vi

bo schodzi do kanalu rodnego :)

monia porod odbiera polozna, lekarz przychodzi na ostatnia chwile i szyje. Gin nie jest Ci do nieczego potrzebny ;) bo przeciez obstajemy przy tym, ze porod bedzie bezproblemowy ;) co do porodu to niestety to sie toczy swoim torem i nie masz na to wplywu, wiec sie nie denerwuj ;)

monia to już prawie :)

hehe no jeszcze 2 tyg ;)

anitia super sprawa mieszkac na swoim :) monia Hania w sumie ju lepiej, zostal tylko kaszel. Dzisiaj biedna tak kaszlala, ze zwymiotowala na lozko i musialam prac cala jej posciel. a ja po lekach chyba normalnie sie czuje, cos mnie dziwnie kluje podbrzusze, ale kij wie czy to od tego. Lykam lutenyl (juz polowa za mna) do tego oczywiscie kwas foliowy. Pozniej od 5 do 9 dc clostrybegyt no i bedziemy dzialas jesli pojawi sie owulacja. Jak bede w 8 dc mam isc do lekarza zobaczyc, czy rosnie dominujacy pecherzyk. modle sie aby to wszystko zadzialalo za pierwszym razem tak samo jak w przypadku Hani. a tak poza tym to 2 lata temu ta kuracja kosztowala mnie 15 zl, a teraz 45 :/ wszystko dzieki naszemu pieknemu rzadowi :/

anitia pamietam ;) a teraz sama sie staram o kolejne dziecko :) poki co mam za soba dawke 4 tabletek lutenylu, jeszcze 6 :/ niki adopcja piekna sprawa :) tez bardzo chcialam, ale maz wychodzi z zalozenia, ze skoro mozemy miec wlasne dzieci to nie ma potrzeby adopcji. taralala co tam u Ciebie ?? ciekawe co slychac u nerwusa, czy jeszcze tu czasem zaglada...

monia trzymam kciuki :) napisz na kom jak bedziesz juz tulic synka :) to takie ekscytujace :) czekaja Cie najwspanialsze chwile w zyciu :)

monia to juz tuz tuz :) wzruszam sie na sama mysl jakie piekne chwile przed Toba :) Hania po wizycie u lekarza. ma jakas silna infekcje. Dostaje syropki, kropelki i witaminki. Mamy ja przez dwa dni obserwowac jak nie bedzie poprawy to przyjsc po antybiotyk :( ja dzisiaj tez bylam u lekarza. Dostalam tabletki na wywolanie okresu i na stymulacje cyklu. Czeka mnie monitoring cyklu, czyli sytuacja identyczna jak przy Hani. Mam nadziej, ze tak samo jak wtedy uda sie za pierwszym razem pobudzic jajniki do pracy. Jedno jest pewne - nie przekwitam jeszcze :P

odebralam wyniki i nadal nic nie wiem :/ cholesterol idealny, morfologia super jak nigdy, tylko zelazo za niskie. Taki poziom Progesteronu jak mam ja 0,48 :/ wedlug norm podanych na wyniku mają kobiety w I fazie cyklu (która chyba trwa u mnie od sierpnia ;(), kobiety biorace tabletki anty i kobiety po menopauzie :( nadal nic nie wiem... mozliwe zeby w wieku 26 lat przekwitac ?? :( wiem glupie, ale juz calkiem swiruje. Mam nadzieje, ze lekarz tym razem podejmie probe wywolania okresu :(

Anitia to super, ze swieta udane :) bylam juz przeciez u lekarza w listopadzie. Zalecil badanie tarczycy i prolaktyny. Nie widzial ciazy ani nic niepokojacego. Wyniki tych badan tez mam w normie. Jutro sama na wlasna reke ide zrobic progesteron, morfologie, zelazo i cholesterol. No i za tydzien do lekarza.

swieta, swieta i po swietach :) Dorcia strasznie Ci wspolczuje :( juz niedlugo bedziesz miala swoj kawalek swiata i tym sie ciesz :) Niki widze stopka zmieniona :) tak sie ciesze, ze wszystko dobrze :) Monia to juz prawie :D Tralalala slodki synek :) tak mi teskno za widokiem takiej kruszynki ;) Anitia tata w koncu dotarl ?? co u nas... hmm swieta byly rodzinne, 12 osob, w naszym niewielkim mieszkaniu ;) Hancik dostalapiekne prezenty :D Mała rosnie jak na drozdzach, za chwile skonczy rok :) ciagle mysle, jak ogarnac te urodziny :) Jest juz taka "dorosla" zaczyna chodzic od rzeczy do rzeczy. Mala akrobatka, wszedzie jej pelno. Ma juz 6 zebow. Nauczyla sie, ze na widok nocnika wola "siku" albo "sisi" i ostatnio bawi sie i nagle wola "siku" ja zaczelam sobie zartowac "co nie mow, ze siku chcesz" no ale wysadzilam ja na nocnik, a ona od razu zrobila :) nie zawsze sie uda, czasem wola i oszukuje, bo nie sika, ale jest jeszcze malutka ma prawo ;) Przeszlismy juz tez na jedna drzemke w ciagu dnia. co do mnie to nadal nie mam okresu :( juz jestem lekko zalamana tym stanem rzeczy, to bardzo dlugo - od sierpia :( nie mialam nawet kiedy skoczyc zrobic tego progesteronu i morfologii :( nie wiem co lekarz powie, za tydzien mam wizyte :( zaczynam sie powaznie martwic, czy bedzie nam dane miec drugie dziecko... no nic jest jak jest :) milego dnia Wam zycze :)

