Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Giovale22

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Giovale22

    kącik kobiet zgwałconych

    Witajcie. Bardzo dawno mnie tu nie było, ale potrzebowałam tego czasu, by wrócić może bardziej zdystansowana, a może mocniejsza... Piro widzę, że nadal służysz swoimi cennymi radami, cieszy mnie to. Mam nadzieje, że u Ciebie dużo dużo lepiej. Aga - przykro mi, że to spotkało i Ciebie. Dziecko z zespołem Downa to nie kara, ale cud. A dla matki największym szczęściem jest bezinteresowna miłość dziecka. A kto bardziej kocha niż taki przytulak? Max Zander vel Klaun - ty dalej tutaj? Myślałam, że sobie odpuściłeś. No, ale cóż życie nie jest i nie było nigdy łatwe i nawet takie "dziedy" jak Ty muszą tu wpadać... Pozdrawiam Giovale22
  2. Giovale22

    kącik kobiet zgwałconych

    Witajcie! Mnie również ostatnio tu nie było, ale staram się być na bieżąco z forum. Wszystkie nowe osoby witam, przykro mi, że " poznajemy " się właśnie w takich okolicznościach, ale samo pojawienie się Was na tym forum, to już wielka odwaga z Waszej strony. Mam nadzieję, że nie pożałujecie, że się tu pojawiłyście. Przykro mi, iż znowu pojawia się jakiś pseudo facet sypiący regułkami a klepiący coś o czym nie ma pojęcia. memememe Kochanie Twój pierwszy stosunek jeszcze przed Tobą. Gwałt nim nie był, bo nie zależał od Ciebie, nie miałaś na niego wpływu. Nie jest Twoją winą i to nie Ty powinnaś się za niego obwiniać. Nie Ty jesteś oprawcą! Dziewczyny próby odebrania sobie życia nie są wyjściem. Pomyślcie o swoich rodzinach, przyjaciołach i przyszłości. Jesteście młode całe życie przed Wami. Tu nie staramy się oceniać, nie krytykujemy, nie sugerujemy kłamstwa. Faktem jest, że od czasu do czasu pojawia się jakaś osobą, która próbuje podważyć naszą autentyczność, ale nawet jeśli kogoś poniosła, by fantazja (w co wątpię, bo temat nie jest zabawą) to jesteśmy tu od udzielenia pomocy, znalezienia przyczyn, obdarowania ciepłem, wsparciem i możliwością propozycji "co dalej". Co oczywiście nie znaczy, że dana osoba, kobieta czy nawet facet (którzy również się pojawiają, z różnych powodów) musi tak właśnie zrobić. Trzymajcie się cieplutko i nie poddawajcie się, życie to najcenniejszy skarb, walczcie i nie dajcie się! Nie pozwólcie, by Wasz oprawca wygrał. Pozdrawiam Giovale22
  3. Giovale22

    kącik kobiet zgwałconych

    Witajcie Kochani... Bardzo dziękuje za pamięć... Oczywiście, że jestem na bieżąco. Choć faktycznie zaniedbałam ostatnio forum. Nie przejmujmy się fałszywymi postami zawsze były i zawsze będę, bo ludziom się nudzi, bo są zazdrości, bo zupa była za słona... U mnie o dziwo też od jakiegoś czasu rewelacyjnie, aż bolę się mówić, by nie zapeszyć. Choć oczywiście nie oznacza to, że codziennie nie walczę o siebie i swoje szczęście... Co rano budzę się z rozterkami, lękami, które muszę przezwyciężać, by wyjść z łóżka, by znaleźć powód do radości i uśmiechu. xnieoobliczalnax Wiem, wiem łatwo mówić komuś z boku, ale już sam fakt, że bawiłaś się z rodzinom a on siedział sam, powinno Ci dać do myślenia. Jesteś młoda, ale kiedyś przyjdzie czas na dzieci na rodzinę i co wtedy? Skoro on już teraz nie potrafi zadbać o Ciebie i Twoje szczęście... nennna Uważaj na siebie niezależnie od tego gdzie będziesz, ale życzę Ci również swobody - swobody dokonywania wyborów życiowych, decyzji, nowych znajomości, luzu, zaufania dla innych i nie oceniania nikogo po okładce. Wiem, że w ludziach, ale i również szczególnie w Nas kobietkach po przejściach jest taki stereotyp, że jak ktoś zrobił nam krzywdę to ktoś inni też będzie chciał i miał coś takiego w planach... Wrażliwa będzie dobrze... Stivi ukochana sobie poradzi, bo ma Ciebie i Twoje wsparcie... Piro gdzie Twoje długie wpisy? Brakuje mi ich... Jeśli kogoś pominęłam bardzo bardzo mocno przepraszam, ale o wszystkich myślę i za wszystkich trzymam kciuki... Pozdrawiam Giovale22
  4. Giovale22

