Anta 29

natiur koniecznie nas poinformuj ile spadło:) onaniwiuip[[jk ja probowałam robisz z kiszonej ale nie smakowała mi , była za słona i za kwasna. nie ma to jak smak zupki z surowej kapusty:) ja dziś koncze dzien czwarty. codziennie grzeszę kawą z mlekiem a waga i tak leci. dziś zjadłam chyba z 7 bananów i tylko raz zupę bo byłam poza domem. zobaczymy co na to waga jutro:)

optymistka witaj. ja też mam 4 dzien dziesiaj. przed chwilką włozyłam do piekarnika cudne ciato z truskawakmi. niestety ja go nie tknę , ale rodzinka spałaszuje ze smakiem na pewno co do sportu to planuję ale po skonczeniu kapuscianki, nawet do 5 godzin codziennie bo bede miec duzo czasu we wakacje :) powodzenia :)

dzień czwarty- rano waga dziś rano 60,6................ wczoraj 61,0 ..........startowa 62,3 dziś dzien bananowy. na śniadanie zjadłam juz 2 banany i jestem przejedzona. teraz popijam kawę z mlekiem. kamilapasi dzieki za odpowiedź. trzymam kciuki za efekty na 1000 kcal:) ja jesacze 3 dni i tez zacznę 1000 kcal. muszę poszukać gotowych jadłospisów bo liczenie kalorii trochę chyba meczące a jak wam idzie dziewczyny? :) waga spada? dajcie radę?

natiur to jest swietny wynik:) gratulacje kamilapasi tez moze przejdę po zakonczeniu 7 dni na 1000. zobaczymy jak waga bedzie sie miewać. tylko ze ja chcę dużo cwiczyć wiec pewnie szybko podwyzsze do 1300 -1500 ale nie wiecej :) kamilapasi a jesz 5 posiłków dziennie ,tak jak zalecają? czy mniej?

a ja najchetniej gotowałabym codziennie ta zupkę bo najbardziej mi smakuje taka świża z chrupiąca kapustką:) kamilapasi a co jesz teraz? i jak waga? nie idzie w górę przy "normalnym" jedzeniu?

dzien trzeci - rano waga dzis rano 61,0................ wczoraj 61,6 ..........startowa 62,3 dziś jestem cały dzien poza domem, więc trudno bedzie jesc duzo zupy, ale postaram sie choć jedną miskę :) poza tym biorę na wynos duzo owoców powodzenia dziewczyny:)

karolina norge ja tez na tej diecie czuję się objedzona i to na maksa:) i to mi sie w tej diecie podba jutro masz dzien warzywny, ja wtedy jem duzo papryki, ogórków , brokułów i brukselki , no i oczywiscie z 3 talerze zupy pytałaś na jak długo wystarcza zupy u mnie gaczek taki duzy z główki kapusty na 2 dni dlatego jutro rano gotuję kolejną porcję zaraz rano po zważeniu zrelacjonuję jak postępy w wadze.:0

co do owoców nie ma zadnych ograniczej, ja je jem kiedy mam ochote i w ilosciach bardzo duzych.. nawet do 4 kilo dziennie lub wiecej :) i chudne to samo dzisiaj zjadłam 5 ziemniaczków :) powodzenia

hmmm, ja wiem czy chudnie się dłużej? ja spodziewam się własnie większego spadku wagi po okresie, biorąc pod uwagę fakt że po okresie nawet bez diety waga jest nizsza :) w kazdym razie natiur ja bym na twoim miesjcu po prstu obserwowała organizm, jakby coś sie dzialo ,,, słabo czy coś to jhedz więcej dodatków które są przewidziane danego dnia, np owoców, zimniaków czy miesa :)

nie mam me3dycznej wiedzy na temat diety w cxzasei okresu... sama dzis dostałam okres a jestm na drugim dniu diety i nie zamierzam przerywac :):)

czesc koczka witamy na forum.... tylko się nie poddawaj a zobaczysz ze efekty bedą. gdyby złapał cie głód to jedz na fula zupe i duuuzo dodatków. a co do wskazówek do przygotowania zupy, to dodaj duzo ziól, bazylie koper oregano itp. wtedy zupka jest przepyszna. ja to się chyba od niej uzalezniłam natiur koniecznie podaj wagę po diecie.. ciekwa jestem ile schudłas :)

kisken 100 a jak tam twoje wskazania wagi dnia drugiego? ile ci ubyło od wczoraj?

