ida282

Gruby Miś zostań z nami,masz podobne zdanie na wiele tematów,jak ja,dlatego Cię zapamiętałam,jak tak już mam :D Także widzisz,tak łatwo Cię teraz stąd nie wypuścimy :) Ja mam termin na 30lipiec,termin z USG na 8 sierpień czyli rodzimy w podobnym czasie :)

Ech,dziewczyny,jak mu od czasu do czasu założę sukienkę,nic mu nie będzie :D:D:D:D Oczywiście żartuję :)

Aha jeszcze chciałam napisać do Patinki-jakie masz odczucia w związku z tym,że będziesz miała trzecią dziewczynkę? Pytam,bo przedwczoraj bodajże wyciągałam z szuflady rzeczy różowe,falbanki i takie różne czapeczki dziewczęce i aż mi się żal zrobiło(mamusie dziewczynek mają wielkie pole do popisu-kokardki,słodkie butki),bo trzymałam je od dawna,jakoś tak myślałam,że będzie 3 dziewczynka :) Nastawiałam się na dziewczynkę,a chłopca życzyłam mężowi,bo marzył o synku. Ucieszyłam się,że to chłopczyk,ale jak muszę rozdać te sukienki i cuda,to trochę mi szkoda :D Ech,kobieta to takie dziwne stworzenie,że sama siebie nie rozumie...Moje córeczki też chciały siostrzyczkę :D:D:D Mąż wygrał.

Dopiero teraz piszę,miałam dwa ciężkie dni,tzn.nic złego się nie działo,ale miałam mnóstwo pracy.Jestem z siebie dumna :P Czuję się w miarę dobrze,dziecko kopie mnie od środka,ale da się to znieść.Wczoraj po raz pierwszy nie mogłam zasnąć,ale ogólnie noce przesypiam w całości i nie budzę się. Dziewczyny piszcie coś,bo znowu cisza będzie Dziś czytałam troszkę opisów porodów i przypomniało mi się,jaka chodziłam niewyspana,wyglądałam jak Zombie,ech,czeka mnie to... Mamusiom chorującym i którym chorują dzieciaczki życzę szybkich ozdrowień,kochane trzymajcie się

M.S i Pia,fajnie widzieć,że nie wszyscy goście odwiedzają ten topik po to,żeby się ponabijać z problemów innych :) :) :)

Pia masz rację,a ten człowiek...nie mam słów i podziwiam za siłę.Myślę,że Sdee ją znajdzie także w sobie. Marakuja nie wyobrażam sobie ile Cię to musiało kosztować :(

Anik ładne to i nawet cena dobra,bo to 3 w jednym :) Kosmetyki też mam Bambino,wkładki laktacyjne Bella,dużo rzeczy właśnie z Belli,szczoteczka do włosów dziecka,laktator,Nose Frida,waciki,pierdółki klin do łóżeczka pod główkę,wszystko czeka,tylko to łóżeczko spędza mi sen z powiek :D Lecę podać obiad i na zakupy,dziewczyny fruwam,wszystko robię,jest super,zero strachu :) Dziś jadę do szwagierki na urodziny i mam tylko ok.40 zł na prezent dla niej,a nie wiem,czy w Lidlu albo Kauflandzie coś dla niej dostanę...

Zuza w maju skończy 5 lat,a Dominika ma 3 latka i 5 miesięcy. No widzicie,dlatego zastanawiam się nad tym przewijakiem,sama nie wiem,kupić czy nie...

Ambrozja,jeszcze muszę dać do naprawy łóżeczko(dziewczyny skakały w nim i połamały deseczki,na których kładzie się materac,zastanawiam się,czy można kupić ten element w całości i zmontować tylko... Wózek mam,wypiorę go później,kosmetyki mam(do pępuszka jeszcze muszę kupić),prześcieradełka,pościel,podkłady,pieluszki też mam,ciuszki poprane i poprasowane leżą poukładane w komodzie,rożki mam 3,śpiworek jeden. Chcę kupić bujaczek Fisher Price'a(ten za ok.200zł),czekam,aż wypłata wpadnie :) Nie kupuję przewijaka,zawsze sobie radziłam bez,chociaż powiem szczerze,że kolejne przewijania dziecka na łóżku(wcześniej na stole)sprawiły,że strasznie cierpiałam na bóle kręgosłupa.Zastanawiam się nad kupnem mniejszej wanienki(mam dużą i kąpię w niej nadal dziewczyny),a tak miałabym mniej dźwigania,nosząc ją do pokoju maluszkowi.Ech,muszę jeszcze parę rzeczy przemyśleć,pokombinować...