    kącik kobiet zgwałconych

    Witajcie Kochani... Mam nadzieję, że ta ciszą oznacza tylko i wyłącznie to, że u Wszystkich jest dobrze, pozytywnie, bez problemów. U mnie jak zawszę, praca dom, dom praca. Może z małym wyjątkiem, że od tygodnia jestem zaręczona i z całą pewnością szczęśliwa... Pozdrawiam Giovale22 samantaaaa@o2.pl
  5. Giovale22

    kącik kobiet zgwałconych

    Witajcie Kochani... Czytam, czytam i nie wierzę oczom... Kim my jesteśmy, by oceniać komu się należy gwałt a komu nie? Wiem, że niektóre osoby, zarówno kobiety jak i mężczyźni nie zawsze są "dobrymi ludźmi" i chciałoby się życzyć wszystkiego najgorszego, ale po co? Po co być takim zawistnym? Przecież to co dajemy samy wraca do nas ze zdwojoną siła... Poza tym jaki jest sens mówienie mi czy innym kobietom po gwałcie "nie chodźcie na dyskoteki, bo tam gwałcą"? Czy uratuje to mnie? Raczej nie, bo ja wiem już jak się bronić, wiem gdzie nie chodzić, o której godzinie, w który dzień... Kolego skoro nie bywasz na dyskotekach a masz taką ogromną wiedzę to proponuje działanie... Stań pod klubem i uczulaj młode kobiety , dziewczyny jakie zagrożenie może je spotkać w klubie... Zrobisz dobry uczynek a i my będziemy spokojniejsi tu na forum... Pozdrawiam Giovale22
  6. Giovale22

    kącik kobiet zgwałconych

    Po pierwsze dziękujemy bardzo za obecność nowych osób. Fajnie, że jesteście... Ale pamiętajcie, że nie jesteśmy tu aby oceniać, a doradza, wpierać, rozmawiać, pomagać. Przede wszystkim sam temat gwałtu, molestowania czy jakichkolwiek przejawów agresji jest bardzo trudny. Trzeba umiejętnie wypowiadać się na te tematy. IMO13730 - przede wszystkim jeśli pójdziesz do psychiatry po orzeczenie o normalności i braku choroby psychicznej dostaniesz, ale z napisem "w chwili obecnej...". Dlatego oszczędź sobie takich opinii. Jeśli chodzi o osoby nadużywające rożnego rodzaju używki czy uzależnione to PRZEWAŻNIE są to os. ze słabą psychiką, ale nie jest tak zawsze. Czasami zaczyna się brać z ciekawości a kończy się uzależnieniem. nenna kochanie przede wszystkim powinnaś czuć się dobrze sama z sobą. Nie przejmuj się krytyką tutaj. Nie wszyscy znają temat, nie każdy jest empatyczny, nie każdy chce wesprzeć, pomóc... Sam fakt, że boisz się swojego faceta nie świadczy dobrze o nim. Bo przecież tak jak pisałam wcześniej związek powinien się opierać na zaufaniu i bezpieczeństwie. Nie musisz się bać dotyku swoich przyjaciół. Ale oczywiście początku będą trudne. Po prostu nie zamykaj się... Życie po gwałcie nie jest łatwe, ale najgorsze co można zrobić to załamać się i poddać. Każdego dnia musisz walczyć o swoje szczęście. Nie poddawaj się... Jeśli chodzi o zażywanie narkotyków czy nadużywanie alkoholu - to oczywiście jestem przeciwna, ale to nie znaczy, że nie pomogę pijakowi leżącemu na ulicy czy nie wezwę kartki jak ktoś przedawkuje. Trzeba być bardzo elastycznym jeśli pracuje się z ludźmi. Przede wszystkim bardzo cierpliwym i empatycznym. Nie można oceniać ludzi na podstawie tego jakie zrobi na nas wrażenie na pierwszy rzut oka czy jakie im nie wyszło... Pozdrawiam Giovale22
  7. Giovale22