a do tego własnie dostałam dziś okres... mam nadzieję że on nie pokrzyżuje mi planów dietowych... o nie.. nie poddam się. okres sie skonczy a ja będę duuuzo lzejsza:)

dzien drugi waga dzis rano 61,6................ wczoraj 62,3..........startowa 62,3 powodzenia:)

witaj kisken... to razem zaczynamy.. bardzo się ciesze ja tez dzis pierwszy dzien zjadałm 3 miski zupy i furrręęę owoców ile wazysz teraz? ile chcesz wazyc i ile masz wzrostu i opisz proszę swoje doswiadczenia z tą dietą:) do kolzanki wyzej. nie wie mjak ta dieta działa po dukanie,,, ale mysle ze warto sprobowac bo ta deita działa na kazdego

kamilapasi dzięki za odpowiedz:) ja podejmę decyzję czy powtarzam raz jeszcze po zakonczeniu diety, a dokładnie mówiąc.... jeśli zobaczę po 7 dniach 58 kilo to przejdę na 1500 a jesli nie to zrobię ze 2 dni przerwy i ostatni raz w tym roku pociągnę 7 dni :) dziś rano zaczęlam pierwszy dzien kapuscianki.... waga dnia pierwszego 62,3

super kamilapasi. a ile trwała u ciebie przerwa miedzy jednym a drugim "siedmiodniowcem"?

kamilapasi to ile teraz wazysz? i koniecznie zaglądaj tu czesto i pisz jak się miewa waga? ja juz nakuiłam na jutro owoców i jutro ugotuję swiezutką zupe... teżzm aze o 4 kilogramach. :)

kamilapasi gratulacje. 4 kilo o super wynik ja zauważyłam pewną zalęznośc. z moich obserwacji wynika że najlepiej wytrwac na tej diecie gdy zaczyna się jaw czwaretk a konczy w srode, tak jak Ty i tak jak ja to zrobiłam za pierwszym razem. dlatego teraz miałam mały poslizg i oficjalnie zacynam od jutra czyli od czwartku. i absolutnie nie z kiszonej, taka kiszona smakuję niezbyt fajnie. poza tym ten kwas robi mi coś złego z żoładkiem. zaczynam jutro z normalną kapusta. taka chrupiąca zupka mi wyjdzie... mmmm nie mogę sie dodczekac... a poza ty m kapusta teraz taniutka wiec super.... po tygodniu tez przejde na 1000 - 1500 klac i mnóstwo ruchu... to kto ze mną od jutra tez zaczyna? :)

nothing else metter, te niecałe 3 kilo wróciło ale to z mojej winy, bo zarłam, po prostu żarłam, jakbym nigdy na weselu nie była i myslę ze część wagi po prostu siedzi mi jescze w jelitach, ale zobaczymy jak jutro waga się spisze i co pokaże... Kz nie rozumiem jak moze nie smakowac ci zupa:) ja zrobiłam dziś z kiszonej i wg mnie jest za słona i ta z prawdziwej kapusty surowej smakowała mi duzo bardziej.... nakupiłam duzo kapusty kiszonej i chyba namówię mamę na zrobienie z niej fury pierogów z kapustą i zamrozenie, bo chyba wróce do normalnej kapuscianej zupy z surowej kapusty. może dlatego mi smakuje ta zaupka bo na codzien wogóle nic nie solę i nie słodzę i moje kubki smakowe się już przyzwyczaiły. Tejzupki z kapusty kissonej wystrczy m i jescze na jutro ale potem robię normalną kurcze i zastana wiam się czy tym razem tej diety nie pociągnac tydzien po tygodniu z tą 24godzinną przerwa miedzy jednym tygodniem a drugim... w zalezności ile schudnę po 7 dniach wtedy podejmę decycję fajnie że jest nas tak duzo

