Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Olga Wawa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Olga Wawa

    Chłopak dał nam czas

    Ja przechodziłam przez coś podobnego jakiś czas temu, padła taka propozycja i było otrzeźwienie nagle z obydwu stron - dopiero wtedy zaczęliśmy analizować, dlaczego do tego doszło i wyszło nam, że żadnego konkretnego powodu nie było, pogubiliśmy się... Różnie to się mogło skończyć, ale TA rozmowa (chyba najtrudniejsza, jaką mieliśmy) była początkiem lepszego związku, lepszego POD KAŻDYM :p względem... Widać było nam to potrzebne. Tylko że u nas nie było żadnego "zatęsknimy" za sobą, mieszkamy ciągle razem. No ale to było takie razem, a jednak osobno... Od tamtego czasu jest dużo lepiej, obydwoje utwierdziliśmy się w przekonaniu, że będziemy razem. Nie wymuszaj na nim niczego, nie szantażuj, nie okazuj słaości, nich zatęskni, daj mu czas, bo to chyba on nie wie czego chce... Dodam, że przeczytałam tylko pare Twoich pierwszych wypowiedzi, ale temat jest mi bardzo bliski
  2. A i jeszcze jedno ;-) BUTY DO TAŃCA jako buty ślubne. Szukam w necie i jest parę fajnych, niestety bez cen, nie mówiąc już o możliwości przymiarki. Te typowo ślubne zazwyczaj są nie w moim guście, a w dodatku firmy robiące buty taneczne mają w ofercie takie "bardziej ślubne". Nie podobają mi się białe buty, wolałabym z satyny w kolorze ecru, beż lub srebrny. Może znacie jakiś dobry sklep w woj. mazow., gdzie można sobie takie buciki pooglądać, poprzymierzać i kupić/zamówić??? Będę bardzo wdzięczna za pomoc :-) Życzę Wam wszystkim udanego weekendu i do poklikania.
  3. Witam :-) Weszłam na "mój" topik i widzę, że jest część PM, które podchodzą do przygotowań nazwijmy to "rozsądnie i spokojnie", a jest również część, która nakręca się przygotowaniami już ponad rok wcześniej i żyje tylko tymi przygotowaniami... Dziewczyny, macie wtedy czas na inne rzeczy? Przeciez trzeba jakoś narmalnie funkcjonować, pracować, bądź jeszcze się uczyć, są jeszcze inne sprawy, codzienne. Jakie jest Waszym zdaniem tzw. zdrowe podejście do przygotowań? Dodam, żebyście miały jasny pogląd na moją sytuację, że my zaczęliśmy przygotowania po Nowym Roku, TEGO roku, więc 2 miesiące temu. Samą decyzję o ślubie ostatecznie podjęliśmy pod koniec grudnia... I wiecie co? Początkowo byłam przerażona, że nie dam rady, bo się naczytałam o przygotowaniach do ślubu na 2 lata przed terminem, ale teraz mamy te najważniejsze rzeczy zaklepane i wybrane, zostały tylko tzw. "pierdoły"... Zlinczujcie mnie, ale trochę mnie bawią pary, które na 2 lata przed slubem żyją już tylko przygptowaniami...
  4. Witam :) Coś topik ubumiera widzę, muszę tu częściej zaglądać ;-) Jeśli chodzi o nauki, to można je odbyć gdzie się chce. Warto dopytać księdza, który ma Wam udzielać ślubu, na ile spotkań musicie iść. Niewykluczone, że jeśli chodziliście na religię i odbyliście w ramch religii kurs przedmałżeński, część spotkań Was ominie. Zaliczycie tylko 3 spotkania w poradni rodzinnej i z głowy ;-)
  5. Ooo, widzę, że nie jestem sama na datę WTC? ;-) daisyde :-) Pradę mówiąc jak się zdecydowaliśmy na 09.2010. to celowałam na 4 bądź 18, ale jak widać 11 jest nam pisany ;-)
  6. Jak jest u Was z sukniami ślubnymi? Kupujecie nową/szyjecie, kupujecie używaną czy wypożyczacie? Najrozsądniejsze wydaje mi się kupienie uzywanej lub wypozyczenie, ale z drugiej strony to taki wyjątkowy dzień i fajnie by było mieć świadomość, że ta suknia jest "nasza", ze nikt inny jej wcześniej nie nosił... Co myślicie?
  7. Ja właśnie muszę powysyłać maile to wyszperanych w necie fotografów, nie znam żadnego z Wawy bądź okolic :-( Salę dopiero jedziemy oglądać, chociaż jak będzie ok to podpiszemy wstępną umowę. Zespół póki co też wstępnie zarezerwowany, w przyszłym tygodniu ammy się z nimi spotkać. Nie wiem, czy nie za późno się wzięliśmy za to wszystko...
×