Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

JulkaN

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez JulkaN

  1. jeszcze jedno pytanko do mamuś karmiących - jakie biustonosze polecacie, może jakiś link? Ja z córką miałam jakiś i był do niczego, wolałam zwykły zdejmować, ale wiele się w tej kwestii zmieniło, bardzo proszę o rady - kupować czy nie i jaki?
  2. Witam dziewczyny, z wielką radością poczytałam Wasze wpisy; Miłoszek śliczny i duży, wogóle błyskawicznie rosną Wasze skarby. Ja też kupuję sam róż, wrzos, amarant... a jak byłby chopak to nie będę mu później pierwszych fotek pokazywać ;-) Albo spakuję te ciuszki i zawiozę lekarce, która mi na 100% wypatrzyła dziewczynkę ;-) Oczywiście dla mnie najważniejsze, żeby maluszek był zdrowy, ale jednak te rzeczy dla chłopaka i dziewczynki różnią się bardzo. Przy okazji pytanie do żolinki i ciamci - jaki rozmiarek noszą teraz Wasi chłopcy? Maada, a Ty jeszcze w dwupaku ;-) Trzymaj się dzielnie. Ja wczoraj wylądowałam w klinice z potwornym bólem spojenia łonowego i krzyża. Od poniedziałku napinał mi się brzuch i te bóle lekarza zaniepokoiły, mnie zresztą też. Na szczęście jest wszystko dobrze z moją ciążą i z dzidzią. Na ból spojenia i krzyża niewiele można poradzić. Mam leki, ale to raczej na ewentualne napinanie brzucha, poza tym mam jak najmniej być w ruchu. Podobno będzie gorzej, już się boję, bo to jeszcze 2,5-3 miesiące. Ale nie mam na to wpływu, byle do Nowego Roku ;-)
  3. Witam dziewczynki, Od weekendu kilka razy w ciągu dnia lekko napina mi sie brzuch. Myślę, że to nic złego, bo nie jest to bolesne i trwa kilka sekund. Wczoraj się wystraszyłam, bo pojechałam z córką na zakupy i kilka razy w ciągu zakupów mi się napinał, zanim zrobiłam zakupy i wystałam się w kolejce do kasy miałam stracha. Ale po powrocie położyłam się i już się nie powtórzyło. Dziś też cisza. Myśłę, że to normalne, ale popytam przy najbliższej wizycie, a jak się powtórzy - pojadę do lekarza wcześniej. Trudno samemu się diagnozować. Mam pytanie - czy lekarz podczas usg ocenia szyjkę? Nie pytałam go, ale zawsze po usg mówi, że jest ok, czyli widzi wszystko, czy tylko dzidzię? Tysiu - ja dietę rozszerzałam zgodnie z repertuarem firmy bobo vita i gerber. Moją karmiłam do 4 m-ca tylko cycą, a później wprowadziłam słoiczki - najpierw zamiast przedpołudniowego posiłku, później też na podwieczorek, a jak była starsza - też obiadek. Zaczęłam też podawać soczki. Jabłko i banana jedynie sama podawałam - jabłko tarte a banana poduszonego widelcem /jabłko po 4 m-cu a banana po 6 chyba/, reszta gotowe. Kaszek mała nie lubiła za bardzo, ale póżniej takie mleczne dawałam /dolewałam wodę tylko/ łyżeczką na kolację i/lub śniadanie. Jak skończyła roczek zaczęła jeść razem z nami to, co gotuję na codzień. Myślę, że jeżeli planujesz sama szykować jedzenie malutkiej, to możesz skorzystać z pomysłów producentów posiłków gotowych i podobne produkty włączać. OCzywiście jest też taka lista produktów - co kiedy można wprowadzać, ale to pojedyncze produkty i trzeba samemu pokombinować - co z czym przygotować. Mi najwygodniej było podawać słoiczki, bo mała miała różnorodne jedzonko a ja czas dla niej, ale dużo kobiet w domku przyrządza obiadki. Maada - trzymam kciuki - już niedługo będziesz miała córeńkę przy sobie ;-) Ja już trochę rzeczy kupiłam, właściwie z ciuszków już wszystko co trzeba, choć nie wykluczam, że może jeszcze coś kupię. Brakuje mi wszelkich kosmetyków, produktów z apteki, pieluszek, pościeli, ręczniczka, śpiworka i wózka. Wózek mam wybrany i mam zarezerwować na miesiąc, przed planowanym terminem zakupu. Planuję zrobić taką rezerwację w połowie listopada. Pozdrawiam dziewczynki
  4. Mrowkania - niech mi tylko wstawią ten silnik do piekarnika ;-) Na razie z ciastem za bardzo nie poszaleję, ale chce mi się i upiekę na pewno na weekend. A dziś do pomidorówki mam kartacze ;-)Wprawdzie kupione gotowe, ale w dobrej mazurskiej restauracji /własnie siostra wraca ze szkolenia i nam podrzuci/.
