Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

vi

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez vi

  1. niki bedzie dobrze tylko nie mysl o tym w kolko, bo bedziesz sie denerwowac a to nie pomoze...
  2. niestety zajsc w ciaze wcale nie jest tak latwo... my staralismy sie 9 miesiecy...
  3. niki trzymam kciuki ze wszystkich sil :) musi sie udac... u nas tez byl tylko jeden pecherzyk i wyrosla z niego Hania :) to na pewno ten jeden wybrany szczesliwy Wasz groszek :) a ja mam kolejne klopoty z bankiem... doslalam tamte papiery to wymyslili nowe... szlag mnie trafia juz z tym krajem... znowu sie wszystko przesunie lekko o 3 dni... wrrr... oby tylko znowu nic nie wymyslili... jak ja przez tez kredyt wczesniej nie urodze to bedzie cud..
  4. SKSKSKSKSSKK moze ale nie musi... zrob bete i bedziesz wiedziala my tu nie zgadniemy czy jestes w ciazy...
  5. laski nie denerwujcie sie jakas idiotka... dzisiaj mam wizyte u lekarza i standardowo panicznie sie boje... mam nadzieje, ze lekarz nie bedzie za bardzo niezadowolony z zynikow badan i ze mala ladnie rosnie... zamowilismy wozek... i jednak taki, ktorego wczesniej wogole nie bralismy pod uwage ;) roan marita... jak sie nim "pobawilismy" to stwierdzilismy, ze to musi byc ten... kupilismy tez juz prawie wszystkie inne brakujace rzeczy... takze wyprawka prawie gotowa :)
  6. nikt Ci nie kaze tu zagladac i czytac jakie to my glupie baby jestesmy...
  7. wlasnie niki... nalegaj na ten monitoring... u nas nawet przy naturalnym zaplodnieniu jak mielismy problemy z owulacja to lekarz robil monitoring, zeby nie przegapic niczego... a tu faktycznie moze sie okazac, ze bedzie strata czasu i pieniedzy... juz nie wspomne o Waszych nadziejach... ja bym nalegala...
  8. kurcze niki nie znam sie i nie pomoge... a nie mozesz nalegac na monitoring ?? biedna musisz sie kluc i to wszystko znosic... trzymam kciuki ze wszystkich sil :)
  9. to moze byc objaw ciazy... ale nie musi... dlatego im szybciej zrobisz bete tym szybciej bedziesz wiedziala co dalej :)
  10. trzymam kciuki :)bo wiem co znaczy taka niepewnosc i czekanie...
  11. moze... ale nie musi... idz zrob bete z krwi... bo jednak mimo, ze jest po terminie to test plytkowy moze nie wykryc ciazy...albo jeszcze poczekaj i zrob plytkowy...
  12. ja już po wizycie w laboratorium, zus i urzędzie skarbowym... tak mnie dzisiaj pokuła przy pobieraniu krwi, że nawet jak po 5 min chciałam odkleić plaster to krew leciała... fuj... co do ZUS to faktycznie wydaja od ręki ale... tylko w teorii... moje konto jest nierozliczone i jak się komuś zechce to dzisiaj zrobić to może na 15 będzie, jak nie to możeeee na środę :( porażka... a w urzędzie skarbowym niby to trwa 7 dni, ale jak zaczęłam pani w okienku skamlać, że zaraz rodzę to stwierdziła, że jest jedno wyjście... ona mi napisze nr pokoi a ja pójdę pozbierać pieczątki... nie miałam wyjścia, więc spędziłam godzinę latając po 5 piętrach, budynku obok i 12 pokojach... wszędzie skrzętnie błagając o pieczątkę ;) udało się i pani (ta z początkowego okienka) ma mi to wypisać przed 15... ale i tak coś czuję, że mnie ZUS przystopuje... w dodatku nawet jak dzisiaj to dostanę to dopiero w piątek to zostanie wysłane do warszawy... w pon będzie u nich... możeeee umowa będzie na czwartek, piątek...ehh czy w tym kraju wszystko musi być takie skomplikowane...
  13. dostaliśmy pozytywną decyzje z banku ale... pod dwoma warunkami... muszę donieść zaświadczenie o niezaleganiu z podatkami i składkami ZUS... załatwienie tych papierów może trwać z tydzień... załamka :( dopiero jak to doślemy do warszawy to bank zacznie pisać umowę, a to kolejne 3 dni (przy dobrych wiatrach)... ehh ciągle pod górkę...
  14. najfajniej bedzie na samym koncu ;) ehh musialabym ogarnac pokoj... ale mi sie nie chce... ciagle mysle o tym, ze gdyby nie glupi doradca finansowy i bank juz bysmy mogli mieszkac u siebie... a tak ciagle czekamy i przez to bark mi checi do robienia czegokolwiek...
  15. no wlasnie gdzie reszta dziewczyn ?? ksiadz chyba nie moze zrobic dwoch ceremonii na jednej mszy bez zgody mlodych... u nas w nasz dzien bylo tyle slubow, ze my mielismy slub na 18 i to w kaplicy przykoscielnej, bo w kosciele juz sie nie dalo ;) jednego dnia bylo 8 slubow, 4 w kosciele i 4 w kaplicy :) to juz faktycznie wiekszosc tych grubszych spraw masz zalatwionych :) powoli do przodu, w sumie macie jeszcze sporo czasu... my slub zaczelismy planowac w styczniu, a obyl sie w sierpniu...
  16. hehe schudniesz i sama nie bedziesz wiedziala jak i kiedy... ja przed samym slubem nie mialam czasu robic obiadow i wlasciwie ciagle jedlismy fast food'y a i tak schudlam 2 rozmiary ;) a jak idzie zalatwianie spraw ?? juz wszystko macie ustalone ?
  17. no to nici z tortu... ale za to na kolacje mam pizze :)
  18. oj nie kus nie kus ;) jakbym miala nie daleko to nic by mnie powstrzymalo ;) nie dosc, ze tort to jeszcze mile towarzystwo :)
  19. nie, nie jestem sama... ale jakos tez nie mam pomyslu i weny na wychodzenie... nie lubie niedziel... zawsze sa takie nudne i rozlazle... a co tesciowa sie bardzo w slub wtraca ??
×