Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Amerrka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Amerrka

  1. Monikka, wlasnie doczytalam, ze wszystkie bluzki masz w biuscie za ciasne, ja wlasnie tez tak samo dlatego musialam sobie pokupowac rzeczy ale wiesz, to jest zawsze wymowka zeby sobei nowe rzeczy kupic:P A tam gdzie mieszkasz nie ma zadnego autobusu? Bo ja to juz sie w sumie tak oswoilam, ze jezdze tramwajami i autobusami z wozkiem a maly nie protestuje, musze tylko pamietac o jego jedzonku i drzemkach bo tak ten plan 3 godzin nam dziala, ze jak nie pospi chwile jak jest jego czas to marudzi wiec musze pilnowac, zeby spal i jadl o okreslonych godzinach to wtedy moge znim wszedzie jechac:)
  2. Hej dziewczyny:) Trzy dni mnie nie było a tu tyle do czytania:) Mieliśmy zajęty weekend bo w sobotę przyszła teściowa i wnuczka popilnowała a mamusia poszła poszaleć na zakupach:D Nakupowałam mnóstwo ubrań sobie i w końcu czuję się sobą bo po tej ciąży to tak byłam spragniona zakupów, że nie wiem! A ja się chyba w końcu nie chwaliłam, że u nas plan 3 godzin też działa bez zarzutu. I na początku też tak miałam jak któraś z was pisała, chyba Dobena, że mi mały tylko przy piersi zasypiał ale go oduczyłam tak, że żeby go uśpić brałam go do wózeczka i na spacer a potem to lulałam no i tak się nauczył, że jemy, bawimy się a potem śpi i tak w kółko:) Czasami tylko tak się zdarza, że przez 3 godziny w ogóle nie zaśnie i znowu je i wtedy zasypia momentalnie no ale myslę, że to może nawet lepiej bo wtedy ma taką długą drzemkę w ciągu dnia albo już spi dłuzej w nocy. Dzisiaj spał do 3 a potem do 7 więc naprawdę super:) A w niedzielę byliśmy na łodce moich rodziców i zaliczyłam pierwszą kąpiel! Ale woda zimna strasznie!:) Wczoraj byliśmy na bioderkach i wszystko super a dzisiaj było pierwsze szczepienie. W końcu wzieliśmy takie zwykłe na książeczkę. No popłakał trochę Piotrulek ale mamusia szybko ululała przy piersi i już jest wszystko dobrze, śpi sobie smacznie teraz. Ale przykro mi było bo się mały dzisiaj obudził w takim dobrym humorku, taki mały skowroneczek, gaworzył sobie, śmiał się a tu taką przykrość rodzice zrobili:( No ale już po wszystkim. Mam tylko nadzieję, że nie będzie miał gorączki ani nic. Słuchajcie a ja mam takie pytanie do mam karmiących piersią: czy Wy jecie truskawki?:) Bo ja się odważyłam ostatnio i wydaje mi się, odpukać, że chyba mu nie szkodzi! Oby! Bo ja mam taką wielką ochotę na truskawki!
  3. Hej ja też mam nosidło ale chyba nie ergonomiczne. Czym się Anika charakteryzuje takie ergonomiczne? Ja mam takie no....nie wiem jak to opisać, nie ze sztywnymi pleckami ale zwykłe taki jakby plecaczek. Noisłam go chwilkę w tym po domu i mi zasnął:) ale wydaje mi się, że póki dziecko jeszce nie jest takie sztywniejsze to to nie jest zdrowe dla niego i zamierzam kupić sobie chustę właśnie a nosidło będzie na później. Jeśli chodzi o chodziki to słyszałam, że to jest niezdrowe, że jak juz się coś chce to lepsze są takie zabawki które dziecko pcha ale nie w ktorych wisi, czyli np taka mini kosiarka do trawy albo coś w tym stylu, ze dziecko moze sie na tym opierac ale idzie normalnie swoimi nozkami a nie ze wisi a nozkami tylko przebiera. Łapa jeśli chodzi o spioszki to wyslalam ci odpowiedz na maila.