    kącik kobiet zgwałconych

    Stive wiem, że taki strach jest absurdalny, dlatego wiele pracy musiałam wykonać, by przestać się bać... Ale to nie znaczy, że był on zły... Wychodzę z założenia, że jeśli coś nie utrudnia mi życia w taki dosyć bolesny sposób to jest to dobre, jeśli natomiast zaczyna przeszkadzać to trzeba to zmienić, wymienić na lepszy model, poprawić... Wiem, że nie chcesz skrzywdzić ani swojej ukochanej ani innej dziewczyny i nie musisz mi udowadniać, że jesteś dobrym człowiekiem, bo to już wiem... Dałam nennie tylko przykład tego co dla mnie było problemem i co musiałam zmienić, by zacząć funkcjonować normalnie. Nie myślę tyle o przeszłości, żyje normalnie, nie dezorganizuje mi to mojego życia, ale musiałam o to walczyć wiele lat, teraz też to robię, tylko w mniejszym stopniu... Ale to nie znaczy, że zapomniałam. Nie staram się doszukiwać w ludziach a konkretniej w facetach zła... Moje życie jest bardzo poukładane, ale w nowych nieznanych sytuacjach jest mi ciężko... I tak np. ostatnio miałam wypadek samochodowy, drugim autem jechał mężczyzna, strasznie podobny do os. która wyrządziła mi krzywdę, do mojego oprawcy. Pierwszy odruch ucieczka i pewnie, gdyby nie szok i brak możliwości ruchu to dawno bym zwiała. Ale po chwili przemyśleń i krótkiej rozmowie okazało się, że to miły facet... Dlatego mówię jeszcze raz : warto walczyć o siebie, starać się budować zaufanie, bo daje to wielkie efekty... Pozdrawiam Giovale22
  8. Giovale22

    kącik kobiet zgwałconych

    Nennna Kochanie przede wszystkim bardzo mi przykro, że i Ciebie w tak młodym wieku to spotkało. Pamiętaj, że my nie jesteśmy tu od oceniania czy dawania Ci rad, które musisz koniecznie wykorzystać. To Twoje życie i tylko od Ciebie zależy jakie decyzje i kroki podejmiesz. My możemy tylko dać Ci przykłady, które możesz, ale nie musisz wykorzystać. Osiem miesięcy to bardzo niewiele na to, by wrócić do pełnej formy. Ale cieszę się, że masz wsparcie u przyjaciółki i możliwość wygadania się. To bardzo ważne, by mieć taką osobę. Nie wiem czy Twój chłopak jest uzależniony od alkoholu i narkotyków, ale pamiętaj, że alkoholik będzie zawsze alkoholikiem (niepijący jest trzeźwym alkoholikiem) natomiast narkoman też całe życie będzie narkomanem (z tą różnicą, że alkohol wolniej wykańcza, zabija organizm niż dragi). Myślę, że nie przemyślałaś tej decyzji dokładnie, bo jak sama mówisz krzyczysz, nie ufasz, masz wiele obaw i nie czujesz się bezpieczna. A przecież związek właśnie z tym powinien się kojarzyć. Po co się wiązać jeśli nie ma spełnionych tych podstawowych funkcji? Syndrom sztokholmski co prawda dotyczy napastników i ich ofiar porwań, ale na jego przykładzie mogę opisać co może stać się z Tobą jeśli nie zastanowisz się co dalej. W Sztokholmie kilkoro ludzi porwało grupę ludzi, na kilka dni, ale kiedy udało się uwolnić ofiary okazało się, że one wcale nie czują się ofiarami, wręcz przeciwnie, oprócz tego odmawiały składania zeznań. Po prostu utrudniały... Zaakceptowały sytuacje, ale nie w taki sposób w jaki powinny. NIE twierdzę, że podobał Ci się gwałt i chcę wierzyć, że Twój facet naprawdę żałuje. Ale jest młody, Ty jesteś młoda. Wątpię, by młody facet zdawał sobie sprawę z tego jaka to odpowiedzialność mieć dziewczynę zgwałconą a już tym bardziej jak radzić sobie z dziewczyną, którą się zgwałciło. Może też tak być, że ta sytuacja Cie przerośnie i sama staniesz się potworna, wredna, krzykliwa, niemiła. Bliscy i znajomi, którzy Cię znają i którym zależy na Tobie i Twoim szczęściu zaczną to zauważać i pewnie Ci o tym mówić. - to właśnie tyczy się Syndromu sztokholmskiego.(Czasami ofiary przemocy fizycznej czy psychicznej podobnie zaczynają się zachowywać jak swoi prześladowcy.) Wierzę jednak, że może Wam się udać z pomocą specjalisty, grupy wsparcia, wspólnych chęci i dużej ilości szczerej rozmowy. Weź go na rozmowę, jeśli się boisz twarzą w twarz, spisz to na kartce i daj mu ją, zresztą w dzisiejszych czasach internet jest sprawny więc i to jest jakimś wyjściem. Powiedź co Cię przeraża, czego się boisz, czego byś nie chciała widzieć, o czym słyszeć (Ja podobnie jak dziewczyna Stiva nie lubiłam podchodzenia od tyłu czy przytulania). Zapytaj go, czy zdaje sobie sprawę jaka to odpowiedzialność, ile wyrzeczeń? Pisałaś o seksie. Kochanie nawet jeśli będzie namawiał a Ty nie jesteś gotowa masz prawo odmówić. Zresztą jeśli faktycznie żałuje i kocha to poczeka na Twój ruch. Bo wierz mi seks po gwałcie może, być przyjemny. Oczywiście tylko wtedy kiedy jest się na niego gotowym i z odpowiednim partnerem. Trzymam za Ciebie kciuki. Pozdrawiam Giovale22
  9. Giovale22