  5. Oli - tak czy inaczej jedno imię możesz rezerwować ;-) albo będą dwie córcie, albo parka - super. Ja jestem Julia, moja starsza córka Nika, a teraz będzie Lena - same ładne imiona ;-) Ja z kolei mam nadzieję na rozwiązanie w 2010r., oby w terminie, ale jak najszybciej chciałabym mieć to za sobą. Nikę urodziłam tydzień po terminie i wiem, jak ciężko tak czekać... Ja terminy mam tylko z usg, bo w ciążę zaszłam w terminie @ i poślizg jest znaczny. Ostatnio po wielkości dzidzi wyszedł termin uogólniony 24.12., więc myślę, że wyrobię się do nowego roku ;-)
  6. Tysiu - a powiedz mi jeszcze, czy te ciuszki z firmy EWA /dawałaś mi linka na body/ nie były jakoś mocno zawyżone? Już miałam zamawiać body, ale patrzę, że te 56 to tj. w innych firmach 62/68. A może mi się tylko wydaje...
  7. Witam kobietki, same dobre wieści na forum - aż miło się czyta. Zazdroszę Amarantowej i Maadzie... ;-) Oli - super - dwie córeczki :-) Ja jestem w 27-28tc teraz. Termin z pierwszego usg miałam na 6.01., ale już kolejne terminy na grudzień - 24.12. - 31.12. Brzuszek też mam już duży, chociaż w porównaniu z pierwszą ciążą wyglądam dobrze. Przytyłam tylko ok. 4-5 kg i poza brzuszkiem nic się nie zmieniłam. A brzuszek też taki inny niż wtedy - wtdy był "rozlany na boki", a teraz taka "piłka" spod biustu. Podejrzewam Oli, że z terminem porodu możesz mnie wyprzedzić'; w przypadku bliźniaków ciąże częściej kończą się wcześniej. Chociaż nie ma reguły - w tamtym roku znajoma urodziła bliźniaczki w terminie i ważyły obie po ponad 3 kg. A dziewczyna młoda i to jej pierwsze dzieci. W każdym razie musisz już szykować pomału wszystko swoim córeńkom i myśleć nad imionami /ja już mam imię - Lena/. Czeka nas własciwie najprzyjemniejszy okres ciąży. miłego dnia, pozdrawiam.
  8. Dziękuję Tysiu - w sumie masz rację - chyba lepsze będą body z krótkim rękawem. Nawet na to nie wpadłam, dobrze, że nie kupowałam jeszcze /mam tylko 2 takie komplety body+śpiochy/. Jak nie będzie w hurtowni, to zamówię u tego sprzedawcy, do którego dałaś link - fajne bodziaki. W sumie mogę wziąć i kopertowe i rozpinane po całości i później ocenię sama. Ale widzę, że rozmiarówka jakaś wielka - body na 56 i długość 35 cm, to tj. 62... Maada - troszkę Ci zazdroszczę ;-) Niby czas szybko leci, ale czasami mi się dłuży. Teraz już będzie mniej się dłużyć, bo zaczynam zakupy i staram się wszystko jakoś zaplanować. Ja już wogóle się pogubiłam w obliczeniach - wiem, że mam jeszcze ok. 3 m-cy. Teraz leci chyba 27 tc....