  4. hej:) u nas nocka standardowa, za to rano o 8 poszlam jeszcze razem z synkiem spac i spalismy do wpol do 11:) wiec sie wyspalam. Sluchajcie |Piotrus sie robi coraz fajniejszy! gada sobie, smieje sie, swiat oglad:) jest z nim juz taki kontakt:) nawet jak mu spiewam to sie usmiecha:) Jesli chodzi o brzuszek to Piotrus na poczatku bardzo nie lubil i ja robilam tak, ze go tak prawie prawie usypialam i wtedy jak juz byl taki przelewający się przez ręce to go kładłam na brzuszku wtedy sie troszkę przebudzał ale wtedy siedziałam przy nim i go głaskałam po glowce i po plecach i wtedy albo od razu zaypial albo jeszcze kręcił główką w tą i w tą a ja tylko mu rtaz z tej raz z tej smoka podawałam aż w końcu zaypiał. Właściwie to dalej robie tak samo tyle, że już aż nie musi być taki bardzo przelewający się przez ręce, wystarczy, że go troszkę uspokoję i tak do spania przygptuje a potem poloze na brzuszku to on juz wiem, ze bedzie spanie. Oczywiscie zawsze najpeirw przez 10 minut musze z nim posiedziec i popilnowac bo kreci tą główką w tą i we wtą i smok mu wypada więc muszę podawać. A w ogóle to muszę się Wam pochwalić, że ostatnio udaje nam się wprowadzać zwyczaj sen jedzenie zabawa sen. Teraz po prstu zamiast cyca daje mu smoka i kołyszę trochę w rękach:) Tylko przed snem w nocy to daję mu na samą noc, zeby dłużej pospał:)
  5. Miki dla mnie tez wyslij, tez 3-6 miesiecy skoro bedziesz dopiero w sierpniu, chyba, ze wczesniej to takie do 3 miesiecy tez bym z checia zobaczyla. Mój mail kasiamer@wp.pl Mnei najbardziej interesuja pajacyki i spioszki. Ja dzisiaj kupiłam małemu 3 pajacyki w tesco za 47zł.
  6. Matrita jak ja by chciała mieć tak jak Ty dużo miejsca na sadzenie roślinek:) Tylko, że to drogo kosztuje. Jak mieszkałam z rodzicami i tam miałam taki przydomowy ogródek to ile w to kasy wkładałam, zresztą nawet na balkonie jak chce, żeby ładnie bylko to i trochę trzeba wydaća co dopiero taki już większy ogród. No ale jakbym miała to bym sadziła i drzewka owocowe i kwiatki pachnące i zioła i warzywa:)achhh kiedyś na starość na pewno będę miała taki ogórdek:)
  7. No ja niby w uroki nie wierzę ale wierzę, że można coś zapeszyć czyli właśnie jak powiem, że dzisiaj synek grzeczyn to na wieczór zaczyna wariować i odwrotnie. Tak samo wierzę, że jak się czymś będę martwiła to to się nie stanie.....dlatego też ciągle się o coś martwię;) No to jeszcze raz oficjalnie odpukuje powiedzenie, że moj mały jest w miarę niekłopotliwy:)
  8. Ja jestem poltora miesiaca po porodzie i mi zostało 3 kg. A przytyłam z 16. Ale te 3 to sięobawiam już tak teraz łatwo nie zejdą...takie mam wrażenie:( Odpukać ale mój synek kolek nie ma, nie jet bardzo męczący więc aż tak strasznie dużo roboty przy nim nie mam więc myślę, że te 3 kg to sama muszę zgoubić a ja sie odchudzać za bardzo nie umiem bo to się u mnie zawsze źle kończy: ciągle myslę o jedzeinu i jem ostatecznie więcej niż jakbym się nie dochudzała. więc pewnie póki nie pójdę do pracy będę grubsza o te 3kg:( Ogólnie w spodnie sprzed porodu wchodzą, gorzej z blluzkami bo biust mi urósł i się porobiły za krótkie. Jeśli chodzi o brzuch to mi zostala skóra rozciągnięta i martwię się, że już nigdy nie zejdzie.... Dziewczyny a macałyście może sobie mięśnie brzucha po porodzie? Bo mi się chyba rozeszły bo jak na leżąco napnę te mieśnie to wyczuwam taką szparę wtym miejscu gdzie ta czarna linia jest na brzuchu. No i podobno jak się to ma to nie powinno się ćwiczyć brzucha póki się nie zejdzie. I też dlatego ja nie ćwiczę na brzuch póki do lekarza nie pójdę i zobaczę co on mi powie. Jeśli chodzi o inne pozostałości po porodzie to na szcęście rozstępów nie mam ale za to mam tą czarną linie na brzuchu bardzo ciemną i zarówno powyżej jak i poniżej brzucha i wcale nie widzę, żeby ona bladła. Wam ta lini już zeszła czy też tak macie?