    kącik kobiet zgwałconych

    Jest takie powiedzenie, że z rodzinom najlepiej wychodzi się na zdjęciach... Choć mam kochającą rodzinę, to niektórzy z nich są niewarci nawet zdjęcia... To straszne, że świat idzie w tym złym kierunku. Kiedyś wszyscy byli dla siebie. Pomagali sobie. Była bieda, ale było cudownie. A teraz? Wieli wyścig szczurów, ludzie nie mający na nic czasu. W dodatku jedyną frajdą stało się robienie komuś krzywdy, czy bycie wrednym. Ja wczoraj też dałam niezły popis swojej wredności i aż mi głupio, bo wcale nie jest mi przykro. Mam ogromną satysfakcje. Z ta różnicą, że ja byłam wredna dla kogoś kto wcześniej dla mnie okazał się potworem. Czyli miałam powód. A jaki powód mają ludzie, którzy nas nie znają, bądź którym nic nie zrobiliśmy? Pozdrawiam Giovale22
  10. Giovale22

    kącik kobiet zgwałconych

    xnieoobliczalnax Kochanie po pierwsze nie przejmuj się. Twoja koleżanka jest nieodpowiedzialną, wredną babą. Przede wszystkim nie musisz się nikomu tłumaczyć. Ani na forum ani w życiu prywatnym. Nie musisz nikomu udowadniać, że byłaś zgwałcona. Zostałaś zgwałcona 2 razy. I co? Nie jesteś z tego powodu gorszym człowiekiem, nie jesteś inna, nie musisz chodzić ubrana na czarno, nie musisz chodzić w golfach. To nie tak, że urodziłaś się do tego, by być gwałconą i molestowana. Czasami tak bywa, przypadek, pech. Gdyby człowiek wiedział, że upadnie to, by siedział. Co do śmiechu - dziewczyno jesteś młoda, masz przed sobą całe życie. Nikomu do tego czy chodzisz uśmiechnięta czy zapłakana. Niestety ludzie mają taką tendencje to wtrącania się w nie swoje sprawy i do zawiści. Koleżance możesz powiedzieć, że jest głupia. Czy jak umrze jej ktoś bliski (oczywiście nie życzę, ale umieralnie jest normalną ludzką sprawą i nie mamy na to wpływu, jeszcze), to będzie chodzić przez resztę życia na czarno i płakać ? Oczywiście, że nie. Bo potem się zakochuje, bo jest ślub, bo są dzieci, bo jest praca, bo jest rodzina, po są studia, bo są znajomi... Przecież w życiu zdarzają się i dobre rzeczy. Więc Ty też nie musisz się obwiniać za to, że jesteś szczęśliwa. Ani pierwszy ani drugi gwałt nie był Twoją winą! Nie musisz też czuć się winna, że masz powody do uśmiechu. Uśmiechaj się jak najwięcej. Nie musisz się wstydzić tego, że zostałaś zgwałcona. Nie Ty, nie ja nie inne ofiary przemocy seksualnej. Nasi oprawcy tak, ale nie My! Jeśli chcesz to zmień nick, ale myślę, że jeśli ta koleżanka się tu pojawiła to zacznie wchodzić regularnie, by zrobić Ci na złość. Więc prędzej czy później domyśli się nowego nicku. Ja też się uśmiecham, też staram się cieszyć z wielu drobnych spraw, właśnie po to, by odbić sobie to zło jakie mnie spotkało. Był kiedyś taki film, nie pamiętam niestety tytułu. Ale w filmie grał chłopiec, który wymyślił sobie, że jeśli on zrobi dla 3 ludzi jakiś uczynek, dobry uczynek, a ta trójka "poda dalej", to z trzech osób zrobi się dziewięć i tak w nieskończoność... Będzie dobrze, nie przejmuj się. Trzymam za Ciebie kciuki. Pozdrawiam Giovale22
  11. Giovale22

