Anta 29

połowa 6tego dnia za mną i kolejne obserwacje. zauwazyłam że od 5 tego dnia regularnie ciągnie mnie do owoców. wczoraj zjadłam 2 jabłka. dzis juz 2 jabłka i 2 mandarynki . ale to jedyne grzechy. jutro ostatni dzień. ugotowałam świeżą zupę i kupiłam ryż brązowy. W czwartek bede juz po diecie. ale muszę sie zmiescic w 1000 kcal na dzien az do wtroku gdzie znów zacznę kapuscianke a jak wam idzie? dlaczego nie piszecie? to ja się dzielę obserwacjami a koleżnaki nic?:):):)

jest siódma rano dnia szóstego :) wczorajsze nocne jabłka sprawiły że waga od wczoraj sie nie zmieniła nadal 61,2 . Następnym razem (czyli za tydzien) przeprowadze dietę wzorowo bez żadnych odstępstw aby po prostu porównać kapusciankę z grzeszkiem i kapusciankę bez grzeszków. wiec jutro kończę dietę, 7 dni mija błyskawicznie. a jak wam idzie?

piąty dzien diety zakonczyłam grzeszkiem w postaci dwóch jabłek o 22.30. ciekawe jak to jutro wpłynie na wskazania wagi. bo w dzisiejszym menu owoców nie powinno być ...tylko mięsko , pomidory i zupa jutro z rana się tu wyspowiadam :):)

kamilapasi mięsko robię bardzo łatwo i szybko po prostu biorę ok 1 litr wody, wrzucam do wody dużżżo suszonego kopru, bazylii i oregano i do tego wrzucam piers z kurczaka bałam się jak wyjdzie bez soli, bo szczerze to zawsze do fileta z kurczaka dawałam wegety, soli w czystej postaci albo jakichs gotowych polepszaczy smaku a tu wyszło pyszne, takie doprawione mimo braku soli, tylko że tych przypraw nie ma co żalować, ja dałam po 2 łyżeczki każdej przyprawy potem to mięsko pokroiłam w plasterki i wyszły takie drobiowe polędwiczki. spakowałam do pudełka razem z pomidorkami pokrojonymi na cwirtki i miałam super przegryzke w pracy. polecam :)

kamilapasi jeśli jadłaś 6 misek dziennie zupy i niewiele dozwolonych dodatków to rzeczywiście trudno wytrwać na diecie :):) trzymam teraz za Ciebie kciuki Opti pytałaś ile schudłam po 4 dniach? więc ja od poczatku załozyłam sobie że żeby uniknąć jojo po zakonczeniu diety to chcę schudnąc góra 3 kilo w 7 dni a nie jak niektórzy 6 kilo np. Dlatego jem duuużo, jak juz kilkakrotnie o tym wspomniałam, dzięki temu nie czuję że jestem na diecie. po 4 dniach schudłam 2 kilo. chciałabym jeszcze 1 kilogram. potem robie tygodniową przerwę i drugie podejscie do 7miodniówki kapustowej i wtedy chce zrzucić max 2 kilo, zeby resztę kilogramów zrzucić już na 1500 kcal +duuuzo ruchu. tak że ja traktuję tą kapuściankę jako wstęp do zdrowej diety i duzej porcji ruchu i jako kurację oczyszczającą organizm aaacha i jeszcze jedno. czytam na innych forach że dziewczyny pisza że zupa jest ohydna i że musza nos zatykac zeby ją zjeśc itp. nie rozumiem tego.. moja jest przepyszna. dodaję duzó bazylii, suszonego kopru i oregano. zwłaszcza świeżo ugotowana zupka jest pyszniutka, bo ta kapusta w zupie jest wtedy chrupiaca aaa i dziś mam 5ty dzień z mięsem drobiowym. super sobie je przyrządzilam, bez grama tłuszczu. a wam jak idzie? trzymam za nas wwszystki kciuki :)

optum dzis twoj pierwszy dzien chyba tak? to zyczę powodzenia:) ja dziś zaczęłam dzień 5ty od duzego pomidora i kawalka piersi z kurczaka ugotowanej zupka bedzie dopiero koło 2.30 po pracy:) teraz nie mam na nią ochoty na wadze nadal 61,3 czyli od wczoraj nic się nie zmieniło myslę że to dlatego że długo siedziałam w nocy wczoraj i leżc w łózku koło 12 poczułam głód który zneutralizowałam bananem i to sporym

optum zrób sobie jakies badania a ile wazysz? i ile schudłas? moze masz juz niedowagę ja zaczynam czwarty dzien diety i własni ugotowałam drugi gar kapusty. zupa nadal mi smakuje. wczoraj miałam dzien warzywno owocowy. nie żartuję ale chyba zjadłam z 4 kilo owoców przez cały dzien:) dziś na wadze mimo to znów spadek na początku było 63,3 dziś 61,3 więc 2 kilo dzisiejszy dzien zaczęłam od sporego banana i kawki z mlekiem 0,5%. kapustę zjem na obiad :) a jak wam idzie ? dla mnie ta dieta jest super nie mam wzdec, gzów itp

