy ale mam nadzieję, że w ciąży nie jestem. Ja najpierw brałąm tabletki potem odstawiłam i miałam problemy z zajściem w ciążę trohę po tych tabletkach i już sobie wtedy obieałam, że jak nam się uda o jużnigdy tabletek nie będę brała. No ale tak się przyzwyczailiśmy do żadnych zabepieczeń, że teraz też bym najchętniej brała tabletki. No ale obiecałam sobie, e nie bo nie chce miec juz wiecej takich problemow.
  25. Dziękuję w imieniu Piotrusia:) Dzisiaj idziemy na Shreka więc juz nie mam czasu pisać tylko mam jedno pytanie do Ciebie Teściarka. Czy też dawałaś idze nutricion? Jak tak to jak to podawalas i jak sie Iga po tym czula? Bo teraz dajesz mleko ar po prostu przed karmieniem? Ja mam podawac ten nutricion ale tyle z tym zabawy bo to taka papka a Piotrus jeszcze nie umie jesc z lyzeczki papek i sie zastanawiam czy by nie zrobic tego co ty. Poza tym wydaje mi sie ze go troche boli brzuszek od tego bo mi sie po tym prezy przy piersi.
×