    kącik kobiet zgwałconych

    Momi słońce nie warto, dziewczyna jest niekochana, nieszanowana , poniżana i nieakceptowana hehe. To wszystko sprawia, że jest dziwna, i powinna zainwestować w terapie, najlepiej u dobrego psychoterapeuty lub psychologa. Ale z drugiej strony myślę, że jest za późno na ratunek. Kochanie nie zniżajmy się do jej poziomu! A gwałtu jej nie życzmy, bo raz, że same sobie nie umiemy poradzić z nim a dwa, że jest to straszne i nawet w najgorszemu wrogowi nie powinnyśmy go życzyć, bo jesteśmy babkami na poziomie. Pozdrawiam Gioavale22
  12. Giovale22

    kącik kobiet zgwałconych

    Hola Hola - nikomu nie zabraniam się tu wypowiadać! Nie kasuje nawet tych negatywnych postów. Prio - nie odchodź. Jesteś dla Nas oparciem, wsparciem, dajesz nowe świeże spojrzenie, na coś czego może w całym tym bólu nie dostrzegamy, o czym zapominamy... Masz problem. My Mamy problem. Ty starasz się nas rozumieć i My nie traktujemy Cię z wyższością. Nie miałam na celu Cię urazić, a powiedziałam tylko, że potrafię się sama bronić, odpowiadać za swoje słowa, i komentować je. Czy zauważyłeś, bym kogoś tłumaczyła? Wydaje mi się, że nie. Zawsze jestem za szczerością, nawet tą niefajną, bo i taka w życiu się zdarza. Ty znasz nasz problem i nie bagatelizujesz go, starasz się pomóc. A wiesz co jest najlepsze? A no to, że robisz to nieświadomie, bo piszesz dużo, nie zawsze można zrozumieć o co chodzi, ale pokazujesz nam inny punkt widzenia, swoje emocje a przede wszystkim OTWIERASZ SIĘ. Powiedziałeś tyle przez te kilka dni o sobie, że przez całe lata tego nie zrobię. Napisałam o ile mogę przytoczyć: "Ale z drugiej strony skoro mamy sobie pomagać i wspierać to chyba musimy wiedzieć o czym piszemy... Mówię o samym temacie. Nie ukrywajmy to forum dla Kobiet po gwałcie, molestowaniu, po próbie gwałtu" - Ty prio znasz temat, nie oceniasz nas, nie traktujesz z góry, nie uważasz się za lepszego, jesteś empatyczny. A to znaczy, że jesteś jednym z Nas mimo, iż jesteś mężczyzną. Pozdrawiam Giovale22
  13. Giovale22

    kącik kobiet zgwałconych

    piro Nie gniewam się. Poza tym wspomniałeś, że trochę przestudiowałeś wstecz Nasz wątek, więc powinieneś wiedzieć, że nie przepraszamy się, nie żałujemy swoich szczerych słów i wszyscy jesteśmy równi TU a więc wolno nam mówić wszystko, to co uważamy za potrzebne Nam, by wyładować swoje emocje, oczyścić atmosferę, wygadać się, poprawić humor i pomóc się otworzyć. Pozdrawiam Giovale22
  14. Giovale22