  9. Witam mamusie; Czytam o Waszych nockach niespanych i aż się boję, że mnie też może to spotkać... Moja Nika była idealnym noworodkiem, ale ponoć drugie dziecko zwykle jest zupełnie inne... trochę mnie ta perspektywa niepokoi. Na razie jednak odpoczywam, choć ze spaniem mam problem /a raczej z pozycją snu/. Dziś doszłam do wniosku, że czas coś kupić małej. Czas leci, a ja poza ciuszkami po Nice /wcale mi się nie podobają/ nie mam nic. Chyba nie będę czekała na meble, tylko kupię jak najszybciej chociaż kilka ciuszków i pomału zacznę kompletować. Pod koniec października jedziemy zamówić wózek i wtedy już zamknę listę zakupów ciuszkowo-akcesoriowych. Zostanie tylko apteka, kosmetyki, pieluszki, proszki... Strasznie dużo tego - aż się nie spodziewałam, że tak dużo... Jeżeli podczas zakupów będę miała jakieś wątpliwości, to pytania skieruje do Was. Dziewczynki, życzę Wam dużo cierpliwości do Waszych maluszków i dużo asertywności w rozmowie z mężami. Nie dajcie się sprowadzić do roli kucharek, sprzątaczek i opiekunek, co niejednokrotnie byłoby dla naszych mężów najwygodniejsze. Dbajcie o siebie i swoją kondycję psychiczną. Szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko, a tatuś bez obiadku nie umrze ;-) Sralis - do twarzy Ci w brązach; bardzo efektowna sukienka. Wyglądasz wspaniale - cudnie; pozdrawiam.
  10. Witam kobietki, w weekend miałam wesele i wczoraj niestety kiepsko się czułam. Dziś jest dobrze, ale wystraszyłam się nie na żarty i zapowiedziałam, że na żadne imprezy i posiadówki w ciąży już nie chodzę. Amarantowy - rzeczywiście waga dziecka może być wskazaniem do cc, ale tak na prawdę dużo zależy od wielkości główki. Ja ważyłam 5200 i mama urodziła sn nawet bez nacięcia, więc nie ma reguły ;-) Ciamcia - widocznie synuś jeszcze nie ma utrwalonych pór snu i czuwania; staraj się odpoczywać, kiedy on śpi.
  11. Witajcie kobietki, dziś byłam u lekarza i mam dobre wieści; malutka waży już 925g i wszystko jak na razie jest w porządku. Glukoza super, jedynie morfologia bardzo mi poleciałam, ale mam powtórzyć do następnej wizyty i spróbować na razie dietą pracować. Prawdopodobnie za 4 tygodnie /na wizycie/ dostnę jednak wspomagacze. Prosto od lekarza poszłam do sklepu z art. dziecięcymi i kupiłam mojej mrówce pierwszy ciuszek - fioletowy dresik z weluru - cudeńko. Może nie będzie to zbyt praktyczne ubranko, ale śliczny i nie mogłam się oprzeć :-) Miałam też projektanta w sypialni - za kilka dni zrobi wycenę i jak sie zdecyduję za 2-3 tygodnie będę miała mebelki. pozdrawiam Was dziewczynki i życzę miłego weekendu :-) a co do imienia - też już wybrałam wstępnie ... będzie Lena :-)
  12. Amarantowy - jakoś ja kojarzyłam, że Wy się dobudowujecie gdzieś koło Twojego rodzinnego domu... pomyliłam coś. Skoro mieliście stan surowy, to co innego. Niby teraz są takie technologie, że można zapobiec osiadaniu domu itp., ale jednak zwykle się stan surowy zimuje. Czyli u Was książkowo :-) Pewnie, że rób jak najładniej sobie, wkońcu to nie na chwilę. JA dom też robię partiami, ale za to tak, jak mi się podoba.