kamilapasi ja wystartowałam z wagi 63,2 dziś po dwóch dniach stanęłam rano na wadze i jest 61,9 czyli schudłam 1 kilogram w dwa dni. z tym że ja się nie głodzę i jem do woli dodatków i 2-3 michy zupy dziennie jesli w danym dniu sa owoce to na maksa owoce, jak tylko poczuję głód jeśłi bedzie mięso to zjem duzo miesa i oczywiscie 2-4 misek zupy tak że tak jak pisałam, 7miodniówkę koćzę w środę, robię 6 dni 1200 kcal i od wtorku robię druga turę kapusty. potem to już dieta 1300 - 1500 kcal i duuuuż o ruchu - prawie beda wakacje sama ciekawa jestem ile schudnę np w miesiąc do lipca a Ty kamilapasi ile masz do zrzutu i z jakiej wagi strtowałas?

paolaa09 na samej zupce nie wytrzymasz ja bardzo się cieśże ze mozna jesc te dodatki po posrwszym dniu gdize sjadlam chyba ponad 2 kilo owoców schudłam prawie kilo. dziś dzień z warzywami i własnie gotują mi sę dwa ziemniaczki których się nie moge doczekać bo cały dzien zapychalam się papryką i ogorkami a tu ... prsze dwa spore ziemniaki mogę zjeść nie mogę sie doczekaćc jutrzejszego nia bo znów można jesc owoce a potem to już z górki bo babanki i mleczko, potem miesko, rybka i potem mój ukochany ryż:) nie no.. ta dieta nie jeswt wcale jakas straszna jak wam idzie ?:)

optum myslę że taka zupka ze 3 dni w lodówce może postać. ja tak przynajmniej zamierzam po 3 dniach gotować nową a u mnie pierwszy dzień dobiega konca. w ogóle nie czuję głodu, zjadłam 3 michy zupy - na sniadanie obiad i kolację i pomiedzy tymi zupami mnóstwo owoców (jabłka, mandarynki, winogrona) mam pytanie :) czy są jakieś ograniczenia ilościowe co do owoców?

witam Was po porannej miseczce zupy i jednym jabłku :) zawzięłam się, musze zobaczyc 60 za tydzień w dniu wesela kolezanki:) pozdrawiam Was dziewczyny, cieszę się że jest nas tu więcej :)

Ja zaczynam jutro. uwielbiam kapustę więc moge ją jeśc codziennie:) przynajniej tak mi się wydaje:) mam do zrzucenia ok 10 kilo. w tydzien chce zrzucić 3 kilo. bo 4 czerwca mam wesele. po weselu robię jeszcze 7 dni na kapiuscianej a potem 1200 kcl

właśnie kończy się dzień przerwy miedzy drugą siedmiodniówką gar zupy juz ugotowany. tylko kurcze dopiero teraz zauważyłam przyglądając się puszce po pomidorach które dodałam do zupy ze zawierają sól... mam nadzieje ze śladowe ilosci i ze mi nto nie przeszkodzi w gubieniu kilogramów :)(:) dziś w tej jednodniowej przerwie zjadłam moje ulubione musli ze sliwkami suszonymi mmmmmm..... od jutra walczę dalej tym razem mam w planie do świąt zgubić choć dwa kilo.... i przed wigilią zobaczyć 58 wiem ze ważenie codzienne nie ma wg wielu osób sensu ale mnie to motywuje... i zamierzam ważyć się codziennie rano żeby śledzić przebieg moich zmagań. będę Was tu na bieżąco informować powodzenia kochane

kasiunia a jaką miałaś wagę wyjsciową? i le masz wzrostu? to twoje pierwsze podejscie do kapustki?

KASIUNIA czy robisz przerwę jednodniową jutro przed drugą siedmiodniówką? Ja mam 166 wzrostu i chyba rzeczywiście mimo już nie nastu lat kompleksy zwłaszcza z powodu masywnych nóg.... taka moja budowa że dopiero przy niskiej wadze jako tako wygladaja..:):):) ja jutro robię przerwę od kapusty ale za to bede jesc posiłki bezwęglowodanowe (jaja, kefiry tunczyk.

KASIUNIA czy robisz przerwę jednodniową jutro przed drugą siedmiodniówką? Ja mam 166 wzrostu i chyba rzeczywiście mimo już nie nastu lat kompleksy zwłaszcza z powodu masywnych nóg.... taka moja budowa że dopiero przy niskiej wadze jako tako wygladaja..:):):) ja jutro robię przerwę od kapusty ale za to bede jesc posiłki bezwęglowodanowe (jaja, kefiry tunczyk.