    kącik kobiet zgwałconych

    FlexibleContortionist Jeśli wchodzisz na forum kobiet zgwałconych, molestowanych, wykorzystanych to musisz wiedzieć czego dotyczy temat. A Ty nie wiesz, opierasz się na domysłach czy plotkach powierzonych przez przyjaciółkę. Zranioną przyjaciółkę. Nie zamierzam Cie przepraszać, bo nie uważam bym powiedziała nieprawdę czy czymś Cie uraziła. Jak na skale mojej wściekłości i tak mój post był spokojny. Równie dobrze jak mogę powiedzieć, że "traktują Cię jak szmatę", bo sobie tego zasłużyłaś... No przecież "My zasłużyłyśmy sobie na gwałt, bo prowokowałyśmy". Ty nie znając Nas, nie wiedząc co to seks, gwałt (oczywiście mówię o praktycznych sferach, bo nie wątpię, że w teorii tych słów jesteś wyuczona) stwierdziłaś, że nam się dziwisz jak z tym, żyjemy. A czy MY jesteśmy inne? Dziwne? Napiętnowane? Poza tym, że jestem sporo starsza od Ciebie to nie uważam się za gorsza czy lepszą... Mam więcej doświadczenia życiowego. Ale gwałt nie sprawił, że jestem inna! Brzydsza ładniejsza, grubsza chudsza... Oczywiście, były chwile załamania, a co za tym idzie utrata wagi, były momenty dbania o siebie, potem zapuszczenia się. Ale to wynikało ze stanu psychicznego... Jeśli ktoś mówi mi, że prowokowałam lub sama tego chciałam a tak naprawdę nie wie o czym mówi to jestem zła. Bo nawet jakbym paradowała z tyłkiem gołym po ulicy to NIKT, NIE MA PRAWA MNIE RUSZYĆ, JEŚLI SOBIE TEGO NIE ŻYCZĘ. Dziecko drogie nie napisałam Ci co masz robić, nie kazałam Ci zmieniać poglądów... Napisałam tylko, że z wiekiem dorastamy, zmieniamy poglądy, inaczej patrzymy na życie, bo to właśnie ono weryfikuje pewne nasze zachowania, przyzwyczajenia. Jesteś młoda a młodość rządzi się swoimi prawami. Ale starość nie radość, młodość nie wieczność, śmierć nie wesele... No, ale czytanie ze zrozumieniem mogę Ci podarować, bo skoro Twoja nauczycielka j. polskiego jest taką ograniczoną kobietą , to co się dziwić, że nie potrafisz uważnie czytać. To jest forum KOBIET po przejściach zgwałconych, nie mamy gotowej recepty na niekochane dzieci. Przykro mi tylko, że My dla Ciebie jesteśmy elastyczne( a większość z Nas nie potrafi wykonać nawet skłony, nie wspomnę już o szpagacie )a Ty będąc niby FlexibleContortionist nie możesz jako przyszła kobieta, być empatyczna dla ofiar gwałtu? piro nie musisz mnie tłumaczyć, ja sama potrafię mówić czy raczej w tym wypadku pisać. Poza tym, jestem na tym forum od lat, a ta elastyczna młoda dama czasami tu wpada, by podnieść nam ciśnienie, jakby mało było zawałów. Poza tym nie wypowiadaj się za kogoś.(może miałam ochotę ja urazić skoro i ona Nas uraziła pisząc głupoty) Poza tym niczego Mi nie musi wybaczać, bo śmiech to zdrowie. Sam fakt, że sobie tu żartujemy nie pomniejsza problemu z jakiego tu się znalazłyśmy. Ale z drugiej strony skoro mamy sobie pomagać i wspierać to chyba musimy wiedzieć o czym piszemy... Mówię o samym temacie. Nie ukrywajmy to forum dla Kobiet po gwałcie, molestowaniu, po próbie gwałtu. Nie wiem czy ktoś myśli tak samo jak ja, ale jeśli będą wpadać to samotne dzieci to to forum przestanie skupiać się na Nas a zajmować problemami osobistymi np. 15latki, której nie akceptuje środowisko. I ok nie ma w tym nic złego gdyby ona jeszcze wiedziała na jakim forum się znalazła i była choć trochę empatyczna... Mała elastyczna kobietko bez poglądów elastycznych jeśli faktycznie tym razem mówisz prawdę - zostawiam swojego maila i zapraszam do konwersacji mailowej, bo uważam, że to forum nie jest dla Ciebie. Powiem to jeszcze raz, Kobiety zgwałcone, My. Nasze problemy, rozterki, emocje, Nasi faceci w postaci Stiva i innych supermenów... - to cel tego topiku... Pozdrawiam Giovale22 samantaaaa@o2.pl
  15. Giovale22