  9. Ewelinek to my mamy dzieci w podobnym wieku:) U nas dzisiaj ładny dzień ale trochę za gorąco, Piotruś nawet na spacerze za wiele nie spał bo mu gorąco było. No ja też się cieszę, że mieszkamy nad morzem:) Bardzo bardzo się cieszę i nie wyobrażam sobie jakbym mogła mieszkać gdzie indziej. Zapraszm was serdecznie przyjeżdzajcie do Gdańska to pójdziemy na spacerek nad morze:) Bylismy dzisiaj ze znajomymi na spacerze i z tej okazji wzięłam ze sobą odciągnięte mleko ze sobą. No i po spacerze poszliśmy sobie na kawę i niestety wtedy się Piotrusiowi zebrało na kupę więc musiałam go w knajpce przewinąć. To był pierwszy mały stresik. A później go nakarmiłam tym mlekiem a potem wącham butelkę i słuchajcie pachnie kwaśno! Jak się strasznie zestresowałam, że nakarmiłam mojego synka zepsutym mlekiem! Spróbowałam resztkę ale w smaku wydawało się ok ale z butelki byl taki zapach kwaśnawy i w sumie sama nie wiem, Piotruś śpi już i nie wygląda jakby mu coś było nie tak, mam nadzieję, że nic mu nie będzie ale mam takie wyrzuty sumienia, że przed podaniem mu nie powąchalam tego mleka.
  10. Och ja też idę spać. Daj znać Martita jak tam z księdzem bo nas też to czeka i się zastanawiam na ile wcześenij trzeba isc do kosciola i jakistemirn zamowic....
  11. Hej:) Witam wszystkie nowe mamusie:) |Ewelina ja bym się tez na Twoim miejscu denerwowała jakby jakieś dziecko mi do małego podchodziło. Ja to w ogóle nie zaraz się boję, że mi zarazi takie dziecko jakaś chorobą "przedszkolną". Chodzi o to, że wiecie takie dzieci to mają ciągle łapki brudne ale są już odporniejsze a miesięczny maluszek to jeszcze nie jest na to gotowy. Ja bym na Twoim miejscu w ogóle się nie przejmowala tylko brała swoje dziecko na ręce i nie pozwalała się zbliżać emu małemu albo właśnie usypiała je i w osobnym pokoju zamykała. Teścirka to Ty na uczycielką jesteś!:) To masz fajnie, wakacje wolne:) Mi się macierzyński konczy w pazdzierniku i albo wtedy pojde do pracy od razu albo poczekamy do konca roku, wtedy już Piotruś będize miał 8 miesięcy więc myśle, że bedzie łatwiej zostawić, no ale u nas teściwoa się zobowiązała do opieki, inaczej to nei wiem co by to było, bo bez mojej wypłaty o ciężko a w żlboku zostawiać dziecko to szkoda no a opiekunka to dosyć drogo wychodzi... My dzisiaj byliśmy nad morzem, ładna pogoda, pkarmiłam maego na dworze i musielismy go przebrac na dworze i potem sobie słodko zasnął i całiem dobrze było. Mam takie pytanie do Was: jakie macie zdanie jeśli chodzi o czapeczki bo ja widzę, że wokół czapeczek u małych dzieci istnieje jakaś obsesja. To znaczy tak, ja oczywiście wiem, że małę dziecko ma prporcjonalnie dużą główkę i dużo ciepła mu przez nią ucieka i jak jest chłodno to czapeczkę ubieram, no tak samo jak będzie duże słońce no to wiadomo ale tak jak jest taka pogoda jak dzisiaj czyli cieplutko to ja ai synka nie ubieram w nic w sumie poza pajacykiem ani czepczki też mu nie wkładam, w końcu leży w wózeczku, pod budą i w ogóle o co chodzi z tymi czapeczkami?! No ja wiem, że dizeciaczki maja wrażliwe uszka no ale bez przesady w kóncu w domu jak jestesmy to mu czapki nie ubieram a wydaje mi się, że w domumam chłodniej niż na dworze, bo cały czas mam otwarte okno. No i jak rozmawiałam z mamą to ona też mówiła, że mi (jestem najstarszym dzieckiem) to ubierała czapki bo też tak wszyscy jej mowili ale juz mojemu młodszemu rozenstwu nie i normalnie pozwala i bez czapki byc i zeby wiaterek powiał i nic im nie było....jakie wy macie podjescie do tego, ciekawa jestem:) A bo w ogle pisze to dlatego bo wczoraj włąsnie bylam z mama i akurat ona trzymała Piotrusia na rękach, na dworze no i on byl bez czapeczki bo moim zdaniem bylo gorąco i nie widzę sensu, zeby się gotował w czapce i jakaś pani się zatroszcyzla, że "ojej Pani mu założy czapeczkę bo zmarznie w główkę!!! Ojej ojej, dziecko bez czapki an dworze....."