  13. Amarantowy - jakoś ja kojarzyłam, że Wy się dobudowujecie gdzieś koło Twojego rodzinnego domu... pomyliłam coś. Skoro mieliście stan surowy, to co innego. Niby teraz są takie technologie, że można zapobiec osiadaniu domu itp., ale jednak zwykle się stan surowy zimuje. Czyli u Was książkowo :-) Pewnie, że rób jak najładniej sobie, wkońcu to nie na chwilę. JA dom też robię partiami, ale za to tak, jak mi się podoba.
  14. Tysiu - możliwe, że Twój organizm tak zareagował; Bratka - obyś miała rację; ja tego powtarzać nie będę, bo bardzo źle się czułam po tym badaniu. W piątek mam lekarza, zobaczymy co powie.
  15. Bratka - ja mam wyniki już od wczoraj, ale się nie znam - może pomożesz Ty czy inne dziewczyny ? glukoza na czczo - 82 po obciążeniu 75ml: po godzinie - 128 po 2 godzinach - 119 Co do antykoncepcji po porodzie - z córką miałam cerazette i bardzo dobrze wspominam /brałam 1,5 roku/. Słyszałam teraz o takich krążkach dopochwowych na miesiąc, ale nie wiem, czy to karmiąc można - mi lekarz proponował zanim zaszłam w ciąże - podobno bardzo dobra sprawa. Włosy Tysiu wypadają własnie jakiś czas po porodzie i chyba antykoncepcja na to nie wpływa. Ja łykałam merz specjal później na kudełki i paznokcie, bo bylo kiepsko. Amarantowy - super, że już coraz bliżej swego domku, a swoją drogą to strasznie szybko. U nas się przyjęło, że najpierw się robi stan surowy a dopiero przynajmniej po zimie wykończeniówka...
  16. No to z butelkami będę miała wątpliwości... Z córką wogóle nie używałam, dopiero jak miała 4-5 m-cy to podawałam jakieś soczki, ale przez ustniczek. Wtedy w sumie butla nie robiła różnicy i był to avent. Myślałam więc o avencie, choć właśnie tippee są popularne teraz. A zastanawiam się jeszcze nad dr brown - ponoć też super. Aktywne ssanie nie wiem, ale lovi chyba są ścięte nienaturalnie. A smoki - kupię najwyżej różne po 1 i wypróbuję. Tyle tego teraz...
  17. Witaj Iga; ja mam bóle i kłucia różnorodne w tej ciąży i myślałam, że niewiele kobiet je ma... ale trafiłam na forum dziewczyn na tym samym mniej więcej co ja etapie ciąży i okazuje się, że mało która ich nie ma. Podobnie, mało która obeszła się bez duphastonu lub luteiny. Ja jak mówię lekarzowi o moich kłuciach, to słyszę, że to normalne, że jestem w ciąży... W pierwszej ciąży tak nie miałam, ale podobno każda inna i już 8 lat minęło, co też robi swoje. Teraz często mam takie ciągnięcie w pachwinach, pokłuwanie, ból niskiego krzyża idący w pośladki. Nie jest to jakiś silny ból /choć przy gwałtownym wstaniu lub kichnięciu tak/, ale raczej dyskomfort. Jeżeli mocno dokucza - weź nospę i poleż. Co do magnezu - nie biorę. Od początku łykam feminatal i morfologia dotąd była ok. Pozdrawiam.
  18. Nie Ciamcia, nie ma szans - przynajmniej na dobrym sprzęcie jest to /jeżeli już/raczej wahanie w zakresie tygodnia /tak mi mówił mój lekarz/. A powiedzcie mi, jakie butelki i smosie polecacie - jakich firm?