    kącik kobiet zgwałconych

    FlexibleContortionist Bo zaraz nie wytrzymam... Jestem opanowanym człowiekiem, ale teraz ogrania mnie śmiech. Dziewczyno masz jakieś tam 15 lat, nie byłaś zgwałcona, molestowana, nie byłaś pobita do nieprzytomności, nie obudziłaś się w szpitalu obolała, nie budzisz się rano z przekonaniem, że ktoś przekroczył Twoją intymność, że nie dałaś rady się obronić. Nie musisz codziennie walczyć z przeciwnościami losy, nie musisz szukać powodu, by wstać rano z łóżka. Każda porażka typu rozstanie z ukochanym nie sprawia Ci takiego bólu jak Nam. Nie zamierzam Ci opisywać mojego gwałtu. To forum uświadomiło mi wiele, każdego dnia daje mi siłę - do życia do walki. I choć jestem na tym lepszym etapie i udaje mi się być silną, to gdzieś tam w głębi miewam swoje osobiste porażki i załamania. Masz 15 lat, nigdy nie uprawiałaś seksu. A wierz mi sport bardzo różni się od seksu. Twoja nauczyciela może zamiast seksu ćwiczyła sport, bo i przecież tak można się kochać, na wyniki, na czas... Nie życzę Ci źle, jesteś młoda zmienisz jeszcze poglądy na życie nie raz. Ale dziewczyno błagam nie gadaj takich głupot. Nie uważam się za elastyczną kobietę, nigdy nią nie byłam i nie będę. Lata temu potrafiłam zrobić szpagat, ale i wtedy nie byłam elastyczna kobietą. Myślę, że powinnaś znaleźć sobie dobrego psychologa - nie będę polecać siebie, bo mogłabym Cię rozszarpać. A Twoja cyrkowa nauczyciela to chyba przedstawicielka sekty - bo jeśli mówi 15stce, że musi być dziewicą, by dobrze wyginać ciało, to coś z nią jest nie tak. KOBIETA NIGDY NIE JEST WINNA GWAŁTU. JUŻ SAMO GŁOWO GWAŁT OZNACZA ODEBRANIE NAM NASZYCH PRAW. "dała, bo kochała" co to w ogóle za słowa. Dała dupy? My nie dajemy! My uprawiamy miłość, kochamy się, uprawiamy seks. Nie jesteśmy prostytutkami (nie osądzam, oceniam i nie mam nic do prostytutek). Dziewczyno mnie też nie raz zostawił partner. Nie raz zrobił to w taki dzień w którym potrzebowałam wsparcia a nie odejścia, porzucenia, zawiódł. Ale to nie znaczy, że każdy jest taki. Czego zresztą mamy tu przykłady na forum... Naszym jedynym minusem jako kobiet po przejściach jest to, że trudno nam przychodzi mówienie o swoich uczuciach. Wynika to z tego, że zostałyśmy zranione. Trzeba Nas poznać, postarać się zrozumieć. Z tym, że większość facetów poddaje się na wstępie. To tak jak z dziećmi niepełnosprawnymi - to, że rzucą w nas szklanką nie oznacza, że są złe lub nas nie lubią, czasami tak okazują swoje pozytywne uczucia, czasami w taki sposób szukają kontaktu. Tylko My ludzie zdrowi nie wszystko wiemy i nie rozumiemy. Uważam, że z Twoją psychiką nie jest dobrze. Ale rozumiem, że jesteś samotna i nasze forum traktujesz jako miejsce gdzie możesz się wygadać. A męski członek dziecko kochane nie jest ohydny. Jeśli dwoje ludzi (niezależnie od orientacji) chce uprawiać miłość, to nie jest to dla nich nic ohydnego a coś przyjemnego. Pozdrawiam Wściekła Giovale22
×