  12. A Teściarka Ty byłaś u nas na pomorzu widzę ze zdjęć?, że pod domem do góry nogami stoisz w Szymbarku? Czy to gdzieś indziej też jest taki dom?:)
  13. Hej! Takie dni mam zabiegane, że nie miałam czasu pisać nic! To teraz napiszę duuuużo:) Teściarka Iga super dziewczynka!:) Taka pyzunia śliczna:) I jak się super śmieje! Martita Igorek fajowy blondasek:) A jakie ma bystre oczęta niebieskie:) Ja jestem już przyzwyczajona do ciemnych oczków, bo Piotruś ciemnooki to niebieskie mie się takie ładne wydają:) Miki a Ty to masz masz pewnie urwanie głowy z dwoma urwiskami co:) Lilianka bardzo ładna:) Jeśli chodzi o herbatkę koperkową to ja raz dałam tą taką do zaparzania i nie słodziłam bo się bałam, żeby nie zaszkodzić bo Piotruś jeszcze malutki jest no ale pił. Mój synek to pije wszystko co mu się da do buźki bo ma taki silny odruch ssania. teściarka a ja nie słyszałam o czymś takim jak kryzys laktacyjny? Jest coś takiego? Ja piersi już długo nie mam twardych ale mleko w nich jest i to dużo bo jak ściągam to widzę jak leci. Ale sluchajcie wy te herbatki dajecie bo piersią nei karmicie tak? Słuchajcię! Wczoraj w ciągu dni jak Piotruś spał sobie na brzuszku to jak się trochę przebudził zaczął kręcić główką i tak się położył twarzą do prześcieradła! I tak spał! No i ja się przestraszyłam i uż na wieczór stwierdziliśmy, że go przełożym na brzuszek no i słuchajcie co się działo! Kolejne 3 godziny z nocy, tak się wybił z rytmu, już nie wiedziałam co mam robić a on tylko machal rączkami i nóżkami i tak stękał i popłakiwał i nic nie pomagało ani dawanie peirsi ani smoczek ani bujanie no nic! I już mamy nauczkę: Śpiącego dziecka nie ruszać! No i w sumie ryzykuję i pozwalam mu spać wieczorem na brzuszku bo ja i tak na pierwszą pobudkę biorę go do siebie do łóżka i wtedy sobie zaspia przy piersi i już śpi na brzuszku więc tak naprawdę taki nie pilnowany na brzuszku to spi moze dwie godzinki i mam nadzieję, że w razie czego to ja usłyszę jak się zacznie wiercić bo spimy obok. Już nie wiem która to z Was pisała, że ma dużo rzeczy...bo ja się zastanawiam nad chustą do noszenia i wlasnie o ile nie dostane jeszcze w prezencie to chyba kupie sobie uzywaną, może któraś z Was chce sprzedać? A w ogóle macie takie chusty? Używacie? ja myślala, że nie będize mi potrzebne ale teraz widzę, że by mi się przydała... na chilkę jak chcę do sklepu wyskoczyć to wózka nie musiałabym taszczyć. A jeśli chodzi o samochód to ja miałam ale brat mi rozbił i mielismy kupić chodziliśy i oglądaliśmy i w końcu nic nie kupiliśmy bo same graty sprzedają....no naprawde chcielismy kupic ale nie znalezlismy az w koncu urodzilam a teraz to juz poczekamy aż pójdę do pracy. Teraz wolęjednak porzymać pieniądze póki ne pracuję, bo ja po urlopie macierzynskim bede musiaal szukac pracy i nei wiadomo jak to bedzie. Myslę pozatym moze jakas prace dostane gdzie dadzą mi auto służbowe:) Ciężko jest bez auta, ja jestem tak przyzywczajona, że kazde z nas mialo zawsze swoj samochod i teraz ciezko sie przestawic na tramwaje no ale cos trudno, jakos wytrzymam:) A i jeszce Wam powiem, że moja kuzynka teraz ma rodzić i biedna czeka i czeka i już ma duuuużo po terminie i nie rodzi i jutro juz jedzie do szpitala i beda jej chyba wywolywac i tak sobei myslalam, ze beidani ze jak to dobrze, ze ja juz to mam za sobą!:) I wiecie co, ja jak niektóre z Was już wiedzą miałam poród okropny ale ja tego już zupełnie nie pamiętam. I to nie tak, że nie pamiętam bo tak kocham mojego synka, że mi to wynagrodził tylko autentycznie zapomniałam. Koleżanki mnie prosiły, żebym im opowiedziała i nie potrfiłam, teraz ta kuzynka mnie pyta jakie to uczucie te skurcze a ja właściwie już nei pamiętam! Normlanie mój umysł wyrzucił to z pamięci. Pamiętam, że było okropnie i że myslałam że umrę ale tak konkretnie to nieiele pamiętam. Dziwne to...no ale widocznie tak musi byc bo jakbym pamiętała to pewnie już dzieci bym mieć nie chciała a tak to pewnie kiedyś będę chciała:) No to się rozpisałam:)