  19. Ciamcia - tj pisze Tysia, na etapie 5 tygodni można się nieco "machnąć", ale to raczej są pomyłki małe.
  20. Ciamcia - wiek z usg to jest wiek rzeczywisty, jeżeli wychodzi 5tc to tak jest. Później, w toku ciąży, to się będzie nieznacznie zmieniało i termin porodu będzie się wahał. Najdokładniej określa się termin porodu z usg połówkowego. Wtedy już nie liczy się z długości ciemieniowo-siedzeniowej, tylko z kilku wymiarów. Ja własnie tak miałam w pierwszej ciąży i teraz tak mam. Wtedy zaszłam na tabsach gdzieś w trakcie cyklu, teraz w czasie planowanej @.
  21. Maada - ja niby doświadczona, ale to wszystko tak się pozmieniało, że czuję się trochę niepewnie na rynku tych wszystkich cacek. Zresztą każde dziecko jest inne - wolę znać opinie kilku osób, niż wracać do swoich wspomnień ;-) Ja przy córce byłam zielona, całą ciążę przebiegałam, w siódmym miesiącu kupiłam wszystko w hurtowni wg uznania i już. Nie miałam netu, nie radziłam się nikogo. Później już trochę zaczęłam się tym wszystkim inetersować, dociekać. Myślę, że byłam i jestem dobrą mamą, bo moja intuicja miała potężną podbudowę teoretyczną i ogromną miłość do małej. Ona z kolei jest świetną córką, bo od początku nie sprawiała żadnych trudności. Ja nie wiem, co to są niespane nocki, kolki, itp. Teraz nie musi być tak kolorowo, zdaję sobie sprawę, że drugie dziecko może być zupełnie inne. Teraz też jestem bardziej świadoma i ciąży i wychowania dziecka. Mam już jakieś wymagania odnośnie wózka, ciuszków, butelek. Dlatego pytam, analizuję i zastanawiam się do znudzenia. Masz rację, wykończeniówka jest bardzo droga. Wiem coś o tym, bo mam duży dom i ciągle coś jeszcze robimy, a zanim zrobimy, coś innego remontu będzie pewnie wymagać ;-) Ale ja akurat w ceramikę zainwestowałam. Kuchnia, sypialnia i łazienka to moje chluby :-)
  22. Witam dziewczyny; dziekuję Tysiu i Radosna za rady. W takim razie kupię rożek do pościeli /są akurat takie same, więc ładnie będzie/ a nad śpiworkiem pomyślę. Mam 2 rożki po Nice /pościelowy i polarowy/, ale wtedy ich nie używałam prawie. Tyle, że wtedy były upały, a teraz środek zimy maleńką przywita. Z córką miałam taki śpiworek - kocyk, ale po praniach się ciągle rozpinał i nie był praktyczny. Jeżeli będę kupować, to taki jakby kamizelka. No i do wózka też kupię - z owczej wełny. Maada - projektanta mam po 20, może coś mi doradzi i wyceni. Ja mam sypialnię dużą /ok. 40m/ i mam taką zabudowę, że wychodzi z części sypialnianej jako szafa/bieliźniarka/lustra a dalej przechodzi w taki blat i ciągnie się przez całą ścianę aż do wnęki, która jest zagospodarowana biurowo /taki aneks biurowy w sypialni/. Pod tym blatem są gdzieniegdzie szafeczki odkryte, szufladki, ale na części nie ma nic. I własnie pod blatem, gdzie nic nie ma chcę wkomponować komodę dla małej. Oczywiście blat trzeba będzie przesunąć albo dać nowy i komodę też jakoś ze wszystkim zgrać. Mam kilka pomysłów, czekam na nowe i wycenę. Będą po 20 a potem w ciągu 2-3 tygodni zrobią. Mąż upiera się na dziecięcą komodę, taką, jak miała Nika, ale raz, że do sypialni nie będzie pasować, a dwa - co ja potem z tym zrobię? Planuję, że mała zajmie kiedyś pokój Niki /jest bardzo dziewczęcy/ a Nice damy nowy /nastolatkowy ;-)/. Jak taka komoda zostanie w sypialni to sobie coś wrzucę, a tak znowu mebel z "innej parafii" do przestawiania z kąta w kąt. Ten tydzień odpoczywałam, w niedzielę wybieram się na wycieczkę nad biebrzę, a od poniedziałku aktywność wzrośnie... badania, lekarz, kosmetyczka, fryzjer, wesele :-) Ogólnie dobrze się czuję, ale też bardzo szybko się męczę. Sporo rzeczy dla małej już powybierałam przez internet lub w sklepach, ale zakupów jeszcze nie robię. Będę Was pytać na bieżąco, jeżeli będę miała jakieś wątpliwości. Dziękuję raz jeszcze za rady :-) A co u Sralis? Domyślam się, że nie ma czasu przed ślubem i chrztem Kasi.