Nika wtrącę się-na opuchliznę jedz więcej mięsa(to naprawdę pomaga) i nadal pij dużo wody :)

Marakuja :)

Sdee,a może wszystko się poprawi w Twoim życiu,kiedy już przestaniesz na niego czekać? Jeszcze nie śpię,Doriana spędziła mi sen z powiek,bo myślę ciągle o tej dacie :) Doriana 26czerwca,czy lipca? Bo w czerwcu to byłoby o miesiąc za wcześnie.Ciekawe jak to jest,dziewczynki obie przenosiłam(jedną 2 tyg.,drugą 1,5),podobno chłopcy się rodzą przed wyznaczonym terminem...

Agniecha,przykro mi,że tak się Wam układa,ale nie pisz,że po raz ostatni,chyba w każdym małżeństwie są takie chwile "grozy",mam nadzieję,że to minie... Doriana,Zuza trochę sobie popłakała,ale dostała naklejkę i jej przeszło :) Najgorzej się rozbeczała w domu,kiedy chciała coś zjeść i nie mogła,hihiiihi,przytulałam ją i wytłumaczyłam,że jeszcze troszkę musi poczekać.Nawet nie wiecie,jak się ucieszyła kiedy jej powiedziałam po upływie godziny,że już może jeść :D Mój niejadek płakał za jedzeniem :D Agal,Twoi chłopcy to maluchy,te przeklęte choróbska się skończą wreszcie,jak upłynie trochę czasu,dzieci chorują do pewnego wieku,potem jest spokój...Odsapniesz,jest nadzieja :) Wiecie,że stosuję tran od niedawna(ale tylko od czasu do czasu im go podaję),ostatnio byłam u siostry,jej dzieci chore,a moje się nie zaraziły-pierwszy raz.Może to kwestia wieku?Sama nie wiem.A może tego,że od jakiegoś czasu zmniejszyliśmy temperaturę w domu i to dość znacznie i dzieci są zdrowe.Wydaje mi się,że najgorsze są te żołądkówki,jeśli chodzi o choroby,pamiętacie,co ostatnio Zuza w szpitalu przeszła?To było najgorsze...

Muszę kończyć,bo jadę na szczepienie z Zuzą(takie,przy którym przez godzinę przed i godzinę po-nic dziecko nie może zjeść-na pewno wiecie,o jakie chodzi),ona zjadła dopiero śniadanko(guzdrała jedna),teraz będę prasowała,stroiła siebie i ją i jadę

Doriana,dopiero teraz mnie lubisz??? Osz Ty...... :)

Anik dokładnie tak samo mamy na imię :) Moja siostra ma trzech chłopców,także nawet bym się trzema dziewczynkami nie zdziwiła :) A mąż cały czas był nastawiony na chłopca,bo mówiłam mu,że ta ciąża jest całkiem inna.Ja już dziewczynkę nazwałam Iga i wyprałam wyprasowałam i poukładałam w komodach dziewczęce różowe ciuszki...

Mąż,kiedy mu powiedziałam nie uwierzył mi i prosił,żebym sobie z tego nie żartowała,hehehhe.A był tego dnia tak zdołowany,miałam iść do szpitala na 3 dni,a on miał mnóstwo pracy i musiałby się jeszcze dziećmi zająć,także dwie nowiny były wspaniałe,że wracam do domu i wracam z chłopczykiem w brzuszku.We mnie od razu wstąpiła energia :) Popatrzcie,jak to jest,ta ciąża była całkiem inna niż poprzednie(jest zgaga,nie ma mdłości,super się czuję,wszystko poszło w brzucha nie w pupę i biodra)---a mimo to byłam mocno nastawiona na dziewczynkę. Do teraz jakoś trudno mi uwierzyć w to,to jest takie dziwne...