  14. Hej:) U nas nocka taka może nie najlepsza ale też nie najgorsza. Wszystko byłoby ok gdyby nie to, ze jak o 2 się maly obudzil to godzina nam zleciala zanim znowu zasnął. Ake za to potem już nawet nie pamiętam jak go karmiłam, bo spał z nami i tylko mu cycusia odsłoniłam pociumkał chwilkę i spał dalej do 8. Wysłałam Wam dziewczyn zdjęcia, mój mail to kasiamer@wp.pl też poproszę o zdjęcia:) U nas pogoda lipna...wieje strasznie, zimno i troche pada i tak się właśnie zastanawiam co dzisiaj bedziemy robić. Myślę, że może w ramach spaceru wezmę małego i pojedziemy do jyska, muszę kupićpościel.... Piotrusiek się coraz częściej śmieje:) Fajne to jest!
  15. powiedz Marcelowi niech zabije:) chlopak jest w koncu po zatym dzieci sie chybanei boja pajaków:)
  16. Ale martita to jak ona np dluzej spi a juz mijają te 3 godziny to go budzisz? Cz sam Ci się budzi?Bo u mnie w sumie wszystko byloby prawie ok, tzn spi, je, potem ma czas aktywnosci no i do spania nieprzepisowo ale juz trudno daje mu troche cycka, potem do lozeczka ale jak on juz zasnie to spi tak z 2,5 godziny więc w sumie pomiedzy jednym jedzeniem a drugim wychodzi dluzej niz 3 godziny i tak sie zstanawiam czy jakbym go zaczela budzic np po 1,5 godziny to czyby to sie wszystk owyregulowal. Tylko jeszcze problem jest taki, zejak juz spi to ja chce zeby spal jak najdluzej bo wtedy mam czas dla siebie:) Dzisiaj powiem Wam mielismy taką cieżką noc. Wczoraj nie wiem co ale coś zjedlismy z mężem, bo nas obydwoje brzuchy troche bolały, nic starsznego ale taka niestrawnosc no i oczywiscie malego w nocy tez brzuszek bolał....dwie godziny z nim spedzilam nie spiac od 3 do 5 i juz naprawde nie wiedzialam co robic. Na cale szcescie bardzo nie plakal, bardziej mi sie prezyl przy piersi i nie mogl jesc a byl glodny i wyraznie jak jadl to go brzuszek bolal. Strasznie zalowalam, ze nia mam jakeigos mleka sztucznego w domu to bym mu dala a tak musialam go karmic moim jak wiedzialam, ze brzuszek go boli od niego:(. W koncu dalam mu troche tej herbatki z kopru i sciagnelam tez mleko i mu dalam z butelki i w koncu jakos usnal o tej 5 ale ciezko bylo. Na cale szczescie rano o 9 usnal i razem pospalisy do 12 no ale potem znowu byl problem....teraz kupkę w koncu zrobil w koncu chyba zasnąła (odpukać bo się jeszce obudzi). U nas dzisiaj takie wietrzycho, ze nawet na spacer chyba nie pójdziemy bo mały zauwazylam jak tak wieje to nie spi bo go to szuemienie budzi a juz chce zeby w koncu sie wyspał bo straszni emaurdny. Ale nie jest taki zły ten dzień bo się ładnie uśmiechnął parę razy do mamusi!!!:D I do tatusia rano też się śmiał:) więc troszkę radości z synka dzisiaj też mamy :) aż mi się oczy wilgotne zrobiły jak tak się uśmiechał:)