  23. Witam, pozazdrościć pociech - takie mądre dzieciaki Wam rosną :-) A ja zamęczam nadal pytaniami :-)Tym razem o śpiworek do wózka i śpiworek do spania. Czy używacie takich śpiworków? Jak oceniacie? A używacie rożka? Ja z córką miałam rożki i na kilka pierwszych dni tylko się przydały, a później kładłam do wózka czy zamiast kołderki - w sumie bez sensu było kupować. Myślę o takim śpiworze na wełnie do wózka/fotelika i może takim bez rękawka do spania? Jak myslicie? Z góry dziękuję za odpowiedź. Ja po 20 mam projektanta do sypialni i po przeróbce mebli /ok. połowy października/ wyruszam na pierwsze zakupy. Wasze rady bardzo mi są pomocne, więc pewnie jeszcze nie raz zapytam. Pozdrawiam Was jesiennie i życzę samych miłych dni i spokojnych nocek Wam i Waszym szkrabom.
  24. Witam, miło się Was czyta :-) Z tą huśtawką, to fajnie jak dziecko lubi. Moja darła się jak szalona i nie dała posadzić ;-) Ale wygodna sprawa na pewno - zawsze jakaś zmiana aktywności i rozrywka dla malucha. A jakie macie krzesełka dla dzieci z tych nie drewnianych? Może ma któraś takie rozkładane do leżaczka? Ciekawa jestem na ile praktyczne. A wogóle w czym trzymacie w domku dzidzie - tylko łóżeczko, czy własnie jakieś leżaczki, huśtawki? Jeszcze nawet ciuszków nie kupuję, ale pomału oglądam różne akcesoria i myślę, czy to aby przydatne? Proszę o rady doświadczonych mamuś :-) Moja córcia kopie mocno, mam nadzieję, że wszystko u niej dobrze/wizytę mam ok. 20.09/. Czuję się dobrze, trochę mnie ciągnie w pachwinach i w nocy jakoś pobolewa, ale jest ok.
  25. Radosna - gratuluję serdecznie syneczka - zdrówka dla Ciebie i Adasia. Oli - mi płeć rozpoznała lekarka w 13tc na usg prenatalnym; potwierdziła w 21tc. na usg połówkowym. Z tego co wiem, większość dziewczyn na połówkowym już wie, co nosi pod serduszkiem. Myślę, że spokojnie lekarz ustali, kto się kryje w Tobie. Oczywiście dziecko może tak się ułożyć, że nie da się określić na 100%, ale w większości przypadków na tym etapie już można. Ja czuję się nieźle, chociaż mam problemy ze spaniem. Ciężko mi znaleźć pozycję do snu, bo ciągnie mnie i boli, jakbym w brzuchu miała "ostre kamienie". Kłuje mnie kiedy się przewracam i kiedy gwałtowniej wstanę. Mam nadzieję, że to nie wróży nic złego, lekarz twierdzi, że tak może być. Oglądał mnie dokładnie i nie zauważył nic niepokojącego. W dzień jest nieźle, trochę odczuwam rozciąganie i dyskomfort w środku, ale w nocy jest dużo gorzej. Poduszka-kojec troche ułatwia sprawę, ale często wstaję na siku i konieczne są zmiany pozycji...
×