Laski nie mam nawet czasu przeczytac co piszecie. Krotko... okresu nadal nie mam. Ide 3 stycznia na wizytę. Ciesze sie, ze u Was wszystko dobrze. O Hani opowiem po swietach, bo jest co ;) Hania juz nawet siku wola :P Milych, spokojnych i przede wszystkim rodzinnych Swiat :)

niki ciesze sie, że wszystko dobrze :) dziewczyny wyslalam, Wam filmiki z Hania, ale juz wczoraj bylam tak padnieta, ze nie mialam sily nawet chwile pogadac...

Anita sto lat :) pokazalabym Wam jak Hania na basenie swirowala, ale nie chce tu wklejac filmu :( ewentualnie jak ktoras ma ochote to na gg :)

nie, tego lekarz nie kazal :/ a moze mi na to dac skierowanie, czy to sie prywatnie robi ?? bede szla za tydzien robic morfologie to tej zrobie ten progesteron :/ a my dzisija pierwszy raz na basenie bylismy :) zapisalismy Hanie na nauke plywania i nasza corcia to prawdziwy wodnik ;) w wodze to szatan wcielony :P

Niki mialam tylko robiona prolaktyne, TSH, FT3, FT4 no i normalnie usg.

ja tam akurat nie mam nic przeciwko nacieciu. Mnie nikt nie uprzedzil i nie pytal, nie poczulam nawet. Po 5 dniach od porodu czulam sie juz normalnie,siadalam. Do tego stopnia, ze zapomnialam o szwach ;) sciagneli mi je dopiero w 9 dobie ;) dziewczyny, a moze ktoras ogarnia temat. Bo moze mi sie tylko wydaje, ze wyniki dobre, bo w normie, a moze i tak sa za wysokie. Mam: prolaktyne 11,5 a norma na wyniku 2,6-36. TSH 1,56 (0,27 - 4,2) FT4 1,27 (0,8 - 1,7 ) FT3 3,18 (2,6 - 5,1) ciagle sie zastanawiam gdzie szukac przyczyn braku okresu :/ nie mam go od sierpnia. Chce jeszcze zrobic cholesterol, bo moze mam jakies zaburzenia gospodarki lipidowej, ale nie wiem czy ma to wplyw na okres :/ sprawdze tez morfologie i zelazo... cos jeszcze poradzicie ??

niki no wlasnie doluje mnie to, ze nie wiem co jest grane. Myslalam, ze prolaktyna mi blokuje okres a tu wychodzi, ze nie. Nie wiem, czy lekarz wywola okres skoro nie wie dlaczego, go nie ma. Obawiam sie, ze najpierw czeka mnie dluga diagnostyka. No bedzie co ma byc. a jak tam mikolaj do Was dotarl ?? ;>

ano... juz bedzie rok... ehh ale mi i tak smutno... czuje, ze czeka nas dluga walka, bo nie wiadomo gdzie zaczac... glupio tak nawet myslec, ale jak nie uda mi sie zajsc w ciaze do sierpnia to bedziemy musieli na jakis czas zapomniec o drugim dziecku, bo skonczy mi sie umowa w pracy :/

ja akurat jestem z agoleniem, zreszta na codzien tez jestem wygolona. nie wyobrazam sobie gojacej sie blizny i wlosow :/ co do nacinania krocza to lezalam na sali z jedna taka co sie uparla ze maja jej nie nacinac i pekla az do odbytu :/ jedna ma szczescie i urodzi i nie popeka inna nie. Ja bylam nacinana, po bliznie nie ma ani sladu. Jak Bog da drugie dziecko to tez zaufam w tej kwestii poloznej :) a lewatywy i tak mi nie mogli zrobic, bo wody mi w domu odeszly ;) Monia ciesze sie, ze wszystko dobrze :) a ja zdezorientowana i zdolowana... okresu nadal nie ma, ciazy nie ma, hormonty tarczycy idealne, prolaktyna w normie :( i kij wie co jest grane :( dopiero 3 stycznia do lekarza :/ dol...

hehe mi do pewnego czaus pomagalo lusterko, ale w koncu nawet ono zawiodlo. Przed porodem golil mnie maz ;) zajelo mu to co prawda 3xwiecej czasu niz mi, ale sie udalo. Dzieki temu w szpitalu zadna pielegniarka nie atakowala mnie maszynka :P

co tam niki?? my z mala wlasnie skonczylysmy ciasto robic :) wydaje mi sie, ze Hania swiadomie zaczela wolac mama :) bo mowi tak tylko do mnie albo jak mnie nie widzi to wala "mama, mama" a jak sie pokaze to przestaje :) jestem taaaaaakkaa dumna :D

i jak tam brzuchatki sie czujecie ?? monia zamelduj sie :) czocharowa kurcze to juz 27 tydzien :) ale ten czas leci.

bedzie dobrze :) juz blisko :)

niki dalej jesc nie mozesz ??