  17. Monikka nie wiem jak pogoda u Ciebei ale wydaje mi się, że za ciepło chyba go ubierasz. Ja jak była teraz ładna pogoda to w ogóle ubrałam go w krotki rekawek i spioszki i tyle no ale to był upał. Jak jest tak troche chłodniej to np pajacyk i bluza z kapturem, czapeczkę jak jest silny wiatr, zawsze mam kocyk w wozku wiec nozki przykrywam jak jest chlodniej. Ogólnie ubieram tak na oko jak ja jestem ubrana z uwzględnieniem, że dziecko się nie rusza ale z drugiej strony jest w gondoli więc tam jest cieplej no i jeszcze ma kocyk na nozki zeby mu przytulnie sie spało. Mi połozna i wszędzie mówią, żeby tylko nie przegrzewać bo dzieck poem bedzie chorowite. No więc ubieram go jak najlzej tak, zeby był cieplutki, zawsze sprawdzam szyjke, łapki, nosek. Najwazniejsze zeby szyjka byla ciepla, lapki czasami ma chlodne ale caly jest cieplutki ale to podobno nie znaczy ze jest mu zimno tylko kwestia kraqzenia. Zreszta ja mam wlasnie bardzo czesto zimne rece chociaz nie jest mi zimno wiec on pewnie ma tak po mnie. Jeśli chodzi o spanie na brzuchu to moj maly tak sie nauczyl ze wlasciwie inaczej juz nie zasypia, chyba ze mi zasnie przy piersi, ale jak ma sam w lozeczku zasnac to tylko na brzuszku i potem juz w sumie zostawiam go tak na noc. Na poczatku sie balam bardzo, ze cos mu sie stanie ale widze ze on jest silny i nawet przez sen sobei dzwiga glowke i przewraca na druga strone a tez lozeczko mam doslownie obok mnie i ja czujnie spie wiec juz dalam sokoj i mu pozwalam tak spac bo widze, ze mu dobrze tak:) A Ty Anikka odrwacasz na noc Julke? Jak juz Ci zasnie na brzuchu? Ja to sie zawsze boję, że mi się obudzi a to zawsze jest taki problem z uspieniem.....
  18. No tak ja właśnie rozmroziłam mleko jak szłam na to piwo. Zostawiłam duży zapas na wszelki wypadek ale nawet nie potrzebnie bo Piotruś długo spał. Ja wypiłam jedno piwko więc już o 3 w nocy spokojnie mogłam karmić bo to z alkoholem jest właśnie tak, że w mleku jest tak jak we krwi więc po jednym piwie no nie wiem dokladnie ale po paru godzinach spokojnie można karmić. Z papierosami w sumie nie wiem jak to jest bo ja nie lubię palić więc się nawet nie innteresowałam. Ale na pewno nie jest tak, ze jak ktos pali to juz nie moze karmic bo wlasnie czytalam ostatnio w ksiazce o karmieniu ze jak kobieta pali nalogowo to i tak lepiej zeby karmila piersia niz zeby nie karmila. No ale ja bym nie palila raczej. Ale powiem Wam, że po roku abstynencji to jedno piwko mi normalnie zakręciło w głowie:) Tak to na co dzień nieraz wypiję parę łyków wina po karmieniu, bo bardzo lubię winko. Miki a to dziwne, że przy jednym dziecku masz dużo mleka a przy drugim mało nie? Ja myślałam, że to jest tak, że jak kobieta ma dużo mleka to już przy każdym dziecku bedzie miala duzo. Dobena to Ci wspołczuje, to jeststraszne taki płach ogromny. A on zawsze tak reaguje na łóżeczko czy tyko wtedy kiedy ma iść spać? Może się z nim baw w tym łóżeczku, żeby mu się miło kojarzyło.... Nasz Piotrus im starszy tym glosniej placze. NIe tyle, ze więcej ale jak juz placze to tak strasznie glosno, że masakra! Siły ma więcej to i glosniej placze:)
  19. No właśnie mi się udało go uśpić w łóżeczku. Ale trwało to chyba z godzinę....no ale śpi. Acha i powiem, że właściwie zawsze go usypiam na brzuszku, inaczej nie chce zasnąć bo za bardzo mach łapkami i nóżkami i sam się rozbudza a na brzuszku położę mu trochę na siłę główkę na bok, smok do buzi, nóżki rączki porozkładm tak trochę na siłę i się uspokaja i czasami się udaje, że zasypia:)