Anik,tak masz rację,pisałam miesiąc temu,lekarz mi powiedział przy USG,że będzie dziewczynka,ale to nie było pewne bo dziecko obróciło się pupą do aparatu i jeszcze ścisnęło kolanka,hehehehe.Mąż był smutny jak się dowiedział,lekarz powiedział,że żadnych cech męskich u dziecka nie widzi :) Ale lekarz nosi okulary,może słabo jednak widzi :) Mąż mówił,że nie ma tak,on muuuuuusi mieć syna i będzie czwarte dziecko(żartował oczywiście),ja mu na to,że w jego strzały już nie wierzę i nie dopuszczę do tego.Trochę się pośmialiśmy.Mówiłam mu,że to nic pewnego,a on na to,że skoro dziecko ścisnęło kolanka to pewnie jednak dziewuszka,bo chłopaki tak chyba nie robią(ze względu na jajeczka).Szczerze,to ja się cieszyłam z dziewczynki,ale byłam smutna,że mąż się nie cieszy :) Ale przeszło mu. A przedwczoraj na tym USG,kiedy wyszło,że chłopiec jednak,uświadomiłam sobie,że taką radość mam w sobie,że jednak podświadomie bardzo tego chciałam,nie mogłam szybko powiedzieć mężowi,bo miał ważną telefoniczną rozmowę służbową,także siedziałam w aucie z dziewczynkami i czekałam ok.pół godziny. Dzwoniła moja siostra w międzyczasie i pytała o płeć i ściemniłam,że nie wiemy na pewno,bo chciałam jemu najpierw o tym powiedzieć... Doriana Ty skarbie nasz topikowy pilnuj nas tu i nie odchodź na dłużej niż dzień :) Pomyliłam się z tą datą porodu,ja mam imieniny 26 lipca a nie maja(i to wychodzi właśnie w tym tygodniu ciąży,który wywróżyłaś),a czerwiec to byłoby miesiąc wcześniej,ale kto wie,może tak będzie? :)

Patinka,czy to chłopczyk?

Doriana ja Wam pisałam,że jak byłam u gina,on mi skierowanie do szpitala wypisał? Pojechałam,tam mnie młoda lekarka zbadała,powiedziała,że żadnego sączenia wód nie było i nie ma :D Kurczę podała mi masę dowodów na to.M.in.to,że mam nadżerkę i stąd takie rzadkie upławy,zdziwiła się,czemu mi mój gin nie przepisał globulek dopochwowych.Wczoraj zastosowałam jedną globulkę(przepisała mi) i leci o wiele mniej.Co za bałwan ten lekarz,brak mi słów...To ja przez ponad miesiąc się stresowałam,oszczędzałam się,chodziłam spięta cała ze strachu,że mi wody wypłyną! A tu okazało się,że wszystko było OK. Teraz odżyłam praktycznie robię wszystko,już nie potrzebuje takiej pomocy męża.Dziś zmieniłam pościel,wykąpałam porządnie dzieci,jutro zabieram moja Zuzę na szczepienie,teraz będę znowu robić zakupy i normalnie żyć :) Doriana,może urodzę w takim razie 26 maja,w moje imieniny? :)

Doriana mi się to nie wydaje śmieszne,ja wierzę,że są rzeczy,których nie widzimy,wierzę w przeczucia,tylko nie każdy ma taki dar...

Doriana,to ja też poproszę o datę porodu :) Ładnie proszę ;)

Jejuś Agal co to było? Ale dziwne,najpierw kaszel,potem wymioty? Dziwne,mogli go w szpitalu poobserwować...Mam nadzieję,że jednak trochę w nocy pośpisz... Dziewczyny dzis byłam na USG i życzenie Doriany się spełniło,jednak będzie synek!!!!! Heheheh,jeszcze jestem w szoku... Sdee,nacierpisz się za dwóch...Pomyśl jednak o dzieciach,one są całkiem niewinne całej sytuacji a na pewno przeżywają,nie muszą tego mówić,pomyśl o ich normalnym dzieciństwie,one nic nie rozumieją... Olej tego dupka,to nie jest ten sam Michał... :O:O:O To inny już człowiek

Agal oczywiście,że każda z nas Cię zrozumiała,mi też wydaje się,że to ciągle ta sama osoba,nie wiem,czemu,wydaje mi się,że wcześniejszą ofiarą prześladowań tej osoby była właśnie Sdee.Nie wiem,może się mylę... Sdee ja nie wiem nawet,co napisać,tak mnie złość wzięła na Twojego M.,że już Ci chciałam pisać,żebyś tego tak nie zostawiała,żebyś z nią sobie "pogadała",albo z jego mamuśką-powiedziała jej co Go skłoniło do odejścia...Ale to wszystko bez sensu.Bo łatwo tak mówić,ale ja bym chyba tez nic nie zrobiła z tym.Ale domyślam się,jak bardzo oszukana i poniżona się czujesz. Z drugiej strony to pewnie ulga-widzisz,że to nie z Twojego powodu odszedł z domu,tylko powodem była ona,a z Tobą jest wszystko w porządku.Wiesz,na pewno niewiniątkiem to ona nie jest,ale nie ma jej co złorzeczyć,bo nie będzie szczęśliwa.On nie wart jest zachodu i żadnych łez........

Hej Anik,ja myślę nad imionami: Iga albo Michał,bo pewności co do płci nie mamy