grubi1234

Witam i dziękuje za miłe przywitanie:) Po dietce niestety przytyłam (do dawnej wagi nie wróciłam :)), ale będę z Wami szczera i przyznam się, że to tylko i wyłącznie moja wina, bo niestety zaczęłam jeść duże ilości jedzenia i słodyczy (czekolady nawet po 2- 3 dzienne (niestety tak mam jak się denerwuje:()) ale teraz biorę się w garść i postanawiam schudnąć. mam przed sobą 9 kilogramów ale będę zadowolona z każdego grama;) dieciku na dietce byłam w styczniu niestety dużo nie schudłam bo mój organizm jest oporny na chudnięcie;) po prawie 3 turach(jedną przerwałam w połowie) schudłam jakieś 5 kg (troszkę oszukiwałam;)), ale mi tak naprawdę nie chodzi mi o szybkie i drastyczne schudnięcie tylko o zdrowie i to żebym się dobrze czuła ze swoim ciałem a reszta jest mało istotna. a i nie mogłam po tej diecie patrzeć na serki wiejskie miałam do nich jakiś wstręt.:( dziś drugi dzień waga obecna 60 kg :( postanowienie już nigdy nie wrócić na ciemną stron niezdrowego jedzenia:)

Witam wszystkie nowe osoby:) cieszę się że nas coraz więcej:) aaabbaaa dziękuje że pytasz ale trochę wstyd mi się przyznawać... :(pojechałam do domku a tam pycha obiadki mamusi... dawno nie widziałam się ze znajomymi więc musiałam się spotkać i zupełnie przypadkiem znaleźliśmy się pizzerii :( no i oczywiście skusiłam się na 2 duże kawały i 2 piwka, codziennie słodycze bo okres się zbliża więc mam jak zwykle nieodpartą pokusę na czekoladę;(. od środy przytyłam równiutko 1,5kg. ale za to dziś wracam z nowymi siłami i zaczynam od początku dietkę.:D dziś pierwszy dzień zakupiłam sobie aqua slim i liczę że może coś mi pomoże i od słodyczy mnie w tym ciężkim okresia odciągnie. to nie dobrze że masz zastój wagi ale masz racje wcześniej czy później nas też to dopadnie;) Marzenko 3 kg to już jest ładnie. nie martw się ja też mam oporny organizm i też kg mi kiepsko spadają..

Aniu zastąpić to napewno nie zastąpi tego przyjemnego smaku i zapachu kawki... :) ale mi się teraz zachciało kawy:D ja piłam 4-5 kaw dziennie i żeby mi się było łatwiej odzwyczaić brałam magnez i teraz nie ciągnie mnie tak bardzo i lepiej wypoczywałam po magnesie... od czasu do czasu zachce mi się jeszcze ale już nie tak nałogowo jak kiedyś:) z brukselką powiem Ci szczerze że mnie zaskoczyłaś nie wyobrażam sobie jeść jej surowej... ja akurat gotuje warzywa. Makrela masz racje jest kaloryczna ale nie zawiera węglowodanów przeczytaj sobie o skokach węglowodanów musisz sprawdzać nie tylko kaloryczność ale i węglowodany bo to jest równie ważne w tej diecie:) nat8703 witamy Cię ponownie 8kg ładny wynik gratuluje:) jak ja bym chciała tak chudnąć jak WY a tu moja waga jest bezlitosna:( ja teraz mam chwile przerwy od diety bo jadę do domku:) i znów nie będę mogła się oprzeć pysznym obiadkom mamy:P ale jak wrócę w niedziele to od poniedziałku jestem z Wami i ostro walczę z wagą:D aaabbaaa co tam u Ciebie?? jak walka z kg?? masz już jakieś efekty, chwal się tu zaraz;p

ja na diecie zrezygnowałam z kawy choć piłam jej bardzo dużo codziennie. w tej diecie nic nie jest napisane o piciu kawy. ale pewnie jedna na jakiś czas pewnie nie zaszkodzi:)

Edku gratuluje Ci... ładnie Ci waga spada.. oby tak dalej:) pozdrawiam

ale dziś jestem zła na siebie :( cały dzień podjadam .. i tylko 57 było jednego dnia teraz niestety waga rośnie... może teraz przejdę na chwile na onz, ale jak narazie skończę turbo...

ja też przez przypadek znalazłam na pudelku jak siedziałam :Dpóźniej zaczęłam czytać o niej na forach i postanowiłam spróbować od następnego dnia... teraz planuje schudnąć do 53 ale jak będzie 55 to też będę szczęśliwa tylko żebym później utrzymała efekt ale też będę pewnie wracała do tej dietki :) teraz biorę się za steperek pochodzę chociaż pół godzinki bo nigdzie dziś nie byłam...