  20. Hej:) Ja wczoraj miałam wychodne, rozmroziłam ściągnięte mleko i zostawiłam synka z tatusiem i poszłam sobie na piwo:) W koncutrochę wolności hi hi hi. Jak wróciłam to dziecko nakarmione i uspane:) Ale w nocy synek nie dał pospać. Obudził się o 3 i do 5 nie dał żyć, stękał, popłakiwał, myślałam, że już nigdy nie uśnie. Dzisiaj taka śliczna pogoda ale z kolei maż ma wychodne i pojechał z chłopakami no a my siedzimy w domku, ale chyba pójdziemy gdzieś na spacerek. No Dobena widzisz ja mam też ten sam dylemat. W tej książce jest napisane, żeby poczekać aż dziecko zacznie zasypiać i u mnie czasami się tak udaje, że jak widzę, że juz mu oczy lecą w tył głowy to go odkładm. Czasami też mi się udaje, że go tak długo głaszcze po główce i po oczkach, tak żeby miał zamknięte, że zasypia ale czesto tez nic innego nie moge zrobic jak go uspic przy cycku i odłozyc dopiero. Ale też zauwazylam jeszcze jedna rzecz, ze jak tak lezy w lozeczku sam no to marudzi troszke ale jak ja juz podejde to dopiero wtedy mu sie przypomina ze cce na rece i jest wiekszy krzyk:)
  21. U nas noc też całkiem miła. Wbrew moim przeczuciom po marudnym dniu Piotrus łądnie zasnła o 21 obudził się o 23.30 na jedzonko i pospał do 4 chyba i też pojadł z 10 minutek i dalej spał do 6.30 a potem jeszcze pospaliśy sobie do 10 więc pełen wypas hi hi. I nawet jak się budził to nie płakał tylko sobie gaworzył. normalnie jestem w szoku, bo do tej pory jak tylko się budził to w ryk. Teraz próbowałam go uśpić bez cycka, czyli nakarmiłam do syta, troszkę się popatrzył na świat a jak zaczął ziewać i marudzić to do spania ale oczywiście nic z tego nie wyszło, leżał z otwartymi oczami i marudził, przysypiał i znowu się budził aż w końcu po 2 godzinach całkiem się zaczął wiercić a ja zrezygnowałam i dałam cycka i śpi jak aniołek:) MIki to Tyfaktycznie cierpliwa byłaś, ja to aż tak nie mam, na początku jak mi przysypiał przy piersi to go tak długo budziłam aż moim zdaniem się najadł i dopiero wtedy pozwalałam usnąć przy piersi i się mu żołądeczek rozciągnął i teraz juz mi tak w trakcie jedzenie nie przysypia, ciągnie cycka przez 15 minut bez przerwy albo i dłużej. Tyle, że jak się robi śpiący to musi pociumkać u mamusi na rękach i koniec. Mam nadzieję, że jak troszkę będzie starszy to się przyzwyczai do samodzielnego zasypiania. U nas dzisiaj pogoda śliczna, cieplutko, słoneczko. I pojedziemy do tatusia do pracy, żeby się mógł synkiem pochwalić:) Słuchajcie powiedzcie mi jakich pieluch używacie? Bo ja do tej pory pampersów ale słyszałam, że Dada z biedronki są dobre i kupiliśmy paczkę ale teraz często mi się zdarza, że mu ta pielucha przecieknie i się zastanawiam czy akurat taki przypadek czy te pieluchy są jednak gorsze. Jeśli chodzi o skórę to nei widzę żadnej różnicy pomiędzy pampersami a tymi dada. Napiszcie jakie macie doswiadczenia z pieluchami:)
  22. No dziewczyny ja też czytałam ten artykuł w dziecku ale my tak nie zostawialiśmy go na długo tylko możźe na 3 minutki bo ja dłużej nie wytrzymuje:) Pocieszające jest to, że mówicie, że to minie. Dzisiaj kolejna awantura się zaczyna. Dzisiaj w ogóle ciężki dzień mamy, Piotruś jakiś taki neispokojnny i mam wrażenie, że ciągle głodny. Czytałyście tą książkę "Język niemowląt". Ja ją czytałam w ciąży i taka mi się wydawała fajna a teraz ją czytam i wydaje mi się to nie możliwe do wprowadzenia te rady. Tam jest tak, że dziecko powinno się przyzwyczajać do takiego 3-godzinnego trybu, że zaczyna jeść potem siębawii a potem spi i to wszytso ma trwac 2,5-3 godziny i potem od nowa a mój Piotruś to jak się już przyśsie do cycka to zsie tak pol godziny potem ma czas aktywnosci a potem znowu muszę go wziąć do cycka, żeby zasnął a potem zasypia i śpi 3 godziny więc nie wiem jakbym miala to zrobić, budzić go po godzinie spania na jedzenie znowu? Nas chrzciny też czekają ale ja myślę, że może tak we wrześniu. Al e my nie będziemy robić takiej wielkiej imprezy myślę, że tylko najbliższa rodzina....