KASIUNIA czy robisz przerwę jednodniową jutro przed drugą siedmiodniówką? Ja mam 166 wzrostu i chyba rzeczywiście mimo już nie nastu lat kompleksy zwłaszcza z powodu masywnych nóg.... taka moja budowa że dopiero przy niskiej wadze jako tako wygladaja..:):):) ja jutro robię przerwę od kapusty ale za to bede jesc posiłki bezwęglowodanowe (jaja, kefiry tunczyk.

tylko że ja przy tych 59,99 naprawdę wyglądam potężnie... i nie jest to wymysł nastolatki. mam 29 lat :) dopiero przy 55 jako tako wyglądam ale to jeszcze nie mój ideał Dziś dzięn ostatni z brązowym ryżem... Dlaczego nigdzie nie mogę znalężć informacji ile tego ryżu... na chwilę obeną zjadłam juz dwa woreczki.. prosze o o dpowiedz na to pytanie

dziś zaczęłam 7 my dzień diety. wynik dziś rano na wadze 59,9. Czyli podsumowując. wiele nie zrzuciłam - 3 kg. Ale to dlatego że zjadałam codziennie nawet do 1200 kcal dozwolonych w danym dniu produktów. Może przynajmniej jojo mnie nie dopadnie skoro się nie głodziłam. Dietka na prawdę przyjemna. Już nie mogę się doczekać czwartku kiedy to znowu zaczną kolejny 7miodniowy cykl kapustowy. Moze tym razem zrobię zupkę z kiszonej lub włoskiej? chociaż raczej z włoskiej bo kiszona ma sół i boję się że zatrzyma mi wodę w organiżmie . POwodzenia wszystkim walczącym DAMY RADĘ !!!!!

6 dzień diety i dziś rano 60,3 kg (na starcie było 63) JUtro ostatni dzień dietki. W środę jeden dzień przerwy na jakiś smakołyk - owsianka z musli... i od czwartku druga tura, którą zakończę dzień przed wigilią. w tej turze robiłam pewne błedy których chcę uniknąć w turze następnej 1) piłam kawę a w drugiej turze chcę ją zupełnie zastąpić zieloną herbatą 2) w dniach owocowych zjadałam nawet do 2 kg owoców w ciągu dnia w drugiej turze będę zjadała ich do kg na dzień 3) w tej turze żeby uniknąć osłabnięcia jadłam nawet co godzinę. W drugiej turze chcę jeść regularnie co 2,5 - 3 godziny 4) w pierwszej turze zjadałam najobficiej na noc... gdyż długo w nocy siedzę i około 22 robiłam się głodna. W drugiej turze postanawiam ostatni posiłek zjadać najpóźniej o 19:) a Wy jakie grzeszki popełniałyście ? Acha i każdemu z całego serca polecam tę dietę. Zupa smakuję mi wyśmienicie. A jeśli boicie się zasłabnięć i spadku energii to jedzcie więcej dozwolonych w danym dniu produktów opróczzupowych i jedzcie częściej.. Ja tak robiłam i miałam, mam więcej energii niż przed dietą

irrris a ile w sumie schudłaś w ciągu tych 5ciu tygodni. i jak masz zamiar wychodzić z tej diety? ewwcia bądź dobrej myśli... chyba większego łasucha na świecie niż ja to nie ma... podjadam zwłaszcza jak się stresuję jak mi smutno i jak mi się nudzi... a na tej diecie to wszystko przystopowało.. co praqwda to dopiero 5ty dzień mojej. i też zaczynałam ją pierwszy raz

witajcie dziewczyny. super że jest nam więcej. Ja dziś kończę dzień piąty... szkoda że nie odkryłam tej diety wcześniej.... w ogóle nie czuję że jestem na diecie... nie mam uczucia głodu.. obżeram się ta pyszną zupką na maksa. Po 3 dniach zniknęła zupełnie ochota na słodycze... i mam dużo energii. gdy był dzień owocowy jadłam mnóstwo owoców a i tak waga spadała. Zamierzam do wigilii pociągnąć. 5 dzień i 2,5 kg mniej.. muszę jeszcze dołożyć ćwiczenia. a Wy byłyście już kiedyś na tej diecie? i ile schudłyście? wróciło coś ?

witajcie dziewczyny. super że jest nam więcej. Ja dziś kończę dzień piąty... szkoda że nie odkryłam tej diety wcześniej.... w ogóle nie czuję że jestem na diecie... nie mam uczucia głodu.. obżeram się ta pyszną zupką na maksa. Po 3 dniach zniknęła zupełnie ochota na słodycze... i mam dużo energii. gdy był dzień owocowy jadłam mnóstwo owoców a i tak waga spadała. Zamierzam do wigilii pociągnąć. 5 dzień i 2,5 kg mniej.. muszę jeszcze dołożyć ćwiczenia. a Wy byłyście już kiedyś na tej diecie? i ile schudłyście? wróciło coś ?

dziś po porannym zważeniu 60,5. juppppi. jak zobaczę 57 przed świętami pęknę ze szczęscia :)