hej witajcie zgodnie z obietnica od wtorku czyli od dzis wracam na kapuscianą drogę. jak paiętacie 5 dni temu skonczyłam dietę i schudłam w 7 dni około 3 kilo. nie byłam godna, czułam się super. i myslę że te efekty by się utrzymały gdyby nie 3dniowe wesele, gdize jadłam wszystko i duzo, czyli weselnie typu meeega obiad, deser, lody, tort weselny... potem wszystkie 5 dan goracych, pomiedzy mini ciasteczka... no wiadomo.. jak na weselu ... i to przez 3 dni tak jadłam... ale nie załuję bo teraz wracam do zupki i za 7 dni znów chce być lżejsza o 3 kilo. teraz trzymam się zasad rygorystycznie, zadnych ustepstw. Jedyne ustepstwo to to że ugotowałam dziś zupkę z kiszonej kapusty a nie z surowej. podobno lepiej oczyszcza organizm a jakie efekty? zobaczymy:) waga na dzis rano 62,8 ........ cel po zakonczeniu diety 59,8 czyli równiótkie 3 kilo chce zgubic i juz nigdy nie zobaczyc 6stki z przodu a jak wam idzie? trzymam kciuki

kamilapasi ja jestem zdania ze jak przeprowadzać dietę kapuścianą chcąc mieć efekty i męczyć się z tym jedzeniem kapusty przez 7 dni to już absolutnie nie pozwalac sobie na jakies boczki, chipsy itd. dlatego ja od wtorku przeprowadzam tą dietę wzorowo. zadnych grzechów, absolutnie żadnych, jak będe chciała zgrzeszyć to wyobrazę sobie ile mam do stracenia dziś jest mój ostani dzień pierwszego podejscia ale niestety zbiegł się on z imprezą grilową w ogrodzie. szkoda trochę ale dałam ciała. co prawda rano był ryż brązowy, w pracy też, potem zupa kapusciana, ale po pracy, gdy zaczęła się impreza, byłya lampka wina, 4 jabłka, 6 gryzów pizzy, garśc słonych paluszków. ale z jednej strony grzech w ostani dzien diety da mi szanse na własnej skórze przekonać się czy odbije sie to jutro na wadze :) a może któraś z Was zaczyna ze mną we wtorek? tak razem dzien po dniu? :) trzymam za was kciuki. j OD JUTRA PO PROSTU NISKOKALORYCZNIE ALE PRZEZ 5 DNI ODPOCZYWAM OD ZUPY KAPUSCIANEJ I bawię się w weekend na weselu. jejku, żeby mnie tam jedzeniowo nie poniosło casem :)

optum, super że dostałas okres. a wzrost wagi przy okresie jest normalny i opuchnięcie zresztą też. ja dziś rano po wczorajszym kompulsie owocowym o dziwo prawie pół kilo mniej. to był na prawdę kompuls bo w ciągu dnia zjadłam chyba z 10 jabłek i z kilo winogron, poważnie. a najwięcej wieczorem w okolicach 22. dlatego dziewie się ze mimo to jest na wadze troszkę mniej dziś ostatni dzien diety. czuję się pełna energii i nadal nie mam uczucia ze jestem na diecie. za chwilę ugotuję sobie brązowy ryż i już teraz zjem jedną torebkę a w pracy druga torebkę ryżu podsumowania dokładne zrobię jutro ale na dzien dziesiejszy - waga wyjsciowa 63,2... wga obecna 60,9 czyli tak jak planowałam ok 3kilo po 7 dniach - głodna nie byłam ani razu w ciągu tych 7 dni, wrecz przeciwnie, cały czas czułam się przejedzona - brak omdlen -brak mroczków przed oczami itp - brak ochoty na słodycze - grzechy w postaci: mnóstwa owoców, codziennej kawy z mlekiem resztę podsumowań zrpbie jutro, po zakonczeniu siedmiodniówki ::)

kurcze, te wieczorne napady na owoce mnie denerwują, dlaczego akurat na owoce? w sumie z dwojga złego to lepiej owoce niż na fastfoody lub batony. widocznie ta dieta tak działa że organizmowi brakuje czegoś bardzo, tego czegoś co właśnie jest w owocach. niby nic a jednak ta ochota miesza mi w diecie a został tylko jeden dzień. zjadłam chyba całą paterę owoców przed chwilką. jabłka, winogrona... mmmm smakowałay mi jakbym je jadła pierwszy raz w życiu.. zobaczymy co na to jutro powie waga?:)

kaja dzieki za przepis. na pewno wypróbuję :)