  23. Nie no co Ty Miki nie obrażam się:) właściwie mam nadzieję, że tak jest bo jednak mi jest łatwiej go uśpić przy cycku ale się boję żeby się za bardzo nie przyzwyczaił bo jak widzisz każdy ma na ten temat swoją opinię i ja już sama nie wiem. Dlatego w sumie robie trochę tak a trochę tak. A u nas pogoda się zrobiła pięna, właściwie to jest upał i się zgrzałam na spacerze jak nie wiem. W końcu maj więc chyba czas najwyższy. Piotruś ostatnio nawet na spacerze nie śpi tylko sobie patrzy:) Chyba mi dojrzewa synek hi hi W końcu zasnął więc idę jeśc obiadek!
  24. Hej:) Tak czytam ile \wy dajecie swoim dzieciom jedzenia i się zastanawiam nad tym ile mój synek je. Jak odciągam pokarm to on zjada 100ml ale to zawsze jest jeszcze troche za mało dla niego i muszę go dokarmić ale on ma dopiero miesiąc!!! To ile on będzie jadł jak będzie miał 3 miesiące! My ostatnio mamy problemy z uśpieniem go....chyba go za bardzo nauczyłam zasypiać przy piersi... . Wieczorem to mamy zawsze awanturę w domu, nic mu nie pasuje, widzę, że jest zmęczony ale nie może zasnąć tylko macha rączkami i nózkami a jak się go odłoży do łóżeczka to w ryk a smoka wypluwa. Mój M mówi mi że mam go zostawić w łóżeczku, żeby chwilę sam popłakał ale ja nigdy nie mogę tego znieść. No ale w sumie już drugą noc tak zrobiliśmy, że chwilę sam popłakał i wtedy jak po kilku minutach się go ułoży jeszcze raz i da smoka to już się wtedy uspokaja i śpi. U nas na szczęści nie pada. Pogoda jest kiepska bo chmurno i wieje ale nie pada przynajmniej więc idiemy na spacerek zaraz.
  25. Wczoraj tyle wam anpisalam i gdzies mi to zniklo.... W kazdym razie dziekuje, za porady, chyba faktycznie moj maly sie niecierpliwi, ze mu mleko wolno plynie. A czasami to go brzuszek boli ale to nie sa kolki bo kolki to by plakal mocno a on nie placze tylko sie prezy bardziej i posapuje więc myślę, że aż tak mocno go nie boli. Tesciarka a czemu masz miec robione to usg przezciemiaczkowe? Ja mialam takie robione jeszcze w szpitalu zpowodu wielowodzia.... Na pewno wszytsko dobre bedzie! Kupilismy taki zestaw do zrobienie odciskow malych stópek:) I będziemy robić Piotrusiowi:) Juz nie wiem czy pytałam, keidy Wasz dzieciaczki pierwszy raz się świadomie uśmiechnęły? Bo ja czekam teraz na pierwszy uśmiech:) Wczorja byliśmy u teściów na obiedzie i wszyscy mi dziecko dotykali i się nad nim pochylali.....czy Was też to denerwuje? Znaczy mi nie przeszkadza jak jedna osoba ale jak stoi na moim synkiem 5 osob i raczki dotykaja i nozki i po policzku glaszcza....to ja sie denerwuje bo mysle, ze jemu to przeszkadza....chociaz on sobie spokojnie lezy i cierpliwie znosi te zachwyty:) chyba jestem przewrazliwiona:)
×