kajtekk realne jest zgubienie 3kg.. tu chodzi o rzkręcenie metabolizmu ale pewnie o tym czytałaś:) ja też na początku nie wierzyłam że dieta może być taka przyjemna i faktycznie działać.. to dla mnie też było podejrzane:) ale opłacało się spróbować teraz nie żałuje... aaabbaaa mam nadzieje że będzie smakowało:) i czekamy aż dołączysz do nas w dietkowaniu:) edku ja jem więcej niż Ty i też chudnę nie chce się katować a uwielbiam jeść ja nie pisze sobie proporcji ile mam jeść tylko jem tyle na ile mam chęć i zmieniam bardzo często w ciągu dnia menu jak nie mam chęci w danej chwili na jajko tylko na łososia to jem łososia:) ja też czasami nie dam rady zjeść 6 ale staram się;) myślę że jesteś na dobrej drodze :D i dasz rade zrzucić kg ale nie licz że to będzie po 1 turze:p

jeśli chcesz schudnąć i przestawić się na zdrowy tryb życia to osobiście Ci ją polecam. nie wiem jak jest później z jo-jo ale myślę że jak się nie rzucimy na niezdrowe jedzenie to efekt się utrzyma..:). też jestem studentką, a na tej diecie nie da się głodzić:) i to nie jest takie tam pisanie ... ja nigdy nie skończyłam żadnej diety a tu bez żadnych problemów zaczynam ją 3 raz i jestem bardzo zadowolona co prawda jak wcześniej pisałam drugiej tury nie skończyłam przez pobyt w domu ale jak tylko wróciłam zaczęłam ją od początku i jestem na 4 dniu:)

aaabbaaa jeśli chodzi o aqua slim to nie jest drogi 14 saszetek kosztuje jakieś 28-30 zł można kupić pojedynczo 1,5-2 zł . jedną saszetkę rozpuszcza się w 1,5 l wody. jest sporo osób które mówią że nie mają po tym żadnego efektu, ale i tak chce spróbować bo ja nie pije wody i może tak się zmuszę do picia. jak nie jesteś na diecie to zamiast kanapeczek możesz jeść placuszki pszenne. łatwe do zrobienia i mają właściwości oczyszczające bo zawierają błonnik .:) a robi się je tak: 2 łyżki otrębów pszennych 3-4 łyżki otrębów owsianych (mogą być płatki owsiane) 1 jajko łyżka serka naturalnego wszystko mieszasz i smażysz na patelni (ja robię bez tłuszczu tylko troszkę wody wlewam). Możesz je jeść z czym tylko lubisz może to być tuńczyk, warzywa, ja akurat zawsze robię je na słodko czyli duża ilość serka wiejskiego i żurawinę z torebki pycha:D daniani rozmiar 36 jak ja dawno takiego nie miałam.. naprawdę mocno trzymam kciuki za Ciebie. Ja w Ciebie wierzę i myślę, że mąż nie ma racji:) dasz rade tylko nie licz na efekty od razu i nie ograniczaj bardzo jedzenia bo niektórzy bardzo mało jedzą a to wcale nie jest dobre dla organizmu, musisz mieć dużą ilość kalorii i musisz się czuć syta. jeśli będzie Cie bolała głowa to moja rada zjedz tabliczkę czekolady naprawdę pomaga ja w 3 dniu pierwszej tury czułam się bardzo źle... jeśli masz problem ze słodyczami to musisz się stopniowo odzwyczajać, żeby po diecie nie było jo-jo:) edeku zgredeku ja też pracuje przy jedzonku:) ciężko czasami jest najgorsze są przerwy bo w ciągu 10 godzin mam tylko jedną i nie mam kiedy zjeść tych 6 posiłków:(, choć bardzo się staram, zawsze mówię że wychodzę do łazienki i idę na szybkie jedzonko, o tyle dobrze że tylko 2 dni w tygodniu pracuję... Nie mogę Ci powiedzieć ile możesz schudnąć bo każda z nas ma inny organizm. niektóre szybko gubią kilogramy czasami w ciągu 10 dni potrafią schudnąć nawet do 5 kg (ale według mnie to za szybko i niezdrowo) ja np mało chudnę wagowo ale widzę że mam mniejszy brzuch, spodnie luźniejsze i lepsze samopoczucie:), dużo lepiej się czuje w swoim ciele a to już jest jak dla mnie duży sukces:) ile masz do zrzucenia?? Muszę się wam pochwalić dziś waga drgnęła:D już jest 57,2 a wczoraj przyznam się że jadłam pycha ciasteczka i czekoladkę też udało mi się skubnąć:D

hej wszystkim jakaś straszna cisza na naszym forum :( nikt nie pisze jak mu idzie jakie efekty:( czy ktoś tu jeszcze zagląda??

ja się chyba załamię 3 dni temu zaczęłam drugą turę turbo i niestety ale tyje zamiast chudnąć nie wiem co jest na pierwszej schudłam co prawda jakieś 1,5-2 kg a teraz codziennie więcej;( mam nadzieje że Wam lepiej idzie.. pozdrawiam:)

już masz dietkę na poczcie:) jak nie doszło to daj znać wyśle Ci jeszcze raz:) pozdrawiam...

ja też już jestem można powiedzieć po 9 dniu i też jutro będę miała ostatni choć nie wiem jak to będzie bo cały dzień siedzę na uczelni i nie chce brać 5 posiłków ze sobą :/ ja mam plan zrobić 1 dzień przerwy (wreszcie kawa którą kocham i lody z karmelem) i od początku zaczynam turbo nie zmienię jej na żadną inną bo jest lekka do przejścia i po raz pierwszy nie męczę się na diecie. Nawet mi słodyczy nie brakuje tak bardzo na niej.. Dziewczyny dobrze że decydujecie się na ruch:) mikikimi trzymaj się dzielnie i nie załamuj się nie ważna jest waga tylko Twoje samopoczucie:)

ja na 5 dniu co bym nie zjadła to jestem najedzona dla mnie najgorsze były 3 pierwsze dni... teraz to już myślę że jakoś poleci te 5 kolejnych :) teraz jak dla mnie są bardziej treściwe posiłki. może za mało kaloryczne masz posiłki i dlatego szybciej je spalasz...a warzyłaś się już aaabbaaa?? ile ważyłaś przed a ile po 5 dniach?? pozdrawiam:)