vi

to dawaj te paznokcie :) robie tez tipsy ;)

a ja z nudow pomalowalam sobie paznokcie na czerwono :P

trzymamy :)

my zamiast pojechac w podroz to kupilismy auto ;) ale w sumie slub i wesele bylo dla mnie idealnym dniem i najlepsza impreza w zyciu :) teraz czasem jak o tym mysle to wydaje mi sie, ze to byl sen ;)

puk puk jest tu kto ?? spac nie moge i sie nudze ;) hehe chyba juz nie dlugo ten stan rzeczy bedzie trwal ;)

tez mialam pomysl z kursem tanca, ale w koncu zabraklo nam czasu i bym spontan ;) poki co to zostalismy przy imieniu Hania :)

to nie tylko zagladaj, ale cos pisz :) jak tam przygotowania ?? ruszylo juz cos ?? wiesz jakbys miala jakis problem czy cos to ja mam firme zajmujaca sie kompleksowa organizacja impez, glownie wesel :) moze w czyms bede mogla pomoc :)

widze, ze topik zamiera :( ehh :(

a tu znowu pustki :(

monia_aa --> super, to został Wam niecały rok :) zleci zanim sie obejrzycie :)

mmm faktycznie brzmi pysznie :) a jak robisz bita smietane zeby sie nie rozplynela po chwili na ciescie ?? dodajesz ten fix smietanowy ?? zawsze mi strasznie smakowaly torty biszkoptowe z bita smietana, ale nigdy nie umialam jej dobrze zrobic :(

masz racje musze sie troche wysilic ;)

no mnie ostatnio taka grupka babc prawie wywalila w autobisie tak sie pchaly i walczyly o miejsca... okazalo sie, ze sa bardzo energiczne ;) a ja sobie musialam stac i bujac sie w tym dlugim przegubowym, szrpiacym autobusie... a co do komentarzy to naczesciej sa takie, ze zrobila sobie taka bachora i teraz mysli, ze wszystko jej wolno... a babcie dodaja zwykle, ze mloda i ze ona kiedys w ciazy ciezko pracowala a tu chwile postac nie mozna...

patulek91 --> jasne, witaj :) tralalala w sumie to masz racje, ale mi zawsze glupio tak korzystac... chwile przed tym zanim mnie pani do kasy poprosila to widzialam jak kobieta w ciazy szla przed kasami i do partnera mowila, ze idzie do kasy pierwszenstwa i faktycznie nie uprzedzajac nikogo podeszla do przodu i pani kasjerka ja skasowala... ale ja chyba nie jestm az tak przebojowa... w autobusie tylko raz mloda dziewczyna zapytala czy chce usiac to oblalam sie rumiencem, podziekowalam i bylo mi strasznie glupio... a tak ogolnie to ludzie maja to gdzies, ze z brzuchem ciezko mi przejsc miedzy ludzmi w dlugim bujajacym sie autobusie... a jeszcze slysze glupie komentarze...

faktycznie chyba topik zamiera :( ja dzisiaj znowu sama, a maz w delegacji... na weekend kupilismy malej pierszy kombinezon :) nie moglam sie juz oprzec :) taki puchaty i slodki, wyjdzie w nim ze szpitala :) i o dziwo pierwszy raz przepuszczono mnie w kasie ;) stanelam pod kasa pierwszenstwa i tak sobie stalam w dlugim ogonku w tesco... az pani kasjerka poprosila mnie do przodu, bo oczywiscie ludzie udawali, ze nic nie widza... poczatkowo bylo mi glupio podejsc juz chcialam powiedziec "nie dziekuje, ja poczekam", ale stwierdzilam, ze w imie czego mam stac... w autobusie mnie popychaja w sklepie ludzie maja gdzies... to chociaz raz sobie skorzystam z tego brzuszka ;) (ktory zreszta juz jest dosc pokazny) bylo mi tak glupio, ze przez cale kasowanie produktow stalam ze spuszczona glowa...katem oka widzialam jak denerwuja sie ludzie, a mloda para, przed która "sie wepchnelam" ostentacyjnie i glosno komentowala moje zle zachowanie "ze te baby w ciayz to mysla, ze wszysto im wolno..." przykre... ladnie podziekowalam pani kasjerce i poszlam... szkoda, ze w Polsce ludzie sa tak nieczuli :( ja w autobusie ustepuje miejsca i w kasie zawsze pytam starsze osoby za mna czy moze chca przejsc przede mnie... kiedys jak bylam w laboratorium na badaniahc to malo nie padlam tak bylo mi slabo... osunelam sie na scianie i az sie poplakalam, ale oczywiscie ludzie udawali, ze mnie nie widza... miejsca na krzesle ustapila mi dziewczyna w zaawansowanej ciazy... ot Polska... sorrki za moje wywody ;)

no w necie sa przepisy, ale myslalam, ze moze macie jakis wyprobowany rodzinny przepis na pyszna zupke :)

no juz mam dosc tych snow... wlasnie wcale nie musimy ciagle pisac o dzieciach :) i a propos zmieny tematu to znacie moze jakis dobry przepis na zupe z kurek ??

monia_aa --> to gratuluje ustalenia daty slubu :) teraz przed Wami fajny okres przygotowan... pamietam jak my swoj slub planowalismy tyle przygotowan, a wszystko polecialo tak szybko ;) data na sylwestra tez ciekawa :) latwo bedzie wszystkim pamietac o Waszej rocznicy ;)

hehe to super, tylko robcie sobie przerwy, bo tak to chyba nie zdrowo ;) a w przerwach mozecie cos poklikac ;) a ja ciagle mam koszmary w nocy... praktycznie odkad jestem w ciazy nie pamietam milego snu... a dzisiaj to juz wogole... snilo mi sie, ze maz mial druga kobiete i ja to przez jakis czas akceptowalam, ze mieszkalismy we 3 i on raz spal z jedna raz z druga... az ktoregos razu juz nie wytrzymalam i weszlam do pokoju i zobaczylam jak on nagi przytula sie do tej drugiej... po czym po mojej histerii powiedzial, ze nie chce ani mnie ani tego dziecka... sen byl taki realny, ze do tej pory widze ten obraz przed oczami i lzy naplywaja mi do oczu... ehh...

o monia_aa co tam u Ciebie ?? malo sie tu pokazujesz... wogole cos wszystkich stad wywialo...

o a pochwale sie jeszcze a co tam ;) zdecydowalismy (mam nadzieje ze juz ostatecznie), ze papryczka bedzie miala na imie Hania :)

a tu znowu pusto...

:)

juz po wizycie... moja Papryczka rosnie zdrowa :) nie zrobil sie z niej chlopiec ;) ma zdrowe serduszko, brzuszek i glowke :) i dlugie nozki, chyba mala modelka rosnie :)

nerwus --> ja rowniez trzymam kciuki, zeby wyniki amniopunkcji Cie uspokoily chociaz troche... tralalala--> super, ze urlop sie udal :) a ja dzisiaj na wizyte i mam nadzieje, ze wszystko bedzie dobrze...